Jump to content
Dogomania

Lysiejacy pies, swiad i skora twardniejaca na pancerz


karjo2

Recommended Posts

Od kilku tygodni bujamy sie z psem ze swiadem, drapaniem i lysiajaca plackami skora. Najpierw wylysienia poszly na policzku, z wydzielina, opuchlizna i stwardnieniem skory w obrebie lysienia. Potem stopniowo zaczely sie pojawiac luszczenia i lyse placki na uszach, lapach, ogonie i brzuchu.
Do tego drapanie, gryzienie do krwi.
Niby zeskrobiny zrobione, po dwoch tygodniach oczekiwania wiemy tyle, ze nic nie wyszlo...
Moze alergia, bo zmiany ruszyly po wprowadzeniu rybnego Orijena, ale odstawiony po pierwszych zmianach skornych-wypryskach, powrot do barfu i gotowanego...
Pies wyglada coraz gorzej, swiad nie daje mu zyc, idzie twardnienie skory na coraz wiekszej powierzchni policzka :shake:.
Na wlasna reke, czekajac na lab, zaczelismy smarowac neomycyna, odpuscila infekcja po gryzieniu i drapaniu, zaczelo ciut lepiej wygladac, ale neo sie skonczyla. Na wecie wymusilismy masc z antybiotykiem i p/grzybiczym, ale po nim jest gorzej.
Odstawilismy wszystko, myjemy rany woda z mydlem, chociaz troche zasusza i sie tak nie paprza. Ale pies wyglada tragicznie, zaczerwienienia i lysienia coraz wieksze i coraz wiecej :-(.
Na wetow nie mamy co liczyc, bo lab nic nie wykazal, gdybac sobie mozna, eksperymentowac...
Ma ktos pomysl, co sugerowac wetowi?
Jutro postaram sie wrzucic fotki.

Link to comment
Share on other sites

Zeskrobiny pobrano z dwoch miejsc, gdzie byly zmiany, pobrane prawidlowo.
Z czasem miejsc przybywa i robia sie coraz gorsze.
Lapki opadaja, bo nie ma weta z labem na miejscu, z mikroskopem chociaz...
Probki wysylaja do laba, a czekanie tygodniami na wyniki jest po mojemu przesada.
Dostalismy zel grzybobojczy z antybiotykiem, ale tylko pogorszyl sprawe, stad na chlopski rozum eliminuje grzyby.
AZS czy alergia az tak agresywnie by poszly, tym bardziej, ze potencjalny alergen odstawiony szybko pare tygodni temu, a pies nigdy nie mial na tym tle problemow. Zrobilismy diete eliminacyjna, wetowi bardzo sie nie podobala, za duzo wolowiny, za malo protein (wolowina z marchwia i makaronem badz ziemniakami), generalnie sugerowal wywalenie wolowiny, obecnie probujemy na indyku z zielskiem i makaronem...
Generalnie mamy problem z wetami, niby wreszcie znalezlismy sensownych, swietnie zrobiony zabieg wyciagania kosci z jelit, narkozy u epileptyka, a jednak wychodzi przekonanie, ze wet wie wszystko i nie widzi problemu, tym bardziej rozwiazania. Bo jego zdaniem nie ma co powtarzac badan, moze byc alergia, moze byc na tle nerwowym (co po naszemu odpada na pewno), pozostaje czekac, moze piesunio ozdrowieje sam, a moze nie....
I tak wyglada rozmowa z kilkoma gabinetami, niby niezli lekarze, a dopoki pies nie kona, to czekac, wrrr.
A za dosc burzliwe dyskusje niezle placimy, srodki tez sie chwilowo koncza na bezcelowe gdybanie, dlatego szukam pomyslu, z jakim by uderzyc do weta...
Zastanawiam sie nad metoda prob i bledow pod katem roznych mozliwosci. Skoro po zelach bylo gorzej, antybiotyk tylko wstrzymal infekcje po drapaniu, to Advocate na pasozyty?

