Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 130
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ageralion']Weterynarz go nie widzial? To moze byc przepuklina albo woda w brzuchu. Musi go obejrzec lekarz :([/QUOTE]

Koniecznie!
Poza tym, chory pies, nie tylko że cierpi, to jeszcze ma marną szansę na adopcję :(

Posted

[quote name='agnieszka32']Koniecznie!
Poza tym, chory pies, nie tylko że cierpi, to jeszcze ma marną szansę na adopcję :([/QUOTE]
Tak mlody szczeniak ma mala szanse na przezycie, jesli sie nie reaguje natychmiastowo, wiec moze nie zdarzyc znalezc domu :(

Posted

Jeśli psiaki urodziły się 15.06 to moim zdaniem na adopcję są za małe. Mają niewiele ponad 3 tygodnie. Muszą być z matką.
Czy towarzystwo jest odrobaczone.
Mały na bank chyba ma przepukline pepkową - można pokazać wetowi, można masowanie próbować wprowadzic do środka. Często obywa się bez zabiegów wet. Sporo szczeniąt ma takie przepukliny - powstaja przy porodzie, ale z początku może ich nie być widać.
Maluszki powinny iść do domu po pierwszym szczepieniu dopiero, inaczej są w niebezpieczeństwie.

Jeszcze mam pytanie, bo chyba przegapiłam - ile jest psiaków a ile sunieczek. I w jakim mieście

Posted

[quote name='ewelinka87']dzis jedziemy z nim do wet.
woda w brzuchu? mam nadzieje ze to tylko to i nic powazniejszego....[/QUOTE]
Ja bym jednak wolala przepukline niz wode w brzuchu, ktora jest oznaka duzo powazniejszych schorzen, np serca :( Trzymam kciuki zeby maluchy byly okazem zdrowia, a u tego lobuza gulka byla czyms niegroznym..

Posted

[quote name='supergoga']Jeśli psiaki urodziły się 15.06 to moim zdaniem na adopcję są za małe. Mają niewiele ponad 3 tygodnie. Muszą być z matką.
Czy towarzystwo jest odrobaczone.
Mały na bank chyba ma przepukline pepkową - można pokazać wetowi, można masowanie próbować wprowadzic do środka. Często obywa się bez zabiegów wet. Sporo szczeniąt ma takie przepukliny - powstaja przy porodzie, ale z początku może ich nie być widać.
Maluszki powinny iść do domu po pierwszym szczepieniu dopiero, inaczej są w niebezpieczeństwie.

Jeszcze mam pytanie, bo chyba przegapiłam - ile jest psiaków a ile sunieczek. I w jakim mieście[/QUOTE]

Gosiu 2 sunie i 5 piesków i bardzo mi na sercu leży ta psia rodzinka :(
oby z maluszkiem było dobrze

Posted

[quote name='magdola']a maluchy nie sa za mlode na nowe domy? I umowy sa spisane?[/QUOTE]

Są stanowczo za młode! Powinny mieć minimum 7-8 tygodni, być odrobaczone i po pierwszym szczepieniu.
Oddane w wieku 4-5 tygodni (zgroza), zostaną pozbawione właściwej socjalizacji, przede wszystkim nauk matki, zabaw z rodzeństwem (o karmieniu mlekiem matki już nie wspomnę).

Przyszli właściciele mogli sobie zarezerwować maluchy i odebrać je we właściwym czasie. Przecież Supergoga pisała o tym już wcześniej, tylko nie uzyskała żadnej odpowiedzi:

[QUOTE] Jeśli psiaki urodziły się 15.06 to moim zdaniem na adopcję są za małe. Mają niewiele ponad 3 tygodnie. Muszą być z matką.
Czy towarzystwo jest odrobaczone.
Maluszki powinny iść do domu po pierwszym szczepieniu dopiero, inaczej są w niebezpieczeństwie.[/QUOTE]

Mam nadzieję, że szczeniaki były jednak starsze i ktoś zadbał o ich zdrowie.
Co do umów, to raczej wątpię, czy ktoś pomyślał o ich spisaniu...

Posted

Jak jesteś taka mądra to mogłaś sama je wziąć, nie czytałaś postów wcześniej że wyjeżdzamy do Szwecji? to co miałam je w dzień wyjazdu wywieźć do schroniska?? czy gdzie? bo z mojej rodziny nikt się nimi nie zaopiekuje. Co najwyżej jednym.
Nie udzielaj się skoro nie jesteś w temacie bardzo Cię proszę.
Zrobiliśmy to co uważaliśmy za słuszne.

Posted

[quote name='ewelinka87']Jak jesteś taka mądra to mogłaś sama je wziąć, nie czytałaś postów wcześniej że wyjeżdzamy do Szwecji? to co miałam je w dzień wyjazdu wywieźć do schroniska?? czy gdzie? bo z mojej rodziny nikt się nimi nie zaopiekuje. Co najwyżej jednym.
Nie udzielaj się skoro nie jesteś w temacie bardzo Cię proszę.
Zrobiliśmy to co uważaliśmy za słuszne.[/QUOTE]
:crazyeye::shake: Przystopuj trochę z tonu! Szkoda psów, tak właśnie myślałam że mają około tygodnia:placz: Poza tym jakbyś była bardziej miła od początku i poprosiła o pomoc to sądzę, że dzis sprawy potoczyły by się inaczej... Najpierw pytasz co masz zrobić, a potem, że zrobiłaś to co uważałaś za słuszne. Dorośnij !
EDIT: Przy takim szukaniu domów to wcześniej czy później i tak część z nich trafi do schroniska :( Nie zdajesz sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje oddania maluchów w takim wieku!!!

