Jump to content
Dogomania

honda

Members
  • Posts

    66
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Człuchów

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

honda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. 24 listopada STELLA I LUNA miały 3 urodzinki,korzystam z możliwości i choć spóźnione to szczere życzonka dla siostrzyczek
  2. NA TYM FORUM JEST MNÓSTWO CENNYCH PORAD ,WARTO POSZPERAĆ W STARYCH POSTACH....
  3. hejka1!moja Stella to wyła pierwsze poł roku w domu...nie mogła być sama w domu... ale teraz już oki....wyje jak chce jeść lub za potrzebą ,no i podczas zabaw,czyli często,ale da się jauspokoic.... reaguje na syreny,ale tylko nasłuchuje :)
  4. hej!dawno nas tu nie było... ale akurat tak się składa,że STELLA ma dziś urodzinki,wiec od razu postanowiłam się z wami tym podzielić.oczywiście życzę jej długich latek życia przy naszym boku :new-bday: Iwonko twojej LUNIE życzę tego samego,w końcu to Stelli siostrzyczka :BIG:
  5. minęło juz wiele czasu odkad pisalam o tym problemie na tym forum,moja stella mimo prob dalej nie chce byc sama w domu......... gorzej... wyje jeszcze głosniej!!! to juz jest straszne,zwłaszcza ze na wakacje musze isc do pracy na 12 godzin dziennie,a moj maz po 8 godz. bedzie wracal ,wiec sama bedzie musiala zostac te 8 godz.! i co teraz????!!!!! nie pomagalo ani radio,ani smakolyki,ani kosci,ani brak zegnania sie,nawet skarcenie psa przed wyjsciem nie pomaga!! sorki,raz pomoglo i poł godzinki wytrzymala,nie wyla!!! ale juz to nie dziala!!!! stosowalam tez srodki uspokajajace,ziolowe,tez nic,jak je widziala to juz wymiotowala raczej udawala ,krztusila sie itp. widac bylo ze to jedna wielka sciema z jej strony! spacery przed moim wyjsciem nic nie daja,jak juz widzi ze ja wychodze,ubieram sie to juz jej odbija ,bierze smycz w pysk i sie cieszy!nie mam juz pomyslow,wyprobowalam wszystko,bez skutku....... zauwazylam ostatnio,bo nigdy nie zwracalam na to uwagi,ze stella jest strasznie do mnie przywiazana,nawet jak idzemy z mezem i z nia na spacer,a ja w pewnym momencie chce wejsc do sklepu,to momentalnie stelka tył zwrot i za pania!szarpanie,wycie,no i niestety laduje w sklepie u nog swojej panci! jest tez troszku rozpieszczona,no bo ja wzielismy od pana jak miala rok (listopad) byla zastraszona,wiec probowalismy stworzyc jej warunki jakich nigdy nie miala! a teraz problem!!!pomozcie,moze jednak ktos mial taki problem z 1,5 rocznym psem i zastosowal inna ,nieznana mi metode i moze poskutkowala!bo ja juz nie wiem co robic,a nauczyc ja musze!...jak ja zostawiam z rana sama to sobie moze wyc,bo sasiadow nie ma w domach,ale pozniej! juz poł roku trwa nauka i nie ma efektow!!! pomocy!!!!!!!!!
  6. no moja również ciągle śpi w domu,budzi się tylko by sie napić i zjeść troszkę no i jak wychodze to ona nagle nabiera ochoty na figle,heh te psiska!! :lol:
