mamanabank Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Bardzo dziękuję! O sniegowych kulach na łapach coś wiemy, nasze rosyjskie małe działko (w porównaniu z Twoim to małe) tez gromadzi takie kule na łapach :-) Quote
rctr Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 -> filodendron Ale Ci zazdroszę bliskości do gór ! Przy okazji, link do Krawców: [url]http://krawcow.pttk.pl/witamy.php[/url]. Stopień trudności całej trasy raczej umiarkowany, jak to w Beskidach ;) Odległości, to dla niektórych może być wyzwanie. A było to mniej więcej tak: Dzień 1 Korbielów Chata Baców, Przeł. Glinne (szlak czerwony), Hala Miziowa, Trzy Kopce, Wielki Groń, Hala Krawcula, Schr. Pod Krawców Wierchem. Dzień 2 Schr. Pod Krawców Wierchem, Glinka, Sobolówka, Bacówka na Rycerzowej, Rez. Dziobaki, Przeł. Przegibek, Schr. na Przegibku. Dzień 3 Schr. na Przegibku, Przeł. Przegibek, Kolonia, Skrzadnica, Magura, Zwardoń Schr. Dworzec Beskidzki. Dzień 4 (przejście między Beskidami) Zwardoń Schr. Dworzec Beskidzki, Sołowy Wierch, Przeł. Rupienka, Przeł. Koniakowska, Mała Gańczorka, Gańczorka, Karolówka, Schr. Przysłop. Dzień 5 Schr. Przysłop, Barania Góra, Zielony Kopiec, Malinowska Skała, Kopa Skrzyczeńska, Schr. Skrzyczne. Dzień 6 Schr. Skrzyczne, Szczyrk, Klimczok, Szyndzielnia, Bielsko-Biała A ja chyba "kupię" od Ciebie szlak przez Czantorię, mieliśmy się tam właśnie ze Szczyrku przenieść ale zostawiliśmy to na inny czas, jak również i Wielką Raczę. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
Agnieszka Co. Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Planujemy wyjazd do Niedzicy/Czorsztyna i zależnie od pogody wypad w góry. Wiem, że na terenie Parku Narodowego z psami nie pospacerujemy, a czy są jakieś ciekawe trasy poza PN? Quote
filodendron Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 rctr, ślicznie dziękuje - wygląda to bardzo obiecująco, wydrukuję to sobie i na pewno zaliczymy ten szlak, choć raczej nie tej jesieni. W tym roku szkolnym wyjątkowo niekorzystny układ tzw. długich weekendów, a my nie mamy do gór aż tak blisko - 400km. Tyle, że pod Szczyrkiem mieszka mój samotny już ojciec, więc w każdą wolną chwilę rwiemy do niego, a przy okazji - w Beskidy. Mamy super bazę wypadową, choć nie ma to jak urok łazikowania od schroniska do schroniska. Quote
yuki Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 A szedł ktoś kiedyś z Janowic Wielich, przez Karpacz do Samotni? Jak tak to mniej więcej jaki czas to zajmuje :) bo zamierzam się tak kopsnąć :multi: Quote
rctr Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 -> filodendron W dniu 3 zawsze możecie dołożyć i iść do Zwardonia przez Wielką Raczę. -> yuki 1. Janowice Wielkie - Schronisko Czartak 2. Schronisko Czartak - Schronisko na Przeł. Okraj 3. Okraj - Samotnia Ot, taki wariant spokojny :cool3:. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
yuki Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Hmmm pomyślę nad wariantem , tylko , że mi na czasie zależy :lol: z Janowic do Karpacza jest jakieś 13 km, więc nie jest tak źle. Quote
rctr Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 -> yuki Z Janowic do Karpacza 13km ? :crazyeye: Przemyśl sprawę, no chyba że są jeszcze jakieś inne Janowice, koło Karpacza, nie Wielkie, i nie te w Rudawach. Z Wielkich do Karpacza w lini prostej jest 16km, zatem na wygibasy szlakowe dorzuć jeszcze 5-10km i będzie realnie. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
yuki Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 I się okazuje , że internet chyba znów kłamie :) bo tak w necie wyczytałam , to chyba rozważę to raz jeszcze. Ale tak jak patrzyłam na mapę to nie jest najgorzej , a i zdarzało się robić dłuuuuuuugie trasy, zobaczymy jak będzie:p Quote
rctr Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 -> Agnieszka Co. 1. Szczawnica - Szafranówka - Rabsztyn - Wysokie Skałki - Wąwóz Białej Wody - Jaworki 2. Jaworki Wąwóz Homole (enklawa PPN) - warto zapytać, nas wpuścili - Wąwóz Białej Wody - Jaworki 3. Szczawnica - Przehyba - Wielki Rogacz - Jaworki 4. Krościenko - Lubań - Krościenko 5. Szczawnica - Czerwony Klasztor (Słowacja) - Szczawnica Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
