Sajko Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Nas dzisiaj nie ma bo imprezujemy :lol: ale jutro i w niedziele powinniśmy być 8) do zobaczenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 No to Czika z Misia dzis sobie poszaleja! Cudna pogoda! Flaire do zobaczenia :D Api: Ciekawa jestem czy Czika bedzie sie bawic z Api... juz sie moge doczekac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted July 30, 2004 Author Share Posted July 30, 2004 Kenia i Kobra melduja sie na treningu w sobote i w niedziele. :lol: Co prawda na niedziele zapowiadaja 30 oC wiec nie wiem, czy jakikolwiek pies oprocz Kenii bedzie mial ochote biegac.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Witam wszystkich serdecznie z przecudnej SŁowacji :evilbat: :evil: :evilbat: :evilbat: :evilbat: Pada od rana do wieczora i od wieczora do rana NON STOP przez 24 godziny na dobe odkad tu jestem. Na dodatek ta cholerna klawiatura ma popieprzone literki i jak widze co napisalam to plakac mi sie chce. JA KCE DO DOMUUUUUUUU i na trening, bo u Was jest fajnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted July 30, 2004 Author Share Posted July 30, 2004 Tiaaa...nie ma to jak na wczasach. Czlowiek sie wyluzuje, odpocznie, opali...tylko pozazdroscic! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Mokka, to Ty żyjesz!!!! A nie napisałabyś coś więcej? Do jakiej kafejki internetowej się dorwałaś, czy jak? I dlaczego nie jesteś na treningu??? I kiedy wracasz? Apropos klawiatury, to pierwsze zdanie tego postu, w pierwszym wydaniu, było "Mokka, to Ty żujesz!" :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Tiaaa...nie ma to jak na wczasach. Czlowiek sie wyluzuje, odpocznie, opali...tylko pozazdroscic! :lol: Dokladnie tak prosiem pani. Do tego wstaje o godz. 4.30 laze po jakims pieprzonym polu w strugach deszczu, wiater leb urywa /podobno bylo 100km na godz/ psa ciagle kapie w brodziku w lazience a on i tak brudny jak nieszczescie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Mokka, to Ty żyjesz!!!!A nie napisałabyś coś więcej? Do jakiej kafejki internetowej się dorwałaś, czy jak? I dlaczego nie jesteś na treningu??? I kiedy wracasz? Apropos klawiatury, to pierwsze zdanie tego postu, w pierwszym wydaniu, było "Mokka, to Ty żujesz!" :lol: :lol: :lol: Pewnie ze zuje = gume Orbit herbal :D A do czego sie mialam dorwac. Kawy nie daja ale jest internet. Troszki powolny ale jest i nawet Dogomanie odbiera. Leon spi przemoczony a ja se umilam czas bo poranne zajecia przelozyli na popoludnie ale nie widze perspektyw. Sorki za brak znakow przestankowych ale nie moge ich znalezc. Wracam w poniedzialek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted July 30, 2004 Author Share Posted July 30, 2004 Pewnie ze zuje = gume Orbit herbal Jak kazdy, pozadny wilk! 8) Ale i tak Ci zazdroszcze...u mnie nuuudno jest. Tylko slonce, lekki zefirek i nie ma co robic... Pies, kon, pies, kon, dziecko, rower, las, woda,zakupy, grill, piffko...az sie chce wyjsc z kina. :niewiem: Dobrze, ze dzis na trening jade to se rozerwe. