monika083 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 a co z nim zrobicie po zlapaniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 jak nie będzie Dt to chyba schronisko, lepsze to niż pałętanie się po parku czy ulicach , gdzie może stać mu się krzywda . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merime Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Ja idę z Suri, skoro pies gania z innymi, weźmiemy obroże ze sobą i szelki na wszelki wypadek. A obie idziemy zaopatrzone w suchą krakowską myślicie, że się połasi? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Ja zaraz będę wychodziła ale raczej swoich nie biorę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merime Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Hitoshi to mam się już zbierać? My wysiadamy ze 107 na przystanku Grabiszyńska (Cmentarz). Jeżeli pies przybiega do innych psów, warto mieć jakiegoś ze sobą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Ja mogę być popołudniem, tak po 17. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 gdzie go dacie? ja uważam że nie nie lepszy schron, można mu jeść zostawiać i niech sobie biega póki jest ciepło, w schronie na jakimś betonie w małym kojcu bez sensu... a 14 dni będzie w izolatce bez okien, klatki małe.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 dlaczego ta kwarantanna to takie klatki bez światła, wyglądają jak karcer.Tragedia.Mało ,że pies zestresowany utratą domu czy błąkaniem sie , głodem czy chorobą , to jeszcze pakują go w takie warunki.Ciekawe kto to wymyślił i kto zatwierdził ? Po prostu koszmar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 [quote name='xmartix'] [B]można mu jeść zostawiać i niech sobie biega póki jest ciepło,[/B] w schronie na jakimś betonie w małym kojcu bez sensu... a 14 dni będzie w izolatce bez okien, klatki małe..[/QUOTE] też tak myślę, .. a może on mieszka gdzieś w okolicy i tak go puszczają, a na noc wraca??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 [quote name='Nikaragua']też tak myślę, .. a może on mieszka gdzieś w okolicy i tak go puszczają, a na noc wraca???[/QUOTE] dla husky zamkniecie w takiej klatce to juz zupelny koszmar..biedak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Właśnie wróciłam i go nie spotkałam. Podobno lata tam od ok. miesiąca. Dużo ludzi go widuje i raczej ktoś go wyrzucił :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 To co z nim robimy jeśli go złapiemy jeśli nei chcemy dawać go do schronu. Bo jesli nie do schronu i nie do DT to co ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Ja myśle, że łapiemy, bo już lepiej, żeby siedział w schronisku niż żeby coś mu się tam stało, tym bardziej, że nie boi się ulicy i chodzenia między autami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 hmm no z tymi autami to też w sumie argument, cholerka, co robić, gdzie te pieski dawac ciagle.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merime Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 My w drodze powrotnej też go nie spotkałyśmy. Hitoshi dzisiaj nie damy rady już wieczorem podejść, ale jutro się postaramy tak w godzinach 18/19. Może akurat będzie. No i te ogłoszenie to chyba najlepszy pomysł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Kurcze gdyby była pewność, że on się pałęta tylko po parku to można by go tam chwilę zostawić, chociaż nie wiem, z drugiej strony sa jacys durni ludzie , którzy mogą mu krzywdę zrobić. Zamknięcie w kojcu to z kolei trauma, zresztą chyba dla każdego psa, husky nie husky. Nie mam pomysłu, zaraz kończe pracę, wsiadam na rower i lecę do parku, Hitoshi napisz mi smsa bo mam problem ze skrzynką odbiorczą, więc nie mam Twojego numeru jak coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 A może ktoś się zemną spotka koło 19-19,30 pod parkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Wróciłam, nie widziałam go niestety.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DogsofAnarchy Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Hej, słuchajcie jak byście już złapali tego huskyego to ja mogę wziąć go na DT. I nawet pomógłbym wam łapać gdyby nie to, że mam teraz wszystko zawalone :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 A kiedy będziesz miała wolne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 to swietnie, ze opcja dt jest, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iskra_wroc Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 Jutro lecę do parku tak koło 18. Jak ktoś ma czas, to może ze mną poszukać haszczaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anka11 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 uch, my wróciłyśmy ok.18.30 i też nie widziałyśmy. Coś mi się wydaję, że nie będzie go tak łatwo znowu znaleźć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hitoshi Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Będzie ponieważ on tam cały czas krąży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anka11 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Chodziło mi bardziej, żeby na niego trafić akurat w danym miejscu i godzinie - z tym może być trudniej ;) w każdym razie będę obserwowała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.