Jump to content
Dogomania

8l Misia po ciężkiej operacji_JUŻ na swoim miejscu-w Fundacji BERNARDYN_ uśmiechnięta


zuzlikowa

Recommended Posts

[quote name='magda222']Jak będzie już konkretna decyzja i plan działania to wpłacę też coś więcej jednorazowo.[/QUOTE]

...i tu jest bardzo słaby punkt- niestety nic nie wiadomo co do decyzji. A sunia wbrew pozorom nie ma nazbyt dużo czasu...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='azalia']Amikat,a w jakich warunkach zastałyście Misię i w jakiej jest formie,bo nic na ten temat nie napisałaś.Czy wizyta była zapowiedziana?Czy to miejsce w fundacji,o którym pisała ihabe jest aktualne?[/QUOTE]

[B]Miejsce jeszcze do niedawna było aktualne, dziś musiałabym zapytać[/B]... niestety nie mam po co pytać nie znając żadnych konkretów...jedynym konkretem jest chęć pomocy tej suni i niepewność co do jej losu i sytuacji. Bardzo chciałabym znać informacje o sytuacji i kondycji Misi... wiedziałabym na co się przygotować. Tych niestety brak.
Jak przekonać kogokolwiek o potrzebie trzymania przez kolejne miesiące wolnego miejsca dla psa, gdy jest tyle psiaków w potrzebie i to staruszków?
... znając konkrety mogę znaleźć argumenty... teraz każdy "poklupie się" w głowę jak zacznę ponownie temat- "Misia".

Link to comment
Share on other sites

Najpierw musimy wiedzieć czy jest szansa na odebranie Miśki.
Czy ktoś z fundacji, która się nią zajmowała mógłby skreślić parę słów?
Wiem, że jesteście zarobieni po uszy, ale Miśka też jest ważna.
Może ma ktoś nr tel do amikat albo jotki i mógłby zadzwonić i zapytać czy będą się dalej tą sprawą zajmować czy odpuszczają, bo nie dają rady?
Czy miejsce w Fundacji Bernardyn jest płatne (o ile jeszcze jest) ? Jak by to wyglądało?
Tak naprawdę to nie możemy zrobić żadnego kroku, bo nie wiemy na czym stoimy...
Może pokazać panu Miśki jak wygląda miejsce do którego Misia miałaby jechać?
Np. wydrukować kilka fotek? Może by się przekonał?

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images37.fotosik.pl/930/df5c705874e3c3d9m.jpg[/IMG]

Miszka po kąpieli na mokro

[IMG]http://images43.fotosik.pl/967/5542c333438fd204m.jpg[/IMG]

i na sucho

Zdecydowałam się na kąpiel dopiero teraz, po bezskutecznych próbach wyczesania go. Nawet nie był specjalnie brudny. Niestety ktoś go nieumiejętnie kiedyś próbował czesać (może poprzedni właścicel) i Miszka nienawidzi czesania.

Po kąpieli poszło trochę lepiej, ale tak naprawdę czesanie Miszki wygląda tak, że po kilkanaści minut dziennie wyczesuję ostrożnie włos za włoskiem. Dłużej się nie da. Najpierw płacze jak bym mu straszną krzywdę robiła, potem próbuje sobie pójść, na koniec warczy i łapie za ręce.

No ale ostatecznie mamy pewne sukcesy. Został brzuch i portki i ogon.

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy zarobieni i stad rózne sprawy uciekają. Zuzlikowa, zapytaj o to miejsce, już raz byłyśmy tam, pan się zgodził Miśkę oddać, ale u niego nic pewnego. Jak potwierdzisz miejsce, to uszczegółowimy sprawę w ciągu tygodnia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUDRYSEK'][INDENT][B][SIZE=4][COLOR=red]Szukam pomocy dla Psa z PADACZKA...JAK DIAGNOZOWAC? LECZYC? DOSWIADCZENIA...PROSZE O POMOC!!!![/COLOR][/SIZE][/B] [/INDENT][/QUOTE]
We Wrocławiu jest wet neurolog. Lekkie przypadki są leczone luminalem, ale zawsze potrzebny jest wet do ustalenia leczenia. W Tychcach, w lecznicy Arka jest dr Olender, ale ona trudne przypadki też do Wrocławia odsyła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jotka']We Wrocławiu jest wet neurolog. Lekkie przypadki są leczone luminalem, ale zawsze potrzebny jest wet do ustalenia leczenia. W Tychcach, w lecznicy Arka jest dr Olender, ale ona trudne przypadki też do Wrocławia odsyła.[/QUOTE]

