Jump to content
Dogomania

Claudia ma 2 lata, już w NOWYM DOMU.


Noemi1

Recommended Posts

[FONT=Calibri][SIZE=3]suka, ok. 25 kg, Warszawa, [/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][B]w typie owczarka niemieckiego[/B], ur. latem 2009 (ok. 2 lata), po dwóch porodach, szczepienia zrobione, chip, wysterylizowa. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][B][IMG]http://img861.imageshack.us/img861/4360/claudia07.jpg[/IMG][/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][B]Osoba do kontaktu: Magda 602 184 573, Anna 602 34 34 28.[/B][/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia nie umie mówić ludzkim językiem, ani pisać na komputerze, jednak, gdy się dzisiaj z nią wdziałam bardzo mnie prosiła, żebym opowiedziała jej historię i poszukała dla Niej kochającego domku. Tak też i czynię.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia urodziła się wczesnym latem 2009 roku, czyli ma niecałe 2 lata, a tak dużo już przeszła. Z całkiem niezłego domku trafiła do bardzo złego człowieka, który wziął ją jako zabawkę dla dziecka. Pierwsze lato było dla niej cudowne, siedziała sobie na działce z nowym właścicielem i miała dużo swobody. Jak krótko trwała ta radość, wieku szczenięcego. Przyszła jesień i Claudia została na działce sama przywiązana łańcuchem do budy. Płakała przez wiele nocy. Zawiadamiane były różne służby, ale jakoś nikt jej nie pomógł. Nadeszła mroźna zima, właściciel zaglądał do niej raz na kilka dni, a ona marzła w tej budzie, przywiązana łańcuchem. Nadeszła wreszcie wiosna i właściciel znowu zaczął pojawiać się częściej, czasem Claudia mogła sobie pobiegać. Zaczęła się cieczka i pierwsza miłość do dziko żyjącego kaukaza. Ale z tego związku urodziło urodziły się 4 maluchy. Z tego miotu została Claudii Daisy. Przyszło upalne lato. Jej Pan zapomniał, że pies też potrzebuje wody. Nie pomogły interwencje, ale znowu się udało. Claudia jakoś przeżyła i jej córeczka Daisy też. Już nie była tak często wiązana na łańcuchu, bo mała nie umiała uciekać przez płot więc trzeba było jej pilnować. I znowu nastała jesień i kolejna cieczka i kolejna ciąża z zakochanym kaukazem. Zaczęła się zima i duże mrozy. Dziewczyny dostały do budy troszeczkę słomy. Pan pojawiał się niezwykle rzadko, więc dobrzy ludzie z okolicznych bloków zaczęli przynosić jedzenie. Na szczęście. Ale Claudia bała się o swoje całkiem już spore maleństwo i nie bardzo chciała się zaprzyjaźniać z obcymi. Trzeba było dużo cierpliwości, żeby się z nią zaprzyjaźnić. W końcu zaczął się zbliżać czas porodu i Claudia postanowiła uciec z zimnej budy i wykopać sobie norkę pod opuszczonym domkiem, na pobliskiej działce. Ludziom to przeszkadzało i postanowili ją stamtąd „wykurzyć”. I wtedy stało się… Claudia w obronie swojej córki i nowego, jeszcze nie narodzonego miotu, ugryzła jedną panią. Zaczęła się łapanka na pętlę przez SM, a potem wywóz do schroniska. W schronisku poród w klatce, a za kratą amstafka, która próbowała jej odebrać maluchy. Urodziła ich 6 i zaraz po porodzie wszystkie zostały odebrane. (znowu przez człowieka). Claudia stała się agresywna. [/SIZE][/FONT]W końcu, po prawie miesiącu walki z laktacją, trafiła do boksu z dwoma staruszkami i okazało się, że nie przejawia już agresji. [B]Claudia uwielbia spacery, zabawy z patykiem, umie "siad" i "daj łapę"[/B] :smile: Jej córeczka Daisy już znalazła wspaniały dom, Claudia - kochająca mama została sama...ale po ciuchu liczy, że wkrótce los uśmiechnie się także i do niej.
[FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia mimo tylu przeżyć po krótkim poznaniu okazuje się być bardzo wesołym, radosnym i skorym do zabaw psiakiem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=seagreen][B]Prosimy daj Claudii szansę poznać, że człowiek potrafi nie tylko krzywdzić, ale i kochać. W zamian Ona odwdzięczy się tym samym i zyskasz prawdziwego i wiernego przyjaciela.[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Zdjęcia Claudii poniżej wkleiła Agnieszka w poście 4[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 715
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=black][B]zdjęcia Claudii[/B]

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/5125/cimg2847.jpg[/IMG]

[IMG]http://img257.imageshack.us/img257/9143/cimg2846.jpg[/IMG]