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 Leon spi przemoczony a ja se umilam czas bo poranne zajecia przelozyli na popoludnie ale nie widze perspektyw. Sorki za brak znakow przestankowych ale nie moge ich znalezc. Wracam w poniedzialek. Ładny klops :evilbat: A teraz na otarcie łez -parę zdjęć Cavano(modemowców błagam o wybaczenie). To nasze grupowe z IAL w Pęcicach Bari po zdobyciu srebra w ogólnej klasyfikacji-baardzo dumny A to nasz młodziutki zawodnik :wink: Mokka przymierza się do bullika :wink: Czym skorupka za młodu nasiąknie... :wink: Kecia Sesi relaksująca się na trawce :wink: Między jednym a drugim tytułem miss publiczności Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Rany, Sylwia- czy mogę dostać te zdjątka mailem albo coś w fajnej rozdzielczości? Są śliczne :lol: (jedna mała korekta- w klasyfikacji ogólnej Bari wygrał złoto :wink: ) A mój rudy szaleniec połamał wczoraj dwa kolejne pazury, co zakończyło się wizytą u weta, bo jeden złamał aż do miazgi i nie mogłam mu go ładnie przyciąć... Nowych Cavanowiczów proszę o opisy psiaków i parę zdjęć pociech, to uzupełnimy nasze psy... A 'starzy' Cavanowicze- czy mogą wypisać swoję sukcesy, bo pogubiłam kartki z wynikami z Pęcic a uaktualniam stronkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Sajko, a jak on te pazury łamie??? Mokki nie ma, więc o sukcesach napiszę za nią: w klasie A0 Medium, Monia zdobyła srebro we wszystkich trzech kategoriach (open, jumping & combined). A jak spojrzysz wstecz w tym topiku, to ja po Pęcicach wstawiłam (prawie ? - może coś zapomniałam) wszystkie wyniki, więc możesz stąd wziąć zamiast czekać na reportaże. No i jeszcze w Warszawie Brutus zdobył 4 miejsce w A1 Open, co mu dało jakieś punkty (może 2? - to jego pierwsze) do Pucharu Polski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Flaire, on jest po prostu szleńcem i gdzieś nimi uderza, zahacza, ale nie pokazuje że go cokolwiek boli i szaleje dalej, coraz bardziej uszkadzając te pazurzyska, więc jakiekolwiek kontuzje dostrzegam dopiero jak mu oglądam stopki po zabawie.... :-? Poza tym, ma dosyć długą miazgę z pazurach, więc nie mogę mu ich zupełnie krótko przyciąć... OK, rzeczywiście zapomniałam, że wstawiałaś te wyniki, poszukam i dokleję :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 A nas w końcu dzisiaj nie będzie.... jest tak gorąco, że chłopaki nie żyją i nie ma sensu ich wlec... ale za to w końcu poprawiam naszą stronkę :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 sylwia&boksery: Cudne fotki! mam nadziej, ze kiedys i ja z Czika znajdziemy sie na takim grupowym zdjeciu :D sajko: Oj, zaluj, ze Ciebie dzis nie bylo... Ani troszke nie bylo goraco! Bylao tak akurat! Jedziesz na wyjazd Cavano? Jakies tam fotki z Cziki mam, niestety z toru... chyba 3 i nie wiem, czy jakiekolwiek sie nada :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Zgadzam się z agą_ - trening był fajny i wcale nie było gorąco. Nas miało nie być, ale w ostatniej chwili odłożyłyśmy wyjazd do jutra i przyszłyśmy. I bardzo się cieszę, bo Misia, która przez ostatnie kilka dni wprowadzała mnie w rozpacz zachowywując się jak nie mój pies, dzisiaj była grzeczna i nawet biegała z pewnym, no, jak tam, zapałem :wink: . Misiowatym zapałem, znaczy się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Flaire: Wiesz czy z Api wszystko oka? Odzywalas sie do nich? Wracalam z trenigu 1,5 h! Najpierw czekalam na bus 45 min, a potem zostalam gdzies wywieziona, bo kolo mnie sa jakies obchody rocznicy Powstania! Koszmar! