Jump to content
Dogomania

szczeniak kaszle :(


justyna i dejzi

Recommended Posts

Kasłała odkąd ją macie? Była odrobaczana? Glisty mogą powodować kaszel.
Co dalej - zapalenie gardła? Antybiotyk jednak powinien pomóc.
Wet brał pod uwagę zapadnięcie tchawicy? To dość częsta przypadłość u yorków i tu antybiotyk wiele nie pomoże.
Co na to hodowca, kontaktowaliście się z nim?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dużo psów teraz, wg tego, co mówił mój wet, choruje na krtań - moja tymczaska własnie złapała zapalenie krtani, ale 4 dni podawania antybiotyku (ostatni o przedłużonym działaniu) + 2 raz lek przeciwzapalny pomogły. Można też dawać tabletki na podniesienie odporności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='justyna i dejzi']tak pytałam lekarza czy to nie zapalenie tchawicy to powiedzial ze napewno nie...[/QUOTE]

No zapalenie pewnie i nie, bo chodzi o ZAPADNIĘCIE. I wet nie jest w stanie tego stwierdzić ot, tak, tylko trzeba zrobić odpowiednie RTG.

Link to comment
Share on other sites

Sprobuj podczas ataku odwrócić ją na plecy i przytrzymać - przy znajomym psie z zapadaniem tchawicy właśnie to doraźnie pomagało. Przy robieniu RTG wspomnij, że pod kątem zapadania tchawicy - z dobrym opisem radiologicznym idź do weterynarza, który zna się na rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][B]Byłam z Dejzi u innego wet. Zbadał jej kał i wyszło że ma jajeczka larwy. Więc najpierw kuracja żeby się pozbyć pasożytów. A i miała Pani wet zrobić rtg ale zbadała ją i mówi że raczej to nie zapadnięcie tchawicy. Jeżeli po odrobaczaniu będzie dalej kaszleć to będzie dalej działać. Tłumaczyła mi co i jak jest z tą tchawicą i mówi że wcale rtg jeżeli się nie natrafi na zapaść to nie musi wykazać choroby.[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]A więc za tydz kontrola i następna dawka leków. Z jakieś dwa ty będzie wiadomo czy to od tych paskudnych larw:/[/FONT][/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][B]Dejzi waży 2,5 kg i pytam się czy to nie dużo na yorka. Wet mówi że nie i żebym się cieszyła że to nie jet z tych miniaturowych,bo one są takie małe bo są niedorozwinięte:( mają często wodogłowie. Małe dlatego że się nie rozwija:( A mieliśmy kupić miniaturkę...[/B][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Yorków miniaturek jako rasy nie ma - są tylko pseudoyorki bez papierów selekcjonowane pod kątem jak najmniejszych rozmiarów, co często kończy się wspomnianymi chorobami. Szumną nawzę "yorków miniaturek" wymyślili pseudohodowcy, że towar lepiej schodził.

Domyślam się, że i Ty psa w dobrej hodowli nie kupiłaś, bo 3 miesięczny już 2 i pół kilowy york z robaczycą to naprawdę "wspaniała" wizytówka sprzedawcy szczeniąt... I niestety takie miejsca istnieją i zarabiają dzięki naiwnym i nieuświadomionym ludziom, którzy kupują tam szczeniaki...

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2]
no niestety ale kupiłam od Państwa którzy mówili że nie hodują,później się okazało że mają więcej yorków. No ale już nie ważne zakochaliśmy się w Dejzi i będziemy ją leczyć aż będzie wszystko ok. 2,5kg dużo? ile powinien ważyć?Wet powiedziała ze waga jet ok.Może ja ją nadkarmiłam.Nie widać żeby była skundlona...może tak powinna waży. Kurcze teraz się zaczełam naprawdę martwić:([/SIZE][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Aha. Czyli każdy york który nie ma rodowodu jest kundlem...ja jakoś widziałam piękne yorki bez rodowodów.
Widziałam jej mame i tatę -yorki nie yorki i jamnik!
Specjalnie pojechałam do dobrej kliniki i weterynarz nie ma zastrzeżeń co do jej rasy. Czytałam właśnie że yorki waża 3,1kg może nie będzie nabierać z wiekiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='justyna i dejzi']Aha. Czyli każdy york który nie ma rodowodu jest kundlem...ja jakoś widziałam piękne yorki bez rodowodów.
Widziałam jej mame i tatę -yorki nie yorki i jamnik!
Specjalnie pojechałam do dobrej kliniki i weterynarz nie ma zastrzeżeń co do jej rasy. Czytałam właśnie że yorki waża 3,1kg może nie będzie nabierać z wiekiem.[/QUOTE]

