Jump to content
Dogomania

Młoda bokserka odwodniona i zagłodzona juz w nowym domu :))))))


justynavege

Recommended Posts

[COLOR="Purple"]Tak, właśnie oglądałyśmy TV :lol: tzn ja oglądałam a Senka spała na moich kolanach :lol:
Teraz krótka przerwa w oglądaniu, bo czas na myciu, ale wpierw napiszę co tam dziś było u weta :lol:

Więc byłam dziś u 2 weterynarzy. Ta pierwsza pani weterynarz to jakoś nie mam do niej zaufania, zresztą dużo ludzi na nią narzeka, ale mam do niej blisko, a przy obecnym stanie Senki (cieczka) to jedyne wyjście. Tak jak mówiłam ostatnim razem ta wetetynarz stwierdziła u Senki grzybicę uszu. Dziś zaaplikowała kolejną porcję maści (tym razem bezpłatnie) i w piątek znowu do niej.
Ale korciło mnie zasięgnąć opinii innego weta. Więc z obstawą i pociągającą Senką poszłam do innego gabinetu. Tam pan weterynarz bez żadnego problemu zważył mi sunkę i jak się okazało - wyliczając średnią, bo Senka się wierciała na tej wadze - Senka waży ok. 24 kg :razz: (waga się wahała pomiędzy 22 a 26 kg). Więc ładnie tyje ten mój rozbójnik :evil_lol:
I ten pan weterynarz powiedział, że Sena nie ma grzybicy uszu tylko stan zapalny. Już nie wiem komu ma wierzyć, a nie mam siły ciągnąć Seny do trzeciego już weterynarza (co następny wet to dalej). Zobaczymy co będzie w piątek.

Narazie kończę, bo ide się myć. Później jeszcze zajrzę.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 552
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Senka to faktycznie małe 24 kg co tylko na kolanka brać do spania.:evil_lol:

A jak oczka?
Grzybicę to wg tego co wiem sprawdza się pobierając wymaz i robiąc posiew a nie na oko. Mojej siostry kot złapał grzybicę i w ten sposób wet sprawdzał. No i grzybicą mogą się zarażać ludzie. A od Senki nikt nic nie złapał przecież.

PS Przepraszam, że straszę.

A jak bączki? Dalej smrodki puszcza?

Link to comment
Share on other sites

A odrobaczanie dopiero po cieczce w trakcie prawdopodobnie nie wolno.

Weterynarz mnie dzisiaj pocieszyła - [I]"niech sie pani cieszy, bo jak ma cieczkę, to nie będzie miała prznajmniej małych, bo była tu jedna pani, która też wzięła pieska ze schroniska i okazało się ze szczenna"[/I]

To mnie pocieszyła ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnkaG']Senka to faktycznie małe 24 kg co tylko na kolanka brać do spania.:evil_lol:

A jak oczka?
Grzybicę to wg tego co wiem sprawdza się pobierając wymaz i robiąc posiew a nie na oko. Mojej siostry kot złapał grzybicę i w ten sposób wet sprawdzał. No i grzybicą mogą się zarażać ludzie. A od Senki nikt nic nie złapał przecież.

PS Przepraszam, że straszę.

A jak bączki? Dalej smrodki puszcza?[/QUOTE]


Ta weterynarz to dosłownie na "oko" stwierdziła, że Sena ma grzybicę - zaglądnęła do ucha i wsadziła prawie cały wacik jej do uszka . . . .

A bączki są dalej, chociaż przyznam, że rzadziej. Jednak wzmożone ataki są po suchej karmie.

Link to comment
Share on other sites

Nie, jej nic nie cieknie z uszek.Nie zauważyłam też, żeby miała jakieś cuchnące uszka. Jakiegoś dziwnego zapachu od niej w każdym bądź razie nie wyczułam, a cały dzionek (jak już tylko wrócę z pracy do domku) ją miziam, tarmoszę, ściskam, wycałowuję (i nigdy nie mam dosyć ;) ).

JAk byłyśmy w sobotę u tej wet, to po wsadzeniu wacika do ucha Senki, to z prawego uszka wacik był czarny jak smoła, a z lewego brunatny. Dziś było już o wiele jasniej, wręcz zdecydowanie.
Poczekam do piątku, co mi wtedy powie.