dzieki :) zapomnialam o dr Olender, a jest blisko nas


****


[INDENT][B][SIZE=5]Cioteczki pomozcie.... [COLOR=red]dlug do konca czerwca wynosi 2,600[/COLOR] ,[/SIZE] a juz lipiec............. [COLOR=darkorchid]prosimy o deklaracje stale!![/COLOR][/B]

[COLOR=red][B]nie pozwolmy zeby chlopcy wrocili do punktu![/B][/COLOR]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/198134-Rysio-i-Romuś-w-hoteliku.Brak-deklaracji-dług-w-hotelu-wynosi-już-ponad-2000zł"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1981...-ponad-2000zł[/COLOR][/URL]-( [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jotka']Jesteśmy zarobieni i stad rózne sprawy uciekają. Zuzlikowa, zapytaj o to miejsce, już raz byłyśmy tam, pan się zgodził Miśkę oddać, ale u niego nic pewnego. Jak potwierdzisz miejsce, to uszczegółowimy sprawę w ciągu tygodnia.[/QUOTE]

Dopytam dzisiaj i dam znać... mam nadzieje, że miejsce jeszcze będzie dla Misi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']Dopytam dzisiaj i dam znać... mam nadzieje, że miejsce jeszcze będzie dla Misi.[/QUOTE]

Jestem po rozmowie z Fundacją...

Miejsce jest, bo tego jest aż nadto, ale niestety nie ma na dzień dzisiejszy możliwości przyjęcia psa następnego i to w stanie , o którym w zasadzie niczego nie wiemy.
Fundacja przejęła ostatnio (w ostatnich tygodniach, dniach): konia, kilka psiaków potrzebujących indywidualnej opieki medycznej i fizycznej... nie starcza nie tylko finansów na odpowiednie utrzymanie i leczenie psiaków, ale gł. możliwości fizycznych, jeśli Misia bedzie potrzebowała także bardzo indywidualnego podejścia medycznego.
W chwili gdy Fundacja proponowała przyjęcie Misi, nawet jeszcze gdy ostatnio o nią pytałam, możliwości takie istniały, by jednoznacznie stwierdzić- przejmujemy sunię.
Dziś doszła masa zwierząt ,w tym jeden zupełnie nadprogramowy wczoraj- Czesio vel Wermiś, a następny psiak ma dojechać w środę(Jankes- nie wiemy w jakim jest praktycznie stanie), [B]potrzebne jest więc bardzo jednoznaczne określenie w jakim stanie zdrowotnym jest sunia. Czego wymaga konkretnie dzisiaj- jakiego zakresu opieki. [/B]
Potrzebne jest to, by ew. można było rozpatrywać kwestię, czy Fundacja może przejąć opieke nad Misią. Czy podoła w opiece nad następnym psiakiem.

Jeśli podjąć się opieki nad psem, to tylko dobrze i odpowiedzialnie, a na dzień dzisiejszy nie znane są zupełnie potrzeby Misi, a więc także i nie możliwa jednoznaczna odpowiedź, czy Fundacja będzie w sposób odpowiedzialny mogła zaopiekować się sunią.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda222']Najpierw musimy wiedzieć czy jest szansa na odebranie Miśki.
Czy ktoś z fundacji, która się nią zajmowała mógłby skreślić parę słów?
Wiem, że jesteście zarobieni po uszy, ale Miśka też jest ważna.
Może ma ktoś nr tel do amikat albo jotki i mógłby zadzwonić i zapytać czy będą się dalej tą sprawą zajmować czy odpuszczają, bo nie dają rady?
Czy miejsce w Fundacji Bernardyn jest płatne (o ile jeszcze jest) ? Jak by to wyglądało?
Tak naprawdę to nie możemy zrobić żadnego kroku, bo nie wiemy na czym stoimy...
Może pokazać panu Miśki jak wygląda miejsce do którego Misia miałaby jechać?
Np. wydrukować kilka fotek? Może by się przekonał?[/QUOTE]

