Ulka18 Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Jesli sunia nie pojedzie do Pajuni, zrobimy sesje fotograficzna. Poprosze wtedy w piatek popoludniu o pw. Umowimy sie. Nie znam Mielca, ale moze jakos trafie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niewiasta_21 Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Sunia ma jechac do pajuni? Czy ktos mógły kliknac cos wiecej na ten temat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 Pajunia nie upoważniała mnie do rozgłaszania tej informacji, ale myślę, że nie jest ściśle tajna:lol: ! Jeśli uda jej się wykombinowa chociaż tymczas to Jetka pojedzie aż nad morze albo i dalej, jeśli nie zostanie u mnie, pójdzie pod nóż na sterylkę i będziemy dalej szukac domu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niewiasta_21 Posted January 16, 2007 Share Posted January 16, 2007 To juz wszystko wiem. A Jetka hoopa po domek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 I co tam u psicy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 Wszystko w porządku. Jetka opanowała siad, daj łapę, drugą i poproś. Wie też,że przed przejściem przez jezdnię trzeba się zatrzymać! Reaguje też coraz lepiej na wołanie tzn. zaczyna przychodzic, ale nie zawsze, czasami ma ciekawsze rzeczy. Ma po raz kolejny aukcję na Allegro. Zaraz ją wstawię na 4 łapy. Cały czas czekamy na jakiś fajny domek, ale nic, ciągle nic!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 Wczoraj dzwoniła pani z Lublina, wypytała o Jetkę. Wysłalam wiecej zdjęć. Czekam na telefon........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Jak by to było wspaniale jakby ją ta pani zechciała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Bardzo chciałabym, żeby wykluł się jakiś fajny domek, bo Jetka jest taka fajna, taka kochana i tak się do mnie przywiązała, ze mam straszne wyrzuty sumienia, ze chcę ją oddać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 też trzymam kciuki za tą panią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pestka111 Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Myślałam, żeby gdzieś jeszcze info o Jetce zamieścić, ale widziałam, że praktycznie wszędzie, gdzie sie dało Jetka się pojawiła. Na nią chyba ktoś urok jakiś rzucił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Tfu, tfu, żebyś Pestko nie powiedziała tego w złą godzinę. Moja mama uaża, że Jetka jest super, a nie jest specjalną miłośniczką psów i, że mała powinna u nas zostać, bo już się przywiązała, ale niestety nie mam na to akceptacji rodziny!!! Proszę pomóżcie, bo już zaczynam się martwić coraz poważniej, co będzie w lutym! PROSZĘ!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Czekam.........cisza:shake: ...............Jak do jutra pani nie odezwie się - zadzwonię do niej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 w górę Jetka... niech się ta pani odezwie, zakocha, weźmie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pestka111 Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 A może dać jej ogłoszenie w Moim Psie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 No niestety:-( Pani - choć troszkę zakochana w Jetce - po naradzie z mężem zdecydowała, że wezmą psa. Nie pomogły tłumaczenia, że sunię mozna wysterylizowac i nie będzie kłopotu. Parę razy powtarzała - "bo mąż..." Pestka, jak mozesz daj ogłoszenie w Moim Psie, moze ono da Jetce nowy dom. A tak w ogóle to myslę, ze czemu ci mężowie mają zawsze decydujące zdanie:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Szkoda, ale widać to nie jej byli pisani Ci ludzie, muszę popróbować jeszcze jakieś ogłoszenia, bo luty zbliża się nieubłagalnie! Albo ubłagać męża, żeby jednak Jetka u nas została, ale nie mam aż takich zdolności błagalnych. Poza tym mówiąc szczerze wolałabym oddać Jetkę w dobre ręce, aby móc wziąć kolejnego psiaka, któremu trzeba pomóc! Chociaż przyznaję, że ta mała skradła mi serce i ją kocham, ale w takim cudnym psiaku łatwo się zakochać! Oto dzisiaj uwieczniona poobiednia drzemka Ali i Jetki: [IMG]http://img392.imageshack.us/img392/9261/spaniealijetkizy6.