agara Posted September 23, 2006 Posted September 23, 2006 jeny, jaki młody!!!!0.o 0.o ja moją sunię dostałam po prawie 10 tygodniach Quote
anuś82 Posted September 23, 2006 Author Posted September 23, 2006 Oczywiście dostarcze sama, chciałam, żebyscie mi pomogły sklecic kilka zdań, jak wiecie to moje poczatki ( pierwszy pies z rodowodem) , ja jestem zielona . Quote
:) Posted September 24, 2006 Posted September 24, 2006 Czytam ten temat i w glowie mi sie to wszystko nie miesci.. Ale ludzie maja porabane w glowie!! Oddac szczeniaka w takim wieku!! PARANOJA! No nic.. Ale jesli juz sie tak stalo,to dbaj o maluszka, jak tylko mozesz, by byl zdrowy i szczesliwy. A na hodowce zloz skarge. I nie zastanawiaj sie zbyt dlugo, bo wcisnie Ci jeszcze,ze sprawa ulegla przedawnieniu i za pozno na takie rzeczy.. :| Quote
anuś82 Posted September 24, 2006 Author Posted September 24, 2006 Jak ja strasznie za nią tęsknie :-( Quote
anuś82 Posted September 29, 2006 Author Posted September 29, 2006 Majeczka już jest ze mną i właśnie gryzie mi palce u nóg :evil_lol: . Postaram się dziś zrobić kilka zdjęć, tylko nie wiem jeszcze czy aparat działa bo nie robiłam nim zdjęć od daaawwwnnnaaa . Quote
Beataaa Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 opowiadaj jak piesek, jak dogadalas sie z "hodowca", co z matka pieska? Quote
anuś82 Posted September 29, 2006 Author Posted September 29, 2006 [quote name='Beataaa']opowiadaj jak piesek, jak dogadalas sie z "hodowca", co z matka pieska?[/quote] Suczka mama, tam jeszcze jest, ale ma trzy wielkie rany w okolicy obrozy, zapytałam co to, to powiedziano mi, że sucza wbiła sobie kłos zboża i ma uczulenie od tego :-( . Przestraszyłam się kiedy ją zobaczyłam, dosłownie skóra i kość, wystające " łopatki " i żebra. Zapytałam czy dalej chcą ją sprzedac, powiedzieli, ze raczej nie ! K....rwa co miało znaczyć to raczej !!! Z tą kobieta nie da się rozmawiać ona sama nie wie czy chce ją sprzedac czy nie:placz: . Co do mojej Maji to wygląda nie najgorzej, choc musi troszke nabrac ciałaka - to opinia weta nie moja. Pupa prawie wygojona, ale brudna. Konieczne witaminy lub super karma. Odpowiedzcie sobie sami, czy tak powninna wygladać hodowla ???? Co do pisma to mam już szkic roboczy :lol: . Mam po swojej stronie naszego weta który jest członkiem ZK i w mojej obecnośći rozmawiał przez telefon z jakims sędzia, dziewczyny ja się chyba nigdy nie połapie kto jest kto ??? Nic nie wiem o ZK ani o wystawach - nawet nigdy na żadnej nie byłam :-( . Kupiłam suczke z rodowodem tylko po to by mieć pewność, ze kupiłam shih a nie kundla :) Quote
:) Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [quote name='anuś82']Suczka mama, tam jeszcze jest, ale ma trzy wielkie rany w okolicy obrozy, zapytałam co to, to powiedziano mi, że sucza wbiła sobie kłos zboża i ma uczulenie od tego :-( . [/QUOTE] Toc to gronkowiec!!! Co to za hodowla?? Quote
:) Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 Moze nie powinnam tego ceniac zbyt pochopnie.. Ale wiele juz takich rzeczy slyszalam i widzialam wiele "ran".. wielkie rany w okolicy szyi to zazwyczaj wina gronkowca..;/ Quote
pumilo Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 Jak to mała musi ciałka nabrać??? W tym wieku shih to klucha z wypustkami/łapkami. Matka musiała być fatalnie karmiona i szczeniaki też. Dobrze, że już małą zabrałaś, tylko tej suńki-mamy szkoda :-( Twój lekarz pewnie poleci dla malucha jakieś dobre jedzonko. Ja mogę polecić starter puppy z RC. Quote
Beataaa Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 nie mozna by bylo zglosic rowniez do zwiazku ze matka szczeniakow jest w zlym stanie? moze oni byli by w stanie cos zrobic. I jak podasz co to za hodowla? lepiej przestrzec innych. A kiedy obiecane fotki? ja czekam z nieciepliwoscia :) Quote