yuki Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 Rtcr---> Sprawidziłam na mapie jak to wygląda . Wyruszając ze Schroniska Szwajcarka w Rudawach Janowickich w Karpaczu na Skalnym Osiedlu jest się w jakieś 5 h. Zakładam postoje, przerwy , zakupy np w Kowarach, więc zaokrąglam do 7 h. Z Karpacza Górnego do Samotni to już rzut beretem(możliwe że podjedziemy do Karpacza Grn. autobusem) . Więc da się tą trasę spokojnie pokonać w jeden dzień. Jak wrócę to zdam realację jak poszło. Zamiast pracować w pracy, siedzę i obmyślam trasę (po Rudawach) krok po kroku :lol:. Quote
rctr Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 -> yuki Czyli ze Szwajcarki, a nie z Janowic Wielkich. Ale przez Kowary ? No cóż, jak ma być to express to ok. Udanej wędrówki. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
yuki Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 Tak przez Karpniki, Gruszków, Kowary, Krzaszyna, Karpacz. . Jeśli siłowo nie damy rady dotrzeć do Samotni to zawsze możemy przespać się w Karpaczu i raniutko tam dotrzeć :) Wydaje mi się , że jeśli wyruszymy ze Szwajcarki około 6 rano, to spokojnym tempem , nie biegiem :p, do Samotni dotrzemy wieczorem . Cóż czas pokaże. Również pozdrawiam . Quote
majako Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 My z naszą Sonką też uprawiamy turystykę ;) - do poczytania na [url]http://www.dogomania.pl/forum/f921/trasy-treningi-krakow-okolice-134520/[/url] Ale nie tego ma dotyczyć mój post: czytam i czytam cały ten wątek ... i mam pewien pomysł :) Wydaje mi się, że brakuje nam w Polsce (poza forami oczywiście) jakiejś inicjatywy, która uporządkuje te informacje. Myślę, że każdy z nas - psich maniaków - chętnie sięgałby do strony, mapy, przewodniki, gdzie można znaleźć kompleksową i uporządkowaną informację dot. przepisów, miejsc dostępnych do wędrówek z psem, ew. noclegów. Czy może ktoś z Was trafił już na takie cuś? Może sami spróbujemy - jako psia społeczność jakoś to zainicjować? Już same wiadomości z tego wątku mogłyby posłużyć do stworzenia małej wirtualnej mapy wędrówek. Quote
rctr Posted September 20, 2009 Posted September 20, 2009 -> majako Popieram w całej rozciągłości. Czasem staje się niestety nużące odpisywać ciągle na to samo pytanie, przewijające się któryś raz z rzędu na łamach tego czy innego forum. Warto, by powstała baza sprawdzonych informacji zebranych od praktycznych "psich wędrowców", np. w postaci dokumentu, możliwego do pobrania z serwisu tematycznego. Ja, na stronie mojego przyjaciela udostępniam od dość dawna takie info w postaci dokumentu pdf bazujące na naszych górskich doświadczeniach. Ponadto można pobrać punkty i ślady GPS przewędrowanych przez nas szlaków. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
effq Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 [quote name='majako'] czytam i czytam cały ten wątek ... i mam pewien pomysł :) Wydaje mi się, że brakuje nam w Polsce (poza forami oczywiście) jakiejś inicjatywy, która uporządkuje te informacje. Myślę, że każdy z nas - psich maniaków - chętnie sięgałby do strony, mapy, przewodniki, gdzie można znaleźć kompleksową i uporządkowaną informację dot. przepisów, miejsc dostępnych do wędrówek z psem, ew. noclegów. Czy może ktoś z Was trafił już na takie cuś? Może sami spróbujemy - jako psia społeczność jakoś to zainicjować? Już same wiadomości z tego wątku mogłyby posłużyć do stworzenia małej wirtualnej mapy wędrówek.[/quote] majako, dzięki za odpowiedź na mojego poprzedniego posta - skorzystaliśmy jednak z traski w Beskidach [URL="http://www.bezdroza.com/trasy_gps.html%28Rajcza-Wielka"][url=http://www.bezdroza.com/trasy_gps.html]bezdroza.com[/url][/URL] (Rajcza - Wielka Rycerzowa). Wycieczaka calkiem udana, polecam :) Co do projektu, o którym piszesz - chyba już coś takiego powstało przy udziale Pascala. Faktem jest jednak, że najlepsza byłaby otwarta inicjatywa, w ramach której dogomaniacy mogliby sami tworzyć taką "wirtualną mapę psich wędrówek" Quote
majako Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 rctr - a można prosić na priva taki dokument czy to tylko do użytku własnego? A jeśli możesz się podzielić to może by go gdzieś powiesić publicznie? Może to byłby jakiś początek tej inicjatywy? Ja właśnie szukam opcji "technicznej" na zorganizownie psiego przewodnika Quote
rctr Posted September 22, 2009 Posted September 22, 2009 -> majako Zarówno dokument pdf pt. "Pies w górach" czyli gdzie nas przyjmą i wpuszczą, a gdzie nie oraz dane dla odbiorników GPS są ogólnie dostępne (do pobrania) na stronie mojego przyjaciela. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
