Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

-> filodendron

Ale Ci zazdroszę bliskości do gór ! Przy okazji, link do Krawców: [url]http://krawcow.pttk.pl/witamy.php[/url]. Stopień trudności całej trasy raczej umiarkowany, jak to w Beskidach ;) Odległości, to dla niektórych może być wyzwanie. A było to mniej więcej tak:

Dzień 1
Korbielów Chata Baców, Przeł. Glinne (szlak czerwony), Hala Miziowa, Trzy Kopce, Wielki Groń, Hala Krawcula, Schr. Pod Krawców Wierchem.

Dzień 2
Schr. Pod Krawców Wierchem, Glinka, Sobolówka, Bacówka na Rycerzowej, Rez. Dziobaki, Przeł. Przegibek, Schr. na Przegibku.

Dzień 3
Schr. na Przegibku, Przeł. Przegibek, Kolonia, Skrzadnica, Magura, Zwardoń Schr. Dworzec Beskidzki.

Dzień 4 (przejście między Beskidami)
Zwardoń Schr. Dworzec Beskidzki, Sołowy Wierch, Przeł. Rupienka, Przeł. Koniakowska, Mała Gańczorka, Gańczorka, Karolówka, Schr. Przysłop.

Dzień 5
Schr. Przysłop, Barania Góra, Zielony Kopiec, Malinowska Skała, Kopa Skrzyczeńska, Schr. Skrzyczne.

Dzień 6
Schr. Skrzyczne, Szczyrk, Klimczok, Szyndzielnia, Bielsko-Biała

A ja chyba "kupię" od Ciebie szlak przez Czantorię, mieliśmy się tam właśnie ze Szczyrku przenieść
ale zostawiliśmy to na inny czas, jak również i Wielką Raczę. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

rctr, ślicznie dziękuje - wygląda to bardzo obiecująco, wydrukuję to sobie i na pewno zaliczymy ten szlak, choć raczej nie tej jesieni. W tym roku szkolnym wyjątkowo niekorzystny układ tzw. długich weekendów, a my nie mamy do gór aż tak blisko - 400km. Tyle, że pod Szczyrkiem mieszka mój samotny już ojciec, więc w każdą wolną chwilę rwiemy do niego, a przy okazji - w Beskidy. Mamy super bazę wypadową, choć nie ma to jak urok łazikowania od schroniska do schroniska.

Posted

A szedł ktoś kiedyś z Janowic Wielich, przez Karpacz do Samotni? Jak tak to mniej więcej jaki czas to zajmuje :) bo zamierzam się tak kopsnąć :multi:

Posted

-> filodendron

W dniu 3 zawsze możecie dołożyć i iść do Zwardonia przez Wielką Raczę.

-> yuki

1. Janowice Wielkie - Schronisko Czartak
2. Schronisko Czartak - Schronisko na Przeł. Okraj
3. Okraj - Samotnia

Ot, taki wariant spokojny :cool3:. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

-> yuki

Z Janowic do Karpacza 13km ? :crazyeye: Przemyśl sprawę, no chyba że są jeszcze jakieś inne Janowice, koło Karpacza, nie Wielkie, i nie te w Rudawach. Z Wielkich do Karpacza w lini prostej jest 16km, zatem na wygibasy szlakowe dorzuć jeszcze 5-10km i będzie realnie. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

I się okazuje , że internet chyba znów kłamie :) bo tak w necie wyczytałam , to chyba rozważę to raz jeszcze. Ale tak jak patrzyłam na mapę to nie jest najgorzej , a i zdarzało się robić dłuuuuuuugie trasy, zobaczymy jak będzie:p

Posted

-> Agnieszka Co.

1. Szczawnica - Szafranówka - Rabsztyn - Wysokie Skałki - Wąwóz Białej Wody - Jaworki
2. Jaworki Wąwóz Homole (enklawa PPN) - warto zapytać, nas wpuścili - Wąwóz Białej Wody - Jaworki
3. Szczawnica - Przehyba - Wielki Rogacz - Jaworki
4. Krościenko - Lubań - Krościenko
5. Szczawnica - Czerwony Klasztor (Słowacja) - Szczawnica

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

Rtcr---> Sprawidziłam na mapie jak to wygląda . Wyruszając ze Schroniska Szwajcarka w Rudawach Janowickich w Karpaczu na Skalnym Osiedlu jest się w jakieś 5 h. Zakładam postoje, przerwy , zakupy np w Kowarach, więc zaokrąglam do 7 h. Z Karpacza Górnego do Samotni to już rzut beretem(możliwe że podjedziemy do Karpacza Grn. autobusem) . Więc da się tą trasę spokojnie pokonać w jeden dzień. Jak wrócę to zdam realację jak poszło. Zamiast pracować w pracy, siedzę i obmyślam trasę (po Rudawach) krok po kroku :lol:.