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Martuś, mężowie może nie zawsze mają wiążące zdanie, ale niestety trzeba się z nimi liczyć i z ich zdaniem też!!! A panowie jakoś nie umieją iść na kompromis i to panie przeważnie ustępują, dla świętego spokoju!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Najlepiej przekonać ich, że nasz pomysł to w zasadzie ICH pomysł, a do tego znakomity... Albo mówić, że nic się nie stało, ale w każdej jednej sekundzie stroić focha nie do wytrzymania. Ew. ładnie poprosić. U mnie działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Niestety fochów nie potrafię stroić, a prosić już tyle o Jetkę prosiłam, żeby mogła zostać tymcasowo, aż znajdzie dom. Dawałam słowo honoru, że to tylko tymczasowo i naprawdę ona miała być tymczasowo, choć z radością bym ją zatrzymała i będzie bardzo ciężko mi się z nią rozstać, bo jest cudna i kochana. Ale wiem, że nie mamy warunków na dwa psy, bo dużo podróżujemy i co z tą bidulką zrobimy, w samochodzie ciężko naszego Sonego upchać, a gdzie tu miejsce jeszcze dla Jetki!!! Boże, ześlij jakiś fajnych ludzi, którym oddam Jetkę ze spokojnym sumieniem, choć ze smutkiem w secu, proszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robkowa Posted January 19, 2007 Author Share Posted January 19, 2007 [quote name='Cathedral']Najlepiej przekonać ich, że nasz pomysł to w zasadzie ICH pomysł, a do tego znakomity... Albo mówić, że nic się nie stało, ale w każdej jednej sekundzie stroić focha nie do wytrzymania. Ew. ładnie poprosić. U mnie działa.[/quote] :lol: choc chwila humoru, nie wiem co sie dzieje, znow jechalam na Neta z mysla ze domeczek juz bedzie a tu znow nici :-( ja juz nie wiem co sie dzieje, gdzie ten domek??? halo??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 Aga mam taki miały niesmak:roll: Mogłas wysterylizować Jetke już wiele razy i szybko znalazłaby dom. Teraz dałam ogłoszenie do wrocławkiej wyborczej o moim 6m-cznym szczeniaku i wciągu dnia miałam 5 telefonów. Marcel dziś jedzie do nowego domu. Mogłam zabrac Jetke i mysle ze znalazłaby dom, ale bez sterylki odpada. Piszesz, że musisz ją oddac końca stycznia, ale ze sterylką zwlekasz, a to jest podstawa. Ludzie nie chą brać suk, bo mamy za niską świadomość odnośnie sterylek. W ciągu tego czasu, gdy wypowiadam sie w wątku wysterylizowałam 4 suki i wszystkie znalazły domy i jakos nie mam problemów z adopcjami:roll: Nie czekaj z tym bo ucieknie ci ten styczeń i Jetka pozostanie i bez domu i nie wysterylizowana:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 Dzisiaj bede w Mielcu ok. 12 w schronisku z kierownikiem robic zdjecia (mysle że ok. 2-3 godzin), jesli Agusiu masz czas, to podjedz pod schronisko, pstrykniemy zdjecia w naturze. Wstawisz je potem do aukcji allegro. Podaje swoj telefon +605 290 386. Dzwon dlugo, bo moge nie slyszec z powodu szczekania czworonogow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 Sterylke moglby zrobic nasz schroniskowy pan Doktor - Koziol. Przyjmuje w Czerminie, robi malutkie ciecie, ktore goi sie w ciagu 3-5 dni. Widzialam nieraz sschroniskowe suczki w izolatce i na drugi dzien po zabiegu juz biegaly. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted January 20, 2007 Share Posted January 20, 2007 Nie robiłam Jetce sterylki, bo miałam nadzieję, że dzisiaj weźmie ją pajunia, niestety nie odezwała się, więc pewnie nic się jej nie udało znaleźć dla małej. Pajunia nie wzięłaby jej zaraz po operacji, bo to za długa droga! Do Czermina nie pojadę, nie mam czym, poza tym są weterynarze na miejsce - tylko nie wiem jak z tym cięciem. Faktycznie powinno być małe. Inna kwestia, to nie mam już w tym miesiącu pieniędzy na sterylkę, musi poczekać na luty. Kwestii sterylki nie stawiam na ostrzu noża, bo następną cieczkę Jetka będzie miała na wakacjach, więc jest czas. Zrobię na pewno, albo dołożę się finansowo osobie, która weźmie Jetkę i się tym zajmie! A dzisiaj dzwonił z Warszawy bardzo miły, chyba starszy Pan, w sprawie Jetki. Ma to jeszcze obgadać z żoną i oddzwoni, więc sama nie wiem jak będzie. Może ją wezmą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.