Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

co gdzie jak? jakie domysły? czemu ja nic nie wiem ? :mad:

a może ja już nie chce stałego psa?? a może rezygnuje ?? ktoś mnie o zdanie spytał ?:diabloti:

Posted

[quote name='Istar19']co gdzie jak? jakie domysły? czemu ja nic nie wiem ? :mad:

a może ja już nie chce stałego psa?? a może rezygnuje ?? ktoś mnie o zdanie spytał ?:diabloti:[/QUOTE]

Oj Marzena i tak byś nie wytrzymała dłużej niż tydzień :D

Posted

eh..pewnie masz rację...ale kiedyś się zbuntuje :P

Pogoda coś się spaprała...jeju jak się ciesze że Sznapik już deszczu i zimna obawiać się nie musi :D

Posted

[quote name='Istar19']co gdzie jak? jakie domysły? czemu ja nic nie wiem ? :mad:

a może ja już nie chce stałego psa?? a może rezygnuje ?? ktoś mnie o zdanie spytał ?:diabloti:[/QUOTE]

Haha zgadzam się z Paulą, coś nie wierze, że byś bez stałego psa wytrzymała:D

A moje domysły niech zostaną moje, bo pewnie i tak się pomylę xD :D

Posted

Sznaps już w domu! Podczas spaceru jeszcze na terenie schroniska miał lekką biegunkę. Na razie dostał lekarstwa i zobaczymy co dalej. Spotkanie z resztą stada przebiegło pomyślnie, nawet lepiej niż się spodziewałam. Sznaps jest cierpliwy i przyjacielski, a nasz samiec Pimpek do łatwych nie należy. Suki "ciotki będzińskie" ignoruje. Na spacerze jest spokojny, ale zdarzają mu wyskoki, że chce biec przed siebie. Jazdę w aucie znosi bez problemu. Kiedyś mieszkał prawdopodobnie w bloku, bo zna schody i prosto z klatki idzie po schodach. Dostał jedzenie. Teraz śpi. Zdążył obsikać szafkę i radio. Sięga pyskiem do stołu i próbował już coś ukraść. Dużo sika. Jedyne co mnie martwi to, że przy kładzeniu się stęka. Nie wiem, czy po prostu zawsze tak było, czy coś go boli.

Posted

Wiem, że znaczy teren. Ale bardzo dużo sika na spacerze. Miałam owczarka, więc mam porównanie. Biegunka pojawiła się po wyciągnięciu z boksu plus bardzo śmierdzące gazy. Może Istar zauważyła, ile sikał.

Posted

dostałam zdjęcie Sznapsa jak się bawi..tak dobrze widzieć go szczęśliwego :)

co do biegunki w schronisku niestety jest częsta, znaczy Sznaps i tak miał ja rzadziej niż inne psy które miałam przed nim ale się zdarzała, mam nadzieje że szybko minie.
a co do sikania..po pierwsze w domu... proszę mu ode mnie nagadać, że tak się nie robi :mad: eh mam nadzieje że szybko sie oduczy :oops:
a czy często sikał na spacerach...szczerze nie...podlewał drzewa, krzaczki itp ale nie z większa częstotliwością co np moje sunie...może to też ze stresu?
A gazy to na pewno z jedzenia...czasem w schronisku naprawdę jest paskudne niestety :roll:

z tymi wyskokami na spacerach to wiem jak jest...za każdym razem jak mi tak robił to stawałam i czekałam aż się uspokoi.
co do stękania przy kładzeniu, nie wiem, przy mnie się kładł na ziemi nie raz i nic nie narzekał..mam nadzieje że to tylko jego przejściowe marudzenia

Ale w tym wszystkim mam nadzieje że jesteście Państwo z niego zadowoleni :oops:

Posted

[quote name='Istar19']dostałam zdjęcie Sznapsa jak się bawi..tak dobrze widzieć go szczęśliwego :)[/QUOTE]

I gdzie to zdjęcie? Czemu jeszcze nie na wątku? Marzena jak tak możesz nie pokazać nam szczęśliwego Sznapsa:angryy:

