*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']Ale świetnie Owczary warują :loveu: magdabroy czemu już nie weźmiesz kociaka?[/QUOTE] Bo mam problem z kotem jak jadę do PL :shake: Teraz też nie mam co z kotem zrobić :-( I chyba będę musiała go zabrać i zawieźć do taty, bo u teściów nie będzie mógł być :shake: I tak będę jeździć codziennie przez 2 tyg. żeby nakarmić, wyczyścić kuwetę, posiedzieć z nim...A najgorsza będzie droga, bo on nie lubi jeździć autem :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 [quote name='rashelek']Borze ja widzę, jak Gremlin mną gardzi :evil_lol: A Szczepan myślałam, że po prostu jest szaro-czarny :lol: Tą gumową piłkę Ciapkową mamy identyko, jeśli chodzi o kolory :D A drugą taką rushoffą. [URL]http://i1076.photobucket.com/albums/w457/kalyna2/DSC_0214_zps493e3c08.jpg[/URL] świetne! :loveu:[/QUOTE] on tak do wszystkich :lol: to jest bruuudas :lol: noo to rozmiar też ten sam, bo 2 ;) :) [quote name='Agneees']My też się witamy! :lol: Świetne psiaki, świetne fotki- na pewno będziemy zaglądać :loveu:[/QUOTE] :) dziękujemy, jak miło :loveu: [quote name='magdabroy']No właśnie, masz 3 koty, więc jak będzie czwarty, to różnicy nie zauważysz :evil_lol: A u mnie z jednego na dwie sztuki, to szybko się zauważy :eviltong: Choć dochodzę do wniosku, że chyba po Lumpku, już kota nie wezmę :shake: A teksty "w chmurkach" są idealni dopasowane :evil_lol:[/QUOTE] buahahaha nie chcę mieszkać z całym zoo pod mostem w kartonie :eviltong: kot to nie takie hop siup, zwłaszcza niewychodzący....gdyby moje były tylko domatorami to tez kota pewnie nie mielibyśmy :roll: dzięki :diabloti: [quote name='marta1624']Ale świetnie Owczary warują :loveu: magdabroy czemu już nie weźmiesz kociaka?[/QUOTE] taa bo wielu próbach się udało :lol: [quote name='Kaaasia']Jakie masz grzeczne pieseczki :loveu:[/QUOTE] oo tak, po tych epitetach co usłyszały musiały być grzeczne ;) [quote name='magdabroy']Bo mam problem z kotem jak jadę do PL :shake: Teraz też nie mam co z kotem zrobić :-( I chyba będę musiała go zabrać i zawieźć do taty, bo u teściów nie będzie mógł być :shake: I tak będę jeździć codziennie przez 2 tyg. żeby nakarmić, wyczyścić kuwetę, posiedzieć z nim...A najgorsza będzie droga, bo on nie lubi jeździć autem :placz:[/QUOTE] rozumiem ten problem. Nie macie łatwo z kotem. Lepiej byłoby mieć dwa psy :evil_lol: Magdaleno, zobacz co dzisiaj do mnie przyjechało :diabloti: [URL]https://imagizer.imageshack.us/v2/332x443q90/838/iwry.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Bo mam problem z kotem jak jadę do PL :shake: Teraz też nie mam co z kotem zrobić :-( I chyba będę musiała go zabrać i zawieźć do taty, bo u teściów nie będzie mógł być :shake: I tak będę jeździć codziennie przez 2 tyg. żeby nakarmić, wyczyścić kuwetę, posiedzieć z nim...A najgorsza będzie droga, bo on nie lubi jeździć autem :placz:[/QUOTE] No fakt. Z tym może być problem :shake: Ja tak mam z królikami, ale one na dworze to i tak lepiej :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='kalyna']rozumiem ten problem. Nie macie łatwo z kotem. Lepiej byłoby mieć dwa psy :evil_lol: Magdaleno, zobacz co dzisiaj do mnie przyjechało :diabloti: [URL]https://imagizer.imageshack.us/v2/332x443q90/838/iwry.jpg[/URL][/QUOTE] Byłoby łatwiej, bo teście JUŻ tolerują psa ;) A jakbym im wpuściła kota do domu, to wchodziłby na okna, stół, spał w łóżkach...tego już nie przeżyją :shake: A na dwór go nie wypuszczę, bo pierwszy lepszy pies by go zjadł :( :crazyeye::loveu: Gdzie kupiłaś? Ja już powiedziałam Bogdanowi, że jak będziemy w PL, to muszę kupić trochę książek :diabloti: [quote name='marta1624']No fakt. Z tym może być problem :shake: Ja tak mam z królikami, ale one na dworze to i tak lepiej :roll:[/QUOTE] Jak moja mama żyła, to nie było problemów, bo ona się Lumpkiem zajmowała jak byliśmy w PL ;) Nawet wiele razy chciała, żebym go nie zabierała :D A tata pracuje. Nie ma go czasem całą dobę, a przy dobrych wiatrach paręnaście godzin :roll: Więc