Tak, każdy pies bez rodowodu jest kundelkiem w typie rasy - niedługo będziesz mogła takie "yorki" znaleźć w schroniskach, bo moda się kończy. Skończyła się już na amstaffy, owczarki niemieckie - jest ich masa w schronisku, część bardzo dobra w typie. Widziałaś wiec ładne kundelki w typie rasy. Poza tym - rasa to nie tylko wygląd, to przede wszystkim charakter. A odpowiedni charakter, wygląd, wagę psa oraz wykluczenie wad genetycznych można uzyskać jedynie poprzez krzyżowanie ze sobą osobników, które są najlepsze w swojej rasie oraz coś do niej wnoszą - a jest to możliwe jedynie wtedy, gdy psy mają rodowód, tj. określone, śledzone od wielu pokoleń pochodzenie. Mowa oczywiście o odpowiedzialnej hodowli dążącej do uzyskania rezultatów hodowlanych. Hodowla to nie rozmnażanie piesków, bo "Pusia chce/musi/powinna mieć dzieci" albo "bo jest taka ładna". Weterynarze natomiast znają się na rasach jak wilk na gwiazdach - natomiast nawet wizyta u kynologa nie sprawi, że pies z nieudokumentowanym pochodzeniem stanie się rasowy.

Link to comment
Share on other sites

Justyna mój psiak w typie yorka (nie ma papierów,została adoptowany) w wieku 3 miesięcy wazył 1 kilogram, aktualnie ma 8miesiecy i wazy 2,3kg ...mysle ze dobije do 2,5 kg ostatecznie może troszke wiecej- myslę że twój psiak przekroczy 5 kg ale to nieistotne juz w tej chwili (na wszelki wypadek dodam gdyz wiem ze wlasciciele yorkow maja przerozne pomysly- jak będzie sie yorka mniej karmic to nie urosnie mniejszy, tak samo w druga strone nie rosnie za duzy bo jest przekarmiany)
którys tam wet powiedział ze to przeziębienie i to dlatego ze nie zostal drugi raz zaszczepiony...nie chodz do tego weta, bo on nawet nie wie na co sie psy szczepi najwyrazniej
jesli kaszle teraz nagle drugi pies w domu to wskazywałoby to na cos zaraźliwego (ani zapadanie tchawicy ani przeziebienie nie jest zaraźliwe), pogadaj z wetem nowym na temat kaszlu kenelowego - bardzo czesto spotykany u psow masowo produkowanych
co do zapadania tchawicy nie da sie tego zbadac poprzez oględziny, ewentualnie mozna sprowokowac atak kaszlu (poprzez zewnetrzny ucisk na tchawice) ale nie kazdy pies mający zapadanie tchawicy reaguje na zewnętrzne obmacywanie no i druga sprawa ze sa psy ktore zapadania nie mają a maja za to bardzo wrazliwe gardlo i tez beda sie krztusic przy takim dotykaniu- podsumowujac nie da sie sprawdzic czy pies ma zapadanie tchawicy bez specjalnych badan w tym kierunku
co do rtg to zdjecie to ma pokazac nie moment zapadniecia sie tchawicy a anomalie w jej budowie, robi sie dwa zdjęcia: na wdechu i wydechu, doswiadczony lekarz zrobi takie cos malemu bez problemu
podsumowując ja na twoim miejscu po pierwsze zbadałabym oba kaszlące psy (balabym sie ze jednak ten drugi sie zarazil a nie przypadkowo a kurat teraz sie przeziebil tez) naprowadzajac weta ze stary zaczal kaszlec po zakupie mlodego
po drugie zrobilabym młodemu rtg tchawicy i klatki piersiowej plus zbadała serce (wady serca rowznie daja objaw w postaci kaszlu)
po trzeciez wyluzuj z odbiorem hasel ze twój psiak to kundel, co złego w tym ze pies to kundel? chyba nic poza tym ze wsadziłas bezsensownie komus kase do kieszeni za psiaka w ktorego teraz bedzie wsadzac masakryczna kase na leczenie bo jakis cymbał rozmnaza pieski dla zysku i ma gdzies czy rodzice/dziadkowe/pradziakowe itd byli zdrowi i nie przenosili wad genetycznych
ja adoptowałam swojego wariata i przynajmniej nie pluje sobie w brode ze wywalilam kilka stow w psa z allegro a teraz kolejne stowy wsadzam bo pies jest genetycznie obciążony

