Mokka Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Ja "Złotopolskich" nie oglądam, natomiast wiadomo, że Russowe psy często robią za gwiazdy. Bardzo więc możliwe, że była to Kryśka. W ostatni "dłuuugi weekend" byliśmy z Leonem i Misią na zjeździe psów tropiących na wschodnich rubieżach i było fajowsko. Psy się wyszalały i napracowały, że aż żal było wracac do Warszawki, bo oprócz pięknych plenerów to jeszcze i pogoda dopisała. Na koniec wzięliśmy udział w zawodach obedience. Całkowicie bez przygotowania, z marszu Misia zajęła 3 lokatę, natomiast Leon się skompromitował (m.in. gdy dostał komendę do skoku przez przeszkodę, ruszył na krowę majaczącą w oddali - na szczęście odwołałam, wykonał również pare innych fajnych numerów :P ). Flaire ma w aparaciku kilka zdjęć z tego wyjazdu, ale nie ma czasu mi przysłać, bo jest potwornie zajęta. Jesli uda się coś wysępić, to wstawię, a jak nie, to poczekamy. :wink: Co do Cziki, to też nie trace nadziei, bo z tego, co wiem, nie jest to poważna wada i może nie będzie tak źle. Nie wiem, Aga, co Ci wet zalecił, ale ja zrobiłabym jakiś bardziej szczegółówe badania i rozeznała sprawę dogłębnie. Quote
ciacho Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 no ba, mam w domu gwiazdę telewizyjną - a jaką tremę miała przed kamerą, cała sie trzęsła ze strachu, hehe - ale przynajmniej miałą rozrywkę bo leżenie 2 godziny po kroplówką to nie dla niej, zbyt nudne Quote
Flaire Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Rzeczywiście mam przed wyjazdem tyle do zrobienia, że na dogomanii w ogóle nie powinno mnie być i to jest pewnie powodem, dla którego jestem... ale już znikam. Niemniej zanim zniknę, chcę pewną rzecz wyjaśnić. Ponieważ ten topik jest o agility, to pewnie niewiele osób wie, co się robi na takim "zjeździe psów tropiących" i to właśnie chcę Wam przyswoić przy pomocy zdjęcia :D . Oto Mokka, Leon i Misia, pilnie odrabiający pracę domową na zjeździe: Quote
zakla Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 A ja zbocze z tematu, bo mam pytanko. Jakie w koncu psy mogą startowac w jakich konkursach agility? Bo mi top sie juz kompoletnie miesza... Wszedzie pisze, ze kundelki i "rasowe bez rodowodu" mogą startowac tylko w zawodach nieoficjalnych, klubowych itp., a rodowodowe jako jedyne w miedzynarodowych, ogolnokrajowych itp. Ale np Monia jest kundelkiem a byla na ostatnich zawodach... I jeszcze czy przewodnik musi być członkiem klubu zrzeszonego w Krajowej Organizacji Kynologicznej? Jak to w koncu jest? Bo zawsze jest tyle tych info, ze ja sie gubie... Quote
zakla Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 I jeszcze jedno pytanko. O ktorej godzince bedzie trening w sobotke? Troche wczesnie sie pytam, no ale...:) Quote
Fuka Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 U Cziki zostala zdiagnozowana wada serduszka, wiec na dobra zegnam sie z Wami Cavano :( AGA - strasznie mi przykro, mam nadzieję, że Mokka jest dobrze poinformowana pisząc, że to nic poważnego! Trzymaj sie i dbaj o Czikę! Podstawa to dobry, używający rozumu weterynarz! Pogłaszcz ją ode mnie i mam nadzieję, że Czika niedługo znowu bęcie biegać :Dog_run: Quote
blaira Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Na zawodach miedzynarodowych zrzeszonych z FCI moga startowac wylacznie psy rasowe czyli rodowodowe . A w polsce odbywaja sie rowniez takie zawody do ktorych rodowod nie jest potrzebny .Wiem ze bez psa z papierami mozna startowac np w czechach i pewnie inne kraje sie tez znajda. Mam nadzieje ze nic nie pokrecilam Quote
PATIszon Posted November 15, 2004 Author Posted November 15, 2004 .Wiem ze bez psa z papierami mozna startowac np w czechach To super, ze same papiery wystarcza. Agility to fajna sprawa, a nie kazdy moze sobie pozwolic na posiadanie psa, a tu prosze- same papiery wystarcza! :lol: Quote
