Jump to content
Dogomania

Eddie w typie jagdteriera rozkochał w sobie DT i ma DOM! Dziekujemy!


Recommended Posts

no właśnie jeśli chodzi o koo to nie pierwszyzna dla nas - opiekunów.
Edi w aucie spał (jutro fotki), a teraz się rozgaszcza w mieszkaniu. Najbardziej lubi balkon i podglądanie :D
Drugie ulubione miejsce - pod stołem w kuchni. W ogóle stara się być blisko. Kupska nadal problematyczne, ale będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cześć, mąż się kłania :-)

Po pierwsze - przestańcie opowiadać głupoty o oddawaniu pieniędzy za leczenie Eddiego - jest pod naszą opieką i nie ma o czym mówić. Wyszło drogo, bo pojechaliśmy do całodobowego Interwetu na Ślężnej, od jutra psiak będzie pod opieką naszego weta w Łodzi.

Eddie jest milutki, tylko strasznie przerażony; bardzo się boi i stara się schodzić wszystkim z drogi. Na podwórku najchętniej chował się pod samochodem, a w domu szuka odosobnionego kąta. Mam nadzieję, że wkrótce mu to minie, jak zobaczy, że u nas pies może się rządzić. Przykro, że najwyraźniej sporo przecierpiał z winy ludzi, trzeba mu to teraz wynagrodzić i dać mu powód do stania się na powrót wesołym psiakiem. Cieszy i jest fajne, że powoli zaczyna machać do nas ogonkiem, co jest bardzo miłe :-)

Pozdrowienia!
F.

Link to comment
Share on other sites

Oj Menszu, Menszu :)
My to takie dwie strony medalu, pozytyw i negatyw. Ja widzę same dobrze rzeczy (nie znaczy, że nie mam świadomości, że są też złe) a Monsz na odwrót. Trąbi o negatywach i nie piumknie o pozytywach :).

Edziolek wsuwa "chrupki". Na spacerku podekscytowany i wszędzie próbuje zajrzeć. Już się przywitał z niektórymi piesiochami tutejszymi. Mądra psineczka, schodzi z drogi większym i mniej przyjaznym psom. (Orson to zadziora był okrutny). Słucha się, ale uparciuszek czasami z niego wychodzi :D.
Jeszcze trochę poczekamy z wprowadzeniem myszolca do tutejszego stadka (fajni ludzie, fajne piesiochy w ilości różnej, codziennie o 20tej spotkanie na boisku i szaleństwo)

Hehehe, właśnie leży i żebrzucha śniadanko od męża :D.
- "Słyszysz Edi? Masz być szczęśliwy, bo jak nie to Pańcia będzie płakać..." - monsz tłumaczy piesowi dając mu kąsek mięska. :)

No. W każdym razie jest dobrze.
Popołudniu pojedziemy do naszego weta na przegląd solidny. Żabek niestety mało je, no ale nic to. cierpliwości, niech się odstresuje i i przyzwyczai do rytmu naszego to poczuje się bezpiecznie.

Link to comment
Share on other sites

w drodze.

[URL="https://picasaweb.google.com/lh/photo/AOCTCE7fgaXSRYjq-HvfFw?feat=directlink"][/URL][URL="https://picasaweb.google.com/edyta.bar/20110622"][U]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/20110622[/U][/URL]

dogo powiedziało, że już nie mam miejsca więc z picasy :)
i z telefonu.

Link to comment
Share on other sites

Kochani, bardzo dziekujemy za wiesci - jak dzis minął dzien? Czy Eddie zaczyna sie rozluzniac i ufac Wam? A jak sprawy koopkowe?
Wasza propozycja odnosnie pokrycia kosztów jest bardzo hojna, jednak prosze przemyslcie ją raz jeszcze - czy rzeczywiście nie chcecie naszego wsparcia?

Edytko, zgodnie z ustaleniami przelałam 30zł - opłaty schroniskowej.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, jest taka sprawa. Nie nadajemy się na prowadzenie domu tymczasowego.
Myszek zostaje na stałe u nas. (Myślałam, że tę decyzję podejmiemy trochę później :))
Jest kochany i fantastyczny. Ma 10 lat, zniszczony staw barkowy - prawa przednia łapka - już chyba na stałe będzie kulał. To "uszkodzenie" bardzo stare jest. Jak Żabek dojdzie do siebie, to zrobimy prześwietlenie i wtedy będziemy wiedzieć więcej. Dodatkowo ma początki zaćmy. Daliśmy też krew do analizy. Łapki mu drgają bardzo, szczególnie podczas snu, podejrzewamy, że przez brak mikroelementów i ze stresu. Naszemu wetowi można ufać.

