LUCYSIA Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 W sobotnie popołudnie 12.03.2011 zaginęła roczna suczka rasy york we wsi Chłopiny gm.Lubiszyn okolice Gorzowa Wlkp. Suczka wabi się Lucy. Bardzo boi się wszystkiego i jest mocna przywiązana do właścicieli. Cierpimy bardzo. Uczciwego znalazce prosimy o kontakt. WYSOKA NAGRODA Piesek ma tatuaż na uchu.Pomóżcie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
canis_16 Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 trzymam kciuki żeby się znalazła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 15, 2011 Author Share Posted March 15, 2011 Tak bardzo bym chciała żeby się znalazła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 poproście kogoś z dogomanii o zrobienie plakatu i żeby tutaj wstawili, wyślij albo najlepiej wstaw na wątek fotkę yorka, porozwieszam u siebie ogłoszenia (mieszkam w ZG), może akurat.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 16, 2011 Author Share Posted March 16, 2011 Trochę się nie orientuje i nie wiem za bardzo jak.dzis w okolicach gorzowa rozwiesziłam wiele plakatów,ale czy to cos da?nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 i co psiak znalazł się?? ogłoszenia rozwieś w okolicznych wioskach, popros księdza czy możesz gdzies przy kościele powiesić, w szkole w Lubiszynie, bo dzieciaki to zawsze wszystko wiedzą :-) W lecznicach w Gorzowie i koniecznie w schronisku zostaw plakat, ze zdjęciem psa. Bo różnie to jest z identyfikacja psa :-) może na parkingach na trasie, ludzie nieraz się tam zatrzymują i może akurat ktoś przygarnał twoją suczkę, różnie to bywa, nie można tracić nadzieji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 18, 2011 Author Share Posted March 18, 2011 Podobno dzieci widziały ją dziś rano na przystanku w ściechówku,była bardzo głodna....kto ją widział,pomóżcie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 18, 2011 Share Posted March 18, 2011 a rozwiesiłaś plakaty? zaoferuj nagrodę, i nie wspominaj, że pies jest rasowy, bo może ktoś będzie chciał na niej zarobić niestety? Podej do CIS w Lubiszynie, poproś ludzi żeby się rozglądali za psem, oni często pracują oczyszczając drogi i robią prace porządkowe, może ktoś będzie widział sunie. Ważne jest, że ktoś ją widział, czyli błąka się a nie została zabrana przez kogoś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 18, 2011 Author Share Posted March 18, 2011 Tak rozwiesiliśmy plakaty,i o nagrodzie tez napisaliśmy.jutro tam jedziemy,ponieważ mieszkamy 70 km od lubiszyna.nie bardzo wiem co to jest cis.nie wiem też czy faktycznie dzieci ja widziały i wzbudziły w nas nadzieje,to juz 6 dzień jak jej nie ma i wyglądałby ze ona ten cały czas się błąka.boje się że nie przeżyje tego,ona jest taka malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 18, 2011 Share Posted March 18, 2011 to jest centrum integracji społecznej w Lubiszynie, że tak powiem "w centrum", możesz tam pogadać z ludzmi, oni są z różnych wsi, może ktoś coś wie/widział. Warto spróbować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 18, 2011 Author Share Posted March 18, 2011 Ok.spróbuje.jedziemy w kilka osób i będziemy ja nawoływać,może usłyszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 18, 2011 Share Posted March 18, 2011 a lubiła np. piszczące zabawki? jak tak to weźcie ze sobą, może to akurat usłyszy, to taki charakterystyczny dzwięk. Pozaglądajcie po obejściach, może akurat gdzieś będzie. Trzymam kciuki, żeby udało się ją znaleść! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 18, 2011 Author Share Posted March 18, 2011 Dzięki...co do zabawek,to piszczące raczej nie,.mam drugiego pieska,ona bardzo była do niego przyzwyczajona ale mysle że on raczej zostanie w domu,bo będzie moze przeszkadzał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blancia Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 I jak poszukiwania? Yorki wbrew pozorom nieźle sobie radzą w terenie, to przecież teriery. Wymuskana i wyniuniana yorczka mojej mamy przy nas staje się innym psem. Ustawia dogi, w plenerze żaden pies jej niegroźny (wie kiedy przyatakować, a kiedy się schronić. Instynkt robi swoje). Bardziej martwi mnie, że zaginęła w sobotę, a w niedzielę w Gorzowie jest giełda... Czy jutro macie szansę, aby podjechać na giełdę i sprawdzić? Mi trochę nie pasuje, ale jeżeli będzie potrzeba, to podjadę, tylko musiałabym dostać zdjęcie na maila [email][email protected][/email] Kajusza mądrze pisze, co trzeba robić. Pytajcie ludzi i wspomnijcie o nagrodzie. Trzymam kciuki, żeby Maleńka się odnalazła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 19, 2011 Author Share Posted March 19, 2011 Fajnie zobaczyć,że są ludzie których interesuje los innych,nie tylko piesków,ale i ich właścicieli(tak myślę).najgorsze jest to że ja mieszkam w szczecinie.dziś byłam w tamtych rejonach(ściechówek)i nic.nikt nic nie wie...rozwiesiłam jeszcze troche ogłoszeń.o nagrodzie wszędzie tez pisze,nawet że jest wysoka.co do giełdy to moi teściowie chcą podjechać,ale wątpie czy oni u kogoś pod tzw.pazuchą by ją rozpoznali,to starsi ludzie.a w zeszłą niedziele byłam na giełdzie.wyśle zaraz jakies zdjęcie lusi bo tutaj nie wiem czemu nie moge wysłać.bardzo za nią tęsknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blancia Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 Czekam na zdjęcie, zawiadomię zaprzyjaźnionych weterynarzy. Postaram się jutro być na giełdzie, mam wprawę w szukaniu zaginionych psów, jeżeli tylko ją namierzę na pewno "odzyskam". Wprawdzie przede wszystkim zajmuję się dogami, ale w pewnych sytuacjach gabaryty nie odgrywają roli. Śledźcie ogłoszenia, jeżeli pojawi się w Gorzowie lub okolicy dajcie znać, będę działała. Liczy się czas. Oczywiście też będę przeglądała ogłoszenia, ale Wy rozpoznacie ją szybciej.Trzymajcie się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LUCYSIA Posted March 19, 2011 Author Share Posted March 19, 2011 Dziekuje u weterynarzy w gorzowie byłam co prawda nie dotarłam do schroniska bo niestety ta odległosc nie pozwala zrobic wszystkiego co pewnie można.po wsi pytałam ludzie mówią że nic nie wiedzą,a dzieci które do nas dzwoniły,nie wiem,a moze kłamały.?sama nie wiem.ona ogólnie mimo że jest malusieńka to wiem ze jest sprytna,.zawsze mówie na nią wariatka,bo szaleje jak nie jeden większy piesek,kiedys spadła mi ze schodów,ja zamarłam,a ona jak niby nic poszla sobie dalej...kochana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blancia Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 mail dotarł...Maleńka cudna. Spojrzenie naszej Matyldy. Wysłałam ci odpowiedź, zajrzyj, bo potrzebuję paru info. w Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 a może na bazarku wykupić pakiet ogłoszeniowy? może ona nie jest do adopcji, ale jest zaginiona, a w wielu ogłoszeniach można dodawac info o zaginionych psach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 mam rodzinę w Chłopinach i moja mama pytała się, czy nikt takiego psa nie przygarnął, ale niestety - moja kuzynka nie słyszała, aby ktoś znalazł Lucynkę :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blancia Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Kajusza, może poproś rodzinkę niech trochę popytają... Byłam dzisiaj na giełdzie, przejrzeliśmy z mężem każdy zakamarek, ale nic... najgorzej, że tam w okolicy tyle lasów. Ja mieszkam na Wieprzycach, zaraz przy rezerwacie i raz goniłam przerażonego yorka (właścicielka nie mogła go przywołać), bo wiedziałam, że jak wpadnie do lasu to już go nie znajdziemy. Z jednej strony górki moja dożyca z chłopem, z drugiej ja i dopadliśmy chłopaczka. Może Lucynkę ktoś przygarnął i nawet nie wie, że sunia jest szukana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 rodzinka już powiadomiona, będą zwracać uwagę. Co prawda ich całymi dniami raczej nie ma w wiosce, ale jak tylko coś usłyszą to dadzą znać! I kuzynka mówiła, że ogłoszenia widać, i raczej ludzie wiedzą, że Lucynka jest poszukiwana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.