Posted

[quote name='Istar19']dostałam zdjęcie Sznapsa jak się bawi..tak dobrze widzieć go szczęśliwego :)

co do biegunki w schronisku niestety jest częsta, znaczy Sznaps i tak miał ja rzadziej niż inne psy które miałam przed nim ale się zdarzała, mam nadzieje że szybko minie.
a co do sikania..po pierwsze w domu... proszę mu ode mnie nagadać, że tak się nie robi :mad: eh mam nadzieje że szybko sie oduczy :oops:
a czy często sikał na spacerach...szczerze nie...podlewał drzewa, krzaczki itp ale nie z większa częstotliwością co np moje sunie...może to też ze stresu?
A gazy to na pewno z jedzenia...czasem w schronisku naprawdę jest paskudne niestety :roll:

z tymi wyskokami na spacerach to wiem jak jest...za każdym razem jak mi tak robił to stawałam i czekałam aż się uspokoi.
co do stękania przy kładzeniu, nie wiem, przy mnie się kładł na ziemi nie raz i nic nie narzekał..mam nadzieje że to tylko jego przejściowe marudzenia

Ale w tym wszystkim mam nadzieje że jesteście Państwo z niego zadowoleni :oops:[/QUOTE]



Jesteśmy zadowoleni:lol: Może na wyrost martwię się o jego zdrowie. Mam już w domu chorego psa Perełkę (ci co ją jeszcze pamiętają: Perełka przeżyła, przybrała na wadze i wszystkich ustawia w stadzie - niestety musi jeść karmę weterynaryjna Renala do końca życia), więc jestem czujna na zapas. Wiem, co dostają psy schroniskowe. Prawie 10 lat temu adoptowałam ze schroniska w Sosnowcu mojego Pimpka. Istar nie martw się, Sznaps nie przyniesie Ci wstydu:diabloti:

Posted

Trzeba sprawdzić Sznapsowi oczy, większość psów ma zapalenie spojówek, nawet Aron wyadoptowany 3 tygodnie temu miał, choć dopiero wizyta (tak na wszelki wypadek - rozmawiałam przed chwilą) u weta to wykazała, niektóre mają brzydkie wycieki z oczu (zielonkawe), lepiej więc od razu sprawdzić. W boksach jest ciągła wilgoć i to może spowodować u bardziej wrażliwych stany reumatyczne. Lepiej na zimne dmuchać i ucieszyć się, że pies zdrów jak ryba!

Posted

No bo ja się martwię że Sznapsik to taki potwór wyjdzie a ja go jako owce reklamowałam :P

Kamila...zdjęcie mam na komórce..mam wyciągać kabel..hmm..gdzie ja go mam... męczyć się by mi komórkę komputer zobaczył...niee :P

Posted

kurcze ile ja dla was muszę robić...znaleźć czytnik kart...potem adapter do mojej karty z telefonu...a potem jeszcze muszę znaleźć ta kartę w telefonie bo nie wiem kto wymyślił umieszczanie karty pamięci pod baterią :P

no to macie Sznapsika i przeciąganie sznurka :)
[img]https://lh5.googleusercontent.com/_YYXwOyBO9LY/TZoWTcBVp2I/AAAAAAAAGvU/S5thwiEWPho/s640/Zdj_cie0072.jpg[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/_YYXwOyBO9LY/TZoWXM18exI/AAAAAAAAGvY/CDh9G6re4Uk/s640/Zdj_cie0074.jpg[/img]

Posted

Martyna...zostawię to bez komentarza ;)

a tak sobie myślę....skoro można liczyć raz na jakiś czas na wieści o Sznapsie to może poproszę admina żeby przeniósł temat do działu "już w nowych domach" ?:)

Posted

Sznaps przespał swoją pierwszą noc w nowym domu. Wieczorem położył się na swoim legowisku a rano obudziliśmy się razem ze Sznapsem w łóżku. Biegunka minęła, apetyt dopisuje. Z Pimpkiem się na razie dogaduje, Pimpek myje zęby i uszy Sznapsowi. Sznaps znalazł sposób, żeby psy nie wyjadały mu z miski - sika do swojej miski. Już związał się ze swoim Panem, rano drapał do drzwi za Panem i oderwał jedną deskę z boazerii. Jeszcze nie został sam w domu. Zobaczymy jak się zachowuje.:lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...