Problem drżenia łap.

[forgeta]

Witam,
Mojemu Antkowi czasem jak siedzi drży przednia łapa. Czy ktos miał podobne przygody z psami. Nie wiem czy jest to problem nadwagi czy czegos innego. Antek waży 21 kg zajada Eukanubę lamb and rice i telepią mu sie łapy ale tylko jak siedzi. Czy cos mu dawać więcej. Doktorostwo mówi ze nie wie dlaczego tak się dzieje, niektórz hodowcy mówią że to normalny objaw, ale ja bym nie chciała żeby mi się tak recę trzesły.

[optymistka]

Cześć:lol: Mojej suni też się to zdarza od czasu do czasu. Nie przejmuję się tym jednak, bo wydaje mi się, że to zależy od ułożenia łapy. Spróbuj poruszyć nią tylko, a myślę, że problem zniknie:lol: Pozdrawiam i życzę zdrówka;)

[magia]

czasem nawet mi sie zdaza ze zle uloze noge i sie troche trzesie jak siedze :)

[asher]

Forgeta, drżenie łapek może byc objawem tężyczki, czyli bodajże niedoboru wapnia. Tylko absolutnie nie podawaj psu wapnia na własną rękę, nadmiar może być szkdliwszy, niż brak. Możesz zrobić psu badanie krwi na poziom wapnia.

[forgeta]

Dziekuję za rady, mam nadzieję że to nic znaczacego (te drżenia oczywiście) choć nie wygląda to fajnie.
Pozdrawiam Wszystkich:multi:

[agastaffbull]

Mojemu 4 letniemu staffikowi często zdarzają się drgawki-jak leży. Wygląda to tak, jakby trząsł się z zimna. Pies jest zdrowy, nie wykazuje innych objawów chorobowych i na pewno nie jest to epilepsja. Weterynarze mówią, że taka już jego uroda i nie jest to nic groźnego. Profilaktycznie podaję mu od czasu do czasu witaminy z grupy B, które korzystnie wpływają na układ nerwowy. Ale każdy przypadek jest inny, nawet jeśli objawy są bardzo podobne, dlatego trzeba iść z Antkiem do weta.

[strumyk]

[quote name='forgeta']Dziekuję za rady, mam nadzieję że to nic znaczacego (te drżenia oczywiście) choć nie wygląda to fajnie. [/quote]
Panikujesz ciotka. Przeciez mu lapa drzy tylko wtedy, gdy ja krzywo postawi na ziemi i przeniesie na nia ciezar ciala :)
To u ludzi tez sie zdarza :)

[puli]

[quote name='strumyk']Panikujesz ciotka. Przeciez mu lapa drzy tylko wtedy, gdy ja krzywo postawi na ziemi i przeniesie na nia ciezar ciala :)
To u ludzi tez sie zdarza :)[/quote]
A niech panikuje! Psy takich panikarzy dłużej żyją ;) .Ze mnie się trochę weci śmiali jak przyszłam z suką i powiedziałam,że właściwie,to nie wiem co jej jest,ale się tak patrzy dziwnie i smutno.. Najpierw nic nie znaleźli,a potem się okazało,że ma początek anginy.:eviltong:

[_dingo_]

To pewnie nie to, ale proponuję zapoznać się z chorobą genetyczną SBT o nazwie L2-HGA. Objawy - drżenie łap, skurcze, sztywność mięśni, nienaturalne pobudzenie, czasem ataki epilepsji. Może ktoś wklei linka do strony w języku polskim, ja niestety znalazłem jedynie strony anglojęzyczne.

Oczywiście - daleki jestem od sugerowania że twój SBT ma L2-HGA, ale wydaje mi się że jak nie zaczniemy poważnie dyskutować o tym schorzeniu to będziemy miec w rasie poważne problemy zdrowotne. W GB standartem staje się umieszczanie w informacji o reproduktorze wyników testów na L2-HGA.

Nie wydaje mi się żeby intensywne drżenie łap było normalne i naturalne.

[strumyk]

[quote name='_dingo_']To pewnie nie to, ale proponuję zapoznać się z chorobą genetyczną SBT o nazwie L2-HGA.[/quote]
U Antka na pewno nie, dlatego napisalam, ze Kaska panikuje, bo tez pomyslalam o tej chorobie i nie chcialam, zeby zaczeto snuc jakies straszne domysly. Szczegolnie, ze post wyzej jest nawiazanie do psa, ktory caly drzy.

[Margom]

Temat stary, ale osoby z problemem będą tu zaglądać.
U mojej suczki też występował taki objaw, już od 3 miesiąca życia. Zrobiliśmy jej badania krwi i wg naszego weterynarza wszystko jest w normie Nie wiązał drżenia łap z chorobą. Mimo naszych poprawnych wyników badań zgadzam się z opinią, że może być to problem diety. Drżenie ustąpiło, kiedy mój pies zaczął jeść suchą karmę. Nie ukrywam, że był z tym duży problem, bo najwyraźniej w swym rodzinnym domu jadła tylko półpłynne pokarmy(!!!). Ponieważ odmawiała jedzenia próbowałam nawet diety BARF i niestety problem nasilił się! Aktualnie skończyła rok, od 2 miesięcy jest na suchej i łapy w końcu stoją jak powinny. Je tylko Royala, przybiera w końcu powoli na wadze. Podobno Royal uczula. Oby nie, bo to są jedyne kulki, które moja psica traktuje jak jedzenie.