furciaczek Posted December 1, 2009 Author Posted December 1, 2009 Dzieki za mila rozmowe waszko, troszke sie oderwalam od tego wszystkiego :) Dobranoc :) Quote
maciaszek Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Też przyszłam nakrzyczeć, że takie fajne rzeczy tam robisz ni NIC się nie chwalisz... ładnie to tak? A za Furciakową kciuki trzymam! MOCNO! Quote
malawaszka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Furciaki co u Was? coś wiesz więcej? Quote
Tekla64 Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 my tez czekamy na wiesci ? i trzymamy kciuki Quote
furciaczek Posted December 2, 2009 Author Posted December 2, 2009 Nic wiecej nie wiem, faza histerii mi przeszla. Zaczelam myslec trzezwo, jestem na etapie zaprzeczania. Bede sie konsultowac z dr n wet. Małgorzata Klimowicz-Bodys, juz z nia rozmawialam otrzezwila mnie troszke i dala kopa wiec przestalam panikowac. Fur jak to Fur, wiecznie gloda wlasnie konczy steki wolowe razem z Preziem i kotami. Zachowuje sie normalnie, nic dziwnego nie zauwazylam. Guzek duzy bez zmian, te male ledwo wyczuwalne nie powiekszyly sie raczej. Na wyniki dalej czekam, jutro kolejna konsultacja z innym wetem. A wracajac do rzeczy ktore robie to niema sie czym chwalic, wszyscy robimy to samo tyle ze ja niestety nie moge tego robic w kraju ojczystym nad czym koszmarnie ubolewam. Obudzilam sie z tak potwornym bolem glowy (wlasciwie to boli mnie tylko prawa polowa) , myslalam ze jak wstalam tak padne...jakby mi ktos z lopaty przywalil...to chyba od zeba madrosci bo znowu daje o sobie znac. Quote
malawaszka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 pewnie stres też dał Ci sie we znaki... ja tak mam zawsze... Chwalić czy nie chwalić, ale informacje są ciekawe - bo jak to wszystko działa u nas to wiemy, a jak działa tam nie wiemy :lol: Quote
furciaczek Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 Cholera, pol dnia siedzialam i czytalam nowotworach, teraz siedze i wyje...sama sie kurna dobijam;/ Dzisiejsza noc mam chyba z glowy....jutro o 12 kolejna wizyta u weta, ciekawe co tym razem stwierdza. Czemu na te wyniki sie tak dlugo czeka, ocipiec mozna!!! Quote
maciaszek Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Przytulam o poranku i nadal ściskam mocno kciuki. Daj znać jak tylko coś będziesz wiedziała! Quote
furciaczek Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 Cholera z tego stresu godziny mi sie pomieszaly, na 12 to ja ide w poniedzialek tu mamy po poludniu przyjsc. Ale kurna siedze teraz tak i nie wiem czy jest sens isc teraz bo co zrobia? Pomacja tylko, zleca badania te same i znowu kaza czekac ;/ Poczekalnia malutka, od groma malych pieseczkow z debilnymi wlascicielami ktorzy pieski na dluga smycz puszczaja i mowia "zobacz jaki duzy piesek, idz sie pobawic" a maly pieseczek na sztywnych lapach ze zjezona sierscia drepta, jeden atakuje z lewej, drugi z prawej a sucz usiedziec nie moze bo wie ze ruszyc nie moze, ze uciec nie moze i sie tylko wkurza. Nie wiem kurna co robic...chyba poczekam na wyniki i wtedy bede latac po innych wetach.... Quote
malawaszka Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 chyba tak lepiej bo po co stresować psa i powielać te same badania - trzymam :kciuki: Quote
furciaczek Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 No cholera jasna...ja nie wiem, wczesniej wygladalo normalnie (jresli mozna mowic ze guz jest normalny) przed chwila patrze a tu takie cos!!! Widzial ktos juz cos takiego? Bo ja nie;/ Postaram sie ja dzisiaj jednak zaciagnac do jakiegos weta, choc nie wiem czy nie za pozno... [IMG]http://i46.tinypic.com/fcvf8.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 krwiak, ropień, przetoka :niewiem: tak ze zdjęcia trudno powiedzieć... daj znać co wet powiedzieł Quote
maciaszek Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Właśnie, może to coś w rodzaju ropnia? Quote
furciaczek Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 Nie dalo rady sie dostac do zadnego weta, u mnie jakas mega operacja, wszyscy ledwo zywi, zalatani. Idziemy jutro. Wlasnie to wyglada tak jak ropien/krwiak...nie wiem, trzeba czekac do jutra, choc wyglada jakby mialo zaraz peknac. Te mniejsze guzki, glebiej pod skora bez zmian, nie rosna, nie maleja, na skorze zadnych przebarwien. Prezio jak byl niejadek straszny tak od trzech dni strasznie zebra o zarcie , wyglada jakbym go glodzila. Jak wchodze do kuchni to leci i spiewa, domaga sie czegos do jedzenia...glupek. Mielismy isc na spotkanie z jakims facetem w sprawie kredytu ale przelozylismy te sprawy na nowy rok, Kuba tez juz z siebie wychodzi i widze ze strasznie sie martwi, choc stara sie jakos atmosfere w domu rozluznic. Quote
malawaszka Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 no to może pęknie i się oczyści... tylko skąd by u niej takie coś skoro mleka przecież nie produkuje... moja kotka tak miała - Kocia Mama - jak odkarmiła dzieci to jej się zastój zrobił i wielkie ropnie - chyba z 6 ich było... potem dziury w brzuchu - masakra ale weci oczyścili i się zagoiło Quote
Alicja Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [B]a nie podgryzała sie w tym miejscu , albo nie drapnął ją kiedyś kociak , Prezio ?? Ozzylka ropień (krwiak) wyglądał bardzo podobnie , pękł nam , potem wetka czyściła i ja wstrzykiwałam taką maść do środka i wode utlenioną i coś tam jeszcze :hmmmm:[/B] Quote
furciaczek Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 Mam nadzieje ze to zwykly ropien...ale zostaja jeszcze te guzki pod skora tam glebiej. [IMG]http://i46.tinypic.com/2zi63ki.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 o śliczności :calus: czekamy na wieści :kciuki: Quote
furciaczek Posted December 4, 2009 Author Posted December 4, 2009 Dobra, ropien pekl w nocy, o 15 jedziemy na oczyszczenie. Guzki pod skora, chyba bez zmian. Quote
malawaszka Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 noo to tamto też ropnie na pewno - trzymam :kciuki: Quote
Alicja Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 [quote name='furciaczek']Dobra, ropien pekl w nocy, o 15 jedziemy na oczyszczenie. Guzki pod skora, chyba bez zmian.[/QUOTE] [B] ma sie to oko ;) tamte też wylezą i pękną ;)[/B] Quote
malawaszka Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 a kociate jej nie ciągną cyców? i pazurków nie wbijają? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.