musiałabym do kota dojeżdżać codziennie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy'] Jak moja mama żyła, to nie było problemów, bo ona się Lumpkiem zajmowała jak byliśmy w PL ;) Nawet wiele razy chciała, żebym go nie zabierała :D A tata pracuje. Nie ma go czasem całą dobę, a przy dobrych wiatrach paręnaście godzin :roll: Więc musiałabym do kota dojeżdżać codziennie :roll:[/QUOTE] No to trochę komplikujące :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted March 5, 2014 Author Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']No fakt. Z tym może być problem :shake: Ja tak mam z królikami, ale one na dworze to i tak lepiej :roll:[/QUOTE] nooo moje wychodzące a i tak byłby problem przy dłuższym wyjeździe... [quote name='magdabroy']Byłoby łatwiej, bo teście JUŻ tolerują psa ;) A jakbym im wpuściła kota do domu, to wchodziłby na okna, stół, spał w łóżkach...tego już nie przeżyją :shake: A na dwór go nie wypuszczę, bo pierwszy lepszy pies by go zjadł :( :crazyeye::loveu: Gdzie kupiłaś? Ja już powiedziałam Bogdanowi, że jak będziemy w PL, to muszę kupić trochę książek :diabloti: Jak moja mama żyła, to nie było problemów, bo ona się Lumpkiem zajmowała jak byliśmy w PL ;) Nawet wiele razy chciała, żebym go nie zabierała :D A tata pracuje. Nie ma go czasem całą dobę, a przy dobrych wiatrach paręnaście godzin :roll: Więc musiałabym do kota dojeżdżać codziennie :roll:[/QUOTE] ehh :shake: o wypuszczeniu nie ma mowy... a jacyś znajomi czy hotelik nie wchodzi w grę? na dogo bazarku... łącznie z przesyłką zapłaciłam 45,50. A co najważniejsze pomogłam psiakom w potrzebie :multi: Ja teraz mam znowu szał na książki :evil_lol: przegwizdane... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='kalyna']nooo moje wychodzące a i tak byłby problem przy dłuższym wyjeździe... ehh :shake: o wypuszczeniu nie ma mowy... a jacyś znajomi czy hotelik nie wchodzi w grę? [/QUOTE] No jakby nie moi rodzice to ja z jamnikiem też miałabym problem, bo on nie dopuszcza obcych do siebie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='kalyna'] ehh :shake: o wypuszczeniu nie ma mowy... a jacyś znajomi czy hotelik nie wchodzi w grę? na dogo bazarku... łącznie z przesyłką zapłaciłam 45,50. A co najważniejsze pomogłam psiakom w potrzebie :multi: Ja teraz mam znowu szał na książki :evil_lol: [/QUOTE] Mam koleżankę, ale kupili dom i ... jest problem :roll: Wcześniej mieszkali w mieszkaniu, to spoko ;) A teraz, wytłumacz 5 letniemu dziecku, że drzwi na dwór mają być zamknięte, bo kot spierdzieli :roll: To będzie kwiecień. Jak będzie ciepło, to jej synowie będę biegać w tę i z powrotem: dom, ogród, dom, ogród.... Nie mam pewności, że im nie zwieje,bo ktoś zapomni zamknąć drzwi :( I nic mi o tym bazarku nie powiedziałaś :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Mam koleżankę, ale kupili dom i ... jest problem :roll: Wcześniej mieszkali w mieszkaniu, to spoko ;) A teraz, wytłumacz 5 letniemu dziecku, że drzwi na dwór mają być zamknięte, bo kot spierdzieli :roll: To będzie kwiecień. Jak będzie ciepło, to jej synowie będę biegać w tę i z powrotem: dom, ogród, dom, ogród.... Nie mam pewności, że im nie zwieje,bo ktoś zapomni zamknąć drzwi :( I nic mi o tym bazarku nie powiedziałaś :mad:[/QUOTE] No wiadomo jak to dzieci :) a Lumpek by wykorzystał okazję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']No wiadomo jak to dzieci :) a Lumpek by wykorzystał okazję[/QUOTE] Na 10000% procent :evil_lol: Przy pierwszej nadarzającej się okazji :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Na 10000% procent :evil_lol: Przy pierwszej nadarzającej się okazji :mad:[/QUOTE] Masz nieodwoływalnego kota :evil_lol: Widzisz wcale nie jest idealny :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']Masz nieodwoływalnego kota :evil_lol: Widzisz wcale nie jest idealny :diabloti:[/QUOTE] Jest idealny, bo kot ma chodzić swoimi drogami :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Jest idealny, bo kot ma chodzić swoimi drogami :eviltong:[/QUOTE] A tak w ogóle to Lumpek wychodzi na dwór (oprócz w transporterze)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']A tak w ogóle to Lumpek wychodzi na dwór (oprócz w transporterze)?