Posted

-> yuki

Czyli ze Szwajcarki, a nie z Janowic Wielkich. Ale przez Kowary ? No cóż, jak ma być to express to ok. Udanej wędrówki. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

Tak przez Karpniki, Gruszków, Kowary, Krzaszyna, Karpacz. . Jeśli siłowo nie damy rady dotrzeć do Samotni to zawsze możemy przespać się w Karpaczu i raniutko tam dotrzeć :) Wydaje mi się , że jeśli wyruszymy ze Szwajcarki około 6 rano, to spokojnym tempem , nie biegiem :p, do Samotni dotrzemy wieczorem . Cóż czas pokaże. Również pozdrawiam .

Posted

My z naszą Sonką też uprawiamy turystykę ;) - do poczytania na [url]http://www.dogomania.pl/forum/f921/trasy-treningi-krakow-okolice-134520/[/url]

Ale nie tego ma dotyczyć mój post:
czytam i czytam cały ten wątek ... i mam pewien pomysł :)
Wydaje mi się, że brakuje nam w Polsce (poza forami oczywiście) jakiejś inicjatywy, która uporządkuje te informacje. Myślę, że każdy z nas - psich maniaków - chętnie sięgałby do strony, mapy, przewodniki, gdzie można znaleźć kompleksową i uporządkowaną informację dot. przepisów, miejsc dostępnych do wędrówek z psem, ew. noclegów.
Czy może ktoś z Was trafił już na takie cuś?
Może sami spróbujemy - jako psia społeczność jakoś to zainicjować? Już same wiadomości z tego wątku mogłyby posłużyć do stworzenia małej wirtualnej mapy wędrówek.

Posted

-> majako

Popieram w całej rozciągłości. Czasem staje się niestety nużące odpisywać ciągle na to samo pytanie, przewijające się któryś raz z rzędu na łamach tego czy innego forum. Warto, by powstała baza sprawdzonych informacji zebranych od praktycznych "psich wędrowców", np. w postaci dokumentu, możliwego do pobrania z serwisu tematycznego. Ja, na stronie mojego przyjaciela udostępniam od dość dawna takie info w postaci dokumentu pdf bazujące na naszych górskich doświadczeniach. Ponadto można pobrać punkty i ślady GPS przewędrowanych przez nas szlaków. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

[quote name='majako']
czytam i czytam cały ten wątek ... i mam pewien pomysł :)
Wydaje mi się, że brakuje nam w Polsce (poza forami oczywiście) jakiejś inicjatywy, która uporządkuje te informacje. Myślę, że każdy z nas - psich maniaków - chętnie sięgałby do strony, mapy, przewodniki, gdzie można znaleźć kompleksową i uporządkowaną informację dot. przepisów, miejsc dostępnych do wędrówek z psem, ew. noclegów.
Czy może ktoś z Was trafił już na takie cuś?
Może sami spróbujemy - jako psia społeczność jakoś to zainicjować? Już same wiadomości z tego wątku mogłyby posłużyć do stworzenia małej wirtualnej mapy wędrówek.[/quote]

majako, dzięki za odpowiedź na mojego poprzedniego posta - skorzystaliśmy jednak z traski w Beskidach [URL="http://www.bezdroza.com/trasy_gps.html%28Rajcza-Wielka"][url=http://www.bezdroza.com/trasy_gps.html]bezdroza.com[/url][/URL] (Rajcza - Wielka Rycerzowa). Wycieczaka calkiem udana, polecam :)
Co do projektu, o którym piszesz - chyba już coś takiego powstało przy udziale Pascala. Faktem jest jednak, że najlepsza byłaby otwarta inicjatywa, w ramach której dogomaniacy mogliby sami tworzyć taką "wirtualną mapę psich wędrówek"

Posted

rctr - a można prosić na priva taki dokument czy to tylko do użytku własnego? A jeśli możesz się podzielić to może by go gdzieś powiesić publicznie? Może to byłby jakiś początek tej inicjatywy? Ja właśnie szukam opcji "technicznej" na zorganizownie psiego przewodnika

Posted

-> majako

Zarówno dokument pdf pt. "Pies w górach" czyli gdzie nas przyjmą i wpuszczą, a gdzie nie oraz dane dla odbiorników GPS są ogólnie dostępne (do pobrania) na stronie mojego przyjaciela. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Posted

Jeśli ktoś wybiera się na jesienne wakacje z psiakiem polecam Krynicę Zdrój koło Nowego Sącza. Można pochodzić po górach, jest tam mnóstwo szlaków turystycznych i jest niesamowicie pięknie. Zwłaszcza jesienią, tak kolorowo. Można naprawdę wypocząć.