  7. wszystko co napisali moi przedmówcy to szczera prawda...... ja mam suczke i jestem z niej zadowolona,strasznie kocha dzieciaczki,nawet obce!!! no ale fakt faktem,maja duzo siły i czasem nie zdaja sobie sprawy z tego,ostatnio mialam mamy wypadek przy udziale mojej stellki: bylam z nia na wieczornym dlugim spacerze,no i jak to ona ,załatwila sie i mnie nagle pociagnela,bylam gotowa ,ze to troche mna wstrzasnie,ale nie wiedzialam ze az tak!!! w konsekwencji wyladowalam na betonie,kurtka podarta,kolana ,łokcie,rece poobdzierane ,krew i siniaki! no ale to nie jej wina,czasem poprostu jest ode mnie silniejsza,ona sie nigdy nie meczy! wiec warto sie zastanowic,czy dam sobie z takim psem rade,jest on silny,i czasem nad ta sila nie panuje, a my jestesmy tylko ludzmi....... ale z drugiej strony,to najkochansze psy na swiecie,ja mojej niuni nie oddalabym za nic w świecie!!!!!!!!!!!!!!!
  8. ja również serdecznie witam,mam nadzieję,ze nasze grono bedzie sie powiekszać i powiększać!! :lol:
  9. wspaniała scenka!!:) moja stellka strasznie lubi kotki i jest zawsze chetna do zabawy,ale niestety u nas koty jej nie lubia,bo jest zbytnio ciekawska i im zawsze przeszkadza!! :lol:
  10. hej ze stella wychodze 3-4 razy dziennie ,to zalezy od pogody i mojego wolnego czasu. zawsze rano o 7-8 potem o 12-13, 17 no 23 lub 24. jeden z tych spacerow jest dosc długi do 2-3 godzin,zazwyczaj popołudniami .chodzimy poza miasto,biegamy ,bawimy sie,ale ze smyczy jej nie spuszczam,bo ma bzika jeszcze,jest mloda,no i za psami by mi uciekala.ale mamy dlugo linke na 15 metrow,wiec nie czuje ona chyba takiego uwiazania,biega daleko i ma pole do popisu! :lol:
  11. hej,moja stella takze uwilbie chlebek z masełkiem lub swierze bułeczki...no najlepiej by było gdyby jeszcze jakis dodatek na nich był np. kiełbaska!! uwazam ,ze nie zaszkodzi psiakowi to,nawet jestem pewna,wet.nie namawia do karmienia psa chlebem,ale i nie odradza,mowił mi ze czasami pies tego potrzebuje i nalezy mu dawac! nie ma o co sie kłocic! a co w dzisiejszych czasach nie jest szkodliwe!i dla człowieka i dla zwierzat tym bardziej,myslicie,ze jak dajemy psu sucha karme i mieso i zalecane inne rzeczy to karmimy go zdrowo?? gów...... prawda :lol: dzis wszystko jest produkowane z chemia itp. sprawami... a z tego co kiedys sie dowiedzialam,to osobiscie nie chcialabym nigdy jadac nawet najlepszej suchej karmy dla psow!!faszerowane sa sztucznie preparatami chemicznymi,sierscia swinska,by zawierały wystarczajaca i wieksza od innych karm dawka witamin,białka!! ach w głowie sie nie miesci!! jestem tego zdania,ze to co dla mnie dobre to prawie zawsze jest dobre dla psa,oczywiscie w mniejszych dawkach no i tez psie jedzonko nalezy podawac,tak juz jest!! ps. ta wypowiedz kieruje przede wszystkim do tej osoby,ktora tak bardzo sie zdenerwowala o ten chlebrk ze smalcem!! nie badz taka przepisowa!!co ma byc ito bedzie,psu tez sie nalezy troche ludzkiego żarcia!! :lol:
  12. jeny,duzo to kosztuje,strasznie bym chciała isc ze stella na takie szkolenie,ale w mojej miejscowosci nic takiego nie ma,a zupełnie nie opłacałoby mi sie jezdzic np. do koszalina,gdanska czy warszawy kilka razy w tygodniu....... :o impisible!! a stellę tez nie spuszczam samopas na podworku,bo by z pewnoscia uciekla i cos by mogło jej sie stac,biega sobie jedynie na zamknietym terenie,a dobrze ze mamy gdzie ja puscic..... mamy plantacje borowki w lesie,i spory kawał jest tam ogrodzony..... tam to dopiero sobie szaleje!!
  13. no ja moja stelle tez juz w zime kapałam,była strasznie brudna,a mieszka w domu wiec nie było wyjscia,ale na wieczor ja kapałam,po spacerze,cala noc schła :lol:
×
×
  • Create New...