Lolalola Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 [quote name='Iljova']A to tutaj zadajesz pytanie jak o swoje serduszko ??? Lolalola przeciez to albo sama musisz wiedzieć, albo do lekarza [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_I_x4Uhz20m4/TbUtjffPS1I/AAAAAAAAAmw/4512Y41ez4E/imagesCA149Z4L.jpg[/IMG][/QUOTE] o Tyyyy:)ale fajny Misiooo:)to dla mnie???;)to ja go oddaje Norusi:) Quote
Marycha35 Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 [quote name='Ada-jeje']Brakuje mi czasu zeby przeczytac watek. Do kogo chcecie skierowac petycje i po co? Czy macie dane personalne osoby ktora doprowadzila psa do takiego stanu? czy potraficie do udowodnic ze to jego pies? Na pierwszej stronie czytalam ze Policja zajela sie to sprawa, czy to sprawdzona informacja? Czytam o p. Prezes, czyli jest org. pro zwierzeca ktora ma pod opieka psa. Jesli mam pomoc to prosze odpowiedziec na pytania ktore zadalam, na watku a pozniej sie przeniesiemy na PW.[/QUOTE] Bardzo proszę osoby zorientowane o odpowiedź na te pytania. To jest osoba, która może nam pomóc w sprawie pociągnięcia dziada do odpowiedzialności! Quote
Lolalola Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 ciotki ,ktore maja te wiedze piszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!skoro jest pomoc to MUSIMY TO WYKORZYSTAC!!! Quote
Marycha35 Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 Tak, tak, bardzo proszę. Zatrułam dziewczynie głowę, a teraz cisza, głupio tak! Quote
necianeta89 Posted May 4, 2011 Posted May 4, 2011 [quote name='Marycha35']Tak, tak, bardzo proszę. Zatrułam dziewczynie głowę, a teraz cisza, głupio tak![/QUOTE] Późna noc :( może większość śpi? ja się nie znam niestety :( Quote
Iljova Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 [quote name='Lolalola']o Tyyyy:)ale fajny Misiooo:)to dla mnie???;)to ja go oddaje Norusi:)[/QUOTE] Dla Ciebie, a jak chcesz dać Norusi to ona się ucieszy, nie mam nic przeciwko temu :-) Quote
Telimena Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Norka czuje się dobrze ale ciągle ma katar. Je z apetytem, bardzo ładnie już chodzi. Zrobiłyśmy dzisiaj wymaz z nosa i czekamy na wyniki (48h). Quote
Iljova Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Norusiu witaj. Niech skończy się ten katarek i pójdzie sobie precz. To też czekam na wyniki :-) Quote
Lolalola Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Noreczko kochana trzymamy kciuki za zdrowko Twoje!!!! Quote
MyrkurDagur Posted May 5, 2011 Author Posted May 5, 2011 [quote name='Ada-jeje']Brakuje mi czasu zeby przeczytac watek. Do kogo chcecie skierowac petycje i po co? Czy macie dane personalne osoby ktora doprowadzila psa do takiego stanu? czy potraficie do udowodnic ze to jego pies? Na pierwszej stronie czytalam ze Policja zajela sie to sprawa, czy to sprawdzona informacja? Czytam o p. Prezes, czyli jest org. pro zwierzeca ktora ma pod opieka psa. Jesli mam pomoc to prosze odpowiedziec na pytania ktore zadalam, na watku a pozniej sie przeniesiemy na PW.[/QUOTE] Otrzymałam PW od Celebrinfea w sprawie tej petycji i odpowiedziałam na nie, ale postaram się jeszcze tutaj coś napisać. Nie ukrywam, że nie znam się na tym i nie wiem, do kogo miałaby być skierowana ta petycja. Nie znam także danych personalnych tego faceta i wątpię, aby Pan Adam, który prowadzi przytulisko, je znał... Wiem, że Straż Miejska zajmuje się tą sprawą, ale miała być ona przekazywana Poilcji i z tego, co mówił Pan Adam, ten facet miał być przesłuchiwany. Sprawą zajmuje się (z tego, co mówił Pan Adam), prezes oławskiego TOZu. [B]Ada-jeje[/B] - zaraz wyślę Ci numer do Pana Adama i Pani Ewy z oławskiego TOZu, bo ja niestety nie posiadam zbyt wiele informacji... Quote
unixena Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 [quote name='Telimena']Norka czuje się dobrze ale ciągle ma katar. Je z apetytem, bardzo ładnie już chodzi. Zrobiłyśmy dzisiaj wymaz z nosa i czekamy na wyniki (48h).[/QUOTE] .Malenstwo biedne .Bedziemy trzymac kciuki ,zeby to nie bylo nic powaznego . Quote