gonek Posted September 24, 2009 Posted September 24, 2009 Hej, wiecie może czy w Samotni może nocować pies? Z właścicielem oczywiście ;) Quote
rctr Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 -> gonek Patrz mój post wcześniej. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Quote
niaqua Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Jeśli ktoś wybiera się na jesienne wakacje z psiakiem polecam Krynicę Zdrój koło Nowego Sącza. Można pochodzić po górach, jest tam mnóstwo szlaków turystycznych i jest niesamowicie pięknie. Zwłaszcza jesienią, tak kolorowo. Można naprawdę wypocząć. Quote
yuki Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Wróciłam , zmęczona i szczęśliwa suńka chyba też. Dzień 1. Marciszów, włóczenie się po Rudawach Janowickich 5 godzin(przez pierwsza godzinę myślałam , że zgubię język :) ), o 20 byłyśmy w Szwajcarce , zasnęłyśmy o 21 :) Dzień 2. Wyruszyłyśmy ze Szwajcarki , żóltym szlakiem przez Gruszków, Kowary, zachaczając o Karpacz (przez Skalne osiedle), stąd żółtym szlakiem do schroniska pod Łmoniczką . Trasa piękna , przez Rudawy idzie się jak w bajce. Schronisko nad Łomniczką ma niepowtarzalny klimat, nie ma prądu, spałyśmy na dechach:p Dzień 3. Ze schroniska czerwonym szlakiem w Kotle Łomniczki do Domu Śląskiego , stąd dalej czerwonym szlakiem do Schroniska Odrodzenie. Osobiście schroniska nie polecam, bez klimatu , bez polotu . No ale to już kwestia gustu. Dzień 4. Wstałyśmy o 6 rano, wyruszyłyśmy o 6 .30. Wiało okropnie , mgła , wiatr lodowaty, , musiałyśmy ubrać wszystkie polary, czapki i kurtki. Z Odrodzenia dalej czerwonym szlakiem aż do Stacji Radiotelewizyjnej, za nią zaczyna się żółty szlak, nim dochodzi się do schroniska Pod Łabskim Szczytem : wyśmienity żórek mają :eviltong: po śniadaniu zeszłyśmy do Szklarskiej Poręby dalej idąc żółtym szlakiem. W żadnym ze schronisk nie ma problemu z psem i nie trzeba za czworonoga płacić. Polecam całą trasę :lol: Quote
rctr Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 -> yuki Dzięki za relację. Gratulujemy kondycji i udanej wędrówki. Niezła :crazyeye: i urozmaicona trasa. Czyli planowana Samotnia została w dole. I faktycznie, "Odrodzenie" w ostatnich latach podupadło, kiedyś bywało znacznie lepiej. Ponoć teraz są nowi dzierżawcy i schronisko się powoli "odradza", oj powoli. Łomniczka i Pod Łabskim Szczytem to zupełnie inna bajka, no i ten klimacik. Cieszy też, że nie kasują za piesia (hm, może tylko poza sezonem ?). My niestety jesteśmy uziemieni. Pupil skaleczył łapę - infekcja, antybiotyk, spacery minimum i totalne "LB". Zatem tej jesieni góry podziwiać będziemy jedynie na mapie :placz:. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku - po nowym roku ;) Quote
yuki Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Współczuje Twojemu psiakowi , mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i po zimie gdzieś się razem wybierzecie:). Co do Samotni , to jeszcze w pociągu plan był taki , że w niej będziemy spały, ale poznałyśmy właśnie w pociągu dwóch chłopaków , którzy rozpływali się na temat Łomniczki i doszłam do wniosku , że skoro już tyle razy spałam w Samotni to czas poznać coś nowego. Z tym Odrodzeniem to jak dla mnie kiepska sprawa, bo na ich stronie przed wyjazdem sprawdzałam jak z tym remontem. Komentarze zawierały się w kategorii :"och i ach", więc pomyślałam , a jednak się zmieniło . Na miejscu zastałam stoliki Lecha, reklamy napoi engergetyzujących, w pokojach lampki z Ikei, w ogóle jak dla mnie bez ładu i składu, pani w bufecie też z jakiejś innej bajki (nawet nie chce przytaczać jak z nami rozmawiała), i najlepsze : zamówiłam żurek za 9 zł i go dostałam , Winiary w proszku, ale zapomnieli go rozcieńczyć wodą , bo był cholernie słony . Strasznie się wkurzyłam , bo czy nie prościej napisać : zupy : "gorący kubek"- 9zł , byłoby przynajmniej uczciwie . Następnego dnia Pod Łabskim , zamówiłam również żurek, ale grzecznie zapytałam jak został robiony. Miły chłopak się uśmiechnął i powiedział, że na zakwasie ;) kosztował 6 zł,był gorący, aromatyczny, w dużej ilości, niebo w gębie. No cóż , przynajmniej mam rozeznanie, gdzie warto spać a gdzie nie :) i tak było super, wróciłam do Wrocławia , to usiedzieć nie mogłam, jak wrócę do Polski to spróbujemy gdzieś w zimie pójść :p Już mi się tęskni za łazikowaniem. Jeszcze raz polecam trasę, tak jak napisał Rtcr jest urozmaicona:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.