Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Stało się....wiedziałam że tak będzie!!

pewnie chcecie wiedzieć co takiego się stało?
otóż Sznapsiak....w nosie miał agillity!..wiedziałam że tak będzie ;) ale za to pokazał mi jaki potrafi być kochany....jak tylko się schyliłam by go zawołać od razu przyleciał w podskokach by się przywitać...bawić...by po prostu być blisko....A no bo generalnie spuściłam go ze smyczy, tam obok 7 pwilonu na tym małym wybiegu....latał jak szalony szczęśliwiec...nawet z Suzi się dogadał! Kochane psisko...w nosie miało kiełbasę czy sucha karmę...liczyłam się tylko ja....nie stop...liczyła się Tajga..a potem ja ;-)....

Więc dzis zamiast ćwiczeń była zabawa z Tajga przez dobre 30 minut...hasali jak małe szczeniaki....za chwile zobaczycie sami...

tymczasem dwa zdjęcia...(tylko tyle wyszło..ine to zdjęcia pt: ja tu byłem" :D

cieszący się wolnością Sznaps
[img]https://lh5.googleusercontent.com/_YYXwOyBO9LY/TXkjCgA5BsI/AAAAAAAAGIw/U6Oj_Kuz7IQ/s512/IMG_0955.JPG[/img]

i Sznapsik ze mną...niestety nie udało mi się uchwycić jak Sznapsior zostawia na mojej twarzy hektolitry śliny^^
[img]https://lh6.googleusercontent.com/_YYXwOyBO9LY/TXkjZVx309I/AAAAAAAAGI0/dK3lTxr-P5c/s640/IMG_0952.JPG[/img]

Posted

a o to co dziś psiska robiły..w ramach ćwiczeń :evil_lol::

[video=youtube;-rv8oz-CZjA]http://www.youtube.com/watch?v=-rv8oz-CZjA[/video]


banerek nie ma sprawy...tylko już nie dziś chyba..bo niedługo wybieram się na spacer z moimi diabełkami :)

Posted

Dziś trochę odciągałam potencjalnego adoptującego od Sznapsa, czy Szoguna i bardzo za to przepraszam, ale zależało mi na psach które już tak długo z nami wychodzą i nikt nimi jeszcze się nie zainteresował, czyli Kropkiem, Wyjcem i Haberkiem. Tym razem padło na Haberka i bardzo się cieszę z tego powodu, bo jest najstarszy i przez swój trochę trudny charakter (nie toleruje innych psów) miał problemy. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo zarówno Sznaps jak i Szogun to psie piękności i lada dzień znajdą domek, a tamte niepozorne i bardzo trudno żeby ktoś się nimi zainteresował...

Zresztą Sznaps dla niego był za duży, bardziej był zainteresowany Szogunem.

Posted

Z racji że Marzenie nawalił komp... streszczę dzisiejszy dzień:D

Sznapsik rozpoczął spacerek od zwiedzania lasu i załatwienia swoich potrzeb:)
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_Qbj5mfb9LrQ/TXvNpKA5GuI/AAAAAAAAgJs/MIcLdKaj1Zg/s640/IMG_0045.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_Qbj5mfb9LrQ/TXvPhbQhVSI/AAAAAAAAgMM/xhDKbKr5b1A/s640/IMG_1056.JPG[/IMG]
były też zabawy;)
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_Qbj5mfb9LrQ/TXvPmIVheZI/AAAAAAAAgNQ/yYJrSy_XdmQ/s640/IMG_1067.JPG[/IMG]

Foty mówią same za siebie;) Sznapsik zadowolony ze spacerku. Jak wracał do boksu, był mniej zadowolony..:(
już długo siedzi w schronisku... więc Sznapsik prosi o domek!

Posted

dzięki Aniu!

komputer jak na razie znów mi chodzi...aczkolwiek podobno mam coś z dyskiem..wiec jak kiedyś zniknę na parę dni to znaczy że padł totalnie^^

czas wymienić złomka chyba....


Co do Sznapsa...mam wrażenie że on najbardziej oczekuje chwil z zabawą...nie w głowie mu szkolenia czy agillity...lubi sobie poskakać....ale bardziej woli jak biorę zabawkę i się z nim bawię albo zachęcam do psich głupot...wtedy od razu zaczyna wokół mnie skakać i pychol śmieje mu się na całego. na spacerze tez często sprawdza czy idę za nim...na smyczy ciągnie tylko przez pierwsze parę minut.

