Jump to content
Dogomania

Lolek, Bobi, Malwina i Jessi zgraja diablow ;) od najmniejszego do najwiekszego :*


ania90

Recommended Posts

  • Replies 4.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='unikatowydiament']cześć Aniu:)[/QUOTE]

czesc:)

[quote name='dagaa111']chyba wszystkie psy z chęcią przy butach śpią :)[/QUOTE]

Lolek spi w tym swoim katku jak jest zajeta cala sofa(czyli jak ktos przyjdzie do mnie)a jak jestem sama z psami to obaj spia na sofie obok mnie(w dzien)bo w nocy spimy razem w lozku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']Jak zaglada w gore moze liczy na jakis smakolyk?;)
[URL]http://img827.imageshack.us/img827/8625/dsc03918kopiowaniejakzm.jpg[/URL][/QUOTE]

z Lolka to jest taki sep ze jest w stanie na rzesach stanac zeby dostac przysmaka a potem szaleje z radosci:diabloti:

a ogolnie to teraz mam
niejadka=Bobi
posredniego=Malwina
odkurzacza=Lolka

****************************************************
wczoraj kapalam cala trojke(jednego za drugim) to bylo nie lada wyzwanie wysiedziec w tej lazienkowej saunie:razz: ale musze przyznac ze jak na taka duza kapiel to lazienka byla w idealnym stanie a nie basen w lazience jak czasem jest:eviltong:

*****************************************************
dzisiaj wszyscy dostali po wymionie:
Bobi pokonal w 5min
Malwina pokonala w 15min (nareszcie nauczyla sie grysc a nie lizac twarde przysmaki:multi:)dzisiaj jej pierwszy debiut ale sie ciesze :sweetCyb::bigcool: dlugo musialam czekac na to az sie nauczyla
Lolek pokonuje juz od 8:15 i jak narazie pokonal ok polowy:evil_lol: dla niego nie ma rzeczy nie mozliwych przeciez to chlopak, pokona wymionko cale i przy okazji moze jakiegos zabka straci:evil_lol:
Wczoraj zagladam rano do pyszczka a, Lolek nie ma juz obu jedynek na dole maly szczyrbus z niego, tylko zebym potem nie musiala mu papek robic biedactwo male:evil_lol: no i juz pokonane wymionko:lol: a nie mowilam ze da rade;)

Link to comment
Share on other sites

Ciemny jak mama w jego wieku (co prawda znam tylko zdjęcia z tego okresu, bo trafiła do mnie w wieku 16 miesięcy).
Byłam w sobotę u Maksia, podciąć włosy na uszach i pazurki, niedawno szczepiłam go też p/wściekliźnie.
Maksio waży już 1,54kg, zrobił się szczekaczem, rozpieszczony jak dziadowski bicz - obcięcie włosków przy uszach zajęło mi ponad pół godziny, tak się wiercił, wyrywał, piszczał. Masakra jak można rozpuścić/uwstecznić psa przez 2 miesiące.
Na szczęście Sami jest grzeczna i poddaje się zabiegom w bezruchu. Waży 1,35kg, może dzisiaj już więcej. Za to pogryzła mi długopis i codziennie rano budzę się z kocią kupą w łóżku - bo wyjmuje w kuwety :/

Link to comment
Share on other sites

szczeniaki to tak już mają, że szybko jedzą i w ogromnych ilościach... myślałam, że jak Sonia urośnie to opanuje się, ale nic z tego :D gdyby dostawała tyle jeść ile chciałaby to już na łapach nie stałaby :D za to Ciap je jak jest głodny, a jak nie to chowa po pokojach ;)

[URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL] ale on ma mały i śmieszny nosek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bluerat']Ciemny jak mama w jego wieku (co prawda znam tylko zdjęcia z tego okresu, bo trafiła do mnie w wieku 16 miesięcy).
Byłam w sobotę u Maksia, podciąć włosy na uszach i pazurki, niedawno szczepiłam go też p/wściekliźnie.
Maksio waży już 1,54kg, zrobił się szczekaczem, rozpieszczony jak dziadowski bicz - obcięcie włosków przy uszach zajęło mi ponad pół godziny, tak się wiercił, wyrywał, piszczał. Masakra jak można rozpuścić/uwstecznić psa przez 2 miesiące.
Na szczęście Sami jest grzeczna i poddaje się zabiegom w bezruchu. Waży 1,35kg, może dzisiaj już więcej. Za to pogryzła mi długopis i codziennie rano budzę się z kocią kupą w łóżku - bo wyjmuje w kuwety :/[/QUOTE]

jedni maja psia lalke a nie psa i w tym potem jest problem.....
w koncu pies to pies i ma byc towarzyszem zycia ,a nie rozpieszczona zywa zabawka przynajmniej ja tak uwazam, obojetnie czy to york czy mastiff
co do pielegnacji to jestem bardzo zadowolona:bigcool: bez problemu nam to idzie(obcinanie uszek - tylka -lapek, kapiel, czesanie, spinanie wloskow)jedynie troszke trodniej nam idzie obcinanie pazurkow i musze to robic na raty poniewaz Lolek chce uciekac z lapkami.
Szczeka tylko jak ktos obcy wejdzie do domu albo jak w nocy zacznie ktos trzaskac, a on nie widzi tej os.
Rozumie juz slowo "nie wolno" i przyzwyczail sie co o ktorej porze robimy.
Czasem musze sie zastanowic ile on czasu jest u mnie bo bardzo szybko pokapowal wszystko i czasem mam wrazenie ze jest dluzej u mnie.
Aha przyzwyczail sie ze czasem musi zostac w domu bez czlowieka tylko z psami na jakas godzinke:p

[quote name='kalyna']szczeniaki to tak już mają, że szybko jedzą i w ogromnych ilościach... myślałam, że jak Sonia urośnie to opanuje się, ale nic z tego :D gdyby dostawała tyle jeść ile chciałaby to już na łapach nie stałaby :D za to Ciap je jak jest głodny, a jak nie to chowa po pokojach ;)

[URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL] ale on ma mały i śmieszny nosek :loveu:[/QUOTE]

juz jest wiekszy niz jak go przywiozlam;)
Bobi to jest mistrz jak dostanie cos do zjedzenia co mu nie przypadnie do gustu to zakopie to w doniczce z kwiatkiem w salonie:angryy:

[quote name='Bullila.nl'][URL]http://img804.imageshack.us/img804/1307/20111111112818153jakzmn.jpg[/URL]
slodziak:loveu:[/QUOTE]

dzieki:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania90']
Bobi to jest mistrz jak dostanie cos do zjedzenia co mu nie przypadnie do gustu to zakopie to w doniczce z kwiatkiem w salonie:angryy:
[/QUOTE]
:lol: padłam....
to moje takie na szczęście bystre nie są.. i jak nie smakuje to zostawiają i nie jedzą po prostu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']:lol: padłam....
to moje takie na szczęście bystre nie są.. i jak nie smakuje to zostawiają i nie jedzą po prostu :)[/QUOTE]

no to juz jest lepsze wyjscie poniewaz jak byl szczeniakiem ,a przyszedl kot(2mies po Bobim) do domu to Bobi wpadl na pomysl zakopywac jedzenie w kuwecie ale pary razy go nakrylam powiedzialam "nie wolno" i przestal ale dlugo nie trwalo i wymyslil zakopywac w kwiatkach. Teraz mu kupuje to co lubi i nie nawozi mi juz kwiatkow, no chyba ze kupie jakas nowosc to musze go przypilnowac bo moga byc nawozone kwiatki:D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...