kinia_w Posted November 4, 2004 Posted November 4, 2004 Maleństwo się rozchorowało potwornie po odrobaczaniu :( Quote
Daga_i_Oskar Posted November 4, 2004 Posted November 4, 2004 Kinia_w a co się stało maleństwu?? Ucałuj Go od nas w czarny nosalek i życz mu szybciutkiego powrotu do zdrowia-mamy nadzieję, że to nic powaznego!!! :( Quote
kinia_w Posted November 4, 2004 Posted November 4, 2004 Chyba spanikowałam, bo to 1. odrobaczenie, które Muszkieter przechodził od czasu, kiedy u mnie zamieszkał. Wymiotował przez ponad godzinę co 2-3 minuty, nie chciał wody, słaniał się na nóżkach, poszedł spać, potem znowu zaczął wymiotować, w końcu usnął spokojnie i spał bez przerwy aż do teraz: 2,5 h. Na szczęście teraz wychłeptał trochę wody, obmyłam mu w końcu pyszczek i śpi dalej. Ale zaczyna już machać ogonkiem i po drodze do łóżka zacząć broić - chyba wraca do normy :) Quote
Daga_i_Oskar Posted November 4, 2004 Posted November 4, 2004 Kinia_w po odrobaczeniu często zdarzaja sie takie wymioty u pieska, z tego co pamietam to Osakrek raz wymiotowal po tym odrobaczaniu taka zółcią, ale na szczęscie to było raz i szybko minęlo. Muszkieterek już na pewno zwrócił to co miał zwrócić. Ucałuj go na dobranoc:* Quote
Wind Posted November 4, 2004 Author Posted November 4, 2004 kinia, Jesli piesek tak zareagowal na odrobaczenie, powinnas isc z nim do weta i powiedziec o tych sensacjach. Jest to o tyle wazne, ze psiak zwrocil srodek na odrobaczenie i nalezy mu podac nowa porcje, najprawdopodobniej innego srodka. Przed odrobaczeniem jak i po pieska nie karmimy (przez ok. 4 h). pozdrawiam, Quote
kinia_w Posted November 4, 2004 Posted November 4, 2004 Zadzwonię jutro rano do weterynarza i się dowiem, co i jak. Teraz chory kulek przyszedł do łóżka, znalazł sobie środek najfajniejszej poduchy i śpi. Niech śpi na zdrowie :) Quote
NNikka Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Dałaś mu na odrobaczenie tabletki czy paste? Quote
kinia_w Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Dostał dwa psiki jakiegoś środka, o ile umiem rozpoznać pismo, to Drontal. Mam z nim iść na ponowne odrobaczanie jak już wypocznie (a patrząc na mój kalendarz, to będzie to wtorek) i dostanie to jeszcze raz, ale ma mieć dłuższą głodówkę, a jak znowu będzie taka reakcja, to dostanie jakiś zastrzyk. Tyle się dowiedziałam telefonicznie. Quote
kinia_w Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Dziękuję ślicznie. Przeszukałam weterynarię, ale nie wpadłam na pomysł, żeby najpierw poszukać na Yorkach ;) Najciemniej pod latarnią :D Muszki już wrócił do formy, wczoraj było to bardzo widoczne, szalał za trzech. Teraz właśnie wrócił z długaśnego spaceru, chwilę pomaltretował wapienną kość i poszedł spać :) Quote
isabelle Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Niestety Fleur nie toleruje właśnie pasty vetminth. Godzinę po jej pierwszym odrobaczeniu tym środkiem, wymiotowała 4 czy 5 razy i miała pierwsze w życiu rozwolnienie. Więc różnie to bywa z reakcjami na dany preparat. Quote
Daga_i_Oskar Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 A co sądzicie o tabletkach na odrobaczenie?? Ja Oskarkowi je podawałam jak trafił do nas i było wsyztsko ok. Niestety nie jestem wstanie podać nazwy bo zapomniałam. Łapeczka dla Muszkieterka od Oskareczka i całusek dla Daisuni i Fleurci Quote
isabelle Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Ja też podawałam tabletki i było o.k. Po 1/2 tab. przez 3 dni. Buziaczki dla Oskarka Quote
Daga_i_Oskar Posted November 6, 2004 Posted November 6, 2004 Mróweczko! niesttey nie pamiętam nazwy tych tabletek, ale przypomina mi się, że dawałam je 2 razy dziennie po pół tabletki, ale nie wiem czy przez 2 czy przez 3 dni. Pamiętam tylko tyle, że Oskarek dobrze je zniósł, reszta jest nieważna :):) Quote