Link to comment
Share on other sites

[quote name='justyna i dejzi'][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][SIZE=2]
Wet powiedziała ze waga jet ok.Może ja ją nadkarmiłam.[/SIZE][/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Jest ok na pieska w typie yorka, nie na yorka rasowego.
Niemożliwe, żebyś ją przekarmiła. Żaden pies, choćby nie wiem jak karmiony, nie przerośnie swoich genów; można go utuczyć - sprtawić, że będzie otłuszczony, ale nie urośnie większy niż zakładają geny.

[quote name='justyna i dejzi']Aha. Czyli każdy york który nie ma rodowodu jest kundlem...ja jakoś widziałam piękne yorki bez rodowodów.
[/QUOTE]

Nie masz kundla, masz psa w typie rasy, dziewczyny trochę przesadziły.
Ja też widzę u siebie piękne "yorki bez rodowodów", jeden 2 kg, inny prawie 8; jeden prawie cały czarny, inny siwy; jeden prawie szorstkowłosy, innemu koło roku wyrosły loczki :-o Wszystkie są na pewno kochane i niczemu nie winne, szkoda tylko, że ich właściciele kupili te psy nieraz za ponad 1000 złotych wspierając w ten sposób finansowo naprawdę straszne miejsca, które teraz dalej produkują chore szczeniaki mniej lub bardziej yorkopodobne; podczas gdy pieska w typie rasy mogli po prostu zaadoptować potrzebującego.

Link to comment
Share on other sites

Kundelek a pies w typie rasy to z definicji nie to samo, a ja jednak bardziej wierzę biologom i zootechnikom niż opętańcom z R=R. Moim zdaniem przesadziłaś, bo dobrze wiesz, że określenie "kundelek" dla wielu osób ma dość pejoratywny wydźwięk. Reakcja jest taka jak zazwyczaj; są wszelkie widoki, że Justyna pokłóci się z Tobą albo obrazi, zamiast przemyśleć sprawę i zmienić zdanie - i tak bardzo często kończy się dyskusja, gdy bez większych tłumaczeń pada to słowo, tu widzę nie inaczej.
Nie wiem, może to jakaś dzika satysfakcja dla piszącego, nazwać czyjegoś psa w typie kundlem, jakaś "kara" za zakup w pseudohodowli - szkoda, że niczemu nie służy, na pewno nie dobru psów. Szkoda, że "moja racja" na dogo tak często jest ważniejsza od ugryzienia się w język i napisania czegoś łagodniej dla dobra samych psów.

Link to comment
Share on other sites

Martens, no przykro mi - dla mnie "kundelek" nie ma pejoratywnego wydźwięku. Jeśli dla kogoś ma, to może powinien przemyśleć posiadanie psa? Wiesz, mnie jest obojętne, czy się na mnie obrazi, czy nie, bo nie jest dla mnie osobą, której opinia się liczy - ani moim przyjacielem, ani krewnym. Kupiła psa, ma, dobra, ale niech nie wmawia, że ma rasowego yorka ;) Bo też przesadza. Dziwne, że nie widzisz przesady w jej oburzeniu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...