TLR, wybacz, ale chyba sama, na wlasnym przykladzie, swoim psie, sie przekonalas, ze nawet najbardziej renomowana klinika nie jest recepta na sukces, wiec daruj sobie ocenianie 'podrzednych wetow', albo wskaz mi tych wlasciwych, prosze.
Podobnie co do sposobu pisania, czesto jest przyjete na forach pisanie bez polskich liter, by uniknac krzaczkow u forumowiczow, juz pomijajac fakt, ze uzywam angielskiej klawiatury i na potrzeby Dogo nie bede zmieniala ustawien, posty sa czytelne, z poprawna ortografia, gramatyka, interpunkcja (na ogol ;) ).
A dla purysty twoj nick jest co najmniej niepoprawny ;).

Link to comment
Share on other sites

Nalezy zbadac zeskrobine pod katem grzybicy,nuzycy ,swierzbowca? Profilaktycznie mozna podac co 3 tygodnie Advocato
Bardzo dobre rezultaty w zwalczaniu swiadu u psow daja oplukiwanie naparem ze zmielonych nasion z drzewa Nem.
Moze jednoczesnie wykonac nalezy proby uczuleniowe.

Link to comment
Share on other sites

Kurcze, nie mam czasu na dalsze 2-3 tygodnie czekania i ryzyko, ze nic nie wyjdzie. Pies mi sie zadrapie na smierc i wylysieje zupelnie :(. Zmiany widac z dnia na dzien, nie widzialam jeszcze skornego chorobska, ktore by szlo tak szybko i tak paskudnie wygladalo.
Zreszta, gdyby teraz pobierac, i tak wyjdzie przeklamanie po tych roznych mazidlach, do tej pory uzytych...

Link to comment
Share on other sites

sądze że TLR to ja ;] nie chcę się kłócić. o wetach napisałaś sama, ze miałaś kiepskich. dobra klinika jest w warszawie druga w krakowie. Mój piesek był w krakowie za pobyt i leki w trakcie pobytu i do domu zapłaciliśmy 570 zł ;/ drooogo ale pies nie ma śladu - ktoś otwiera nam perfidnie bramę i furtkę wypuścił psa, ten wpadł w jakieś róże i powbijały mu się kolce na pysku, łapach, poobijał się i w ogóle, nie ma śladu, problemu z chodzeniem itd. przepraszam jeśli mój post odebrałaś jako atak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TheLabradorRetriever']a może skarpetki na łapy i kołnierz?> nie będzie się ranić... ?[/QUOTE]

to jest dobry pomysl ,ale najpierw nalezy poszukac przyczyne drapania ,swiadu skory i wypadania wlosow.

Kiedy pies byl odpchlony,gdyz pchly sa przyczyna alergi .

Link to comment
Share on other sites

No to wczoraj zakropilismy advocate, pies troche mniej sie gryzie, ataku epi nie bylo, za to zaczal trzepac lbem, z wyraznym swiadem uszu, buuu.
Myslalam nad zabezpieczeniem, ale skubaniec jeszcze bardziej trze, przy okazji leci demolka w domu...Futro wylazi masakrycznie, w takim stanie widzialam wlasciwie tylko schroniskowce :(.
W czym mozna psa wykapac? Boje sie go czesac, bo pod pozostalym futrem moze miec rany czy zmiany...
Po jakim czasie od kropienia advocate mozna powtorzyc zeskrobiny?

TLR, do Wawy czy Krakowa mam tylko z 2000 km, tutejsi weci sa niezli, jesli wszystko stoi na ostrzu noza.
Zreszta ladnie opisane podejscie [URL="http://www.dogomania.pl/threads/174512-%C5%9Bwierzbowiec-jakie-badanie-i-leki"]http://www.dogomania.pl/threads/174512-%C5%9Bwierzbowiec-jakie-badanie-i-leki[/URL]
Nie tak latwo sie przebic ze swoimi sugestiami, trzeba niezle sie nawalczyc, na szczescie bez problemow dostalismy advocate, chyba ze wzgledu na cene ;).

