wiga138 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 co z deklaracjami ? mamy wstrzymać sie do środy ? Quote
magdyska25 Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 [quote name='wiga138']co z deklaracjami ? mamy wstrzymać sie do środy ?[/QUOTE] Tak, wstrzymajcie się na razie z wpłatami. Jeżeli będzie wszystko dobrze to i tak przeznaczymy pieniądze na innego/ych biedaka/ów. Quote
Dada M Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Kilka sobotnich zdjęć Majki: [IMG]http://img96.imageshack.us/img96/5963/dsc1920r.jpg[/IMG] [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/2438/dsc1924j.jpg[/IMG] [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/2985/dsc1923b.jpg[/IMG] [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/5096/dsc0006lk.jpg[/IMG] Nie uciekaaaaaaaj !!!!!!!!!!!!! [IMG]http://img508.imageshack.us/img508/4852/dsc1927.jpg[/IMG] Quote
Dada M Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 [IMG]http://img863.imageshack.us/img863/4036/dsc0008w.jpg[/IMG] Maja zaliczyła niestety weekendowy spadek samopoczucia - była trochę osowiała. Na spacery biegała dzielnie, ale gdy była w domu, widziałam, że ma nieco większe problemy ze wstawaniem i poruszaniem się. Wczoraj wieczorem zsiusiała się na posłanie, a potem w nocy, ok. 2.00 - na podłogę w korytarzu, gdy leżała tam i odpoczywała. Skonsultuję się jutro z wetem - może to reakcja na lek, a może po prostu z Majki ucieka napięcie i mobilizacja, i lepiej widoczne stają się konsekwencje ostatnich 9 lat w schronisku. Je, co prawda trochę za mało (ok. 220-250 g dziennie), ale przynajmniej codziennie. Jest kochana, zapatrzona w nas, przeszczęśliwa, gdy ktoś zwraca na nią uwagę, głaszcze, przytula ... prawdziwy skarb :) Mam nadzieję, że nowy domek będzie dbał o nią i rozpieszczał do granic możliwości, tak jak Maja na to zasługuje :) Deklaracje proponuję chwilowo zamrozić - tzn. nie wpłacać, ale przez najbliższe np. 2 tygodnie jeszcze nie przenosić ich na inne psiaki. Niech Maja się zadomowi, dogada z rezydentem, kotami - poczekajmy na kompletny happy end :) Quote
wiga138 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Majeczko , Będzie Ci w nowym domku napewno dobrze !!!! BUZIACZEK :) Quote
magdyska25 Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 Jaka słodka!!! :) Ostatnie zdjęcie jest przebojowe :) Quote
Agnieszka_K Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 [quote name='magdyska25']Asia- dziękuję!!! Wizyta przebiegła bardzo dobrze :) Myślę, że to jest dobry dom dla Majeczki i proszę trzymać kciuki za środę!!! Może to być wielki dzień naszej bohaterki![/QUOTE] to super bardzo mocno trzymałam!!!:) a co jest w środę? Majka jakie minki na zdjęciach hihi:) Maja wybacz mi offa, ale korzystając z obecności pozwolę sobie zaprosić na bazarek z mojego banerka...:) Quote
magdyska25 Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 [quote name='Agnieszka_K'] a co jest w środę? [/QUOTE] Mam nadzieję, że wielki dzień Majeczki :) na który czekała 9 lat ! Quote
justynaz87 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Nie mogę do dziś uwierzyć, że tak szybko to poszło! Tzn jeszcze nie ma całkowitego happy endu, ale jest duuże prawdopodobieństwo, że się powiedzie. Quote
Dada M Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 To już oficjalne - Maja stała się psem domowym :) Jeden z dry-bedów jest już jej stałym posłaniem, a do ogrodu wychodzi tylko na siusiu ;) choć przy takiej pogodzie trudno się dziwić. Quote
Agnieszka_K Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Majeczko środa jest już pojutrze, ja też nie mogę uwierzyć ale musi się udać!!!:) Quote
malibo57 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Moim skromnym zdaniem, wszystkie psy są domowe. Nieliczne wyjątki tylko to potwierdzają:razz: Quote