Emilinka Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Witam wszystkich, mieszkam w tej miejscowości. Nie chcę się wypowiadać o tym wydarzeniu bo wszystko co miało być wypowiedziane znajduje się na tym forum. Jedynie chce mi się już tylko ryczeć. Mam nadzieję, że wyczaję "do końca" kto za tym stoi. Nie jestem blisko z ludźmi na wsi i ich nie znam ale wstydzę się, że takie rzeczy mają miejsce. Na pewno nie zostawię tego dopóki nie poniosą odpowiedzialności za to co zrobili. Jako nowy sojusznik (a wraz ze mną znajomi) proszę o pisanie na priv jeśli coś wiecie o tych ludziach i jak ich wykurzyć z kryjówki! Księdza też odwiedzę, światły człowiek więc na bank pomoże ;) Quote
Lolalola Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 [quote name='Emilinka']Witam wszystkich, mieszkam w tej miejscowości. Nie chcę się wypowiadać o tym wydarzeniu bo wszystko co miało być wypowiedziane znajduje się na tym forum. Jedynie chce mi się już tylko ryczeć. Mam nadzieję, że wyczaję "do końca" kto za tym stoi. Nie jestem blisko z ludźmi na wsi i ich nie znam ale wstydzę się, że takie rzeczy mają miejsce. Na pewno nie zostawię tego dopóki nie poniosą odpowiedzialności za to co zrobili. Jako nowy sojusznik (a wraz ze mną znajomi) proszę o pisanie na priv jeśli coś wiecie o tych ludziach i jak ich wykurzyć z kryjówki! Księdza też odwiedzę, światły człowiek więc na bank pomoże ;)[/QUOTE] witamy Cie serdecznie sojuszniku;) jak nasze Serduszko dzisiaj:) Quote
Telimena Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Norka czuje się naprawdę dobrze. Biega po ogrodzie Pana Adama. Dostaje leki na woreczek żółciowy i na to porażenie pyszczka. No i czekamy na ten nieszczęsny wymaz z nosa... Będę ją widziała niestety dopiero w sobotę. Teraz codziennie jeździ do niej Agnieszka w drodze do pracy, żeby podać suczce leki. Quote
Ada-jeje Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Rozmawialam z Ewa z Ilawskiego TOZu, i przekazalam swoje rady dotyczace sprawy. Quote
Lolalola Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Tak sie ciesze,ze Norenka ma sie dobrze:)!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Martika&Aischa Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Zdrowiej kochana Noreńko zdrowiej !!!:multi: Quote
ewa36 Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Boże, ona ma wieloogniskowego raka i porazenie :-(:-(:-( Tak przeczyrtałam na początku ! Może gnój ją zagłodził i wy*******ił bo nie chciał kosztów leczenia ponosić Quote
azalia Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 Noreczka wyzdrowieje i jeszcze sobie pożyje szczęśliwie,wierzę w to. Quote
ewa36 Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 [quote name='Telimena']Bardzo proszę, nie pogrzebujcie jej żywcem... Na razie walczymy, żeby zaczęła znów jeść. Nic jej nie boli i nie cierpi. Tyle czasu przeżywała męczarnie, należy jej się choć okruszek szczęścia. Nikt na razie nie zamierza jej usypiać. Dwa dni temu jadła i wszystko było ok, jest szansa, że jeszcze znów zacznie jeść. Walczymy o nią. Z nowotworem może pożyć jeszcze miesiąc, może pół roku. Nie zamierzam jej na siłę ciągnąć do życia jeśli będzie cierpieć ale bezpodstawnie usypiać też nie będę...[/QUOTE] Amen ! Amen Quote
ewa36 Posted May 5, 2011 Posted May 5, 2011 [quote name='Telimena']Proponuję zakończyć temat eutanazji. W sumie każda z nas ma na to identyczne spojrzenie. Różnica jest taka, że ja jestem przy Norce i widzę, co się z nią dzieje. Na razie nie zamierzam jej usypiać, bo nie ma ku temu podstaw. Zmiany nowotworowe nie pojawiły się w ciągu 2 dni. Sunia w poniedziałek zajadała wszystko z apetytem może mieć chwilowy kryzys a może być też tak, że jej stan będzie się niestety z dnia na dzień pogarszał. Na pewno nie pozwolę jej cierpieć.[/QUOTE] Dokładnie tak, w pełni popieram Quote
Marycha35 Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [quote name='Ada-jeje']Rozmawialam z Ewa z Ilawskiego TOZu, i przekazalam swoje rady dotyczace sprawy.[/QUOTE] Bardzo dziękujemy za pomoc:) Suniaczku buziaki ślemy w nochal! Quote
Lolalola Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 ja wierze,ze Norenka zostanie z nami jeszczeeeeeeeeeee dlugoooooo:)milosc czasem dziala cuda ;)i taka wspaniala opieka tez!!!!:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.