Miejsce w Fundacji nie jest płatne... jednak pies musi jeść, musi być leczony, jeśli tego potrzebuje, musi być wspomagany ( a u staruszków, to bardzo częste )... Fundacja sama z siebie nie ma środków na to wszystko, utrzymuje swoje zwierzęta z darowizn i rzadkich adopcji wirtualnych, nie ma 1%(próbowała uzyskać choć małe wsparcie korzystając ze współpracy z inną fundacją,ale nie wiemy jakie są tego rezultaty)... więc bardzo mile widziana jest pomoc we wszelkiej formie dla konkretnego psiaka i na konkretne potrzeby...ale nie stanowią one warunku przyjęcia psa, czy innego zwierzęcia.
[B]Podstawowym warunkiem jest potrzeba psiaka i możliwość pomocy konkretnemu zwierzęciu(finansowa, fizyczna, bytowa).[/B] Niestety ostatnie tygodnie i dni obfitują w zwierzęta w takiej sytuacji i granica bezpieczeństwa dla już przejętych zwierzat nie może zostać naruszona przyjęciem następnego, który bardzo bedzie absorbował uwagę, uniemożliwiając odpowiednią opiekę nad obecnymi podopiecznymi Fundacji... i tu jest problem związany z sytuacją Misi.

Niestety i Fundacja nie miała żadnego innego ruchu- wolne kilka miesięcy miejsce i masa zwierząt potrzebujących pomocy w zakresie nawet ratowania życia... i tak Misia, straciła swoją szansę na ten moment.
Kto wie jednak jak wygladałaby sprawa możliwości przejęcia Misi przez Fundację, gdyby jasna i jednoznaczna była sytuacja zdrowotna tej suni... gdy jasna bedzie też sytuacja nowo przyjętych psów... warto dowiedzieć się jakie sa potrzeby Miśki, bo może się okazać, że akurat będą mogły być zaspokojone w Fundacji. Ale potrzebne tu jednoznaczne konkrety.

Link to comment
Share on other sites

[INDENT][SIZE=4][COLOR=red][B]Parys czeka juz tylko na śmierć....w schronie nie ma szans!!! Błagam o pomoc![/B][/COLOR][/SIZE]


[URL="http://www.dogomania.pl/threads/210978-Jestem-Parys...mam-PADACZKĘ...CZY-MUSZĘ-UMRZEĆ-(?p=17234900#post17234900"][COLOR=#4444ff][B]http://www.[/B]dogomania.pl/threads/210978-Jestem-Parys...mam-PADACZKĘ...CZY-MUSZĘ-UMRZEĆ-(?p=17234900#post17234900[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Kochani, szukamy deklaracji dla Miśki na jej emeryturę.
Zmieńmy tytuł na np Po ciężkiej operacji , ma szansę na spokojna emeryture , potrezbuje deklaracji.......Pomóżcie:-(
albo co w te deseń:-)
Dokladam 10 zł stałej deklaracji i prosze was rozyłajcie watek i każde 5 zł to dla niej spokojna emerytura.

Misia ma szczeście, dwie fundacje są skłonne jej pomóc, jedna z nich juz pomaga:-)
Proszę Was ( Jotka i Amikat) pomóżcie nam umieścić Miśkę w Fundacji dla Bernardynów, to jej jedyna szansa na spokojną starość:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek'][IMG]http://images37.fotosik.pl/930/df5c705874e3c3d9m.jpg[/IMG]

Miszka po kąpieli na mokro

[IMG]http://images43.fotosik.pl/967/5542c333438fd204m.jpg[/IMG]

i na sucho

Zdecydowałam się na kąpiel dopiero teraz, po bezskutecznych próbach wyczesania go. Nawet nie był specjalnie brudny. Niestety ktoś go nieumiejętnie kiedyś próbował czesać (może poprzedni właścicel) i Miszka nienawidzi czesania.

Po kąpieli poszło trochę lepiej, ale tak naprawdę czesanie Miszki wygląda tak, że po kilkanaści minut dziennie wyczesuję ostrożnie włos za włoskiem. Dłużej się nie da. Najpierw płacze jak bym mu straszną krzywdę robiła, potem próbuje sobie pójść, na koniec warczy i łapie za ręce.