Wet kazał odstawić antybiotyki. Piesiorek nic nie dostanie jeść do jutra wieczór (sadyzm, aż mi się serce kraje), bo dostaje nifuroksazyd i tabletki na odbudowę flory bakteryjnej. Jutro będą wyniki z krwi.

Sąsiedzi psiarze i ich psy godnie powitali Ediego w gronie. Na razie ograniczamy mu kontakty i wybryki.
Ediorek bardzo dobrze sobie radzi i jest b. mądrym psinkiem. Już wie gdzie dom :)

Monsz się zakochał, gdy Myszek przywitał go wylewnie po powrocie z pracy.
Tyle.
Będę nadawać jak mi się coś przypomni, i o postępach w leczeniu :).

Link to comment
Share on other sites

:loveu::loveu::loveu::loveu:
:bigcool::bigcool::bigcool::bigcool:

[B]Najkrótsze DT bodajże w całej historii dogomanii!!!

:laugh2_2::laugh2_2:

SZOK!!!

:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:

Niedowierzanie i ogromna wdzięczność dla Pana Mensza i jego Cudnej Zonki!

Eddie ma DOM

:painting::Dog_run:
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Uffff, nie moge sie pozbierac!
Wycalowalabym Wasza Dwojke! Edka tez przy okazji :)

Szok...trwa nadal!

W podziekowaniu od czworonożnej ekipy swiata calego:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/808/superstock155809118.jpg/][IMG]http://img808.imageshack.us/img808/2716/superstock155809118.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Myszku! jestes szczesciarzem!
........................................

Edytko, czekam na wyniki i opinie weta. Co do łapki myslelismy, że to sprawa świeża, Eddie wygladal na zadbanego i myslelismy, że sie zagubil - może na dziewczyny wyszedl. A tu wpierw info, że wyrzucony z taxi, teraz, że jest to stary uraz łapki, do tego bark... Nie wiem co on do tej pory przeszedł! Ale dom jego byl raczej pieklem!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fiorsteinbock']:loveu::loveu::loveu::loveu:
:bigcool::bigcool::bigcool::bigcool:

[B]Najkrótsze DT bodajże w całej historii dogomanii!!!

:laugh2_2::laugh2_2:

SZOK!!!

:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:

Niedowierzanie i ogromna wdzięczność dla Pana Mensza i jego Cudnej Zonki!

Eddie ma DOM

:painting::Dog_run:
[/B][/QUOTE]
wstyd mi ale sie poryczlam
bo jestes szczesciarzem Edi i to wielkim
DZIEKUJE RODZINKO

Link to comment
Share on other sites

Edzioszek pierdzioszek ma się coraz lepiej. Już się zakochał w sąsiadce. Stoi pod balkonem na dwóch łapkach, brakuje jeszcze, żeby serenady śpiewał. Sunia ma cieczkę :)
dogadujemy się coraz lepiej. Myszek zaczął sypiac na kanapie, znaczy coraz bezpieczniej się czuje.
A teraz w związku z tym, że dostałam ostateczną akceptację dyplomu idę spać... Pierdzioszek okrutnik wstaje o 5tej!

Link to comment
Share on other sites

Edi jest zdrowy (badania krwi wyszły b. dobrze), jeszcze ma rozwolnienie, ale to kwestia karmy jest i flory bakteryjnej (kreon do końca opakowania). teraz testujemy różne karmy. poza tym już po raz drugi się zakochał. dziś wybrał wolność. kilkusekundową :) dopadłam go gdy sunia schowała się pod samochodem. nie sądziłam, że edek z krainy kredek, kuternóżka potrafi tak lecieć!
ulubionym miejscem do spania jest... łóżko polowe, na którym nocował nasz kolega ;D czyżby Edi był psem turystycznym? szwędaczki lubi :)
zabrałam go na uczelnię, po budynku szedł pewnie - nie boi się nowych miejsc i jest bardzo ciekawski. trochę gorzej, gdy dużo ludzi jest, wtedy niepewnie się zachowuje, ale tylko na początku. poza tym mam fantastyczne koleżanki i kolegów, więc wyczochrali edka za wszystkie czasy :)
Zdenerwowanie (nocne "telepawki") zupełnie znikły. gdy zostaje sam jest grzeczny.
to chyba tyle :)
fajny z niego ciekawski, żywiołowy i energiczny piesior! :)

