Jump to content
Dogomania

BRIARD szuka pilnie domu. Jaworzno. Ma dom.


Mecka

Recommended Posts

21 marca znalaziono psa na ruchliwej ulicy Martyniaków w okolicach Osiedla Stałego w Jaworznie, pies nie posiadał żadnej obroży i nie znaleziono tatuażu w uszach. Jest w typie owczarka francuskiego Briard. To młody około roczy pies- siusia jeszcze kucając, chętny do zabawy. Jest bardzo bystry, nauczony chodzenia na smyczy i podstawowych komend.
Obecnie jest zamknięty w kojcu znajomych, których udało sie ubłagać, ale nie chcą go długo trzymać ze względu na sąsiadów- pies w nocy daje koncert. Właściwie jestem postawiona przed faktem- sama go znalazłam, to sama mam się nim zająć. Codziennie jeżdzę kilkanascie kilometrów w jedną stronę z jedzeniem i wyprowadzeniem go z tego kojca chciaż na pół godziny, a pies przeżywa dramat, bo nie rozumie, że to dla jego dobra. Zostały poinformowane wszystkie instytucje w mieście, weterynarze oraz został pokazany w tv:
[URL]http://www.jaw.pl/video/show/10301[/URL]

SZUKAM DLA NIEGO DOBREGO DOMU, PILNIE!

[IMG]http://img828.imageshack.us/img828/6659/dsc00860t.th.jpg[/IMG]


[URL=http://img291.imageshack.us/i/dsc00861qa.jpg/][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/7827/dsc00861qa.th.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Usiłuję wkleić zdjęcia, aby były ładne duże i przejrzyste. Hm, blondi ze mnie, ech.
[URL="http://img16.imageshack.us/i/dsc00865xv.jpg/"][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/4982/dsc00865xv.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://img845.imageshack.us/i/dsc00869l.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/8919/dsc00869l.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Mopek jest na forum briardów ogłoszony dzięlki życzliwości pani z Jaworzna posiadającej hodowlę. Wet stwierdził, że pies jest bardzo w typie, ale to raczej mieszaniec. Nie znalazł tatuażu w uchu.
Jak macie pomysł co jeszcze mozna zrobić, dajcie znać.

Link to comment
Share on other sites

Jestem totalnie zaskoczona brakiem odzewu. Dałam ogłoszenia gdzie się da plus poprosiłam młodzież o rozwieszanie ulotek. Wyobraźcie sobie, że odebrałam.... 2 telefony!? Co chwilkę sprawdzam, czy aby telefon mi działa.
A teraz patrzę na dogo. Nikt nie zagląda. A mopek tak bardzo potrzebuje kontaktu z ludźmi.
Gdzie jesteś człowieku?

Link to comment
Share on other sites

Całą noc nie mogłam przez niego spać. Szukam sposobów kogo jeszcze nim zainteresować.
Przecież to jeszcze psie dziecko, a siedzi sam cały dzień w kojcu zamkniety, wczoraj jego sierść była w opłakanym stanie, do tego cuchnął moczem, bo ci państwo co u nich jest mają to głęboko- no poza tym, że im przeszkadza, bo szczeka (zero cywilizacji, ech). Nie wiem co zrobie jak usłysze, że mam go natychmiast stamtąd zabrać. A nie mam innego miejsca dt. To, że tam też nie jest mi obojętne-niestety miałam nóż na gardle, on nie jest jedynym zwierzakiem, któremu obecnie pomagam.
Pomóżcie proszę i napiszcie pw do innych o tym wątku, proszę.