blaira Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Upssss :oops: hehe niezla jestem ... tak to jest jak sie cos napisze i wysle zamiast jeszcze raz przeczytac . No w kazdym badz razie chodzilo o to ze psy nierodowodowe moga tez chyba stratowac w czechach itd Quote
zakla Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Dzieki dzieki blaira:) Chyba juz co nieco pojmuje:) Quote
aga_ostaszewska Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Mam nadzieje, ze moje nerwy okaza sie niepotrzebne, ale juz przez 2 vetow kardiologow ma zdiagnozowana arytmie, objawy blakady serca... Bylam u dr. Kurskiego, B oraz dr. Starskiego - przyjmuja w Elvecie. Na przyszly tydzien jestem zapisana do (podobno jednego z najlepszych w Polsce) dr. Rafala Niziolka... zobaczymy co on powie... Niestety poki co wszyscy sa zgodni. Spacerki tylko powolutku, bez zabaw z psami, aportow itp. Suka zaczyna mi wiednac. Zabawa z aportem i innymi psiakami to jej zywiol, do tego zostala stworzona. Z tego co wiem jest to nieuleczalne, a najwyzej na pewien okres (poki psiak sie nie zestarzeje) zaleczalne! :( DZIKEUJE WSZYTSKIM ZA KCIUKI! -dziekujemy ja i Czika Quote
ciacho Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Aga - będzie dobrze - ty mi to powtarzałaś kilka razy w ubiegłym tygodniu i się sprawdziło, więc z Czikunią też tak będzie - wszyscy trzymamy kciuki Quote
Flaire Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 aga_, a kiedy Ty zdążyłaś u Starskiego być??? Czy Ty w ogóle robisz cokolwiek poza wizytami u wetów :wink: ? Pogadajmy przed wizytą u kolejnego weta, bo wydaje mi się, że jest kilka pytań, które powinnaś mu zadać. Quote
Jura Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Od airedali i tu doszłam. Agility to napewno niezła zabawa. Trochę mi brak jednak odwagi by spróbować. Aga, opinie wetów to jedno. Napisz, jak Czika się czuje. Jak wpadłaś na to, że z serduchem u niej coś nie tak. Quote
zakla Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Od airedali i tu doszłam. Agility to napewno niezła zabawa. Trochę mi brak jednak odwagi by spróbować. Nie ma sie czego bac z pewnoscią:) Ja tez sie balam, ze moj malutek bedzie agresywny, nie bedzie sie sluchal itd itp... Ale teraz jak ma dobry humorek to sama przyjemnosc... To naprawde swietny sposob na spedzanie z piesem czasu:) A jakiego masz pieska? Airedale czy welsha? Quote
zakla Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 A ja ponowie pytanie: O której trening w sobotke? :wink: Quote
Jura Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Zakla, moja Fredzia jest airedalem, ale nie z tych chodzących ideałów, jak Misia. (Flair zaraz napisze, że Misia nie jest ideałem, ale dotychczasowe osiągnięcia Misi mówią same za siebie). Quote
Fuka Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Jura - moja Fuka też nie jest ideałem - tzn generalnie jest grzeczna ale zdarza jej sie tez zawieruszac - dzisiaj na spacerze dwa razy mi znikła - raz poszła się nażreć a drugim razem tak ją znudziło bycie grzeczną i czekanie na zawieruszoną Kawę, że też się zawieruszyła... Ale nie o tym chciałam - nigdy nie zajęłyśmy sie systematycznym trenowaniem - ale mamy za sobą epizod agility - traktowanego rekreacyjnie. Fuka to uwielbiała! Ona kocha skakać i strasznie jej się podobało. Z braku czasu przerwałysmy, ale zamierzam do tego wrocic. To duża frajda dla psa, airedale uwielbiają pracę - a w każdym razie lubią mieć jakiś cel - to nie jest pies ktory bedzie latał dla latania - a agility czy flyball daje ten cel. Quote
