Noelle Posted March 8, 2012 Author Posted March 8, 2012 [quote name='Mona_S10']Ależ ja nie mówie że go skreślasz, nawet słowa nie wspomnialam o czymś takim :) Graża jest kochana :D[/QUOTE] ej no ja mam jakieś zwidy, serio! hahahaha no czytam i dałabym sobie rękę uciąć, że było coś o skreślaniu go hahahahahaha sorry Quote
Mona_S10 Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 Trzeba czytać uważniej, bo potem głupoty wychodza... W ogłoszeniach cisza :( co prawda nie powiem żeby nasze psy byly jakos szczegolnie ogłaszane ale nawet na "dniach otwartych" jak jest tyle ludzi o "nasze" psy nikomu nie pasuja :( Quote
Avaloth Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 Ola o Szariku: To fajne psisko ale wymaga naprawdę kogoś kto ma pojecie. Jest dominujacy i kazda próba rozkazania mu czegos konczy sie agresją. Super pies, przytulanka i w ogóle jesli mu nic nie karzesz. Na mnie warczał, 2 razy usiłował dziabnąć, nie mozna go złapać np za obroze bo sie szczerzył.Bronił bramki (jak ktos go chciał stamtąd zabrac to sie rzucał, musiałam go brac na smycz zeby nie widzial ze ktos wychodzi), ojca ugryzł, bo ten go złapał gdy Szarik próbował nawiać bramką. Sam z siebie nie jest agresywny, pozwala sobie nawet w misce grzebać, daje całusy. Psy toleruje, suki lubi, ale z moimi sie nie bawił. Ma odpały i o tym trzeba pamiętać, bo jak mu się akurat coś nie spodoba to gryzie bez uprzedzenia. Quote
Noelle Posted March 8, 2012 Author Posted March 8, 2012 no czyli Szarik prawdopodobnie dokończy swój żywot w schronisku... :( chociaż tyle, że jest na wybiegu! Quote
Ank@ Posted March 10, 2012 Posted March 10, 2012 Mam kilka info: 1. Foksia była w odwiedzinach u Mony. Monuśka ma się bardzo dobrze, trafiła do raju po tych 9 latach za kratami. Wszyscy ją kochają. Mała jest bardzo grzeczna, nie rozrabia. No i śpi dziewczyna na kanapie :) 2. Nocka niestety nadal nie ma domu, bo rezydent chciał ją zjeść. Tak więc dalej proszę o ogłaszanie i rozwieszanie plakatów. Quote
Noelle Posted March 10, 2012 Author Posted March 10, 2012 super wiadomość od Mony :loveu: Nocce się jeszcze uda, mam nadzieję.. ja ją ogłaszam na gumtree i tablicy :) Quote
Maada Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 przepraszam za offtop: [B]Zapraszam na film "To tylko zwierzęta" - dziś (niedziela) o 18.00! [/B] [INDENT] Zapraszam wszystkich miłośników zwierząt! Viva Kraków, Fundacja Przyjaciele dla Zwierząt i Fundacja Czarna Owca Pana Kota zapraszają na krakowską premierę filmu "To Tylko Zwierzęta". Kino 18, Floriańska 18, godz, 18.00, wstęp BEZPŁATNY. Przed pokazem będzie dostępne smaczne wegańskie jedzenie, z którego dochód zostanie przeznaczony na Przystań Ocalenie - przytulisko dla zwierząt pod Tychami. [URL]http://www.facebook.com/events/335014339877022/[/URL] Ponieważ z ramienia krakowskiej Vivy jestem współorganizatorką, oczywiście będę tam i bardzo byłoby mi miło poznać osobiście dogomaniaków, których znam tylko z tego forum :smile: Magda [/INDENT] Quote
Noelle Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 Liwia jest widywana w okolicy przedszkola przy ul. Stradomskiej 22, nie daje do siebie podejść, nie reaguje na wołanie. po odłowieniu, zostanie umieszczona z powrotem w schronisku. Już nie ma domu. Quote
Rumi. Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 [quote name='natalek']Liwia jest widywana w okolicy przedszkola przy ul. Stradomskiej 22, nie daje do siebie podejść, nie reaguje na wołanie. po odłowieniu, zostanie umieszczona z powrotem w schronisku. Już nie ma domu.[/QUOTE] czyżby właściciele już jej nie chcieli? kuź*a co za ludzie.... Quote
Noelle Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 [quote name='greatmadwomen']czyżby właściciele już jej nie chcieli? kuź*a co za ludzie....[/QUOTE] dokładnie, ponieważ 'nie spełnia oczekiwań' ;] Quote
Foksia i Dżekuś Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 [quote name='natalek']dokładnie, ponieważ 'nie spełnia oczekiwań' ;][/QUOTE] Ja mysle ,ze poprostu ta starsza pani nie jest wstanie zopiekowac sie Liwia ,a ludzie ktorzy mowili ze jej pomoga _no cóz czesto tak jest zeby tylko dac starszej osobie psa ale potem niestety nie chca kłopotu i pies ląduje w schronisku. Quote
Noelle Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 [quote name='Foksia i Dżekuś']Ja mysle ,ze poprostu ta starsza pani nie jest wstanie zopiekowac sie Liwia ,a ludzie ktorzy mowili ze jej pomoga _no cóz czesto tak jest zeby tylko dac starszej osobie psa ale potem niestety nie chca kłopotu i pies ląduje w schronisku.[/QUOTE] głównym powodem są ucieczki, gdy ostatnio zwiała, mieli wychodzić z nią na spacery w szelkach i obroży, niestety nie raczyli tego zrobić. ciągle tłumaczą, że Liwia nie reaguje na ich głos i że ucieka do kogoś, do kogo bardziej jest przywiązana. nie będę komentować, no cóż... najważniejsze, żeby suni nic się nie stało... Quote
