Energy Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Myślałam, że to po 15:placz:ma ktoś linka do programu??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Ja oglądałam program w telewizji . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 dubel mi się zrobił, sorry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Ja też ogladałam, CC jak zwykle wyglądała rewelacyjnie i pięknie mówiła o Adasiu, a główny bohater był super - słodki, uroczy, milusi i grzeczny. Wcale nie miał tremy przed kamerą! Pupcia jeszcze trochę wyglada na oskalpowaną, ale CC zapewniała, że za miesiąc, najdalej półtora wszystko będzie pieknie zagojone! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Podobno o 17 Agnieszka ma jechać po Adasia do lecznicy i zabierze go na dziś do mamy. Adaś lubi koty, ciekawe czy 8 kotów polubi Adasia ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Ja oglądałam w necie na żywo, nie wiem, jak można teraz obejrzeć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 jak tylko będziecie miały linka do filmiku to od razu piszcie, też bym chciała zobaczyć naszego przystojniaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Wiem od Asik, że dzisiaj już Adaś się wyprowadza z lecznicy. Jutro jedzie dalej. Nie jadę z nimi. Tak lepiej, bo pewnie bym się poryczała i wstyd by był;) Maniutka, przepraszam za zamieszanie i dźwiganie (Ty wiesz o co chodzi);) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 [quote name='mmd']Wiem od Asik, że dzisiaj już Adaś się wyprowadza z lecznicy. Jutro jedzie dalej. Nie jadę z nimi. Tak lepiej, bo pewnie bym się poryczała i wstyd by był;) [/QUOTE] Dlaczego wstyd? Przecież to normalne!!! A jeszcze biorąc pod uwagę charakter i urodę Adasia - to dziwne by było się nie popłakać! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Adaś już w domu u Dorci (mamy Agnieszki). Chodzi sobie, jest bardzo grzeczny, przywiozły go 2 dziewczyny (Asik, mmb? :-)) i wspólnymi siłami (z Agnieszką i Dorcią w charakterze pomocników) zrobiły Adasiowi opatrunek. Koty się pochowały, tylko 2 były gotowe się zaprzyjaźnić, a jedna kotka niestety próbuje Adasia atakować, więc Dorcia musi pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Na szczęście jutro Adaś jedzie do Agnieszki, tam tylko 2 koty i wiecej miejsca, więc powinny się dogadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Nie, mnie tam nie było, ja byłam zupełnie gdzie indziej:) Dziś był kocioł na 4 psy, dwie klatki, a wszystko z masą kotów w tle;) [SIZE=1]Mam chyba debilny nick, byłam już mmg, mmb i mdm - ale i tak obraczus ma gorzej, bo kiedyś została odrobaczus :diabloti:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 A ja jestem ciekawa reakci asik007 na wygląd rany. Lepiej jest, co Aśka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asik007 Posted February 19, 2011 Author Share Posted February 19, 2011 [quote name='CoolCaty']A ja jestem ciekawa reakci asik007 na wygląd rany. Lepiej jest, co Aśka?[/QUOTE] Rana super :crazyeye: Nie myślałam, że to się tak szybko może goić. Dzięki Aniu, Adasio jeszcze się pojawi na kontroli za jakiś czas to Ci sam podziękuję bo dziś nie zdążył. A dla osób, które nie widziały Adasia kiedyś i dziś, mogę napisać, że ta paskudana rana prawie o połowę mniejsza. No i bardzo grzeczny chłopczyk, taka miziaczka. Tylko go schrupać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 [quote name='mmd']Nie, mnie tam nie było, ja byłam zupełnie gdzie indziej:) Dziś był kocioł na 4 psy, dwie klatki, a wszystko z masą kotów w tle;) [SIZE=1]Mam chyba debilny nick, byłam już mmg, mmb i mdm - ale i tak obraczus ma gorzej, bo kiedyś została odrobaczus :diabloti:[/SIZE][/QUOTE] Przepraszam, mmd, ja mam dysleksję i przekręcam nie tylko nicki! :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 [quote name='jolabuk5']Przepraszam, mmd, ja mam dysleksję i przekręcam nie tylko nicki! :-([/QUOTE] Chyba wszyscy mają - nie przejmuj się:) I tak odrobaczus będzie przebojem na wieki dla mnie, a to nie Twoja robota :diabloti: Zaraz i mi się poprzestawia bo winko piję. Dobry dzień mamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 zapisuje, poczytam jutro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 no no no, a tu dobre info zalewają wątek, supero:) program widziałam i ja, Pani Dr i Pan Psiak duet na 102;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maniutka zara Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 [quote name='CoolCaty']A ja jestem ciekawa reakci asik007 na wygląd rany. Lepiej jest, co Aśka?[/QUOTE] CC przygotuj się,że następnym razem już Ci nie odpuszczę masz wielkiego buziaka za opiekę nad naszym Adasiem ;*** Rana jest o niebo mniejsza i oczęta Adasia błyszczą wolą życia ;):):) Ja nie ryczalam do czasu,kiedy Adaś dziękował za opiekę drugiej Pani Anusi ;(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Adaś miał trochę biegunki. Prosiłam Dorcię (Agnieszka jest na zajęciach) żeby zadzwoniła do Seidla i poprosiła o konsultację, czy nie zmniejszyć mu porcji siemienia, ale się nie dodzwoniła. Na szczęście chyba już mu przeszło. Adaś podobno zadowolony, był dziś 3 razy na spacerze, Dorcia lezała z nim na podłodze i nawet trochę spała, koty rozłozyły się w drugim pokoju i też śpią, tylko najmłodszy - Kubuś - przylazł i ocierał się główką o Adasia, za co został wylizany (w okolicy ucha) :-) Mało jest soli fizjologicznej, Dorcia mogłaby wziąc ze szpitala, ale nie moze wyjśc i zostawić Adasia samego z całą kociarnią. Może udałoby się zawadzić o Szpital Kopernika jak dziewczyny będą wiozły Adasia do Warszawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolabuk5 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Ania z lecznicy Seidla oddzwoniła i już wiemy jak z tym siemieniem. Dorcia zameldowała, że podała kolejne jedzenie (wszystko świeże, to co niezjedzone, będzie dla ptaków), Adaś trochę zjadł. Bawił się piłeczką, Dorcia mówi ze wyglada na zadowolonego. A tak się ucieszył jak Agnieszka wróciła z zajęc, że już ją chyba pokochał :-) :-) :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Oj no to super, że się cieszył na widok Agnieszki. Bardzo się z tego cieszę, bo wiem, że jak się cieszy, to mu dobrze. Dzwoniłam do dziewczyn akurat jak jechały z Adaśkiem i Agnieszką do Warszawy. Asik007 - ogromne dzięki za zawiezienie małego do W-wy. Maniutka zara - no słyszałam, że wyłaś w lecznicy. Pani doktor też zmiękła i sie popłakała jak Adulek się żegnał. Ale co poradzić jak on taki za serce chwytający. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 A ja też przypadkiem zdążyłam się pożegnać, akurat byłam pod tesco, jak odjeżdżali. Jeszcze podrapałam za uszkiem na do widzenia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Nowości: Adaś dojechał. P. Agnieszka nie ma samochodu, a potrzebna jest sól fizjologiczna. Dziewczyny nie mają akurat GPS-a i teraz w nocy szukają apteki całodobowej. Zadzwoniły, bo ja mieszkałam w W-wie 16 lat, ale niestety zupełnie gdzie indziej - więc mapa, google i lokalizacja: najpierw ich, później aptek. Teraz dorwały jakiegoś pana, który im tłumaczy drogę, a ja namierzyłam aptekę, gdzie sól jest. Mam nadzieję, że ta akcja zakończy się powodzeniem;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 A gdzie są? Może jakoś pomogę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Ostatnio Płowiecka. Do Waszyngtona powinny dojechać. Tylko jak wrócą do Wesołej i do domu później to ja nie wiem. A ta dziewczyna - Agnieszka - pracuje gdzieś przy Zachodniej. Jeździ tylko kolejką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.