[IMG]http://img407.imageshack.us/img407/9775/kimg2812.jpg[/IMG]


[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/7130/cimg2852a.jpg[/IMG]


Zrobiłam Claudii ogłoszenia:
[/COLOR]
[COLOR=black]gumtree.pl[/COLOR]
[COLOR=black]przygarnijzwierzaka.pl[/COLOR]
[COLOR=black]adopcjapsa.pl[/COLOR]
[COLOR=black]e-zwierzak.pl[/COLOR]
[COLOR=black]petsy.pl[/COLOR]
[COLOR=black]cafeanimal.pl[/COLOR]
[COLOR=black]adoptujemy.pl[/COLOR]
[COLOR=black]gielda.zoologiczny24.com.pl[/COLOR]
[COLOR=black]kupiepsa.pl[/COLOR]


[COLOR=black]i allegro wyróżnione:
[URL]http://allegro.pl/claudia-ma-niecale-2-lata-i-wiele-dramatow-za-soba-i1473616198.html[/URL]

teraz trzymamy kciuki za mamusię!
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Claudia jest nie za duża i drobna, tak do 25 kg, to taki mini-owczareczek :)

co do jej agresji, to te dwa staruszki co z nią siedzą są trudniejsze ;) - jeden dzikus a drugiego mogę tylko po głowie głaskać bo udziabie... Jak dla mnie to ona wykazuje agresję tylko w obronie swoich dzieci ewentualnie w samoobronie. kwl'a w niedzielę zobaczyła pierwszy raz i od razu zaczęła się przytulać. Do mnie tez od razu była łagodna, ostrożna ale szukająca kontaktu. Ja bym bardziej podkreśliła jej zalety, że pieszczoch, wesoła, lubi się bawić patykami, wesoła na spacerach, siada i daje łapę. Wpatrzona w (tymczasowego) opiekuna, mądra. Ale nie jest ciapowata. Potencjalnie może ładnie pilnować. Nie nadaje się na pierwszego psa, ale nie ma co z niej potwora robić. To nie jest pies zalękniony czy nieufny (oj, mam takie u siebie...)

Generalnie cudowna sunieczka i mam nadzieję, że szybko znajdzie dobry dom!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Noemi1']Dziewczyny, powrzucałam Claudię na fb do różnych grup :)I wrzuciłam jeszcze na morusek.pl do owczarków niemieckich do adopcji.[/QUOTE]

dobrze, dobrze trzeba reklamować gdzie się da, na allegro Claudia ma 35 wejść, tyle, że z 10 to może być moich:) ale ktoś musi się nią zainteresować!

Link to comment
Share on other sites

Claudia pozdrawia ze spaceru w weekend, czy w ten też zabierzecie cudo na spacer ? Claudia prosi...
[CENTER]
[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia08.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia05.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia03.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia09.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KWL']Claudia pozdrawia ze spaceru w weekend, czy w ten też zabierzecie cudo na spacer ? Claudia prosi...
[CENTER]
[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia08.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia05.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia03.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Klaudia/Klaudia09.jpg[/IMG][/CENTER]
[/QUOTE]

albo posty skakały albo przeoczyłam zdjęcia ze spacerku - kochana cudna sunieczka! A jak się pięknie za zdjęciach prezentuje:loveu:

Link to comment
Share on other sites

NIestety nie udało mi się wczoraj dotrzeć do Claudynki, bo auto zgasło mi wpół drogi. Robiłam co mogłam, ale się nie udało. Te zdjęcia są z zeszłego tygodnia. Jest przesłodka. Obiecuję, że w tę niedzielę dotrę, bez wzgledu na wszystko, nawet autobusem. I zrobimy może jakieś nowe fotki. A może przez ten tydzień Claudynka znajdzie już kochający domek :) A wtedy pojadę do Ritki i przerażonego Puszka, albo innych psiaczków.

Link to comment
Share on other sites

Zgodnie z umową dodaję nowe zdjęcia Claudynki :) Trochę posiwiała przez ten czas :(
[IMG]http://img198.imageshack.us/img198/629/ckadrimg2869.jpg[/IMG]
[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/8103/cimg2870aa.jpg[/IMG]
[IMG]http://img718.imageshack.us/img718/8131/cimg2863.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że odnowić. Bo zupełna cisza w temacie :(
A Claudynka ogólnie bardzo grzeczna, tylko czasem sobie bryknie, tak dla rozruszania kości :) Tuli się, daje łapkę, ładnie reaguje na siad :)
Była tylko trochę smutniejsza niż poprzednio. Chyba zaczyna godzić się z losem za kratami i tracić wiarę w lepsze jutro :(
Ale ja jej na to nie pozwolę! I muszę jej znaleźć kochający domek, najlepiej z ogrodem :) Choć ogród nie jest niezbędny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...