Jump to content
Dogomania

Wypłoch wiejski Misiek :)


dagg

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='daguerrotype']Nie, to mój 1,5 roczny Bazyl, widoczny już do pierwszej strony ;)[/QUOTE]

upsss, ale gafa :oops::oops::roll:

[url]https://lh3.googleusercontent.com/-DoQZ3n3QBEE/Ts_DQ1KUR5I/AAAAAAAABLk/CLfpm8Q5t-o/s512/DSC_0203%252520kopia.jpg[/url] siedzące szczęście :p

Link to comment
Share on other sites

Wpadłam z rewizytą, przepiękny uśmiech ma Twój Misiek !
[URL="https://lh3.googleusercontent.com/-DoQZ3n3QBEE/Ts_DQ1KUR5I/AAAAAAAABLk/CLfpm8Q5t-o/s512/DSC_0203%252520kopia.jpg"]https://lh3.googleusercontent.com/-DoQZ3n3QBEE/Ts_DQ1KUR5I/AAAAAAAABLk/CLfpm8Q5t-o/s512/DSC_0203%252520kopia.jpg[/URL]
I koci rudzielec też bardzo urodziwy, choć koty miłością mą nie są ;)

I trzymam kciuki za pudlicę :)

Link to comment
Share on other sites

a witaj :)
do Sobieskiej Woli to sobie rowerem latem jeździmy (bez psów, bo dla nich to za daleko asfaltem), ale od nas spokojnie dobiegna na Szabałową Górę (koło Kociego Majdanka, za Felinem, a wracamy przez Stefanówkę, Wygnanowice).
zaraz na swojej galerii wrzucę klika nowych fot.
A tak w ogóle - to mieszkamy na Szlaku Jana III Sobieskiego :) To tu pomieszkiwał, spotykal sie z Marysienką - w Pilaszkowicach przecież ona mieszkała, tu tez pisała słynne listy do niego.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia, gdzie jest Szabałowa Góra :) Generalnie mieszkam tu dopiero od roku (przywiało mnie za chłopem), przyjechałam z Gdyni i tak szczegółowo nie znam, ale oczywiście znam Pilaszkowice (ostatnio usłyszałam, że chodzą aż tam plotki jakie udane było nasze wesele, które odbyło się w sierpniu tego roku), Wygnanowice też, no i Gardzienice, przejeżdżamy przez nie w drodze nad jezioro (jeździmy nad Krasne).
Ostatnio zainteresowałam się trochę historią tych stron, nie wiedziałam, że Marysieńka mieszkała w Pilaszkowicach, ale znam obydwa dworki, ten mniej okazały znajduje się dokładnie na przeciwko naszego domu :)

Link to comment
Share on other sites

to może kiedyś do nas zawitacie?
A Szaba łowa Góra to jedno z wiekszych wzniesień na tym terenie (po lewej stronie jak jedziesz na Piaski gdzieś na wysokości Wygnanowic).
W Gdyni co prawda rodziny nie mam, ale Wejherowo, Sopot, Bolszewo - tam troche jest moich :)

ja też tu nowa, co prawda nie aż z tak daleka, ale już jakiś czas na tym wygwizdowie mieszkam. U mnie droga w lesie się kończy, sklepu nie ma (jedynie te objazdowe są).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']Chciałam Ci przesłać link do Miśka, ale nie mogłam Cie odnaleźć:smile:[/QUOTE]
A Misiek mnie znalazł :)
dzięki za pamięć - co w razie na przyszlośc - zawsze znajdziesz mnie na wystawy zagraniczne albo na labrdory (7 grupa), wejście przez link w zdjęciu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']nie rozmawiałyśmy, ale jakoś pasujecie do siebie....obie mieszkacie na wsi a teraz to prestiż...[/QUOTE]
taaa.... olbrzymi :evil_lol:
choc musze się wam przyznac, że za czasów lubelskich nie bylam na tylu spektaklach i koncertach co za czasów wiejskich.... I to na bardzo wysokim poziomie. I tylu koncertów czy muzycznych spotkań co u mnie w chałupie na wsi to ja w Lbl nie mialam :) a poza tym - psy mogą spokojnie sie wykupic na własnym trawniku i nie musze sluchac wrzaskow dzikich bab.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']nie rozmawiałyśmy, ale jakoś pasujecie do siebie....obie mieszkacie na wsi a teraz to prestiż...[/QUOTE]

Hahaha! a to dobre :) dawno się tak nie uśmiałam ;) chyba wolałabym prestiż gdyński, ale tam nie dalibyśmy rady sie utrzymać chyba, dwoje humanistów :roll: a tu mamy dom za darmo, bez kredytów i opłat...