Noelle Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 byłam, widziałam. razem z Avaloth i P. Anią Szybist. dla nas szok. W tej chwili Liwia jest psem totalnie [B]dzikim[/B], nie daje do siebie podejść, ucieka, byle gdzie, żeby tylko jak najdalej od ludzi, nie łapie żadnego kontaktu- co jest typowe dla dzikich psów. Ona kiedyś musiała tak właśnie żyć i to jej najbardziej odpowiada. lecz trzeba ją złapać, bo może stać jej się krzywda... Quote
Avaloth Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Dokładnie jak pisze Natalek, przeżyłyśmy dzisiaj szok. Liwia już nie to, że nas nie poznaje, ona boi się każdego człowieka. W pewnym momencie stanęłam jej na drodze, w bramie, przebiegając koło mnie odskoczyła jak najdalej i najszybciej się da wydając pisk.. Jest przerażona. Miejsce, w którym mieszka najprawdopodobniej zna, kręci się tam od 1,5tyg i wszyscy dookoła to potwierdzają. A Stradom od 29list gdzie uciekła jest kawał drogi. Zostawiłyśmy jej dzisiaj puszkę, w miejscu gdzie śpi, cały czas dokarmia ją tam też pani, która mieszka w okolicach. Są poinformowani wszyscy, którzy tam pracują. Teraz trzeba albo zorganizować akcję z dużą ilością osób, albo próbować z klatką-łapką, innej opcji nie widzę.. Quote
Noelle Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 Liwia nie jest psem domowym, taka jest prawda.. życie na wolności jej pasuje i żal mi jej strasznie, bo na to nie możemy jej pozwolić, a z takim zachowaniem do domu nie pójdzie = prawdopodobnie do końca swoich dni będzie siedzieć w schronisku. gdyby znalazł się ktoś o dobrym sercu, mógłby ją wziąć do domu, ale koniecznie z ogrodem, to nie jest pies do mieszkania, ona nie chce takiego życia, nie odpowiada jej to w ogóle. niestety. Quote
Ank@ Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Może nie przekreślajcie Liwii tak od razu. Owszem, teraz zachowuje się jak dziki pies ale kiedy zostanie złapana wszystko wróci do normy??? Może, nie wiem, nie widziałam jej teraz.... Podam przykład. Pies, bokser. Mieszka w moim bloku. Przez 6 lat chodził na spacery tylko i wyłącznie na smyczy. Mieszka z jedną osobą, panią w średnim wieku. Od czasu do czasu panią odwiedza syn, którego zna, lubi, akceptuje. Pewnego razu syn spuścił psa ze smyczy. Wszystko było ok. Pech chciał, że na pierwszym spacerze, kiedy pies biegał luźno, wybuchła petarda. Możecie się domyślić co się stało. Przez 2 tyg. nikt go nie widział, zniknął. Wisiały ogłoszenia, schronisko było powiadomione, Kraków postawiony w gotowości. Po 2 tyg ktoś zadzwonił że na osiedlu obok biega bokser. Był przerażony, chudy, nie dał do siebie podejść. Właścicielka od razu pojechała na miejsce. Ku jej zdziwieniu pies też nie chciał do niej podejść. Zachowywał się tak, jak zachowuje się Liwia teraz. Dopiero po 3 dniach prób właścicielka zdołała go złapać. Była w szoku, że pies znający ją tyle lat, zapatrzony w nią jak w obrazek, po dwóch tygodniach nie dość że jej nie poznał to jeszcze panicznie się bał. Po kilku dniach pobytu w domu wszystko wróciło do normy.... Sytuacja dziwna, ale piszę to po to, żebyście nie wyciągały pochopnych wniosków. Może Liwia jednak z powrotem zmieni się w fajnego, miłego psiaka. Albo ja się mylę. Chociaż, akurat w tym przypadku, wolałabym się nie mylić, bo szkoda mi bardzo Liwci. Quote
Noelle Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 ja nikogo nie przekreślam. ;) piszę co widzę. koniec tematu z mojej strony. Quote
Foksia i Dżekuś Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 Myśle ,ze trzeba poprosic Ktoz o pomoc i ustawienie klatki łapki z jedzeniem. Quote
Noelle Posted March 14, 2012 Author Posted March 14, 2012 też tak myślę, Pani Ania Szybist jest niezastąpiona i na pewno zrobi co trzeba :) Quote
Avaloth Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 Wczoraj pod wieczór rozmawiałam z Panią Anią, klatka już praktycznie załatwiona :) Quote
Ank@ Posted March 14, 2012 Posted March 14, 2012 Super. To w takim razie trzymam kciuki, żeby Liwia się złapała. :) Quote
Foksia i Dżekuś Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 [quote name='natalek']biedna Liwia, dożywocie w schronie..[/QUOTE] Natalka nie takie psiaki znajdowaly domki i wierze ,ze Liwia znajdzie ten prawdziwy, ale nie moze to byc osoba po 80 bo napeno nie bedzie jej wstanie upilnowac. Quote
Foksia i Dżekuś Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Dzisiaj jest w dzienniku malutki Dragonik z boksu e2.Teraz juz bezpieczny w hotelu ale nadal bez domu. Byc moze dzisjejszy dzien okaze sie szczęśliwy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.