Dada M Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 [quote name='malibo57']Moim skromnym zdaniem, wszystkie psy są domowe. Nieliczne wyjątki tylko to potwierdzają:razz:[/QUOTE] Oj tak. Pamiętam, jak zabieraliśmy ze schroniska Lorda - pies typowo stróżujący, nieprzyjazny wobec ludzi, oschły i anty-wszystko. Już po kilku dniach nie wyobrażał sobie innego miejsca do spania niż nasza sypialnia, a wyjście do ogrodu traktował jak karę - ledwo został zniesiony po schodach na dół, siadał pod drzwiami i zaczynał buntowniczo szczekać ;) Quote
magdyska25 Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 I jak poszła rozmowa z potencjalnym DS? Quote
justynaz87 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Kurczę, ja też nie mogę się doczekać finału tej sprawy :).Mam nadzieję, że cała rodzina i Maja przypadną sobie do gustu od pierwszego spotkania. Rozumiem, że odbiór psicy już umówiony na środę. Quote
magdyska25 Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 [quote name='Agnieszka_K']Majka szykujesz się już?:)[/QUOTE] Prawdopodobnie Maja jeszcze niczego się nie spodziewa i żyje w nieświadomości, że tyle serc podbiła! :) Niesamowita sunieczka. Edit: Tak, na środę. Wydaje mi się, że skoro Państwo mogą i chcą przyjechać po Majeczkę to niech tak będzie (tak czy siak się pewnie zestresuje) ale, żeby np. pojechała z Nimi Gosia. Oddam za benzynę. Quote
Agnieszka_K Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [quote name='magdyska25']Prawdopodobnie Maja jeszcze niczego się nie spodziewa i żyje w nieświadomości, że tyle serc podbiła! :) Niesamowita sunieczka. Edit: Tak, na środę. Wydaje mi się, że skoro Państwo mogą i chcą przyjechać po Majeczkę to niech tak będzie (tak czy siak się pewnie zestresuje) ale, żeby np. pojechała z Nimi Gosia. Oddam za benzynę.[/QUOTE] jak ja się cieszę!!!:) wspaniale Majeczka nieświadoma, że tuż tuż nowe życie przed nią! Quote
Dada M Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Jestem wstępnie umówiona z APSĄ, że zawiezie nas jutro do Dziekanowa (nowa pani Majki jest już poinformowana i jak najbardziej popiera, by sunię odwiozła osoba jej znana). APSA - ogromne podziękowania :) Maja czuje się średnio - mam wrażenie, że z dnia na dzień jest gorzej, nie są to drastyczne zmiany, ale dość dobrze widoczne. Ma coraz większe problemy z podnoszeniem się (nie wiem, czy preparaty wzmacniające stawy wystarczą - przydałoby się coś w rodzaju caprodylu, metacamu - ale te środki obciążają wątrobę, więc odpadają. Trocoxil z kolei to spore ryzyko, nie wiadomo, jaka będzie reakcja Majki na lek). Dziś pojadę z nią na konsultację. Wchodzenie na drugie piętro w takim stanie - może okazać się niemożliwe, dobrze, że są inne opcje. Maja chętnie pokłada się na betonie, na zimnej ziemi - charakterystyczne zachowanie przy chorobie zwyrodnieniowej. Szkoda mi jej bardzo - tyle kłopotów zdrowotnych na raz. Moim zdaniem dopiero teraz, z opóźnieniem, mamy do czynienia ze słynnym "pierwszym tygodniem poschroniskowym". Mam nadzieję, że to tylko chwilowe załamanie. Quote
magdyska25 Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 Zachowuje się "typowo" jak starszy pies po przejściach. Ma swoje lepsze i gorsze dni. Ludzie wiedzą ile ma lat, wiedzą ile była w schronisku, zdają sobie sprawę, że to już nie to zdrowie i siły. Sama Pani powiedziała, że z weterynarzem nie ma problemów, jest lecznica w której leczyli swoje psy i tego teraźniejszego również, także myślę, że opieki wet. Jej nie zabraknie. Mam nadzieję jednak, że da sobie radę ze schodami (tego się najbardziej obawiam), jest ich sporo ale wydaje mi się, że warto spróbować. Proszę Dada aby wet. wydrukował jakie jest jego "spojrzenie na sprawę" i ew. co według niego trzeba będzie jeszcze zrobić. Instrukcja podawania leków, kropli do uszu też mile widziana i oczywiście karmy (bo myślę, że to wszystko na dobry początek powinna Majeczka dostać od nas). Quote
bea100 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Jestem tu znowu przy Majce i czekam na wieści... Quote
magdyska25 Posted April 6, 2011 Author Posted April 6, 2011 a ja się zaczynam denerwować .... ;) Quote
wiga138 Posted April 6, 2011 Posted April 6, 2011 [quote name='magdyska25']a ja się zaczynam denerwować .... ;)[/QUOTE] a jest coś nie tak ????? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.