Wind Posted November 7, 2004 Author Posted November 7, 2004 To zupelnie normalne, ze kazdy psiak reaguje inaczej na ten sam lek :) Majka gdy byla szczeniakiem dostawala paste vetminth. Okropnie jej nie lubila :( Perturbacji zoladkowych nie miala, ale wcisniecie tej pasty do jej pyszczka graniczylo z cudem :-? Gdy skoczyla 12 miesiecy paste zamienilismy na tabletki Pratel, poniewaz ich spektrum dzialania na robale jest szerszy niz vetminth'u. Na szczescie tez sa dobrze tolerowane i nie wywoluja zadnych ubocznych skutkow. pozdrawiam, Quote
isabelle Posted November 7, 2004 Posted November 7, 2004 Znalazłam w książeczce zdrowia tabletki, które dostawała Fleur (ale koncowka jest niewyraźnie napisana, więc przepraszam za ewentualne błędy), to: Aniprazol (-zal?). A Stronghold też kiedyś dostała, w 2 dawkach, ale podobno nie działa on na wszystkie pasożyty. Quote
Nati Posted November 9, 2004 Posted November 9, 2004 Mój Nemo ma: 1 rok i 20 dni waga: 1.90kg Czy mieści się w normie? Quote
Amanda Posted November 9, 2004 Posted November 9, 2004 A moja Zulka ma 21 tygodni i waży 1,6 kg,a długość jej grzbieciku to 24cm i co o tym sądzicie?Jest raczej duża czy średnia czy może mała?:) Quote
kinia_w Posted November 9, 2004 Posted November 9, 2004 Moja mała bestia dzisiaj dostała ćwierć tabletki Paretex na tak pusty brzuchol, jak to tylko możliwe - jadł ostatni raz poprzedniego dnia o 18. Zeżarł tabletkę ;) i nic się nie stało, robali nie ma. Wracając do głównego tematu: Muszkieter vel Kruszyna waży dokładnie 1650 gram (o całe 50 więcej niż w czwartek, pewnie miałby jeszcze kilka gram więcej, gdyby nie te sensacje). Quote
TangoBlue Posted December 21, 2004 Posted December 21, 2004 A Sinda wazy bagatela, ponad 5 kilo, miala wazyc tak ok 3 :) Kosztowala tyle ile kosztuja yorki z hodowli Bakarat po dobrych rodzicach, ale mowi sie trudno. Pani Ania proponowala mi jeszcze jedna suczke, tym razem juz po o wiele nizszej cenie, ale mam juz 3 psy, w tym jeden znaleziony na ulicy i przygarniety, dosc duzy, wiec nie zdecydowalam sie. Pogodzilam sie z sytuacja i nie mam do pani Ani pretensji, przeciez to nie jest jej wina ze Sinda taka duza wyrosla. I Sindy rowniez nie :) Quote
TangoBlue Posted December 21, 2004 Posted December 21, 2004 A ten pies przygarniety z ulicy to oczywiscie kundelek. Lezal po prostu kiedys pod sklepem, wygladal na wycienczonego, wokol niego zebral sie spory tlumik i wszyscy sie nad nim zastanawiali, skad sie wzial, czyj moze byc i tak dalej. Poniewaz wygladal na chorego wiec zapytalam sie, czy nikt nie wie czy on ma wlasciciela, na co uslyszlam odpowiedz ze chyba go ktos wyrzucil, zabralam wiec psa do weterynarza, dostal zastrzyki i tak dalej. Zamierzalam znalezc prawowitego wlasciciela, niestety, nie udalo mi sie to. Potem szukalam dla niego domu, rowniez bezskutecznie. Nie mialam serca oddac go do schroniska na Paluchu i tak ostal sie z nami. Wabi sie Bef. Spookie zaakceptowal go dosc szybko :) A Sinda doszla do naszej rodzinki kiedy Bef w niej juz byl, on jest madry i nie kloci sie z yorkami. Taka trojka kumpli powstala :) Quote
pepsikola Posted February 24, 2005 Posted February 24, 2005 planuję zakup yorka. w związku z tym mam pyt. w gazetach często pisze iż waga dorosłego nie przekroczy np. 1, 5 kg. Czy to nie przesada?? Ile waża wasze yorki??? Quote
waldek2 Posted February 24, 2005 Posted February 24, 2005 Witam, Była moda na bardzo małe yorki takie 1,0 - 1,5 kg. Na szczęście już to mija. Zgodnie ze wzorcem york może ważyć do 3,2 kg. Quote
pepsikola Posted February 24, 2005 Posted February 24, 2005 słonko, ja wiem ze 3,2kg to wzorzec. ale czy taki maluch nie jest chorowity? chciałabym sie dowiedziec ile waza wasze yorki Quote
Wind Posted February 24, 2005 Author Posted February 24, 2005 [b]jolaa,[/b] Bardzo Cie prosze, przed zalozeniem tematu przeszukaj archiwum! Temat o wadze i wzroscie juz byl! Mozesz sie z nim zapoznac [url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=5937&start=0]tutaj[/url]. Milo nam tez bedzie, jak przeczytasz tez Regulamin Forum Dogomanii. :-) Twoj temat teraz zamykam, a wieczorem przeniose go do wlasciwego topiku o wadze yorkow. Moderator Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.