No ale ostatecznie mamy pewne sukcesy. Został brzuch i portki i ogon.[/QUOTE]

jakiż Miszka jest piękny:-)
Mój Westik kiedys uwielbiał czesanie a teraz jak widzi, że zbliżam sie z grzebieniem to zwiewa i warczy:-( a zaczeło sie jak zaczął chodzic do fryzjera:-) Ale Miszka to chyba raczej nie chodził do fryzjera:-)
buziaki dla całej sfory :-)

Link to comment
Share on other sites

Udzieliliśmy pilnej pomocy. Miska została zoperowana, przetransportowana,wydawało się, że wystarczy. Jej właściciel jest w złym stanie zdrowia i podczas ostatniej rozmowy był skłonny Miskę oddać. Jak jest dzisiaj,nie wiem. My nie mamy gdzie Miśki zabrać, nie jesteśmy też w stanie pokrywać kosztów jej utrzymania. Ponieważ Miśka jest benkowata i fundacja benkowa deklarowała jej przejęcie napisałam, że możemy w przejęciu pomóc. My wszystkie miejsca mamy zapchane kundlami. Nie przyjmujemy już żadnych zwierząt, bo adopcje są sporadyczne a miejsc nie ma fizycznie, żadnych. I tu nie chodzi o zmniejszenie komfortu zwierząt już będących w Fundacji, tylko o zero miejsca w sensie kawałka podłogi. A Misce wystarczy bezpieczny kąt i jedzenie. Na dzisiaj.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ihabe']jakiż Miszka jest piękny:-)
Mój Westik kiedys uwielbiał czesanie a teraz jak widzi, że zbliżam sie z grzebieniem to zwiewa i warczy:-( a zaczeło sie jak zaczął chodzic do fryzjera:-) Ale Miszka to chyba raczej nie chodził do fryzjera:-)
buziaki dla całej sfory :-)[/QUOTE]

Ja się bawię w fryzjera.:lol: Myślę,że u prawdziwego psiego fryzjera by zwariował ze strachu. On długo nie pozwolił sobie dotknąć brzucha, do dziś jak słyszy dźwięk nożyczek to szaleje. Dziwne to.

A tak z innej beczki to w najbliższy poniedziałek jadę nad morze. Biorę dwa psy, Miszę i Jogiego. Mam cykora. Co się będzie działo. Jak psy wytrzymają tyle godzin w samochodzie. Podróż rozłożyłam na dwa dni, chcę nocować pod Łodzią, nad jeziorem.

I jeszcze powiem, że jakbym mogła to wzięłabym Miśkę. Ale nie mogę, niestety:placz:

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][COLOR=red][B]Staruszeczek błaga o pomoc[/B][/COLOR][/SIZE] :(

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/211180-Stareńki-Dziadziu...Maleńki...Bezbronny...Bez-Szans...POMÓZ!?p=17255870#post17255870[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/143/dzadzius2.jpg/"][IMG]http://img143.imageshack.us/img143/341/dzadzius2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B][IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

[INDENT][B][SIZE=4]kolejny Staruszek...kompletnie załamany...[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]Pomózmy Mu nim bedzie znowu za pozno [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][/SIZE][/B]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/211252-Misiu-bez-Domu_Samiutenki-Staruszek-w-schronie_Pomoz...NIM-BEDZIE-ZA-POZNO..-(?p=17264915#post17264915"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2112...5#post17264915[/COLOR][/URL][/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']Ja się bawię w fryzjera.:lol: Myślę,że u prawdziwego psiego fryzjera by zwariował ze strachu. On długo nie pozwolił sobie dotknąć brzucha, do dziś jak słyszy dźwięk nożyczek to szaleje. Dziwne to.

A tak z innej beczki to w najbliższy poniedziałek jadę nad morze. Biorę dwa psy, Miszę i Jogiego. Mam cykora. Co się będzie działo. Jak psy wytrzymają tyle godzin w samochodzie. Podróż rozłożyłam na dwa dni, chcę nocować pod Łodzią, nad jeziorem.

