Jump to content
Dogomania

Stara spanielka z pochwą na wierzchu // ZNALAZŁA dożywotni AZYL // szczęścia NUTKO !!


kasumi

Recommended Posts

[quote name='Faflok']Ponowiłam prośbe o tymczas na forum spanielowym, może uda się załatwić coś w okolicy.
Jesli sie nie uda mam nadzieję że moja suka się na mnie nie pogniewa i podzieli sie ze staruszką miejscem na łóżku ;)[/QUOTE]

bardzo dziękuję :) najlepiej gdyby to było w mazowieckim, np. Wawa /marzenia.../

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 403
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z tego co udało mi się dowiedziec o suni spanielce :

Suna ma ponad 10 lat ( dokładnie trzeba jej w zęby zerknąć - Kasumi na pewno dopilnuje ) ;)
Jest po operacji dużego tłuszczaka i macicy która była na zewnątrz. Sunia czyje się lepiej i dochodzi do siebie. Nabiera apetytu i normalnie się załatwia.
Jest bardzo smutna i spokojna :( Z gorszych wieści - ma właściciela ! I mieszkała pod blokiem...

:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Owieczka']Z tego co udało mi się dowiedziec o suni spanielce :

Suna ma ponad 10 lat ( dokładnie trzeba jej w zęby zerknąć - Kasumi na pewno dopilnuje ) ;)
Jest po operacji dużego tłuszczaka i macicy która była na zewnątrz. Sunia czyje się lepiej i dochodzi do siebie. Nabiera apetytu i normalnie się załatwia.
Jest bardzo smutna i spokojna :( Z gorszych wieści - ma właściciela ! I mieszkała pod blokiem...

:([/QUOTE]

widzę, że już dzwoniłaś do p.Kasi...:) o właścicielu to wiedziałam /nie wiem dlaczego tego tu nie przekleiłam...O.o - pisałam na spaniele do adopcji/ ale p.Kasia mówiła, że jej tam nie oddadzą...
a wiesz, czy ma kwarantannę? czy już skończyła?

Link to comment
Share on other sites

o ile udowodni że to jego pies :P
Poza tym, jak będzie za bardzo fikał to można wystąpić do sądu o odebranie psa z powodu zaniedbania. To się podciąga pod maltretowanie. Brak leczenia powodujący cierpienie jest maltretowaniem jak nic!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']Nie oddadza;/ Ale zrzeczenia sie psa nie maja wiec na dobra sprawe...Gosc psa ma prawo odzyskac;/[/QUOTE]

ale z drugiej strony, po co gościowi taka stara, wyniszczona suczka, która już mu nie będzie rodzić?
z tego co wiem /mogę się mylić/ to psiaki przechodzą 2 tygodniową kwarantanne i gdy w tym czasie nie pojawi się właściciel i psiaka już nie będzie w schronie - po tej kwarantannie - /np. będzie w dt/ to raczej już nie ma prawa, chyba, że ma książeczkę zdrowia...(mogę się mylić..., jeżeli mówię coś nie tak, to mnie poprawcie - z Metrem to było tak, że jeśli w ciągu tych 2 tyg. nie znajdzie się wł. to go kastrują i możemy go brać na DT/

Link to comment
Share on other sites

Teoretycznie jest tak jak mówisz Kasumi ale praktycznie i wg prawa właściciel może się dochodzić praw do psiaka jeszcze 2 lata po zagubieniu, zaginięciu - ucieczce.
Z tym że jeśli psiak jest wtedy pod czyjąś opieką musi udowodnić w jakiś sposób że to był jego pies.

Link to comment
Share on other sites

Jest dokładnie tak jak mówicie, właściciel ma prawo do odebrania psa do dwóch lat po zaginięciu i do trzech lat po kradzieży. Lecz po co mu ona, jak by ją ktoś wziął na DT gdzieś daleko od tego miasta to właściciel nawet jak by się zjawił to myślę że nie chciało by mu się jechać po psa, bo DT nie ma obowiązku zawieźć psa do gościa, no i musi udowodnić facet że to jego pies.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasumi']ale z drugiej strony, po co gościowi taka stara, wyniszczona suczka, która już mu nie będzie rodzić?
z tego co wiem /mogę się mylić/ to psiaki przechodzą 2 tygodniową kwarantanne i gdy w tym czasie nie pojawi się właściciel i psiaka już nie będzie w schronie - po tej kwarantannie - /np. będzie w dt/ to raczej już nie ma prawa, chyba, że ma książeczkę zdrowia...(mogę się mylić..., jeżeli mówię coś nie tak, to mnie poprawcie - z Metrem to było tak, że jeśli w ciągu tych 2 tyg. nie znajdzie się wł. to go kastrują i możemy go brać na DT/[/QUOTE]
Kwarantanna to czas w którym trwa obserwacja psa pod kontem ewentualnych chorób zakaźnych (np. wścieklizna). Właściciel traci "własność" psa po dwóch lub trzech latach od zaginięcia. Warto jednak postarać się o zrzeczenie na piśmie praw do suni. To bezpieczniejsze a z doświadczenia wiem, że w takich przypadkach ludzie nie upierają się żeby psa odebrać. Mogę w tym pomóc jeżeli będzie to potrzebne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='D O R K A']Kwarantanna to czas w którym trwa obserwacja psa pod kontem ewentualnych chorób zakaźnych (np. wścieklizna). Właściciel traci "własność" psa po dwóch lub trzech latach od zaginięcia. Warto jednak postarać się o zrzeczenie na piśmie praw do suni. To bezpieczniejsze a z doświadczenia wiem, że w takich przypadkach ludzie nie upierają się żeby psa odebrać. Mogę w tym pomóc jeżeli będzie to potrzebne.[/QUOTE]

ja jutro pogadam z p.Kasią i dowiem się co oni - jako schron - zamierzają z tym zrobić...
mam nadzieję, że to wszystko będzie bez większych problemów...