oktawia6 Posted October 5, 2006 Posted October 5, 2006 :angryy: [quote name='anuś82'] Mała dziś znów nie chciała jeść cały czas tylko ssała moje ucho, pojechałam do hodowli zabrałam małą ze sobą i chciałam z nimi pogadać. Nie chcieli nawet otworzyć, kiedy powiedziałam babie przez domofon, ze albo otwiera albo prosto od niej ide do ZK, otworzyła i przepraszała, ze niby wzieła mnie za kogoś innego. Suka przyjeła małą z powrotem i pozwoliła się ssać. Kiedy opowiedziałam im, że mała cały czas piszczy, ze nie chce jesć, ze już miałczy jak kotek (ochrypła bidulka) i że chce ją zostawić jeszcze minimum na tydzień, baba stwierdziła, że to raczej nie mozliwe bo oni chcą sprzedać suke. Zaproponowałam, że ja ją odkupie, nie zgodziła się :(. Końcem końców staneło na tym, że mała została u niej do piątku, jak ja sie o nią martwię. Powiedziałam o pupci, powiedziała, że myła je raz dziennie i że to sie musiało stac u mnie ( jak mnie korci, żeby złożyc skarge do ZK). [/quote] [B]na co czekasz!!![/B] [B]dość tych debilnych rozmnażaczy-bo tak trzeba nazwać rzecz po imieniu-napisz z jakiej to[/B] [B][COLOR=red]CH[/COLOR]ODOWLI[/B] [B]masz psa-Ty się wstydzisz? nie o ni sięwstydzą! czego się boisz? dobro psa jest ważniejsze niż pomaganie w trzepaniu kasy na biednych stworzeniach-czas to przerwać-:angryy:[/B] :angryy: :angryy: [B][COLOR=red]złóz skargę do Związku Kynologicznego[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]niech ZK zrobi przegląd miotu!!! [/COLOR][/B] [B][COLOR=red]pokazywała Ci ta idiotka przegląd miotu? [/COLOR][/B] [B][COLOR=red]masz umowę kupna sprzedaży pieska?[/COLOR][/B] [B]DZIAŁAJ-BEZCZYNNOŚĆ LUDZKA SPRAWIA, Że TACY ROZMNAZACZE SA BEZKARNI!!![/B] Quote
sunoftybet Posted October 5, 2006 Posted October 5, 2006 [quote name='anuś82']Oczywiście dostarcze sama, chciałam, żebyscie mi pomogły sklecic kilka zdań, jak wiecie to moje poczatki ( pierwszy pies z rodowodem) , ja jestem zielona .[/quote] Witam cię Anuś jeśli masz jakiś problem to służe poradą jestem kierownikiem IX GRUPY Zw.Kyn.w Radomiu mój tel 601 403 601 Quote
Alpina Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Jeśli to sunia z Puław słynnej już Pani, to jest niedożywiona i karmiona samym mlekiem matki,bo Pani M nic szczeniakom więcej nie daje...W domu jest z piętnaście psów.Smród taki, że nos urywa. Wszystkie tłoczą się w małym mieszkaniu w bloku... Ta Pani sprzedaje równie krzyżówki np. Shih- Tzu z Yorkiem i inne i bez wstydu ogłasza je na Allegro i w ogłoszeniach np. W Mój Przyjaciel Pies. Sprzedaje również szczeniaki z tego samego miotu z rodowodem i bez...Pumilo ty wiesz o kogo chodzi - napewno.Ja na wystawach często ją spotykałam mało tego. Parę lat temu o mały włos też nie nabyłam shih- tzu od niej bo ZK w Lublinie bez mrugnięcia okiem wskazał mi tę hodowlę i słowa nie wspomniał o praktykach tej Pani...Dziwię się, że do tej pory pomimo wielu monitów ZK Lublin nie przeprowadził żadnej kontroli w tej żenującej sprawie...Uważam, że nie wystarczy tylko płacić składki żeby mienić się hodowcą...Ostatnio rozmawiałam z Panem z Zamościa który kupił od "puławianki" czinkę japońską w straszym stanie i również usłyszał, że to się u niego stało...Urazy jakich doznała były dawne a jej choroba przewlekła. Badania i orzeczenie weta było jednoznaczne. Pan zwrócił czinkę bo Pani M zachowywała się skandalicznie na dokładkę nawrzeszczała na niego, zamiast przyznać się do winy...Szkoda mi psinki bo w Puławach nie ma szans na wyleczenie nie chcę pisać przeżycie...Weterynarz z Dolnej Panny Maryji też ma wyrobione zdanie na temat zdrowia nabytych tam szczeniaków...(nazwiska nie podaję ze zrozumiałych względów)Na wystwach nie raz rozmawiałam z właścicielami psów z tej "hodowli".Nie jeden był mocno zawiedziony i stanem zdrowia i predyspozycjami wystawowymi swojego szczeniaczka nabytego często gęsto za spore pieniądze... Quote