Posted

Bylabym mila gdyby nikt tu na mnie nie wjezdzal, postaw sie w mojej sytacji i popatrz jak bylo na tym forum od poczatku.
Ja wychowalam psy i ja wybralam im domy.
Wszyscy sie tak bardzo przejmuja ze nikt nie zapyta o zdrowie pieskow o zdrowie ich mamy. Kazdy potrafi tylko duzo gadac i obwinac kogos, kogo tak naprawde nigdy sie nie widzialo na oczy i nie poznalo. Beznadzieja

I były odrobaczone.



pytam kolejjny raz gdzie je mialam oddac ? czy Ty nie rozumiesz ze musze wyjechac ?!
9 psow na glowie, 2 pokoje i w tym dziadkowie w domu. Co Ty mozesz wiedziec.

Posted

Ewelinka87 - nie unoś się, proszę.
Wcześniej pisałaś, że wyjeżdżasz pod koniec lipca i możesz wyjazd o kilka dni opóźnić. Dlatego też myślałam, że szczeniaki wydasz w ostatnich dniach swojego pobytu w Polsce, bo teraz to naprawdę jest za wcześnie.

Z Twoich postów wnioskuję, że albo nigdy nie miałaś psów, albo nie miałaś do czynienia ze szczeniakami. Nie piszemy tu po to, by Ci dopiec, dokuczyć. To są dobre rady, nic więcej. Adopcjami zajmujemy się nie od dziś, stąd wiemy, co i jak ;)
Potrafię się postawić w Twojej trudnej sytuacji i naprawdę uwierz mi, jestem pełna podziwu, że zaopiekowaliście się tą sunią i jej dziećmi (chociaż moim zdaniem, ślepy miot powinien zostać od razu uśpiony, no ale są różne zdanie na ten temat i każdy ma prawo do swojego ;)).

Mam nadzieję, że wszystkie szczeniaki trafiły do dobrych domów i że za kilka miesięcy znów ktoś nie znajdzie szczennej suki, albo nie zobaczymy ogłoszeń na infoludku o sprzedaży ślicznych szczeniaczków po 50 zł...

Jeśli mama-suczka zostanie z Wami, pomyślcie o jej wysterylizowaniu za kilka miesięcy.

Posted

Rozumiem, ale nie miło się czyta jak mnie ktoś tu obraża.
Wyjazd jest przełożony na 26 dłużej niestety nie mogłam.
Po suczkę przyjedzie Pan w środę, a maluchy (2) które zostały będziemy dokarmiać specjalnym mlekiem dla szczeniąt, tak poradził nam weterynarz, oczywiście do czasu kiedy nie wyjedziemy. Natomiast później psiakami będzie musiała zaopiekować się moja druga babcia, tylko że wtedy 3 psy na głowie, boję się że nie da sobie rady. Dwa maluchy są spokojne tylko że nasz husky to trochę rozrabiaka. Później jeśli malutki piesek z przepukliną nie znajdzie domu zrobimy mu zabieg, bynajmniej się postaramy i wtedy z szukaniem domku może będzie łatwiej.

Posted

Ewelina, prosisz o pomoc - trafia to na POSOKOWCE, zajmujemy się tym, a Ty wszystko robisz na odwrót - najpierw nie odzywasz się i okazuje się, że sunia już urodziła i masz szczeniaki (a lepiej byłoby ślepy miot uśpić), potem jak szukamy domu dla wszystkich dzieci i mamy - Ty rozdajesz 4 tygodniowe szczenięta, które są jeszcze całkowicie związane z matką, katastrofa dla karmiącej matki i dla szczeniaków.
Ale Ty jesteś superhumanitarna i masz rozdane szczeniaki, które zaraz pojawią się w schronach lub u nas do adopcji. Nawet umów adopcyjnych nie podpisałaś, nie zobowiązałaś ludzi do sterylizacji/kastracji - nadal czujesz, że zrobiłaś coś dobrze i zapewniłaś dobre życie szczeniakom i matce?

Posted

[quote name='gosianela']Ewelina, prosisz o pomoc - trafia to na POSOKOWCE, zajmujemy się tym, a Ty wszystko robisz na odwrót - najpierw nie odzywasz się i okazuje się, że sunia już urodziła i masz szczeniaki (a lepiej byłoby ślepy miot uśpić), potem jak szukamy domu dla wszystkich dzieci i mamy - Ty rozdajesz 4 tygodniowe szczenięta, które są jeszcze całkowicie związane z matką, katastrofa dla karmiącej matki i dla szczeniaków.
Ale Ty jesteś superhumanitarna i masz rozdane szczeniaki, które zaraz pojawią się w schronach lub u nas do adopcji. Nawet umów adopcyjnych nie podpisałaś, nie zobowiązałaś ludzi do sterylizacji/kastracji - nadal czujesz, że zrobiłaś coś dobrze i zapewniłaś dobre życie szczeniakom i matce?[/QUOTE]

Czyli jednak nie była pozostawiona tak sama sobie?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...