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie, żeby nie umknęło i żeby wiedzieć na czym stoimy...
każdy, kto chce wpłacić na tę sunię, niech zadeklaruje ile /na razie bez wpłacania na konto/ i czy jednorazowa, czy stała...
przynajmniej będzie wiadomo ile będziemy mieli do dyspozycji :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faflok']Za nic więcej pieniążków nie biorę ;)
Jak przez chwile nie było by i na karme to też jakoś sobie poradzimy.
Najbardziej boje się o tego weta :(

DT Sosnowiec[/QUOTE]

DT Sosnowiec :) chyba się znamy z fb :) nie miałas czasem suni do wywiezienia na Warszau :))

[B]SPANIELKOWA SUNIA...tragedia
z właścicielem - rażące zaniedbanie zdrowia psa
facet sam sie zrzeknie suni!

jak nie

odebranie - USTAWA
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anita_happy']DT Sosnowiec :) chyba się znamy z fb :) nie miałas czasem suni do wywiezienia na Warszau :))[/QUOTE]
Tak tak, to ten DT, a suńka już w nowym domku, wczoraj pojechała. :p

[quote name='azalia']Ja na dobry początek wpłacę dla suni 50zł ,Faflok daje jej Bezpłatny DT,czyli trzeba na karmę iweta.W miare potrzeb suni i moich możliwości będę jeszcze dopłacać.[/QUOTE]
Super, bardzo dziękujemy! :Rose:

Link to comment
Share on other sites

Ja tak jak mówiłam, mam rzeczy na 2-3 bazarki, biżuteria, książki i może jakieś ciuchy albo inne rzeczy codziennego użytku.
Cegiełki też jakieś można zrobić, ostatecznie poprosić o pomoc spanielowe forum i naszą skarbonkę uszczuplić.
Mimo wszystko nadal szukam tymczasu w okolicy, szkoda żeby kłapciuch jechał taki kawał drogi w tak złym stanie, jak się nic nie znajdzie to już będzie musiała panna przecierpieć ta podróz.
Anita - tak, znamy się z FB :P

edit: Napisałam do ludków z Warszawy których znam, może ktoś nam pomoże, albo zamieni się ze mną tymczasami tak żeby malutka była na miejscu i nie stresowała się podróżą. Trzymam kciuki że ktoś zrozumie i pomoże ;)

Link to comment
Share on other sites

super Faflok..super:)
ta suczyna swoje sie wycierpiała..miała takiego guza - pół jej ubyło!!!

walczy dziewczyna

p.s.
wiecie co - jak to jest.
mam łóżko 200x200! a wszyscy pchają sie na moją połówkę i pod moją kołdre?

ta bida tez pozna co to dobry ludź...cholerka..nie oddadzą jej do tego złego..wierze w moc

Link to comment
Share on other sites

Anitko, wiesz, ja specjalnie w domu mam 2 łóżka bo na 1 nie mieściłam się ze wszystkimi zwierzakami a i tak jedno stało puste bo się wszystkie cholery pchały pod kołdrę ]:->
Teraz przystawiłam jedno łóżko do drugiego i jakoś dajemy radę. Dla starowinki miejsce też się znajdzie, zwłaszcza że teraz nie mam innych tymczasów.

Link to comment
Share on other sites

możecie mnie zabić, ale wszystkiego się nie dowiedziałam, bo tylko minęłam się ze schroniskowym wetem, a jak przyszłam do biura, to już pojechała..../ale będę jeszcze w piątek/

ale z tego co się dowiedziałam na szybko od pracownika, to to, że sunia przez jeszcze jakiś tydzień MUSI u nich zostać na leczeniu..., nie będzie już przyjmowała żadnych leków, nie będzie już żadnych operacji...

Link to comment
Share on other sites

Chociaż tyle wiadomo :P

Ja błagam domek adopcyjny mojej podopiecznej o tymczasowanie staruszki. Jej tymczas właśnie znalazł domek i jak tylko wyjedzie może się zgodzą.
Są z Warszawy :D

Bardzo prosze o jak największą ilośc newsów w piątek. Największym problemem jest to czy sunia mogłaby podróżować? Domek tymczasowy często podróżuje i swoją suczkę będą zabierali ze sobą. Jeśli podróż samochodem nie dawałaby się we znaki z Jej stanem zdrowia byłoby super.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wymagam odpowiedzi jeśli idzie o to podróżowanie bo wiadomo że takie rzeczy wychodzą "w praniu", tylko tak się zastanawiałam głośno ;)

Metro teraz jeszcze bardziej zbliżył się fizycznie do przekonania o Jego kobiecości :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...