Jump to content
Dogomania

Koszty sterylizacji?


Rosalinda

Recommended Posts

[quote name='taks']owszem jak ktos jest pojętny to mozna zaryzykować podwanie podskórne przez własciciela i to pod warunkiem że lek nie wywołuje np. reakcji anaflilaktycznej
Troche inna bajka jak to zastrzyk domięsniowy i antybiotyk - a jak zostanie podany do naczynia albo/i nastąpi wstrząs to kto będzie winien? Oczywiście wet prawda?
A zastanowił się ktos ile kosztuje sam lek? I czy takie ryzykowanie "chałupnictwem" az tak znacznie obnizy koszty[/QUOTE]

Nie przesadzałabym, jako bezpłatny DT sama bym zbankrutowała na jazdach do weta taksówkami, żeby tylko podać zastrzyk za 5 zł - a taksa kilka razy drożej. Dla mnie to jest trochę wyolbrzymione - reakcja anafilaktyczna wystąpiłaby przy pierwszym podaniu leku - wiem, bo jestem alergikiem reagującym na wiele leków - a więc jest wykluczona w momencie, gdy wet daje zastrzyk choćby po to, zeby pokazać nam, jak to się robi. I cały czas mówię o podawaniu podskórnym.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

opowiem jeszcze może jak suczka się zachowuje (nie mam doświadczenia ze sterylizowanymi psiakami więc nie wiem jak być powinno).
W piątek była otępiała- wiadomo, po zabiegu. W nocy dużo goniła siku (chyba ze 3 razy), ale nic nie piła ani nie chciała jeść. W sobotę nad ranem, ok.5 dwa razy zwymiotowała, więc nie podawaliśmy nic do jedzenia na wszelki wypadek, po powrocie od weta ok 12 dostała miskę z karmą namoczoną w warzywnym bulionie i zjadła dość chętnie. Dalej była nieco otępiała ale już chętniej i szybciej chodziła (na spacerze zaczęły ją już interesować koty, zaczyna ciągnąć na smyczy). Tego samego dnia walnęła dwa zdrowe klocki:) Cały czas sika, ma apetyt (aż za duży) i pije wodę. Mam jednak wątpliwości co do jej zachowania, bo nie jest chętna do zabawy (do tej pory nad ranem przychodziła z piłką, szturchała nosem żeby jej rzucać itp), ciągle leży i śpi albo stoi (mam wrażenie, że to właśnie objaw bólu, ewidentnie nie chce się kłaść). Kładzie się tylko na kanapie w moim pokoju, jak już glebnie na podłogę to co chwilę się przewraca i przekręca. Sunia jest ogólnie psem radosnym, a teraz trochę jakby zgasła. Czy to normalne skoro była sterylizowana w pt? W sumie już biega i zachowuje się dość naturalnie, prócz tego braku chęci do zabawy i ciągłego stania w miejscu. Może dlatego wet ciągle podaje leki (oczywiście wszystkie te sytuacje przedstawiłam weterynarzowi).

EDIT: klinika jest od domu 10 minut spacerkiem, 1 minuta samochodem więc nie ma problemu z tym:) Dziś byłyśmy u weta nawet na nogach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow'] reakcja anafilaktyczna wystąpiłaby przy pierwszym podaniu leku - wiem, bo jestem alergikiem [/QUOTE]
I tu się mylisz - reakcja i to bardzo ostra może wystąpić dopiero przy kolejnej iniekcji. Nie jestem co prawda alergikiem więc pewnie się az tak nie znam jak Ty ;)ale z racji zawodu miałam okazje się przekonać nie tylko w teorii i nie jeden raz że z pewnymi lekami zwłaszcza w iniekcji domiesniowej i dozylnej nie ma żartów. Gdyby nie zestaw p/wstrząsowy który zawsze mamy w takim wypadku przy sobie byłoby cieniutko.
Więc jak chcesz to "nie przesadzaj" ale na własne ryzyko - innych raczej do tego nie namawiaj bo może wyjśc nie fajnie i wtedy samo "przepraszam ale się myliłam" nie wystarczy

Link to comment
Share on other sites

Co do spokojnego zachowania to może być spowodowane tym, że szwy ją "ciągną" i odczuwa dyskomfort przynajmniej tak było z moją suczką. Do wyciągnięcia szwów była dziwnie spokojna, a potem wszystko wróciło do normy;)

Ja za sterlizację 17kg suczki płaciłam 250 zł + 100zł za badania, a potem za każdą dawkę antybiotyku i pryskanie rany takim spray'em płaciłam 10zł. w sumie 380zł. Kubraczek sama robiłam ;)

Miesiąc po zabiegu prawie rany nie widać ;)

