Jump to content
Dogomania

SONIA młoda sunia po przejściach szuka DS i wsparcia finansowego na leczenie.


MARGOL

Recommended Posts

Jesli chodzi o piszczenie to wczoraj jedna z sasiadek (starszej daty) mowila mi jak Sonia bardzo piszczy i wyje po moim wyjściu, ale podobno też nawet szybko się uspokaja więc jest plus. Co do karmy to spróbuję ją przestawić, ale z drugiej strony też nie chce szaleć, bo zmiany jedzenia zawsze skutkują rewolucjami w żołądku ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziefczyna87']słuchajcie, dostałam dodatkowe 100 zł od Rafała na szczepienia Soni! Podziękujmy mu wszystkie bardzo gorąco! Miejmy nadzieję, że tu czasami zagląda ;)[/QUOTE]
Rafał :loveu::loveu::loveu:, proponuję żeby Cię jednak sklonować.
Ogromnie dziękujemy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziefczyna87']słuchajcie, dostałam dodatkowe 100 zł od Rafała na szczepienia Soni! Podziękujmy mu wszystkie bardzo gorąco! Miejmy nadzieję, że tu czasami zagląda ;)[/QUOTE]
Bardzo, bardzo dziękujemy Rafałowi :smile::smile::smile:

Link to comment
Share on other sites

To prawda Rafał ma ogromne serce do zwierząt (a znam rafała tylko przez kontakt mailowy!!!) już wielokrotnie dziekowałam Rafałowi za pomoc i zrobie to w imieniu nas wszystkich i Soni jeszcze raz. Rafał czasami zagląda na wątek a ja mam pomysł - w imieniu nas wszystkich wysle Rafałowi podziekowania :) co wy na to?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARGOL']To prawda Rafał ma ogromne serce do zwierząt (a znam rafała tylko przez kontakt mailowy!!!) już wielokrotnie dziekowałam Rafałowi za pomoc i zrobie to w imieniu nas wszystkich i Soni jeszcze raz. Rafał czasami zagląda na wątek a ja mam pomysł - w imieniu nas wszystkich wysle Rafałowi podziekowania :) co wy na to?[/QUOTE]
Margol, bardzo dobry pomysł :smile::smile::smile:

Link to comment
Share on other sites

Sońka ma się dobrze, je już normalnie, pije dużo wody, a na każdym spacerze robi kupę;) tak więc już się o nią możemy mniej martwić. Jutro z rana zabiorę ją do weta żeby ją obejrzał i sprawdził czy już nie ma żadnych wycieków, ale mi się wydaje, że wszystko już w porządku. Wtedy też zapytam się czy już możemy ją szczepić, i najważniejsze czy już możemy dać jej zastrzyk antykoncepcyjny (na tym nam najbardziej zależy! w kwietniu ma być cieczka!). Myslałam nad sterylizacją, ale powiem wam, że nie wiem jak mogłabym do tego podejść logistycznie:/ Sonia jest dużym, ciężkim psem, ja mieszkam na I piętrze, a pies po narkozie będzie musiał się załatwiać, sama napewno nie zejdzie na dół:/ Macie może jakieś praktyczne rady?

A z takich codziennych spraw, to 10 min temu skończyłam właśnie kąpać Sonię, poniżej wklejam zdjęcia, ale nie wiem czy będzie widać jak bardzo była mokra bo dostała głupawki i zaczęła biegać w kółko;) Oczywiście nie obyło się bez pisków i dużej dawki przekonywania, Sonia po wejściu pod prysznic, schowała się w rogu i skamieniała, nie dając się w ogóle obrócić, tak więc było trochę kombinowania (zwłaszcza z myciem ogona, a ten był najbardziej poklejony) ale w końcu się udało:) Chociaż nie wiem kto zażył większej kąpieli- ja (w pełnym ubraniu) czy ona;) Niestety nie udało mi się umyć kołtunów przy uchu i pewnie jeszcze dziś będę musiała je obciąć co napewno zaważy na urodzie Soni;) Ale i tak wam powiem, że z kopciuszka robi nam się królewna:)

Dziś też kupiłam jej pełnowymiarowe posłanie, w którym mam nadzieję się zadomowi:)
[IMG]http://img850.imageshack.us/img850/6916/zdjcie0101.jpg[/IMG]


[IMG]http://img204.imageshack.us/img204/2291/zdjcie0100q.jpg[/IMG]
[IMG]http://img862.imageshack.us/img862/2784/zdjcie0102z.jpg[/IMG]