[/QUOTE] Tylko na podwórko, które mam odgrodzone wysokim murem albo do ogrodu, ale wtedy obowiązkowo szelki i linka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Tylko na podwórko, które mam odgrodzone wysokim murem albo do ogrodu, ale wtedy obowiązkowo szelki i linka ;)[/QUOTE] Aaaa bo myślałam że nie wychodzi wcale. To może by nie uciekł (może :shake:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']Aaaa bo myślałam że nie wychodzi wcale. To może by nie uciekł (może :shake:)[/QUOTE] Uciekłby ;) Jak jest na podwórku i otworzę furtkę, bo po coś idę do auta/ogrodu, to tylko czatuje czy nie zostawię jej czasem niedomkniętej :mad: I mi osobiście nie przeszkadzają koty wychodzące ;) Ale Lumpek nie boi się psów-żadnych :shake: I tu jest problem, bo on z naszej ulicy nie wyszedłby cało, bo pies któregoś z sąsiadów by go zagryzł :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Uciekłby ;) Jak jest na podwórku i otworzę furtkę, bo po coś idę do auta/ogrodu, to tylko czatuje czy nie zostawię jej czasem niedomkniętej :mad: I mi osobiście nie przeszkadzają koty wychodzące ;) Ale Lumpek nie boi się psów-żadnych :shake: I tu jest problem, bo on z naszej ulicy nie wyszedłby cało, bo pies któregoś z sąsiadów by go zagryzł :([/QUOTE] No to jest właśnie najgorsze. Bo jak się z psem wychowuje, to myśli że każdy taki spokojny :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='marta1624']No to jest właśnie najgorsze. Bo jak się z psem wychowuje, to myśli że każdy taki spokojny :shake:[/QUOTE] Lumpek jest ze schroniska i już tam mieszkał z 9 psami ;) Jak przywiozłam Torę od hodowcy, to koty mojej siostry spierdzieliły pod łóżko :evil_lol: a Lumpek, jakby nigdy nic, podszedł do Tory i zaczął ją wąchać :mdleje: Podejrzewam, że Tora była wtedy bardziej zestresowana niż on :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='magdabroy']Lumpek jest ze schroniska i już tam mieszkał z 9 psami ;) Jak przywiozłam Torę od hodowcy, to koty mojej siostry spierdzieliły pod łóżko :evil_lol: a Lumpek, jakby nigdy nic, podszedł do Tory i zaczął ją wąchać :mdleje: Podejrzewam, że Tora była wtedy bardziej zestresowana niż on :evil_lol:[/QUOTE] Kaja ostatnio miała spotkanie z kotem, takim odważnym :) najpierw się zjeżyła, potem zaczęła szczekać, a jak podszedł to chowała się za nogi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 cudna,cudna Soneczka:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted March 10, 2014 Share Posted March 10, 2014 Dzień dobry :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baski_Kropka Posted March 10, 2014 Share Posted March 10, 2014 Koty sa cudowne ale problem wyjazdów jest odwieczny. Znam to z autopsji. Nasz biedny jak mama trafila do szpitala i tylko siostra przyjeżdżała go dokarmiać to się biedny pochorował :( Chociaz znam koty które są nauczone podróżowania i chętnie bywają w innych miejscach. Sama chciała bym kota bo brakuje mi mruczanda na kolanach, ale to może jak już na stałe gdzieś się osiedle... :) Jak dzień mija? Pogoda piękna <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted March 10, 2014 Share Posted March 10, 2014 U mnie problemem jest sama jazda samochodem z kotem :roll: Bo same nowe miejsca, już nie są dla niego problemem ;) Jak już dowiozę go do PL, to obojętnie gdzie go puszczę, to czuje się jak u siebie w domu :) Ale jazda (1000km), to męczarnia i dla niego i dla nas :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted March 10, 2014 Share Posted March 10, 2014 hejka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzikie nieporadne Posted March 10, 2014 Share Posted March 10, 2014 Cześć:) Ja zawsze myślałam że koty to zupełnie bezproblemowe zwierzęta...może dlatego że w zasadzie nigdy nie miałam kota :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.