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Jak wróciłam do domu, to ciągle nie mogłam się dodzwonić, nawet na komórkę! Ale w końcu o 22 dodzwoniłam się i wszystko ok - po prostu postanowili jej dzisiaj odpuścić. :( Te obchody były na żywo w TV - same ważne osobistości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Flaire: No to sie ciesze, ze wszystko jest ok! Pozdrow ich serdecznie, jak tylko bedziesz miala z nimi kontakt :D No i dobrze sie baw na Mazurkach, odpocznij... Te uroczystosci mnie dobijaj, na mojej malej uliczce jest tak glosno, ze nie wiem jak usne... :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 A my lenimy sie u mojej Mamy. Jednak dzisiejszy dzien nie zaliczamy do udanych :( Od samego ranka Maja czuje sie zle. Przespala caly dzien, nic nie je, bardzo malo pije. Poczatkowo, jej apatie przypisalam wczorajszej calodziennej aktywnosci, a brak laknienia - upalowi. Nie mniej sprawdzilam calego psa na okolicznosc kleszczy, jednak niczego nie znalazlam. Popoludniu zmierzylam temperature, ktora wynosila 39 st. Natomiast mierzona 5 minu temu wynosila juz 39,4 :( Jak na zlosc w calym Sosnowcu nie ma calodobowego weta ... Pies niczego nie zjadl, nie pil wody z podejrzanych miejsc, nie kicha i nie kaszle ... Jest "tylko" apatyczny, caly czas spi ... i jeszcze jedno wydaje mi sie, ze ma lekko zarozowione bialka ... Zabieram sie do szukania weta w dalszej okolicy ... :( pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaCzips Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Wind musisz jak najszybciej znaleść lekarza albo poprostu znaleść numer do całodobowej lecznicy. Mam nadzieję, że jutro Maja poczuje się dużo lepiej i nabierze ochoty na jedzenie picie no i bieganie. Koniecznie ucałuj ją odemnie i Czipsa. Fotaski są cudne i zaczynam coraz bardziej Wam zazdrościć treningów agility. Bardzo bym chciała spotkać się w Waszym gronie ćwiczyć z Wami i waszymi psiutkami agility(Maja nie byłaby sama) jednak z Konina do Warszawy daleko. :( Mam nadzieję, że spotkamy się kiedyś na mistrzostwach w tym sporcie, bo mam zamiar trenować z Czipsem agility. Jednak narazie niema takiego ośrodka :( No ale już niedługo :wink: Pozdrawiamy Agata&Czips Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Agat&Czips: Nie urywam, ze macie czego zalowac... Ale rzeczywiscie mam nadziej, ze jakos sie spotkamy :D PsychoSzcurek: Chcialam tylko powiedziec, bo chyba nie mowilam nic osobiscie, ze Szejk zrobil gigant postepy. Nie bylo nas 2 tyg i roznica jest baaardzo duzo! Oby tak dalej! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 Wind: Jak sie czuje Majeczka? Ma nadal goraczkie, bylas u veta? (mialam sie o to spytac na gg, ale cos mi wysiadlo w kompie i gg nie dziala :evil: ) Gorace pozdrowienia w ten obrzydliwie szary dzien :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 aga, Tak jak Ci mowilam wczoraj czuwalam przy niej do 3 rano ... Temperatura zaczela spadac i po 2 wynosila juz 39 stopienkow. Dzisiaj rano tem. wynosila 38,4, wiec idealnie. Natomiast Maja dalej jest osowiala, nie biega za pileczka, nie merda ogonkiem i caly czas spi ... Pije wode, ale trzymam ja na diecie, wiec nie wiem czy ma apetyt czy tez nie. Dopiero dzisiaj bedziemy w Warszawie, wiec jak nadal bedzie sie czula kiepsko pojdziemy do veta. Dziwne jest, ze nie ma oczywistych objawow choroby. Nie wymiotuje, kupa jest ok, temperatura teraz tez ok, nie odwadnia sie, uszy sa ok, tylko spojowki jakby lekko rozowe ... Obserwuje nadal ... :-) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 Wind: A nie mowilam, ze temperatura jej spadnie! Zobaczysz, poobserwuj ja! Moze nie ma potrzeb, zeby leciec do veta... Temperatury nie ma, pije... Dzis jest chlodniej, moze lepiej sie poczuje! Trzymam kciuki i pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.