14ruda Posted June 15, 2007 Author Posted June 15, 2007 Ja po pierwszym i ostatnim razie kiedy to złapałam linkie gołymi łapami już sie pilnowałam żeby tupać na linkie:cool1: .Jak mi raz dymek z podeszwy poszedł...:roll: Pies zwiał zaplątując sobie 4 łapy i wylądowała na pysku ryjąc nosem ziemie:evil_lol: a ja na zadzie.Dobrze,że jest mięciutki.:diabloti: :evil_lol: :p Quote
14ruda Posted June 18, 2007 Author Posted June 18, 2007 Zauważyłam u booraczaka chyba modzele.Bo ona wiekszość czasu spędza na podłodze i balkonie robiąc właśnie łubudu.Ma takie malutkie jak narazie zgrubienia na łokciach.Czy mogę zostaosować tointex?Kupuje sie ja w aptece bez recepty?Ile sobie życzą za nią i na ile starcza?Ile razy smarować? zara sie przeprowadzamy i bedzie miała nowe legowisko.Mam nadzieje ,że jej sie spodoba i bedzie tam leżeć.Poza tym bedzie dywan,wiec bede sie starała żeby odpoczywała na miękkich powierzchniach. Quote
mimoza Posted June 18, 2007 Posted June 18, 2007 Taaa... Nowe legowisko, dywany. Super. A booraczek i tak walnie sie na gołej podłodze/betonie/terakocie. One już tak mają... padalce małe olewają własne zdrowie, a my ciągle się o nie martwimy.:errrr: :lookarou: Quote
mimoza Posted June 18, 2007 Posted June 18, 2007 [quote name='14ruda']Ja po pierwszym i ostatnim razie kiedy to złapałam linkie gołymi łapami już sie pilnowałam żeby tupać na linkie:cool1: .Jak mi raz dymek z podeszwy poszedł...:roll: Pies zwiał zaplątując sobie 4 łapy i wylądowała na pysku ryjąc nosem ziemie:evil_lol: a ja na zadzie.Dobrze,że jest mięciutki.:diabloti: :evil_lol: :p[/QUOTE] [B]a u mnie to ja wylądowałam na "pysku ryjąc nosem ziemię"... [/B] Quote
14ruda Posted June 18, 2007 Author Posted June 18, 2007 No właśnie.Tymbardziej ,że lato przed nami i kafeleczki bedą jak znalazł.I balkonik.A nie chce żeby to sie powiekszyło. Quote
mimoza Posted June 18, 2007 Posted June 18, 2007 A propos mojego podpisu, to jak go wymiśliłam, to nie zdawałam sobie sprawy, jak często będę to sobie powtarzać...:mad: No i jak długo... Quote
14ruda Posted June 18, 2007 Author Posted June 18, 2007 [quote name='mimoza'][B]a u mnie to ja wylądowałam na "pysku ryjąc nosem ziemię"... [/B][/quote] Jak sie ktos nastepnym razem bedzie nas radził jak to sie żyje z ONem trzeba podkreslić,że jest to życie pełne kontuzji,siniaków,skręcen,wykręceń,pozdzieranej skóry,guzów,zadrapań,podrapań,wstrząśnień mózgu,złamań......:evil_lol: Trzeba także zaznaczyć,że w/w kontuzje dotyczą również psa.:roll: :evil_lol: Tak więc na wyprawke,strój hokeisty i kask dla psai można biegać.:evil_lol: (ładnie wyglądałam na weselu w kreacji a łapy pełne siniaków,podrapań,powbijanych zębów,bo dzień wcześniej bawiłysmy sie na podłodze w "pieski":evil_lol: ) Quote
mimoza Posted June 18, 2007 Posted June 18, 2007 Zabawa w pieski jest faaajna, balto po chwili zapomina, że ja to ja i muszę szybko kończyć zabawę, zanim zawiśnie mi ząbkami na policzku tak, jak swoim kumplom z podwórka:diabloti: A mi się marzą nogi bez siniaków i podrapań (tak tak, moja kochana grupko ćwiczeniowa - również bez ugyzień mojego parszywca). Żeby można było bez posądzenia o patologiczną rodzinę kieckę włożyć w te upały... :razz: Quote
14ruda Posted June 18, 2007 Author Posted June 18, 2007 Ja sie tylko zastanawiam kiedy jakaś pomoc społeczna z kuratorem zapukają do drzwi:evil_lol: Quote
Boidae Posted June 22, 2007 Posted June 22, 2007 Ile u was kasują za badanie i krwi i wymazy? Trzeba porównać ceny:evil_lol: Quote
AM Posted June 22, 2007 Posted June 22, 2007 Moje Ciasto ma jakąś kontuzję :-( Prześwietliłam go na 10 stronę i stawy w porządku, kręgosłup też. Gdy idzie lub biegnie kłusem nic go nie boli, gdy galopuje to robi to bardzo wolno, nie jest w stanie rozwinąć prędkości bo czuje jakiś dyskomfort - wiem już, że to tylna prawa łapa. Nic tylko się pochlastać :placz: Quote
14ruda Posted June 23, 2007 Author Posted June 23, 2007 Może mu coś wlazło między poduszeczki? Ja własnie dziś potłukłam se dupsko.Aicha mnie pociągnęła z górki.A ,że padało,trawa sliska to se orła wywinełam na tylek i prawy łokieć.Dobrze,że nie w kupe. Quote
ayshe Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 AM-co z ciastkiem?czy chlopak ma silnie zaznaczone zalamanie za klebem[3 piersiowy]? Quote