Link to comment
Share on other sites

No i stało się. Mopek jest u mnie. Szkoda słów...
Jest w garażu, bo w domu 4 ogony latają- nie ma szans, żeby je pogodzić. Nadal cisza w eterze. A jutro jest niedziela, chce wierzyć, że będzie dobrze. Zrobiłam wszystko, żeby nie wylądował w schronie, ale nie mam wyjścia. Nic nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

Wszelka pomoc jest tu b.potrzebna.Tylko ,że ten briard powinien chyba trafić raczej do domu z ogrodem,by mial możliwość wybiegania się i przestrzeń,gdyż życie w mieszkaniu/bloki,kamienica/ chyba za trudne by dla niego bylo.Chyba,że ktoś umożliwi mu aktywne życie,więcej ruchu na dworze.No i musi trafic w odpowiednie ręce-to nie pies dla każdego.

Link to comment
Share on other sites

Proszę o ogłoszenia, ja tez rozklejałam po mieście. Na razie jest ok, jakoś dajemy wszyscy radę. On uwielbia ruch, ale zauważyłam, że ogród nie jest mu potrzebny, bo ma w nosie, gdy zostaje sam- on potrzebuje najbardziej człowieka i zainteresowania.
Wczoraj Tz zgodził się na próbę i teraz pod nadzorem chodzą moje ogony i on, trzeba uważać, bo mój onek jest poważnie chory- drobniutki, chudziutki i do tego dominant, jest w końcu na swoim, więc łatwo o sprzeczki.
Jest grzeczniutki i nie brudzi w domku, musiał mieszkać w bloku, bo ładnie chodzi na smyczy i ma taki trudny do opisania sposób załatwiania potrzeb w moich tujach. Nie wiem jak zachowa się pozostawiony sam w domu na kilka godzin- ma tendencje do urządzania koncertu, ale to można wyćwiczyć. Tz nakrzyczał na niego jak zaczął skakać po drzwiach (zostały takie małe ryski od góry do dołu), to położył się od razu na miejscu i udawał, że go tutaj nie ma i była cisza.
Rozmawiałam z jedną panią, ale aż ze Szczecina, jest chętna przyjechać po Mopka- tak na marginesie nie miałam pomysłu i wołamy na niego Mopek, ech, nawet słucha i wie, że o niego chodzi. Będzie potrzebna wizyta przedadopcyjna. Czy są z tamtych okolic dziewczyny na dogo? POMOCY!

Link to comment
Share on other sites

ok wezmę się dzisiaj za ogłoszenia, tylko jakiś teks by się przydał i kontakt jaki podawać w ogłoszeniach bo zdjęcia to wezme te z dogo. Chyba, że masz Mecka jakies inne to wyslij mi na prywatną wiadomość. Na pewno są na dogo dziewczyny z okolic Szczecina i ktoś napewno pomoże.

Link to comment
Share on other sites

Briardy to psy które potrzebują przede wszystkim człowieka, tak że spokojnie mogą mieszkać w bloku. Nie są psami szczekliwymi. Są rozumne ale lubią mieć swoje zdanie. Potrzebują solidnego przewodnika, żeby nie weszły mu na głowę :).
W Szczecienie jest szczecinianka i jeszcze chyba ktoś.

Link to comment
Share on other sites

Temat do zamknięcia.
Mopek pojechał z prawdziwymi pasjonatami i znawcami rasy. Przez dwa dni odbierałam różniaste telefony- jedni chcieli psa stróża, inni chcieli go dostać jak na tacy, a jeszcze inni- po prostu na nim zarobić. Państwo mają już jednego briarda- piecha wystawowego, podeszli do sprawy profesjonalnie, najpierw spotkanie na neutralnym gruncie, zapoznanie, wybieganie i w końcu decyzja. Musieli przedyskutować czy dadzą radę i jaka będzie wersja awaryjna- bo takową też załatwili, gdyby psy w dalszym ciągu się nie zgadzały. Ale wolałabym gdbyby Mopek pozostał u nich, mają podejście i wiedzą co robić- pan zajmuje się m.in.szkoleniem psów i stale pracują ze swoim psem. Mam nadzieję usłyszeć od nich same dobre wieści.
Ale gdybyście widzieli wzrok Mopka pytający mnie co się dzieje, smutno mi teraz. To będzie super pies.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...