Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']Gadaj jak na spowiedzi, kto i o co? :cool3:[/QUOTE] Choć byście mnie przypalali, wrzątkiem polewali i na pal nabijali - NIE PUSZCZĘ PARY Z UST! [img]http://3.bp.blogspot.com/-LuyqmPPrzZ4/TbFRwjGfU4I/AAAAAAAABE0/kG7D7t-eM1c/s1600/milczenie.jpg[/img] Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='Agucha']Choć byście mnie przypalali, wrzątkiem polewali i na pal nabijali - NIE PUSZCZĘ PARY Z UST! [img]http://3.bp.blogspot.com/-LuyqmPPrzZ4/TbFRwjGfU4I/AAAAAAAABE0/kG7D7t-eM1c/s1600/milczenie.jpg[/img][/QUOTE] ... dopóki Puch nie będzie już "na swoim" :lol: Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']A kiedy to nastąpi? :lol:[/QUOTE] A w ogóle nastąpi? :lol: Wątek adopcji upadnie przez zasiedzenie ha ha Quote
zerduszko Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Pożyjemy, zobaczymy :diabloti: Weź Ty go kiedyś na wieczorny spacer :cool3: Toffi tak wszystkich lubi i wita się serdecznie? Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']Pożyjemy, zobaczymy :diabloti: Weź Ty go kiedyś na wieczorny spacer :cool3: Toffi tak wszystkich lubi i wita się serdecznie?[/QUOTE] Toffi - niestety tak... jak jesteśmy wszyscy na spacerze to Ciebie nigdy nie ma. AŻ raz udało nam się na siebie wpaść :lol: Ja zazwyczaj wychodzę z Puchem później. 19-20 to dla niego za wcześnie. On musi iść po 21 ;) Quote
zerduszko Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Za gorąco mu? Ja myslałam, że tylko Twój TŻ chodzi z nimi wieczorem. Mojego bym nie zmusiła :D Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']Za gorąco mu? Ja myslałam, że tylko Twój TŻ chodzi z nimi wieczorem. Mojego bym nie zmusiła :D[/QUOTE] jak ma wolne to chodzi :lol: Nie za gorąco. On nie wytrzyma do rana jak wcześniej wyjdzie ;) A ja z kolei nie będe wstawała o 6 rano, żeby mu kartofelki odcedzić... Quote
zerduszko Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Niedobra pancia z Ciebie :mad: My jeszcze za 15 minut idziemy się wysioorać. Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']Niedobra pancia z Ciebie :mad: My jeszcze za 15 minut idziemy się wysioorać.[/QUOTE] Mogę wypożyczyć kompana dla Lizki - cobyś miała obie ręce zajęte :lol::eviltong: Quote
Gioco Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [quote name='Agucha'] A ja z kolei nie będe wstawała o 6 rano, żeby mu kartofelki odcedzić...[/QUOTE] Nie myślałaś, żeby mu je usunąć? ;-) Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='Gioco']Nie myślałaś, żeby mu je usunąć? ;-)[/QUOTE] Myślę, myślę ale dopiero jak będzie pewny dom. Teraz w sumie nie pali się, a i Puch jeszcze niech się nacieszy dzwoneczkami :lol: Quote
Gioco Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [quote name='Agucha']Myślę, myślę ale dopiero jak będzie pewny dom. Teraz w sumie nie pali się, a i Puch jeszcze niech się nacieszy dzwoneczkami :lol:[/QUOTE] A nie może być tak, że chłopak sobie teren zaznacza i dlatego Kava też to robi? Quote
wellington Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [quote name='zerduszko']Niedobra pancia z Ciebie :mad: My jeszcze za 15 minut idziemy się wysioorać.[/QUOTE] Ja tez jeszcze musze wyprowadzic sforke, przed polnoca nie zdazymy, ale za to mozemy spokojnie do 9-tej chrapac :) Quote
Agucha Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 [quote name='Gioco']A nie może być tak, że chłopak sobie teren zaznacza i dlatego Kava też to robi?[/QUOTE] Puch nie sika po domu ;) Chyba, że nie wyjdzie na czas... Kava na szczęście się uspokoiła i znów jest jak dawniej - sucho i miło :lol: [quote name='wellington']Ja tez jeszcze musze wyprowadzic sforke, przed polnoca nie zdazymy, ale za to mozemy spokojnie do 9-tej chrapac :)[/QUOTE] No to bierzta i moją sforkę :lol: Quote