Ah, jeszcze jedno: dzisiaj gdy przyszedł do mnie chłopak na korepetycje to Sonia najpierw nie chciała go wpuścić do pokoju, zaczęła bardzo głośno szczekać, a potem jak przechodził to o mało go nie ugryzła:/ Chociaż nie powiem bo od razu jak się na nią nakrzyczy to robi się bardzo karna i się kuli:/ Ale bardzo mnie to martwi... Ciekawe jakie przywitanie zgotuje mojemu facetowi jak wróci w środku nocy po 2 tygodniach nieobecności .. ;) :evil_lol:

No ale patrząc na pozytywy, to wczoraj zaczęła już trochę biegać za piłką, więc chociaż tyle, że jesteśmy na dobrej drodze żeby nauczyć ją bawić się :):):)

Link to comment
Share on other sites

Klaudia, dzięki za zdjęcia i wiadomości o Soni.Jesteś wielka :loveu::loveu::loveu:Tak myślałam, że z tą kąpielą nie będzie łatwo, to dla niej zupełna nowość.Widać, że Sonia miała trochę stresu bo odreagowuje chyba leżąc.Ciekawe czy, będzie spała w nowym posłanku. Ja swojej suni kiedyś kupiłam, ale omijała je z daleka.Ojej, to jak Twój facet wróci to Sonia może narobić hałasu w nocy.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że będzie spała, bo póki co widać, że brakuje jej jednego miejsca w którym mogła by się schronić, zazwyczaj po prostu kładzie się na środku pokoju... Ale faktycznie, narazie omija z daleka;) Liczę na to, że przekona się do posłania tak samo jak do piłek ;)

Link to comment
Share on other sites

Przypomniałam sobie, że Sonia kolejną cieczkę powinna dostać w maju.Pierwszą i ostatnią miała w listopadzie, a 19 stycznia oszczeniła się.Z tego co mi mówił wet, jak pytałam o bloker ( zastrzyk antykonc.) to, to, że najpóźniej trzeba podać do 20 kwietnia, ale można i wcześniej, aby nie ryzykować, że nie zadziała.

Link to comment
Share on other sites

Ale fajne wiadomości , Klaudia jesteś wielka. To że Ty też miałaś kąpiel to nic dziwnego, jak ja kąpię moją to też jestem mokra.
Co do sterylki i piętra to nie obawiaj się tak bardzo.
ja moją suńkę strylizowałam rok temu, mieszkam na 2 piętrze, mała waży 37 kg, więc do noszenia taka sobie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:, krzepę to ja mam ale nie aż taką, ale nie było problemów.
Jak ją odbierałam od weta to sama weszła do samochodu, po schodach też weszła (oczywiście pomalutku i trochę z pomocą), a każde następne zejście i wejście to już było coraz lepiej. Zresztą pytałam wczesniej weta i powiedział że spokojnie wczłapie na schody i tak było.
A te reakcje na obcych po prostu przerywaj, głosem albo miej ją luźnej na smyczy jak ktoś przychodzi i takim lekkim szarpnięciem żeby ją wyrwać z tego stanu nakręcenia.
Ja moją nauczyłam tego że nie wpycha się pod drzwi jak ktoś dzwoni i nie nakreca się, odwracałam się tyłem do drzwi a przodem do niej, robiłam tak ze dwa kroki do przodu, pies się wtedy na ogół cofa i siada, przyjajmniej na moją tak to działa, i uspokaja się. Nawet nie używam głosu, tylko ruch ciała i znak ręką. I w takim całkowitym spokoju nie nerwowości. Spróbuj może u Ciebie też to podziała.
Co do poslania, to może Sonia rozważa co zaanektować: posłanie czy kanapę:eviltong::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wróciłam od weta i mam super wieści:) Sonia ma się bardzo dobrze :loveu: Teraz trzeba odczekać 10 dni żeby ją zaszczepić, a następnie 2 tyg żeby ją wysterylizować. Podjęłam decyzję, że zamiast zastrzyku wysterylizujemy ją już teraz skoro i tak kiedyś trzeba to będzie zrobić, a może dzięki temu szybciej znajdzie stały dom? w końcu największym argumentem przeciwko suczkom jest cieczka...
Zapomniałam tylko się zapytać jaki będzie koszt sterylizacji:/ (to wszystko dlatego, że Sonia bardzo się rzuca u weta i wszystko było robione trochę na wariata) ale przy następnej wizycie już dokładnie ustalę koszty

Łączne koszty po dzisiejszej wizycie:
transport 180 zł
antybiotyk 80 zł
krople na pchły 25 zł
ŁĄCZNIE= 285 zł