[quote name='panbazyl']taaa.... olbrzymi :evil_lol:
choc musze się wam przyznac, że za czasów lubelskich nie bylam na tylu spektaklach i koncertach co za czasów wiejskich.... I to na bardzo wysokim poziomie. I tylu koncertów czy muzycznych spotkań co u mnie w chałupie na wsi to ja w Lbl nie mialam :) a poza tym - psy mogą spokojnie sie wykupic na własnym trawniku i nie musze sluchac wrzaskow dzikich bab.[/QUOTE]

Ooo, to u Was naprawdę kulturalnie. A Ty też na czymś grasz? Mój mąż gra na gitarze, ja kiedyś grałam na saksofonie, ale niestety doznałam kontuzji... wargi i nie mogę już grać :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']taaa.... olbrzymi :evil_lol:
choc musze się wam przyznac, że za czasów lubelskich nie bylam na tylu spektaklach i koncertach co za czasów wiejskich.... I to na bardzo wysokim poziomie. I tylu koncertów czy muzycznych spotkań co u mnie w chałupie na wsi to ja w Lbl nie mialam :) a poza tym - psy mogą spokojnie sie wykupic na własnym trawniku i nie musze sluchac wrzaskow dzikich bab.[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: moje dzieci pytają co u sąsiadów było na obiad....;)Na wsi mieszkają dopiero dwa lata...:p madrale:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: moje dzieci pytają co u sąsiadów było na obiad....;)Na wsi mieszkają dopiero dwa lata...:p madrale:diabloti:[/QUOTE]
ja tam nie pytam, za to sąsiedzi doskonale wiedzą co jest u mnie, nawet jak ja tego nie jestem świadoma co mam....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daguerrotype']Hahaha! a to dobre :) dawno się tak nie uśmiałam ;) chyba wolałabym prestiż gdyński, ale tam nie dalibyśmy rady sie utrzymać chyba, dwoje humanistów :roll: a tu mamy dom za darmo, bez kredytów i opłat...



Ooo, to u Was naprawdę kulturalnie. A Ty też na czymś grasz? Mój mąż gra na gitarze, ja kiedyś grałam na saksofonie, ale niestety doznałam kontuzji... wargi i nie mogę już grać :placz:[/QUOTE]

Nie śmiej się , mieszczuchy to teraz gorsza kategoria...mówię o mieszkańcach bloków.....serio, serio... gdzieś czytałam....:p

...a Gardzienice sławniejsze niż Lublin:siara:

Link to comment
Share on other sites

ja ostatnio gram na nerwach róznym instytucjom, albo osobom ;) Ale w domu mamy dośc sporo instrumentow (nawet oryginalny ksylofon prosto od Afrykanczyków). Mnie słon na ucho nadepnął i to dośc solidnie....
fakt - na wsi za wode płacisz za rok tyle co w Lbl za miesiąc.... Podatki to tu farsa.... Jedynie elektryka tyle co wszędzie. Tyle tylko, ze musisz sobie zadbać o wszystko we własnym zakresie - poczawszy od czegoś na opał a skonczywszy na końcowce rury od kanalizacji. Ale to ma swoje zalety - i to wielkie. No i zawsze w sezonie świeże warzywa (z nadzieją, ze psy nie obsikały a jesli tak, to własne).
My tez humaniści.... obłęd.

Link to comment
Share on other sites

Oj tak, w sumie życie tu jest tanie.
To ten jeden ogromny plus, który sprawia, że tu jesteśmy, ale wspomnieni sąsiedzi, którzy wszystko wiedzą... wciąż nie potrafię się przyzwyczaić do tego wściubiania nosa w nie swoje sprawy :/

Link to comment
Share on other sites

wiesz jakie ja fopy tu popełniam nadal? Ostatnia, chyba największą było to, że wracając ze środowego jarmarku w Piaskach nie spytałam sąsiadki z którą wracałam co kupiła.... I ona w końcu aż otworzyla swoje siatki, prawie ze wepchnęła mnie do środka owych siatek i kazała wszystko podziwiać..... hmmm....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...