Link to comment
Share on other sites

czyli jak dobrze wyliczyłam mimi były trzy takie zastrzyki? Pani doktor powiedziała, że Mona otrzepuje się i nie skacze właśnie z powodu ciągnięcia szwów. Jak na razie Mona była na dwóch zastrzykach i czeka ją jeszcze jeden (więc też wyjdzie trzy) lub dwa jeśli będzie lizała ranę.
Kubraczek dostała elegancki, obejrzałam te w necie takie za 15-20 zł to na Monie już by tego nie było;) Ona dostała taki kubrak czarny ze ściągaczami na łapki, całość z bawełny, w śliczne serduszka więc przynajmniej uroczo wygląda i muszę przyznać, że nic jej nie przeszkadza w tym kubraczku- nie podgryza, nie świruje więc z kubraka jestem zadowolona, sama bym nie umiała zmontować kubraczka, zwłaszcza takiego żeby go nie zjadła z siebie;)

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Teraz w marcu/kwietniu są te zniżki, znacie albo wiecie gdzie szukać gabinetów które obejmują tą akcje i są dobre? Poszukuję jakiegoś w województwie podkarpackim, ale mogą być też jakieś z okolic Dębicy np. Tarnów (woj.małopolskie), ew. Kraków...

Link to comment
Share on other sites

Tu masz stronę z wykazem
[url]http://www.akcjasterylizacji.pl/[/url]

ale UWAGA - lista obejmuje placówki które się same zgłosiły i przypuszczam że nie zostały zweryfikowane pod kątem jakości usług więc trzeba mieć oczy szeroko otwarte bo znizka może sie per saldo zemscic ogromnymi kosztami leczenia . Nie zawsze to tylko piękny gest dobrych gabinetów ale też swoista okazja złapania klientów przez placówki nie cieszące sie delikatnie mówiąc dobrą opinią.
Wśród krakowskich znalazłam np taką gdzie brud jest koszmarny i strach pomysleć że w tych warunkach ktos miałby operować psa.Wyobrażasz sobie metalowy stół do rtg( czyli super łatwy w czyszczeniu) klejący się ,cały oblepiony smugami rozmazanego zaschniętego kału, moczu i wlepioną w to sierscią psów, ewidentnie nawet nie przetarty od wielu dni czy tygodni a co dopiero mówić o odkażeniu . I personel który z uroczym uśmiechem ( o tak, usmiechaja sie tam wszyscy faktycznie uroczo i są mili oczywiscie do czasu jak nie zejdzie na temat czystosci) zachęca aby na tym syfie ułożyc psa- ohyda. O brudzie na podłodze juz nawet nie wspomnę bo to przy tym pikus. ( a to był poczatek ordynowania czyli brud stary a nie z tego dnia)Byłam tam bo psu wypadł dysk i chciałam zrobic rtg jak najbliżej domu aby nie ryzykować transportu przez miejskie dziury w jezdni i mało pawia nie puściłam ( a odporna jestem)Poprosiłam o zmycie stołu na co usłyszałam że "jest przecież całkiem czysty i w rtg nie przeszkadza a pies go nie będzie lizał więc o co chodzi ". Drugi raz ( po 2 latach) miałam znowu okazję podziwiać poziom higieny w tym gabinecie ( odbierałam komuś wynik bo własciciel po scysji z wetem , tez na temat czystosci, nie chciał tam juz wiecej byc, jedna wizyta mu wystarczyła) i zastałam to samo. Tam strach szczepić w obawie przed zakażeniem a co dopiero operować.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Ja za sterylkę oraz badania przed narkozą zapłaciłam 500 zł + 4 dni zastrzyków, około 250 zł. To koszty samej sterylizacji w mojej lecznicy - nie liczę maści, płynów i innych antybiotyków związanych z ropomaciczem. Może pobiję rekord cennika na forum :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='neshia']Ja za sterylkę oraz badania przed narkozą zapłaciłam 500 zł + 4 dni zastrzyków, około 250 zł. To koszty samej sterylizacji w mojej lecznicy - nie liczę maści, płynów i innych antybiotyków związanych z ropomaciczem. Może pobiję rekord cennika na forum :-)[/QUOTE]

Gryf80 twierdzi, że dużo zapłaciłam a tu proszę drugie tyle wydane!

Najpierw wydałam 100 zł na badania, potem koszt sterylki. I właśnie nie pamiętam czy te 400 zł to z badaniami było czy bez. No ale najważniejsze, że suczyca ma się dobrze teraz. Więc kasy na nią nie liczę.

Link to comment
Share on other sites

Natalia&Lola jakbyś nie liczyła to i tak wyszłaś lepiej ode mnie. Podejrzewam, że im mniejszy piesek tym 'trudniej'. I tak jak piszesz - najważniejsze, że wszystko się udało i sunia czuje się dobrze :-) Moja właśnie dochodzi do siebie...
Klinika w której robiłam sterylkę jest znana z najdroższych usług w całym mieście, niestety. Dlatego obrałam sposób, że ze szczepieniami, przeglądem :D, drobnymi sprawami chodzę do małej zaufanej lecznicy, która jednak ma mniej profesjonalnego sprzętu. Z poważnymi do tej 'drogiej' lecznicy blisko domu - tam mam jednego jedynego zaufanego veta i dobijam się wprost do niego.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...