Posted

Wróciłam , zmęczona i szczęśliwa suńka chyba też.
Dzień 1.

Marciszów, włóczenie się po Rudawach Janowickich 5 godzin(przez pierwsza godzinę myślałam , że zgubię język :) ), o 20 byłyśmy w Szwajcarce , zasnęłyśmy o 21 :)

Dzień 2.

Wyruszyłyśmy ze Szwajcarki , żóltym szlakiem przez Gruszków, Kowary, zachaczając o Karpacz (przez Skalne osiedle), stąd żółtym szlakiem do schroniska pod Łmoniczką . Trasa piękna , przez Rudawy idzie się jak w bajce. Schronisko nad Łomniczką ma niepowtarzalny klimat, nie ma prądu, spałyśmy na dechach:p

Dzień 3.

Ze schroniska czerwonym szlakiem w Kotle Łomniczki do Domu Śląskiego , stąd dalej czerwonym szlakiem do Schroniska Odrodzenie. Osobiście schroniska nie polecam, bez klimatu , bez polotu . No ale to już kwestia gustu.

Dzień 4.

Wstałyśmy o 6 rano, wyruszyłyśmy o 6 .30. Wiało okropnie , mgła , wiatr lodowaty, , musiałyśmy ubrać wszystkie polary, czapki i kurtki. Z Odrodzenia dalej czerwonym szlakiem aż do Stacji Radiotelewizyjnej, za nią zaczyna się żółty szlak, nim dochodzi się do schroniska Pod Łabskim Szczytem : wyśmienity żórek mają :eviltong: po śniadaniu zeszłyśmy do Szklarskiej Poręby dalej idąc żółtym szlakiem.

W żadnym ze schronisk nie ma problemu z psem i nie trzeba za czworonoga płacić. Polecam całą trasę :lol:

Posted

-> yuki

Dzięki za relację. Gratulujemy kondycji i udanej wędrówki. Niezła :crazyeye: i urozmaicona trasa. Czyli planowana Samotnia została w dole. I faktycznie, "Odrodzenie" w ostatnich latach podupadło, kiedyś bywało znacznie lepiej. Ponoć teraz są nowi dzierżawcy i schronisko się powoli "odradza", oj powoli. Łomniczka i Pod Łabskim Szczytem to zupełnie inna bajka, no i ten klimacik. Cieszy też, że nie kasują za piesia (hm, może tylko poza sezonem ?). My niestety jesteśmy uziemieni. Pupil skaleczył łapę - infekcja, antybiotyk, spacery minimum i totalne "LB". Zatem tej jesieni góry podziwiać będziemy jedynie na mapie :placz:. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku - po nowym roku ;)

Posted

Współczuje Twojemu psiakowi , mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i po zimie gdzieś się razem wybierzecie:).

Co do Samotni , to jeszcze w pociągu plan był taki , że w niej będziemy spały, ale poznałyśmy właśnie w pociągu dwóch chłopaków , którzy rozpływali się na temat Łomniczki i doszłam do wniosku , że skoro już tyle razy spałam w
Samotni to czas poznać coś nowego.
Z tym Odrodzeniem to jak dla mnie kiepska sprawa, bo na ich stronie przed wyjazdem sprawdzałam jak z tym remontem. Komentarze zawierały się w kategorii :"och i ach", więc pomyślałam , a jednak się zmieniło . Na miejscu zastałam stoliki Lecha, reklamy napoi engergetyzujących, w pokojach lampki z Ikei, w ogóle jak dla mnie bez ładu i składu, pani w bufecie też z jakiejś innej bajki (nawet nie chce przytaczać jak z nami rozmawiała), i najlepsze : zamówiłam żurek za 9 zł i go dostałam , Winiary w proszku, ale zapomnieli go rozcieńczyć wodą , bo był cholernie słony . Strasznie się wkurzyłam , bo czy nie prościej napisać :

zupy : "gorący kubek"- 9zł , byłoby przynajmniej uczciwie .

Następnego dnia Pod Łabskim , zamówiłam również żurek, ale grzecznie zapytałam jak został robiony. Miły chłopak się uśmiechnął i powiedział, że na zakwasie ;) kosztował 6 zł,był gorący, aromatyczny, w dużej ilości, niebo w gębie.

No cóż , przynajmniej mam rozeznanie, gdzie warto spać a gdzie nie :) i tak było super, wróciłam do Wrocławia , to usiedzieć nie mogłam, jak wrócę do Polski to spróbujemy gdzieś w zimie pójść :p Już mi się tęskni za łazikowaniem. Jeszcze raz polecam trasę, tak jak napisał Rtcr jest urozmaicona:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...