Jump to content
Dogomania

Hierarchia stada w domu kontra kot


Cally

Recommended Posts

no ja mysle i wiem jak to jest u nas,iz kot z pewnoscia bedzie chcial dominowac,bo to on pierwszy był w domu i to on pierwszy zaskarbił sobie twoja miłośc,bedzie bardzo zazdrosny i bedzie to okazywał tym,ze czesciej sie łasic do ciebie bedzie,no i przeganiac bedzie psa! a pies jak to pies ciekawy- bedzie chcial zobaczyc co to jest!!i nie raz dostanie mu sie po mordce!! :lol: ale z czasem wszystko sie uspokoi i mysle ze sie polubia,moja Stellka wciaz jest zafascynowana kotem,przyglada mu sie nonstop,łazi za nim ,ale kot ja unika i czasem syczy!!kocia natura,ale wiem ze to sie zmieni,bo pies jest miło nastawiony do kota,a i kot zaczyna normalnie reagowac! wiec nie ma co sie bac,poczatki sa zawsze trudne!!

Link to comment
Share on other sites

W mojej rodzinie kot przybyl po psie, szybko sie zzyly. Swego czasu nawet sie bawily, ale teraz raczej prezentuja sie z godnoscia wlasciwa wiekowi i schodza sobie z drogi.

Gorzej, gdy przyjezdzam do domu z najnowszym psim nabytkiem. Pies zaakceptowal nowa od razu ( co suka to suka..), ale kocica wyprowadza sie na gore na caly czas trwania mojej wizyty ( nawet i 3 tyg) i schodzi tylko chylkiem , zeby wyjsc na dwor albo cos zjesc. Nie wiem zupelnie, co z tym zrobic, zal mi kocicy, ale nic nie pomaga. Z mina cierpietnicy i pelna wyrzutu odgrywa role w sztuce " Potwor w moim domu".

Link to comment
Share on other sites

Taaa, kot i pies załatwią sprawę między sobą... Mimo, że na to nie wygląda- zwierzęta się rozumieją. Będziesz miała pewnie fascynujące widowisko kiedy będą się poznawać. :)

Wśród moich znajomych "stad" z psem i kotem, zawsze to kot dominuje nad psem. Ciekawe, swoją drogą, jak koty to sobie załatwiają... ;)

Link to comment
Share on other sites

jeszcze dysplazji by dostał :lol: 8)

NIe dostał, niestety! Chyba, że nieopisaną jeszczę dysplazję mózgu wredota jedna! :lol:

Takie to było słodkie, a teraz z wielką łaską daje sie czasami pogłaskac!

Moja mama wymyslila nawet teorię, ze go skora boli i dla tego nie daje sie głaskać! :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

mój kotem jest milutki,lgnie do ludzi,a poniewaz moja rodzina składa się z 3

osób,zawsze jest tam gdzie większość :lol: taka mądra kicia,tyle ża na święta się obraziła-widocznie nie spodobała jej się puszka z makrelową karmą pod choinką..... :o

tak to juz z kotami bywa :wink:

Link to comment
Share on other sites

jeszcze dysplazji by dostał :lol: 8)

NIe dostał, niestety! Chyba, że nieopisaną jeszczę dysplazję mózgu wredota jedna! :lol:

Takie to było słodkie, a teraz z wielką łaską daje sie czasami pogłaskac!

Moja mama wymyslila nawet teorię, ze go skora boli i dla tego nie daje sie głaskać! :hmmmm:

trzeba jakos wredote tlumaczyc :wink:

Link to comment
Share on other sites

Jak się okazuje każdy zwierzak ma innyc charakter..Mam 3 persy miałam i psinkę. Psinka była u nas od zawsze, jak miała 6 lat dołączyła pierwsza kotka. Od razu się zaprzyjaźniły. potem doszła druga kotka i kocur...Przez 5 lat pełna sielanka. Kocur ma teraz 2 lata, a Misia...odeszła mając 11 lat w marcu ub.roku.

Powiedziałam sobie, że nie wezmę już nigdy psa.

Jednak minęło parę miesięcy i dołączył do nas Ajron- malutki nowofunland. Niestety nie mogą znaleźć nici porozumienia. On o koty. Może za jakiś czas,.. mam nadzieję

Link to comment
Share on other sites

A TO MOJA ŚWIETEJ PAMIĘCI CYGA I KOCUR SYJAMSKI ROSS

kot-pies.jpg

TUTAJ MANGA JA KMIAŁA 7-8 TYGODNI I ROSS:

Manga_i_kot.jpg

Kif_4254.jpg

OBA PSY SIE DOGADYWAŁY Z KOTEM, CHOC NA POCZĄTKU mANGA OBERWAŁA PARE RAZY OD KOTA PO NOSIE.

A TO 2 FOTKI Z NETU:

Image33.gif

Image32.gif

JAK WIDAĆ NIEZALEŻNIE OD RASY POTRAFIŁY SIĘ DOGADAĆ.

Link to comment
Share on other sites

zdjecia rozbrajajace, tez mam takie, ale skaner padl :x

ja moge sie zalozyc, ze kot bedzie "rzadzil" i nie w ramach zadnej teorii dominacji, po prostu tak jest najczesciej, jedyne przypadki problemowe jakie znam nie wynikaly z dominacji, tylko zapedow lowieckich psa. Nawet psy, ktore w zyciu by zadnemu psu zblizyc sie do miski nie pozwolily "nie widza" ze kot wklada tam leb podczas obiadu, przepuszczaja kota w drzwiach itp. a z drugiej strony czesto spia razem itp (czesto kot na psie, np kot moich znajomych na ich bouvierze). U mnie kiedy kotka podchodzi do miski psa, ten podnosi glowe z miski, i czeka az ona zdecyduje co dalej (czasem musze ja wyprosic z kuchni, zeby spokojnie dojadl). Ale kiedy ona cos dostaje na wysokosci dostepnej dla psa,tez nie ma nic przeciwko, zeby on to powachal/zjadl.

wyjatkiem sa upolowane przez nia osobiscie owady, burczy z takim w pysku i ucieka.. blee...

Link to comment
Share on other sites

u mnie rotka była wyżej niz kot,ale ogólnie miały swoje osobne zycia i nie wtrącały saie do siebie. jak w domu pojawił sie pit,to kot probował ją ustawić, pare razy ją sprał, teraz raczej jej unika,bo jest zbyt żywa i upierdliwa, no i zabawy ma zbyt brutalne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...