A z tymi oczkami to też się pytałam i poleciła mi krople ATECORTIN i żadnych innych. Jednak te drugi wet powiedział, że boksery już tak mają, że im oczka nagminnie łzawią i dopóki sobie ich nie trze nie trzeba żadnych kropli.

Wiecie co? Można kręćka dostać, każdy mówi co innego :confused:

Link to comment
Share on other sites

:angryy: dzis mi sasiad podniosl niezle cisnienie :mad: mam takie na niego nerwy, ze szok :angryy: przy . .. . czepil sie do mojego psa, ze wyprowadzam go pod kosciol (mieszkam na wprost kosciola, gdzie obok jest trawnik i parking) i ja sobie SPACEROWALAM (!!!!!!) KOLO PARKINGU z Senka i nawet siku tam nie zrobila!! :angryy: niedlugo nie bede mogla przejsc nawet przez chodnik (bo pod jego oknami) zeby dojsc na łąkę . . .. :angryy:
Wiecej nie pisze, bo jeszcze cos palne z tej zlosci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariee']Nie przejmuj sie facetem:angryy:[/quote]
Tak to już jest są psiarze i antypsiarze. Głowa do góry, ja codziennie zgarniam bure, i jak mi ktoś zwraca uwage tez mnie trafia. Kiedys mnie babcie op...., a obok stali pijaczki i pili, darli się, i butelkami rzucali, wygoniłam ja do nich, aby jak jest taka odważna poszukała tam zaczepki, to wtedy babcia nie wytrzymała i ją złość ogarnela, miałam satysfakcje, ze ona mi dzien zepsuła , a ja jej odpłaciłam.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Adzia&Senka']:angryy: dzis mi sasiad podniosl niezle cisnienie :mad: mam takie na niego nerwy, ze szok :angryy: przy . .. . czepil sie do mojego psa, ze wyprowadzam go pod kosciol (mieszkam na wprost kosciola, gdzie obok jest trawnik i parking) i ja sobie SPACEROWALAM (!!!!!!) KOLO PARKINGU z Senka i nawet siku tam nie zrobila!! :angryy: niedlugo nie bede mogla przejsc nawet przez chodnik (bo pod jego oknami) zeby dojsc na łąkę . . .. :angryy:
Wiecej nie pisze, bo jeszcze cos palne z tej zlosci.[/QUOTE]

nie przejmuj się ja też nie mam za wesoło jak tylko moja fiźnięta sąsiadka zobaczy moją psine bawiącą się nie daleko od jej okien też się na mnie wydziera ale nie przypatrzy się sobie że jej "hodowla" (wedłóg mnie pseudohodowla) yorków gania mi pod oknami i załatwia swoje potrzeby na jej odpryskliwe słowa typu bierz tego kundla z pod moich okien odpowiadam że mam jednego kundla (a mam bokserka) a ona ma całą gromadę (6) i odrazu zchodzi z tonu pozdro i całuski w fafloczki

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dziewczyny, ale ja naprawdę się wkurzyłam wczoraj wieczorem. Ale co ja mogłam zrobić? Iść z Senką na dół (kiedyś wam przeslę fotki to zobaczycie jak to wygląda) w stronę łąki, gdzie biegają samopas psy i zaraz lecą w moim i Senki kierunku (już teraz chodzę zaopatrzona w kija :mad: nie ma zmiłuj się odkąd jeden namolny pies o mało co nie wskoczył na moją żabkę, kiedy to "zwiewałyśmy" ;) ) lub stanąć na środku ulicy i być na samym wylocie dla tych napalonych samców?? Drugie wyjście to stanąć i przeczekać pod moją bramą - a tu jak wiadomo pod oknami tego "ciecia" :mad: (ten nie powiem jaki sąsiad) lub iść na drugą stronę ulicy i pochodzić po parkingu i chodniku przy kościele, gdzie obok jest też trawnik. Ludzie chodzą tam normalnie wyprowadzają psy a mi stanąć nie można było . . . . .
Nie no teraz już mi przeszło, ale niech no on mi tylko się na korytarzu pojawi i coś mi powie . . . . . Ja tu mieszkam od prawie 25 lat i wiem co mi wolno, a czego nie, wiadomo są pewne zasady i kto jak kto, ale AKURAT ON :angryy: nie powinien mi zwracać uwagi (nie dość, że facet mieszka tu może ze 4 lata to się tak panoszy, jakby był co najmniej właścicielem naszej kamienicy). Poprostu nie trawię takich ludzi. Musiałam się wyżyć. Wybaczcie.