Jura Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Dla Fredzi istnieje tylko jeden sensowny powód zrobienia czegokolwiek - zobycie czegoś do zjedzenia. Umie przeskakiwać przez przeszkody i chodzić po równoważni (komenda: cyrkuwa), ale jak to robi, to cały czas patrzy na moją kieszeń. Strasznie mnie zawsze śmieszy, jak ludzie mówią o tym, jakie psy sa bezinteresowne. W agility najbardziej niepokoi mnie, jak Fredzia zachowywałaby się na szkoleniu wśród innych psów. W zasadzie nie jest awanturnicą, ale lubi, aby jej było nasiusiane na wierzchu. Kiedyś chodziłyśmy na szkolenie PT (egzamin zdany, ale w fatalnym stylu) i było b. fajnie, ale to było dawno (jeszcze przed pierwszą cieczką, którą zresztą dostała dzień po egzaminie). Quote
Fuka Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Nie dowiesz się dopóki nie spróbujecie - im więcej pies ma kontaktu z innymi psami - tym bardziej będzie obliczalny. A co do nagród - to Fuka, która generalnie jest niejadkiem - uwielbia dostawać coś extra. Ostatnio najczęściej noszę po kieszeniach jej codzienną karmę i wcale jej to nie przeszkadza się delektować. Chociaz w misce ciągle coś zostawia.... Jest tylko jeden wyjątek - jak jest zestresowana albo nieszczesliwa czy obrażona - nawet największy przysmak jej nie skusi. Strasznie mnie zawsze śmieszy, jak ludzie mówią o tym, jakie psy sa bezinteresowne. hmmm coś w tym jest... Ale też nie do końca - Fuka lubi robić rozne rzeczy dlatego, że wie, że mi tym sprawi przyjemność, a ona lubi mi sprawiać przyjemność, a to, że dostanie jeszcze nagrodę - to po prostu bonus :lol: Quote
Jura Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Ja nie twierdzę, że wszystkie psy są interesowne, tylko, że nie wszystkie są bezinteresowne. Quote
aga_ostaszewska Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Jura: Jesli bedziesz traktowala agility jako rewelacyjne spedzenie czasu, no i przy okazji niezly trening kondycyjny dla Ciebie i psa, to... :D Nie ma sie nad czym zastanawiac! Poza tym, gdy Twoj pies biegnie, to inne sa na smyczy... A jesli chodzi o smakolyki... to ja sobie nie wyobrazam, zeby Czika pobiegla bez Frolica lub kielbaski... Nawet mamy wyzszosc nad tymi wlascicielai, ktorych maluchy nie lebia przysmakow, bo mpzemy do psa powiedziec: "zrob, a dostaniesz" :D Quote
aga_ostaszewska Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Jura: Jesli bedziesz traktowala agility jako rewelacyjne spedzenie czasu, no i przy okazji niezly trening kondycyjny dla Ciebie i psa, to... :D Nie ma sie nad czym zastanawiac! Poza tym, gdy Twoj pies biegnie, to inne sa na smyczy... A jesli chodzi o smakolyki... to ja sobie nie wyobrazam, zeby Czika pobiegla bez Frolica lub kielbaski... Nawet mamy wyzszosc nad tymi wlascicielai, ktorych maluchy nie lebia przysmakow, bo mpzemy do psa powiedziec: "zrob, a dostaniesz" :D Quote
aga_ostaszewska Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Jura: Jesli bedziesz traktowala agility jako rewelacyjne spedzenie czasu, no i przy okazji niezly trening kondycyjny dla Ciebie i psa, to... :D Nie ma sie nad czym zastanawiac! Poza tym, gdy Twoj pies biegnie, to inne sa na smyczy... A jesli chodzi o smakolyki... to ja sobie nie wyobrazam, zeby Czika pobiegla bez Frolica lub kielbaski... Nawet mamy wyzszosc nad tymi wlascicielai, ktorych maluchy nie lebia przysmakow, bo mpzemy do psa powiedziec: "zrob, a dostaniesz" :D Quote
aga_ostaszewska Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Jura: Jesli bedziesz traktowala agility jako rewelacyjne spedzenie czasu, no i przy okazji niezly trening kondycyjny dla Ciebie i psa, to... :D Nie ma sie nad czym zastanawiac! Poza tym, gdy Twoj pies biegnie, to inne sa na smyczy... A jesli chodzi o smakolyki... to ja sobie nie wyobrazam, zeby Czika pobiegla bez Frolica lub kielbaski... Nawet mamy wyzszosc nad tymi wlascicielai, ktorych maluchy nie lebia przysmakow, bo mpzemy do psa powiedziec: "zrob, a dostaniesz" :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.