On już strasznie długo siedzi w schronie....może ma fajny charakter, ale ludzi odstrasza jego sierść (dwuwarstwowa....dwa razy w roku można poduszki z niej robić....wiem coś o tym) Po za tym nie chcą go do mieszkania bo boją się że może siusiać (uzasadnione...siedzi w schronie ponad rok plus jest psem...nawet kastraci znaczą teren). Cieszę się że Haber poszedł do domu! Ale nie zapominajmy o tym, że choć niektóre psy wychodzą krótko na wolontariat to w schronie siedzą już ponad rok...Dlatego chciałam, żeby pan choć zobaczył Sznapsa....może choć po to by mieć świadomość że się starało....

No nic...dla mnie najważniejsze jest to by Sznaps choć chwilami był szczęśliwy...dlatego ważniejsze są dla mnie spacery do lasu czy zabawa z nim, albo pozwolenie mu bawić się z innym psem niż szkolenie...żaden mój adopcyjniak nie poszedł do domu za komendy czy dlatego że został przeszkolony...

Do czwartku Sznapsik :)

Posted

częściowo się z Tobą zgadzam, ale dziś zapadła na rozmowie ze schroniskiem i fundacją inna decyzja, że wszystkie psy mają uczestniczyć w szkoleniu, rzeczywiście Haberek i Fazi poszedł dzięki ćwiczeniom, Sunia też, nie jest to regułą, ale pomaga.
Wiadomo, w każdym przypadku jest inaczej. Niestety Sznapsik będzie musiał się szkolić, zobaczymy co z tego wyniknie i czy decyzja będzie dalej podtrzymana, zobaczymy, na zapas się nie martw...

Sznaps i tak nie miał szans, Pan miał już budę na średniego psa i chciał żeby pies coś umiał wykonywać.

Posted

nie martwię się, moge chodzić na szkolenie...ale na pewno nie będę Sznapsa zmuszać do siedzenia 30 minut w miejscu potem przerwa i kolejne 30 minut, chyba że sam będzie chciał. No i jeśli szkolenie będzie prowadzone przez jedną osobę/szkołę a nie dwie....
A poza tym Sznaps "coś" potrafi....może z komend nie wiele...siad, łapa, piątka...waruj (nie zawsze)
Ale potrafi również sprawić, że każdy na jego widok się uśmiecha, potrafi z miejsca poprawić humor liżąc po twarzy czy lekko chwytając za sweter, żeby człowiek na niego spojrzał...spojrzał w oczy w których tli się światło...pozytywna energia.
Może niektórzy szukają psa który wszystko potrafi....może...ale wiem z doświadczenia , że pies który wykonuje komendy w schronisku....nie zawsze wykonuje je od tak w nowym otoczeniu....może łatwiej mu potem, bo musi sobie je tylko przypomnieć...ale pracować trzeba z nim tak samo ;)

Posted

a tak dzisiaj bawił się mój Sznapsik..mam to zamienić na godzinę szkolenia? ;)
[img]https://lh5.googleusercontent.com/_Qbj5mfb9LrQ/TXvTxTzoGiI/AAAAAAAAgSE/nBZPNnKt8_0/s640/IMG_1068.JPG[/img]

[img]https://lh4.googleusercontent.com/_Qbj5mfb9LrQ/TXvTyl42azI/AAAAAAAAgSU/gWxLcvnkTTA/s640/IMG_1069.JPG[/img]

Posted

Zgadzam się z Wami dziewczyny.. lepiej dla naszych psiaków jest godzinna zabawa niż szkolenie:) poza tym na spacerach też możemy uczyc gdy ktoś uczestniczył bądź jest w towarzystwkie kogoś kto się zna na szkoleniu;) A co do bojktowania szkolenia to ja podejdę z Ramzesem... ]:-> (:P)

Posted

napiszcie na forum o tym, im nas więcej przeciw tym większa szansa na zmianę...

Tu nikt tego nie przeczyta i wychodzi na to, że tylko ja widzę problem i Kasia F.

Posted

jak będą chcieli przeczytają:) ja poczekam do tej soboty... jak mi się nie spodoba, to wtedy coś się wykombinuje.
My tam przychodzimy z własnej woli, a skoro umiem sama nauczyć psa komend nie rozumiem czemu to szkolenie ma być dla mnie? dla Marzeny i Sznapsa, i jeszcze wielu innych osób którzy sami potrafią nauczyć podstawowych komend... bo rozumiem że to ma być szkolenie podstawowe? pies nie musi grać na fortepianie albo uprawiać akrobatyki :diabloti:
[B]Sznapsiku przepraszam za spam:roll: ale za te parówki sobotnie powinieneś mi wybaczyć:evil_lol:[/B]
[B]Hopaj na pierwszą!

edit: napisałam już co myśle na mailu zaraz po tym poście, wszystko zależy od reszty
[/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...