Wpłaty otrzymane:
250 zł od Rafała
100 zł od szafranek
20 zł od oleska
20 zł od mysza2
ŁĄCZNIE: 390 zł (bardzo dziękuję! udało się uzbierać więcej niż wydałam na leczenie do tej pory:multi:. Nadwyżka pójdzie na szczepienie i sterylkę)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziefczyna87'] Podjęłam decyzję, że zamiast zastrzyku wysterylizujemy ją już teraz skoro i tak kiedyś trzeba to będzie zrobić, a może dzięki temu szybciej znajdzie stały dom? w końcu największym argumentem przeciwko suczkom jest cieczka...[/QUOTE]
Bardzo słuszne decyzja, skoro jej stan ogólny na to pozwala. Te zastrzyki też nie są obojętne dla organizmu, a rozwiązują temat tylko doraźnie.
Swietne wiadomości. Dowiedz się o koszt sterylki przy najbliższej okazji. Mam nadzieję że Pan Wet potraktuje dogomanackiego psa po dogomaniacku:):)

Link to comment
Share on other sites

dziefczyna87, a masz mozliwosc pozostawienia Sonii u weta do czasu wybudzenia? To potrwa moze jakies 2-3 godziny. Po tym czasie powinna sama zaczac chodzic i nie bedziesz musiala jej wnosic do domku. Jedne suczki zachowuja sie jakby nic sie nie stalo, inne troszke sa mniej odwazne, ale przeciez dostanie srodek przeciwbolowy wiec nie bedzie zle. Musisz uwazac, zeby w pierwszych dniach sie nieforsowala i zeby szwy wewnetrzne sie nie rozeszly.
Moja tymczasowiczka na drugi dzien chciala wskakiwac na łózko, w trzeci biegala jakby nigdy nic...trzeba ją bylo uspokajac. W pierwszym dniu, 3 godz po operacji wyszla na dwor, zrobila koo - bylam w szoku, przeciez miesnie rozciete a ona tak po prostu sobie robila koo :)

Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wiadomości,że Sońka ma się lepiej też jestem zdania, że lepiej ją wysterylizować niż dać zastrzyk( to są hormony tkj. pisała mysza, nie obojętne dla organizmu).Koszt strylki na pewno nie będzie mały, z racji tego , że Sońka nie jest małym psem.Dowiedz się o koszt, pewnie w granicach 300-400 zł.Oczywiście, pieniążki na zabieg ( choć połowę) przywiozę jak przyjadę.Już nie mogę się doczekać.

Link to comment
Share on other sites

Ja pamiętam jak moja kotka była sterylizowana i co się wtedy działo (choć nie do porównania jej 2 kg z 20kg Sońki;) ), będę za tydzień u weta (miejmy nadzieję Pani weterynarz, jest ona jednak o wiele bardziej chętna do odpowiadania na standardowe, a więc głupie pytania;) ) to dokładnie wszystko omówię, do tej pory już napewno ułoży mi się lista najważniejszych pytań. Chciałam też powiedzieć, że Sońka już siada na komendę (no dobra- w 50% przypadków, ale to zawsze jakiś postęp;) ), a ogólnie to dzień jak codzień :) Co wracam to mam całą kanapę w sierści, ale Sonia cały czas w mojej obecności udaje, że wcale tam nie siada;)

Link to comment
Share on other sites

Dobra, znalazłam w miarę dobrą ofertę gran carno animondy (cena puszki 800g wynosi niecałe 6 zł), póki co mogę sobie na to pozwolić, więc obiecuję, że sunia od poniedziałku już nie tknie pedigree ;) tym bardziej ze gran carno, można powiedzieć, "wciąga nosem" :P przyrost masy gwarantowany!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziefczyna87']Ja pamiętam jak moja kotka była sterylizowana i co się wtedy działo (choć nie do porównania jej 2 kg z 20kg Sońki;) ), będę za tydzień u weta (miejmy nadzieję Pani weterynarz, jest ona jednak o wiele bardziej chętna do odpowiadania na standardowe, a więc głupie pytania;) ) to dokładnie wszystko omówię, do tej pory już napewno ułoży mi się lista najważniejszych pytań. Chciałam też powiedzieć, że Sońka już siada na komendę (no dobra- w 50% przypadków, ale to zawsze jakiś postęp;) ), a ogólnie to dzień jak codzień :) Co wracam to mam całą kanapę w sierści, ale Sonia cały czas w mojej obecności udaje, że wcale tam nie siada;)[/QUOTE]
No proszę, jaka wygodnisia z Soni się zrobiła.:smile::smile::smile::smile: Robi duże postępy, dziękuję bardzo Klaudii za okazaną pomoc.;-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...