Alpina Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 I jak znam życie i relacje z przebiegu "zakupu",to pewnie też żadnej umowy sprzedaży Pani M nie dała bo nikomu (no może jakieś są wyjątki) nie daje.... Szczenię sprzedaje się tam dosłownie z ręki w przedpokoju w drzwiach,aby szybciej "a umowę doślę póżniej..."Ta...Dośle...Na święty nigdy...Dla zainteresowanych - nie mówię tego ani złośliwie ani z jakiś osobistych przyczyn - takie są fakty i mam na to świadków... Quote
karolayna Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 mysle ze wiele osob wie doskonale o kogo chodzi... ja tez rozmawiałam kilka razy z ludzmi którzy nabyli u niej szczeniaka, zastanawiam sie tylko kiedy ktoś w koncu cos z tą sprawa zrobi, szkoda mi tych piesków.. Quote
Alpina Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Teraz doczytałam, że to z innej "hodowli"...Ale może to, co napisałam, uchroni kogoś przed Panią M i jej "hodowlą"...... Quote
shih tzu Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 bardzo zadziwia mnie fakt że z takimi hodowlami ZK nic nie robi. dlaczego nikt nie napisze jaka to hodowla? ja osobiście nie wiem o jaką chodzi pozdrawiam Quote
doris1106 Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Bo Anuś PoPrOstU NieMa OdwaGi NapIsAć Jaka To HodOwLa PrzYnAjMieJ TaK Mi SiE WydaJe AlE JaK Nie To SoRka Quote
M10M Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='doris1106']Bo Anuś PoPrOstU NieMa OdwaGi NapIsAć Jaka To HodOwLa PrzYnAjMieJ TaK Mi SiE WydaJe AlE JaK Nie To SoRka[/quote] Pisz po ludzku! ;) Quote
shih tzu Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='doris1106']Bo Anuś PoPrOstU NieMa OdwaGi NapIsAć Jaka To HodOwLa PrzYnAjMieJ TaK Mi SiE WydaJe AlE JaK Nie To SoRka[/quote] ja również odnoszę takie wrażenie jest dużo ''hodowli''które nie powinny istnieć ale jak już takowa się trafi należałoby głośno o tym mówić ! wątpię czy utrzymałaby się długo Quote
Alpina Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [quote name='devegacja']ja również odnoszę takie wrażenie jest dużo ''hodowli''które nie powinny istnieć ale jak już takowa się trafi należałoby głośno o tym mówić ! wątpię czy utrzymałaby się długo[/quote] To chyba nie znasz układu i układzików panujących w środowisku hodowców...To tak jak z lekarzami - jeden na drugiego słowa nie powie i ogólnie to cicho sza...Jesli ZK pozostaje głuchy i ślepy a także duże liczące się hodowle nie podejmują tematu - choć to szkodzi przecież również i im - to co chcesz wymagać od członka ZK z jedną - dwoma psinami...Jak taki ktoś gębę otworzy to w najlepszym razie zostanie zmieszany z błotem przez zaprzyjażnione z taką hodowlą osoby, które często, gęsto same tak robią... Quote
pumilo2 Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 1. sprawa jest rozpatrywana w ZK, 2. i nie ma żadnego cicho sza, bo wielu osobom się to nie podoba, 3. która to jest wg ciebie duża i licząca się hodowla, 4. a to, czy hodowla długo się trzyma... W KOŃCU KTOŚ TAM KUPUJE PSY, chociaż widzi, w jakich są warunkach i dostaje psa na progu, 5. umowa tu nie ma nic do rzeczy, w wielu hodowlach psy są sprzedawane bez niej, zresztą- i tak taka umowa właściwie nic nie daje. Quote
shih tzu Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 napewno wielu osobom się to nie podoba ale jak przyjdzie ''co do czego''nie mówi się nazwy hodowli-a powinno i to głośno!!!! pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.