Link to comment
Share on other sites

no my mamy jakieś 400/300 ;/ ale jak nie będzie poprawy? ;( a jakby się u weta "upomnieć" o antybiotyki, nawet ludzkie odpowiadające psom? jakaś maść, tabletki?
Może spróbujcie Tribiotic? hm ja też założyłam temat o łysych plamach na łapkach, w tym dziale. Na takie plamki "dostaliśmy" Hospisept i włąsnie Tribiotic. ten pierwszy to około 7 zł,a ten drugi jakieś 1,40 ale za małą saszetkę... chociaż może pomóc i chyba za te 3 zł opłaca się spróbować, ale smarować trzeba co najmniej 5 dni i pilnować żeby nie lizał. a hospisept to jest taki mocny odkażacz <na bazie spirytusu> ale może być woda utleniona jest gorsza ale ujdzie.

Link to comment
Share on other sites

Tribiotic to maść z antybiotykiem. Eksperymentowaniem z jakimkolwiek antybiotykiem na własną rękę może bardzo pogorszyć stan psa. Stosowanie tylko maści miejscowo na takie zmiany, w dodatku przez krótki czas (Tribiotiku nie wolno stosować długo i na duże powierzchnie skóry!) może doprowadzić do wytworzenia się szczepów opornych na dane grupy antybiotyku - i dopiero będzie cyrk.
Jeśli zaś zmiany mają podłoże grzybicze, niebakteryjne, można jeszcze pogorszyć stan psa niszcząc jego naturalną florę bakteryjną skóry, otwierając wrota zakażeniu grzybiczemu.
Pies karjo2 nie ma "małych plamek na łapach" - więc może trochę ostrożniej z takimi radami?

Link to comment
Share on other sites

Martens, spoko, na leki generalnie niechetnie sie rzucam ;). Antybiotyk poszedl tylko miejscowo na zmiany ropne, jak zmiany byly tylko na pysku i ogonie, troche za szybko nam sie skonczyl, szkoda.
Zastanawiam sie, kiedy po advocate mozna powtorzyc zeskrobiny, by wynik byl miarodajny, jakos nie moge tego znalezc.
Na razie skora na zmianach zrobila sie troche jasniejsza, pies zaczal miec apetyt, troche zywszy, ale jak sie drapal, gryzl, tak dalej walczy. Futro wylazi masakrycznie, w zyciu nie sadzilam, ze ma go tyle. Wapno p/swiadowo, cos innego, by psu zycie ulatwic?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

2 tygodnie po advocate pies mi smierdzi mysza, juz nie jest taki 'pancerny' w miejscu zmian, ale nadal ma wyzsza temperature w tych miejscach. I do tego utrzymujaca sie opuchlizna policzka, niby tez mniejsza, ale ciagle jest.
I niby troche lepiej w najgorszych miejscach, ale pojawiaja sie kolejne wylysienia, nie tak szybko, ale jednak...
Z szamponow tylko mamy nizoral, hexaderm u nas nie dostepny, dojedzie za jakis czas :(.
Reszta preparatow ewentualnie na recepte, ale niby nie ma potrzeby...
I z jedenj strony wierze wetowi, z drugiej, cos mnie trafia, bo pies dalej sie drapie, czesc zmian sie pokryla strupkami, koncowki i w srodku uszu sporo tych strupow, luszczaca skora.
Przestawilismy sie zupelnie na gotowane, po surowiznie bylo gorzej, dolozyly sie klopoty z trawieniem.
Jak nie urok, to... :(.

Link to comment
Share on other sites

Kurczę, objawy to wręcz klasyka świerzbu, teraz się wczytałam i widzę, że z zeskrobiny niby nic nie wyszło - ale ona byla wysylana do laboratorium? Bo ja spotkalam się z opinią weta dermatologa, że zeskrobina powinna być badana natychmiast po pobraniu, inaczej wynik może być przekłamany...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...