Ale dziś już był spokój :)

A teraz z innej beczki :lol: Moja Senka co dzień to większa rozrabiara :evil_lol: normalnie sama zaczepia i prowokuje :razz: skrada się i skacze na człowieka :) szczypie swoimi ząbkami ;) i nagminnie ładuje się na kolana :evil_lol:

Ale wiecie co? Ona napewno nie waży 24 kg ;) ja ledwo ją trzymam na kolanach - co dzień to cięższa :evil_lol: hihi i ledwo się już mieści na kolanka (brakuje jej miejsca ) :) Nie będę jednak wymieniać ilości moich siniaków :)

Wczoraj ukradła mi - TAK UKRADŁA - ptasie mleczko :) zostawiłam na stole całe pudełko i na chwilkę wyszłam do kuchni - wracam, a Senka nad stołem z pasją lizała pudełko od czekoladek :evil_lol: więc wyciągnęłam sobie jedną czekoladkę i położyłam na biurku po czym poszłam schować pudełko. Przychodzę - nie ma czekoladki :)

A dziś ukradła parówkę, co miałam sobie ugotować - również ściągnęła ze stołu, ale zdążyłam jeszcze ją odzyskać (wprawdzie była już nadgryziona :razz: )
A ch ta Senka :loveu:

Byłyśmy także dzisiaj u weta :) Stwierdziła, że uszko już jest w porządku i dziś nie aplikowała już maści tylko je wyczyściła :) Teraz idziemy jak Seniakowi skonczy się cieczka to będziemy ją odrobaczać - a dziś ma chyba apogeum - strasznie brudzi, juz same majtki nie pomagają :shake: teraz śpi na moim łóżeczku (wiem to już standard, ona co noc tutaj spi ) i robi mi na pościeli kolejne plamy :) ach, ale cóż zrobić, musimy to przecierpieć :)

Troche sie rozpisalam :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='justynavege']:loveu: Adzia&Senka cieczka sun to zawsze problem , moja mamcia chodzi z kijem i opedza sie od psiakow ....... poradz sie weta czy sterylka czy zastrzyki
nie daj sie Sence okradac z jedzonka bo bedziemy musieli Ciebie dozywiać :loveu: Cmokasy :))))))[/quote]
Mówiłam kij to najlepszy odstraszacz na luzaki - psiaki. Ciekawe ile u Senki bedzie trwało wabienie samców. U mojej suni niestety trwa to ok 4 tygodni, ale raz na rok:lol: Całusy dla obu dziewczynek czyli Senki i jej Pańci;)

Link to comment
Share on other sites

Pancia broni Senki jak najbardziej :lol: Narazie nie chcę jej sterylizować dopóki całkowicie się nie zaklimatyzuje i nie wyzdrowieje na duszy :) Za dużo w ostatnim czasie przeszła :lol: Wiec w tym momencie pozostaje mi jedynie kij :mad: hihi a później zastrzyk lub tabletki, ale to sie muszę jeszcze popytać co lepsze i bardziej korzystne dla psiaka, bo wiadomo, że on tu najważniejszy :lol: teraz i tak mamy inne zmartwienia, bo mianowicie Senka dostała . . . . . łupież :shake: nie wiem po czym . . . . Domyślam się, że może od tych majtek bo bez przerwy się liże w miejscu gdzie jest guma.

Ok, to ja już dziś nie smęcę - idziemy z Seniaczkiem spac :sleep2: Chcemy jeszcze podziękować Rafciowi za dzisiejszy dzionek, mimo tego, iż jutro czeka Cie praca przy wyborach - dziękujemy :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu

:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou:

Dobrej nocki dla wszystkich :bye:

Link to comment
Share on other sites

Oj szykują się dowiedziny to prawda :lol: dokładnie to już jutro, ale dokładnej godzinki jeszcze nie znam - do 12 muszę być w prcy - myślę, że do 13 wyjedziemy z Kłodzka, ale pierwsza na liście jest Świdnica - Rafał jedzie odebrać dyplom (musimy tam zdążyć do godz. 15) :multi:
No a potem jedziemy do Was :multi: Tylko nie mów, że nie ostrzegałam co do Senki - to już nie ten sam piesio :razz: Teraz to jest mój kochany grubasek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...