Cantadorra Posted January 13, 2014 Posted January 13, 2014 Zobaczcie jaka urocza sunieczka [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249463-Klusia-wesolutka-radosna-sunia-w-schronisku-od-lat-BP[/url] Quote
piescofajnyjest Posted January 14, 2014 Posted January 14, 2014 znamy juz Kluske.....:) i kochamy! Quote
Agmarek Posted January 14, 2014 Author Posted January 14, 2014 [quote name='Cantadorra']To taka obroża, która powinna działać, jak wyżej dziewczyny napisały, a ja i tak ja zawsze wyciągałam kleszcze ze swoich psów pomimo tego cuda.[/QUOTE] Ja tak miałam z Szansą. Mimo obroży i kropelek zawsze coś się znalazło, ale na szczęście nogdy nie chorowała. Niestety Corso nie miał tyle szczęścia. Już 2,5 m-ca szarpiemy się z chorobą pokleszczową i końca nie widać :shake: Miziaki dla Helenki :p Quote
hop! Posted January 19, 2014 Posted January 19, 2014 Zaloty Karisa... ;) [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/809/50ra.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/19/3p49.jpg[/IMG] [I]Hej, śliczna! Daj buziaka![/I] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/842/g2uz.jpg[/IMG] [I]Nie dała! Dziwna jakaś...[/I] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/855/jrlu.jpg[/IMG] [I]Dobrze, że sobie poszedł! Wolę siedzieć w kącie sama! [/I] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/191/8c2f.jpg[/IMG] ;) Quote
Martika&Aischa Posted January 19, 2014 Posted January 19, 2014 chłopak cudny a nasza Helenka urocza :) Quote
Cantadorra Posted January 19, 2014 Posted January 19, 2014 Karis jakiś amstafowaty, czy mi się wydaje? Jeszcze nie ogłaszalam Helenki. Jestem bardzo chora, w sumie trzeci tydzień to już leci. Na nic nie mam ani siły, ani ochoty. Nie wiem, jak Wy sobie radzicie będąc chore, szczególnie z wychodzeniem z psami, a jak ma się pod opieką kilka? Na sama myśl czuje się jeszcze gorzej. Hop! Absolutnie nie choruj! Quote
Martika&Aischa Posted January 19, 2014 Posted January 19, 2014 [quote name='Cantadorra']Karis jakiś amstafowaty, czy mi się wydaje? Jeszcze nie ogłaszalam Helenki. Jestem bardzo chora, w sumie trzeci tydzień to już leci. Na nic nie mam ani siły, ani ochoty. Nie wiem, jak Wy sobie radzicie będąc chore, szczególnie z wychodzeniem z psami, a jak ma się pod opieką kilka? Na sama myśl czuje się jeszcze gorzej. Hop! Absolutnie nie choruj![/QUOTE] Kasieńko kochana wracaj nam do zdrówka:calus::calus::calus: Quote
Doda_ Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 cantadorra a co Ci jest?? psiaki piękne !!!! Quote
hop! Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 [quote name='Cantadorra']Karis jakiś amstafowaty, czy mi się wydaje? Jeszcze nie ogłaszalam Helenki. Jestem bardzo chora, w sumie trzeci tydzień to już leci. Na nic nie mam ani siły, ani ochoty. Nie wiem, jak Wy sobie radzicie będąc chore, szczególnie z wychodzeniem z psami, a jak ma się pod opieką kilka? Na sama myśl czuje się jeszcze gorzej. Hop! Absolutnie nie choruj![/QUOTE] To amstaff karłowaty. ;) Miły chłopak, chociaż początkowo było ciężko. Trafił do mnie z hotelu kojcowego chudy i rozszalały. Teraz trochę przytył i zgrzeczniał. Pokochał zabawy piłeczkami (zastąpiły mu patyki, gałęzie, płotki wiklinowe itd. ;)). Wracaj do zdrowia! Ja nawet jak choruję, to zasuwam. Nie mam wyjścia. :) Quote
bela51 Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 Odwiedzam Helenke i jej psich kumpli :lol: Quote
piescofajnyjest Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 ja tez jestem :) fajny ten narzeczony:loveu: Quote
bela51 Posted January 21, 2014 Posted January 21, 2014 U nas spadł pierwszy snieg... Niektorzy sie cieszą, ale ja nie bardzo. Quote
hop! Posted January 21, 2014 Posted January 21, 2014 U nas jest lodowisko. Mróz szczypie. Wesoło jest. :lol: Jak było cieplej, to musiałam wołać: [I]Helcia do domu! [/I]i dopiero wtedy Hela wbiegała do domu i czekała pod drzwiami na piętrze, żeby ją wpuścić. Teraz szybko się załatwia i zmyka do domu bez sygnału słownego. Na spacery poza posesję chwilowo nie chodzimy, bo jest bardzo ślisko i jestem mało stabilna. ;) Quote