AM Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 [quote name='ayshe']AM-co z ciastkiem?czy chlopak ma silnie zaznaczone zalamanie za klebem[3 piersiowy]?[/quote] Ciastek ma się już lepiej. Na tyle, że mógł wczoraj wystartować ale nie jest na tyle zdrowy, żeby ćwiczyc obronę i skoki przez przeszkody. Lekarza kazał mu dac odpocząć, powiedział, że Ciastek może mieć coś naciągnięte lub nadwyrężone. Czy ma silnie zaznaczone załamanie...? Hmmmm :roll: Nie znam się na tym :oops: Zobacz sama... [IMG]http://img429.imageshack.us/img429/6678/kenny6gi.jpg[/IMG] Quote
ayshe Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 nie nie ma -to ok.bo tak mi cos po lbie lazilo.:oops: po treningach albo tuz przed rob mu wcierki takie jak koniom-zmniejsza to ryzyko kontuzji w sposob znaczny. Quote
lisica Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 A o co chodzi z tym załamaniem na 3 piersiowym:oops::???: Quote
AM Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 [quote name='ayshe']nie nie ma -to ok.bo tak mi cos po lbie lazilo.:oops: po treningach albo tuz przed rob mu wcierki takie jak koniom-zmniejsza to ryzyko kontuzji w sposob znaczny.[/quote] Zaczełam wykorzystywać żel "Krauterhof Pferdebalsam" - zdziałało to cuda :multi: i postawiło mi Ciastusia na nogi. Tylko Ciastek jest niepocieszony bo nie cierpi zapachu tego żelu :diabloti: ale jak mu się masuje nóżki i plecki to już lubi. "Cfaniak"... :mad: Quote
ayshe Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 nie da sie ukryc ze przed treningami trzeba troszke zadbac o psiaka.doskonale sa tez glinki ale w mieszkaniu to mozna dostac obledu:razz: .w kazdym razie ja tym super utrzymuje brac emerycka na nogach.a teraz jak brac wyjechala to shadowskiego.nooo ja mam taki "konski"odruch,rozgrzewka,trening,rozprezenie...to nieuleczalne...:roll: Quote
AM Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 [B]ayshe,[/B] a jak rozgrzewasz swoje psy przed treningiem? Robisz masaże czy jakieś specjalne ćwiczenia psu np. stęp a potem lekki kłus? Quote
ayshe Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 [quote name='lisica']A o co chodzi z tym załamaniem na 3 piersiowym:oops::???:[/quote]a bo jak jest mocny to sa problemy.:cool3: Quote
ayshe Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 [quote name='AM'][B]ayshe,[/B] a jak rozgrzewasz swoje psy przed treningiem? Robisz masaże czy jakieś specjalne ćwiczenia psu np. stęp a potem lekki kłus?[/quote] to zalezy.np od temperatury i od stanu stawow[starsze psy rozgrzewam bardizej palpacyjnie ze tak powiem],od grafiku tj.jak pies pracuje w tygodniu,jakie ma obciazenie.wiadomo ze jak robil cos statycznego to nastepnego dnia do obrony potrzebuje mocniejszej rozgrzewki.no i indyewidualne cechy psa/przebyte kontuzje.dma przyklad.chita przed treningiem sportowym tj duze obciazenia,trening trwa caly ok 90 minut potrzebuje ukrwienia mesni ale poniwaz ma serduszko ruszone przez swoje poprzednie zycie to nie moze byc obciazana oddechowo.zawsze stosuje interwalowy trening.uwazam go za najefektywniejszy rowniez w szkoleniu.tak wiec chita ma troche czasu na statyke na zarlo[daszek,pluc to sie chyba nie nauczymy nigdy:placz: ].przed tym masaz rekawica,ruszenie stawow.potem dynamika posluszenstwa,skoki na torze[do 6]bez aportu,potem zjechanie na prace wechowa[rozpoznawanie zapachow,rewir za zguba,rozpoznawanie osob po przedmiotach],potem znowu praca z pozorantem nie iwecej niz 2 chwyty na technice,potem zjezdzam na rozprezenie,wyciszenie np.drozbiazgi z aportami[plaski,hopy itd],wyciszanie z kozilkiem,zmiana ciezarow,aport z mondio.potem jest schemat do ipo,skoki[do4],wyciszenie,masaz rekawica wodna lub zelowy.po treningu odprezenie na zostan-czasowka.a potem glupawe ganianie bezsensu. Quote
mi-la Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 Ja tak nie na temat ale, dziewczyny powiedzcie mi proszę czy jest możliwe, że podczas pierwszej cieczki suni może sie cos podziać nazwijmy to z głową? tzn czy jest mozliwe uwstecznienie? Dzis jest 13 dzień...w sobotę wydawało mi się, że sunia popuszcza, wczoraj już byłam tego pewna a dziś moja "dorosła" panna po prostu sie wysiurlała. Quote
mi-la Posted June 25, 2007 Posted June 25, 2007 Ayshe...dzięki. Jestem spokojniejsza choc wciąż w cięzkim szoku.Skoro coś się jej może dziać to już mnie nie będą dziwiły nawet "ruchy kopulacyjne" nad kępką smyrającej trawy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.