Jump to content
Dogomania

Lolek, Bobi, Malwina i Jessi zgraja diablow ;) od najmniejszego do najwiekszego :*


Recommended Posts

  • Replies 4.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='unikatowydiament']cześć Aniu:)[/QUOTE]

czesc:)

[quote name='dagaa111']chyba wszystkie psy z chęcią przy butach śpią :)[/QUOTE]

Lolek spi w tym swoim katku jak jest zajeta cala sofa(czyli jak ktos przyjdzie do mnie)a jak jestem sama z psami to obaj spia na sofie obok mnie(w dzien)bo w nocy spimy razem w lozku

Posted

dzisiaj ladna pogoda u nas :) wczoraj bylo brrrr ....

[IMG]http://img827.imageshack.us/img827/8625/dsc03918kopiowaniejakzm.jpg[/IMG]

[IMG]http://img718.imageshack.us/img718/7071/dsc03919kopiowaniejakzm.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='deer_1987']Ale to nie jest na smyczy na spacerze? bo wychodzisz z bobim i lolkiem i robisz im fotki komorka na smyczy a z malwinka nie wychodzisz?[/QUOTE]

z Malwina chodzi moja mama...... ja chodze z nia b rzadko

Posted

[quote name='Pegaza']Jak zaglada w gore moze liczy na jakis smakolyk?;)
[URL]http://img827.imageshack.us/img827/8625/dsc03918kopiowaniejakzm.jpg[/URL][/QUOTE]

z Lolka to jest taki sep ze jest w stanie na rzesach stanac zeby dostac przysmaka a potem szaleje z radosci:diabloti:

a ogolnie to teraz mam
niejadka=Bobi
posredniego=Malwina
odkurzacza=Lolka

****************************************************
wczoraj kapalam cala trojke(jednego za drugim) to bylo nie lada wyzwanie wysiedziec w tej lazienkowej saunie:razz: ale musze przyznac ze jak na taka duza kapiel to lazienka byla w idealnym stanie a nie basen w lazience jak czasem jest:eviltong:

*****************************************************
dzisiaj wszyscy dostali po wymionie:
Bobi pokonal w 5min
Malwina pokonala w 15min (nareszcie nauczyla sie grysc a nie lizac twarde przysmaki:multi:)dzisiaj jej pierwszy debiut ale sie ciesze :sweetCyb::bigcool: dlugo musialam czekac na to az sie nauczyla
Lolek pokonuje juz od 8:15 i jak narazie pokonal ok polowy:evil_lol: dla niego nie ma rzeczy nie mozliwych przeciez to chlopak, pokona wymionko cale i przy okazji moze jakiegos zabka straci:evil_lol:
Wczoraj zagladam rano do pyszczka a, Lolek nie ma juz obu jedynek na dole maly szczyrbus z niego, tylko zebym potem nie musiala mu papek robic biedactwo male:evil_lol: no i juz pokonane wymionko:lol: a nie mowilam ze da rade;)

Posted

Ciemny jak mama w jego wieku (co prawda znam tylko zdjęcia z tego okresu, bo trafiła do mnie w wieku 16 miesięcy).
Byłam w sobotę u Maksia, podciąć włosy na uszach i pazurki, niedawno szczepiłam go też p/wściekliźnie.
Maksio waży już 1,54kg, zrobił się szczekaczem, rozpieszczony jak dziadowski bicz - obcięcie włosków przy uszach zajęło mi ponad pół godziny, tak się wiercił, wyrywał, piszczał. Masakra jak można rozpuścić/uwstecznić psa przez 2 miesiące.
Na szczęście Sami jest grzeczna i poddaje się zabiegom w bezruchu. Waży 1,35kg, może dzisiaj już więcej. Za to pogryzła mi długopis i codziennie rano budzę się z kocią kupą w łóżku - bo wyjmuje w kuwety :/

Posted

szczeniaki to tak już mają, że szybko jedzą i w ogromnych ilościach... myślałam, że jak Sonia urośnie to opanuje się, ale nic z tego :D gdyby dostawała tyle jeść ile chciałaby to już na łapach nie stałaby :D za to Ciap je jak jest głodny, a jak nie to chowa po pokojach ;)

[URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL] ale on ma mały i śmieszny nosek :loveu:

Posted

[quote name='bluerat']Ciemny jak mama w jego wieku (co prawda znam tylko zdjęcia z tego okresu, bo trafiła do mnie w wieku 16 miesięcy).
Byłam w sobotę u Maksia, podciąć włosy na uszach i pazurki, niedawno szczepiłam go też p/wściekliźnie.
Maksio waży już 1,54kg, zrobił się szczekaczem, rozpieszczony jak dziadowski bicz - obcięcie włosków przy uszach zajęło mi ponad pół godziny, tak się wiercił, wyrywał, piszczał. Masakra jak można rozpuścić/uwstecznić psa przez 2 miesiące.
Na szczęście Sami jest grzeczna i poddaje się zabiegom w bezruchu. Waży 1,35kg, może dzisiaj już więcej. Za to pogryzła mi długopis i codziennie rano budzę się z kocią kupą w łóżku - bo wyjmuje w kuwety :/[/QUOTE]

jedni maja psia lalke a nie psa i w tym potem jest problem.....
w koncu pies to pies i ma byc towarzyszem zycia ,a nie rozpieszczona zywa zabawka przynajmniej ja tak uwazam, obojetnie czy to york czy mastiff
co do pielegnacji to jestem bardzo zadowolona:bigcool: bez problemu nam to idzie(obcinanie uszek - tylka -lapek, kapiel, czesanie, spinanie wloskow)jedynie troszke trodniej nam idzie obcinanie pazurkow i musze to robic na raty poniewaz Lolek chce uciekac z lapkami.
Szczeka tylko jak ktos obcy wejdzie do domu albo jak w nocy zacznie ktos trzaskac, a on nie widzi tej os.
Rozumie juz slowo "nie wolno" i przyzwyczail sie co o ktorej porze robimy.
Czasem musze sie zastanowic ile on czasu jest u mnie bo bardzo szybko pokapowal wszystko i czasem mam wrazenie ze jest dluzej u mnie.
Aha przyzwyczail sie ze czasem musi zostac w domu bez czlowieka tylko z psami na jakas godzinke:p

[quote name='kalyna']szczeniaki to tak już mają, że szybko jedzą i w ogromnych ilościach... myślałam, że jak Sonia urośnie to opanuje się, ale nic z tego :D gdyby dostawała tyle jeść ile chciałaby to już na łapach nie stałaby :D za to Ciap je jak jest głodny, a jak nie to chowa po pokojach ;)

[URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL] ale on ma mały i śmieszny nosek :loveu:[/QUOTE]

juz jest wiekszy niz jak go przywiozlam;)
Bobi to jest mistrz jak dostanie cos do zjedzenia co mu nie przypadnie do gustu to zakopie to w doniczce z kwiatkiem w salonie:angryy:

[quote name='Bullila.nl'][URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL]
slodziak:loveu:[/QUOTE]

dzieki:)

Posted

[quote name='ania90']
Bobi to jest mistrz jak dostanie cos do zjedzenia co mu nie przypadnie do gustu to zakopie to w doniczce z kwiatkiem w salonie:angryy:
[/QUOTE]
:lol: padłam....
to moje takie na szczęście bystre nie są.. i jak nie smakuje to zostawiają i nie jedzą po prostu :)

Posted

[quote name='kalyna']:lol: padłam....
to moje takie na szczęście bystre nie są.. i jak nie smakuje to zostawiają i nie jedzą po prostu :)[/QUOTE]

no to juz jest lepsze wyjscie poniewaz jak byl szczeniakiem ,a przyszedl kot(2mies po Bobim) do domu to Bobi wpadl na pomysl zakopywac jedzenie w kuwecie ale pary razy go nakrylam powiedzialam "nie wolno" i przestal ale dlugo nie trwalo i wymyslil zakopywac w kwiatkach. Teraz mu kupuje to co lubi i nie nawozi mi juz kwiatkow, no chyba ze kupie jakas nowosc to musze go przypilnowac bo moga byc nawozone kwiatki:D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...