wellington Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 [quote name='Agucha']Puch nie sika po domu ;) Chyba, że nie wyjdzie na czas... Kava na szczęście się uspokoiła i znów jest jak dawniej - sucho i miło :lol: No to bierzta i moją sforkę :lol:[/QUOTE] Same dobre wiadomosci ! A co sie stalo ze Kava znowu sie wzorowo zachowuje ? Czy cos zmienilas w domu ? Z twojej sforki wzielabym Pucholunia, wiadomo, ale juz z mojemi trzema ledwo wyrabiam, nie mam ogrodka, a do mieszkania musze sie ostroznie wspinac na trzecie pietro bo mam obydwa kolana w stanie rozpadu... Quote
Agucha Posted July 8, 2011 Author Posted July 8, 2011 [quote name='wellington']Same dobre wiadomosci ! A co sie stalo ze Kava znowu sie wzorowo zachowuje ? Czy cos zmienilas w domu ? Z twojej sforki wzielabym Pucholunia, wiadomo, ale juz z mojemi trzema ledwo wyrabiam, nie mam ogrodka, a do mieszkania musze sie ostroznie wspinac na trzecie pietro bo mam obydwa kolana w stanie rozpadu...[/QUOTE] Kavę zaczęłam traktować jak dziecko... tulić, miziać, całować - jest wniebowzięta! Dodatkowo wstawiłam kuwetę z powrotem do łazienki, wyjęłam kratkę i zabezpieczyłam dziurę skrzyżowanymi listewkami, coby sucze moje nie właziły... Chyba to pomogło. Oby to nie była cisza przed burzą! Quote
wellington Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 [quote name='Agucha']Kavę zaczęłam traktować jak dziecko... tulić, miziać, całować - jest wniebowzięta! Dodatkowo wstawiłam kuwetę z powrotem do łazienki, wyjęłam kratkę i zabezpieczyłam dziurę skrzyżowanymi listewkami, coby sucze moje nie właziły... Chyba to pomogło. Oby to nie była cisza przed burzą![/QUOTE] Przede wszystkim ze zaczelas jej pokazywac ze jest jedynym rodzynkiem najwazniejszym w rodzinie pomoglo ! Tym ze jej ktos cos wyjada z kuwety to ona sie najmniej przejmuje. No i powrot kuwety na stare miejsce moze tez sie mogl przyczynic do jej kindersztuby. Nie mysle zeby nastapil powrot do starych zlych nawykow jedsli bedziesz ja dalej traktowala "jak dziecko" :) Quote
Agucha Posted July 8, 2011 Author Posted July 8, 2011 [quote name='wellington']Przede wszystkim ze zaczelas jej pokazywac ze jest jedynym rodzynkiem najwazniejszym w rodzinie pomoglo ! Tym ze jej ktos cos wyjada z kuwety to ona sie najmniej przejmuje. No i powrot kuwety na stare miejsce moze tez sie mogl przyczynic do jej kindersztuby. Nie mysle zeby nastapil powrot do starych zlych nawykow jedsli bedziesz ja dalej traktowala "jak dziecko" :)[/QUOTE] Kuweta bardzo długo stała w łazience, m.in. w okresie "powodzi" ;) Jak psy przestały do niej włazić - kot chętniej z niej korzysta. Może przeszkadzał jej psi zapach w środku? Co do ciągłej uwagi - trochę ciężko przy takim stadzie i 2 dzieci. TZ też chciałby kawałek mnie :lol: PRZERĄBANE! Quote
zerduszko Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 [quote name='Agucha']Co do ciągłej uwagi - trochę ciężko przy takim stadzie i 2 dzieci. TZ też chciałby kawałek mnie :lol: PRZERĄBANE![/QUOTE] Cięzko, dlatego ja kocham mojego kota ponad życie, bo ona wręcz nie znosi jak się nią zajmuję. Jak wstanę i wracam z pracy mówi mi dzieńdobry, czasem koło mnie się położy, a tak to nie dotykaj, nie podchodź.. kuweta i miska czekają :lol: Za to tymczaska już o 6:59 przychodzi mnie budzić, bo skubana wie, że na 7 mam budzik nastawiony. Kot ma zegarek w głowie :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.