I jeszcze powiem, że jakbym mogła to wzięłabym Miśkę. Ale nie mogę, niestety:placz:[/QUOTE]
Baczku, trzymaj się na wakacjach, jestem z wami myslami. To cudowne!!!! :-) Jak sobie pomyśle, jak nad Miszką płakałam co z nim bedzie i jaki będzie los tego psiaka, który skradł moje serce jak tylko spojrzałam w te wielkie ślepia, to w najskrytszych marzeniach nie myslałam, że Miszka zobaczy morze, że będzie miał swoje stadko i taką cudowną Panią:-) Dziękuję Ci Bączku:-)

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam dziś kotka na stacji benzynowej. Ktoś zostawił na "przechowanie", bo jechał na wakacje. Kotek ma z 8 tygodni, jest cały czarny. Zaliczył już weterynarza, ma świerzb w uszkach i robaki, bo brzuszek dość duży.
Spaceruje między psami, nic się nie boi, a jest taki malutki, że ja sama jestem w strachu.
Z przerażeniem patrzę jak mi się zwierzyniec powiększa, ale nie będę szukać dla niego domu. Jak miał takie szczęście, żeśmy sie ze sobą spotkali, to niech zostanie.
A tym ludziom, co go na stacji zostawili życzę, żeby im lało przez cały urlop.

[IMG]http://images45.fotosik.pl/988/3958b9ea29263050m.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='azalia']Ile potrzeba nazbierać dla Misi pieniędzy,bo miejsce w fundacji nie jest płatne,czyli na karmę i weta?[/QUOTE]

ile sie da ale najmniej to chyba jakieś 150 zł?

[quote name='Bączek']Znalazłam dziś kotka na stacji benzynowej. Ktoś zostawił na "przechowanie", bo jechał na wakacje. Kotek ma z 8 tygodni, jest cały czarny. Zaliczył już weterynarza, ma świerzb w uszkach i robaki, bo brzuszek dość duży.
Spaceruje między psami, nic się nie boi, a jest taki malutki, że ja sama jestem w strachu.
Z przerażeniem patrzę jak mi się zwierzyniec powiększa, ale nie będę szukać dla niego domu. Jak miał takie szczęście, żeśmy sie ze sobą spotkali, to niech zostanie.
A tym ludziom, co go na stacji zostawili życzę, żeby im lało przez cały urlop.[/QUOTE]

och Baczku :-( Twoje serce to juz nie złoto ale diamenty:-)
Czy to dzisiaj wyjazd nad morze?
a czy z innymi psiakami to nie potrzebujesz pomocy podczas Twojej nieobecności?


poza konkursem:-)
zapraszam na bazarek dla mojego tymczasa psiaka pod opieką Stowarzyszenia :smile:

zapraszam na bazarek dla Colinka:smile:

pierwszy z serii " spłacamy dług:smile:"

super autko dla malucha oraz książki do egzaminu z gimnajzum:smile:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/211333-bazarek-SUPER-AUTKO-DLA-MALUCHA-oraz-ksi%C4%85%C5%BCki-egzamin-gimnazjum-do-24.07-godz-22?p=17272035#post17272035"]http://www.dogomania.pl/threads/2113...5#post17272035[/URL]

Zapraszam!!! i proszę o udostepnianie:smile:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']Znalazłam dziś kotka na stacji benzynowej. Ktoś zostawił na "przechowanie", bo jechał na wakacje. Kotek ma z 8 tygodni, jest cały czarny. Zaliczył już weterynarza, ma świerzb w uszkach i robaki, bo brzuszek dość duży.
Spaceruje między psami, nic się nie boi, a jest taki malutki, że ja sama jestem w strachu.
Z przerażeniem patrzę jak mi się zwierzyniec powiększa, ale nie będę szukać dla niego domu. Jak miał takie szczęście, żeśmy sie ze sobą spotkali, to niech zostanie.
A tym ludziom, co go na stacji zostawili życzę, żeby im lało przez cały urlop.[/QUOTE]


jakbys słyszała mój znjomy chce oddac kastrata kota tzn musi oddac ..

najpierw go uratował koci katar itd a teraz kiedy ma dom szczescie rodzina dziecko ma allegrie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...