Cantadorra Posted January 21, 2014 Posted January 21, 2014 U nas już któryś śnieg, nawet górki na Kaszubach czynne i moje dzieci na nie jeżdżą. Doda, ja nie wiem czemu się tak rozłożyłam. Z zapaleniem płuc do tej pory radziłam sobie świetnie, z zatokami "zapalonymi" żyję od lat a teraz wszystko padło. Nigdy nie miałam przez 3 tygodnie gorączki dobiegającej 40 stopni, trzepało mną arktyczne zimno, bolą mnie uszy, tchawica, gardło, plecy, klatka piersiowa a kaszel mnie wykańcza. Na szczęście gorączka poszła won, kaszel zmalał a ja straciłam głos ku uciesze moich synów. Najpierw skrzeczałam, a teraz zapadło milczenie. Po dwóch antybiotykach i płukaniu zatok zmęczyło mnie to i poszłam na akupunkturę. Czy pomoże? Mam nadzieję, że tak. W każdym razie nigdy nie myślałam, że zatoki potrafią tak wykończyć człowieka, także drogie cioteczki, zalecam czapeczki :) Quote
hop! Posted January 21, 2014 Posted January 21, 2014 Nie znoszę czapeczek. ;) Wolę kaptury. Dobrze, że chociaż pisać możesz. I myśleć. :) Quote
Agmarek Posted January 22, 2014 Author Posted January 22, 2014 Ewa wracaj do zdrowia, zimo idź precz, a Helcia sio do domciu :-) Quote
hop! Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Hela z kumplem Bastusiem... ;) [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/703/tenm.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/203/lc26.jpg[/IMG] Bastuś ma na sumieniu kilka przestępstw - dotkliwe pogryzienie wetki w przytulisku, kradzieże (ukradł mi portfel, komórkę), ataki olewcze (nasikał na stół i do mojego buta). ;) Zgrzeczniał, więc mam nadzieję, że Heli do niczego złego nie namówi. :lol: Quote
Cantadorra Posted January 27, 2014 Posted January 27, 2014 Bastuś taki elegancki, że aż trudno sobie wyobrazić, że potrafi siknąć na stół, czy do buta. To takie kocie :) Ale może taki kolega bez zahamowań trochę rozkręci Helenkę i jeszcze się zdziwię :) Hop, otrzymałam rachunek mailem. Zadzwonię do Ciebie w tym tygodniu, postaram się dzisiaj, może nam się uda pogadać, bo już mi brak normalnej rozmowy telefonicznej z Tobą. Quote
piescofajnyjest Posted January 27, 2014 Posted January 27, 2014 widze, ze Hela tylko z chlopakami sie prowadza?;) Quote
hop! Posted January 27, 2014 Posted January 27, 2014 [quote name='Cantadorra']Bastuś taki elegancki, że aż trudno sobie wyobrazić, że potrafi siknąć na stół, czy do buta. To takie kocie :) Ale może taki kolega bez zahamowań trochę rozkręci Helenkę i jeszcze się zdziwię :) Hop, otrzymałam rachunek mailem. Zadzwonię do Ciebie w tym tygodniu, postaram się dzisiaj, może nam się uda pogadać, bo już mi brak normalnej rozmowy telefonicznej z Tobą.[/QUOTE] To były wpadki na początku. ;) Hela bardzo lgnie do Bastusia, ale to nie jest najlepsze towarzystwo dla niej. Łączy ich niechęć do kontaktów z człowiekiem... Rozumiem, że odzyskałaś głos. :) [quote name='piescofajnyjest']widze, ze Hela tylko z chlopakami sie prowadza?;)[/QUOTE] Z dziewczynami też, ale bez większych zażyłości. Trochę o Heli... Hela nie sprawia żadnych problemów. Nadal bardzo się boi. Na dotyk, bliski kontakt z domownikami reaguje lękiem (rozszerzone źrenice, położone uszy, podkulony ogon, sztywnienie, obniżanie głowy). Gdy dotyka ją obcy, jest jeszcze gorzej. Hela zachowuje się tak, jakby miała zakodowane, że człowiek to zło. Są momenty, że wydaje mi się, że jest lepiej, a za chwilę Hela reaguje tak, jakby widziała mnie pierwszy raz i jakbym szykowała się do obdarcia jej ze skóry. Hela nie lubi otwartych przestrzeni. Bezpieczniej się czuje, gdy ma wsparcie muru, ogrodzenia, krzaków itp. Czasami próbuje się schować pod stojącym samochodem. Mnie, idącą obok niej, też traktuje jak zagrożenie, więc spacery poza posesję są dla niej podwójnie stresujące. Wcale nie podchodzi do mnie, gdy ją wołam - chętniej się oddala, niż zbliża. Najlepiej czuje się w domu, w miejscu, które wybrała. Nigdy się nie załatwiła w mieszkaniu, ani nic nie zniszczyła. Nie lubi być w dużej grupie psów. Ciągle żyje obok nas, a nie z nami. Quote
Cantadorra Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 Planujemy z Hop sprowadzić behawiorystę do Helenki. Zobaczymy na kogo padnie. Hello, a gdzie jest Bela i inne cioteczki? Fajny psie :) dbaj o siebie :) Nie denerwuj się, ani nie przesilaj :) Quote
bela51 Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 Jestem i odwiedzam Helenke. Moze dobrze, aby jakis fachowiec poradził jak jej pomóc, skoro czas i miłosc to za mało. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.