Link to comment
Share on other sites

Witaj Edytko,
bardzo dziekuje za wieści jakże cudne! Qrcze to ci Edek, kredkowy romantyk czy wersja marynarza? Gdzie port, tam Edkowa miłość? Chyba jednak druga charakterystyka, hehehe
Ile on jest u Was? Moment i już dwie milości!!! oj, Edziu Edziu. Przypominam, że pomimo wspaniałych wyników krwi - serce masz juz nie najmlodsze :)

Rozbawiłas mnie Edytko nazwaniem Edka psem turystycznym, hehhe Byla już konserwa turystyczna, tudzież piosenka turystyczna i jeszcze Edek! Może mu sprawimy pod choinke jakis zestaw turystyczny, do kompletu?
A telepawki może byly odreagowaniem stersu schroniskowego? Edzinek byl krociutko w Azylu, niemniej jednak nie wiemy jak ten pobyt wplynal na psiaka, ktory cale zycie spedzil u boku czlowieka.

Edytko, zachecam do czestego odwiedzania watku i dzielenia sie wiadomosciami dot. chlopaka. Chloniemy jak gąbki :)
A czy cos sie zmienilo ws. Orsona? Macie jakies wiesci?

Link to comment
Share on other sites

o Orsonie nic. dzwonię, mejluję ile się da.
znalazłam takie coś: [URL]http://www.boz.org.pl[/URL] i przetrzepałam.
dowiedziałam się wiele niemiłych rzeczy co się dzieje z pieskami (przemilczę). najbardziej boję się zadzwonić do Białogardu.

czasem jak się zapomnimy to mówimy do Eddiego Orson i wtedy... no wiesz co wtedy.

Edzior tymczasem sępi spacer :). nie ma, nie ma! nie będę się kręcić wokół bloku gdzie mieszka ukochana! Spać!

Link to comment
Share on other sites

Białogard znany na całą Polske. Niestety, z najgorszej strony (swojej jedynej z reszta..)
Edytko, abstrahując.
Szukamy transportu dla suczki z Azyla: [url]http://www.dogomania.pl/threads/209258-Oka-przesliczna-owieczka-w-rozterce-czy-zdolamy-jej-pomoc[/url]
moze ktos wsrod znajomych jezdzi na trasie?

Link to comment
Share on other sites

Edi mówi, że jest psem niższej klasy średniej i nie będzie jadł jakiś tam boszów sroszów czy innych euku -cośtam. Foch i już. Będzie jadł Froliki i koniec!
Poza tym mówi, że chce nieustannie na spacer, bo tam ukochana jest! Acha. I jeszcze, że jajka go już nie swędzą i zlazła ta paskudna skorupa co to ją ząbkami skubał - dzięki pańci ukochanej i maczaniu roztworami klejnotów ;D . Dodatkowo, chce dodać, że jest duszno i gorąco i ma dość. I dobrze by było gdyby pańcia w końcu skończyła sesje dyplomy i jakieś inne niezrozumiałe pierdoły i poczochrała Edka, bo leżenie na pańci stopach pod stołem to nie wystarcza.
[I]"Ediii... już napisałam. chcesz coś jeszcze dodać?"[/I]
Edek walną kimkę, bo się zmachał na spacerku.

Link to comment
Share on other sites

Edi, Edytko, Panie Męzu...
Prosimy jeszcze :)

Ja sie łzawie czytając o kolejach losu Pana Edwarda! Trafił do raju i kaprysi. Za babami lata. Jajka sobie próbuje odmoczyć. I przeszkadza Pani w edukacji.
Edku, jak żeś sobie wyczarował taki dom??? Prosze o instruktaż bo w kolejce czekaja i inni!

No i czochramy cie, chocby wirtualnie :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...