jola_d Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Dzięki Ilono za pomoc. Cały czas działam i rozpuszczam informacje o Rudym wśród znajomych i główkuję co jeszcze mogę zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katimal Posted January 25, 2011 Author Share Posted January 25, 2011 Póki co zrobiłam mu nowe allegro [URL]http://allegro.pl/piekny-smutny-pies-gasnie-w-torunskim-schronisku-i1430211741.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katimal Posted January 29, 2011 Author Share Posted January 29, 2011 Jakie wieści u bidaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Chłopak ma wspólną kwaterę z innym kolesiem w linii kojców kwarantanny .. dogadują się jakoś .. więc jest nadzieja, że jakoś przetrwa kryzys braku DT na chwilę obecną .. trzeba mu jednak szukać innego miejsca pobytu, bo obecne nie jest dla niego żadnym paszportem do adopcji i lepszego życia .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajawiem Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Co za szczęscie, że nie wydałyście biednego psiaka Bartoszowi! Ja go znam, to jest człowiek chory psychicznie, bezrobotny bankrut od którego uciekła żona. Porypany psychicznie, jego trzeba leczyc a nie psa u niego. Serio. Sprawa złamanej ręki oczywiscie ściema, łazi zdrowy z całą ręką!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_d Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Też uważam,że to szczęście,że pies tam nie trafił. Wyczułam tego gościa po jednej rozmowie telefonicznej.Tylko dziwne,że Justyna rozmawiała z nim prawie miesiąc i nic nie wykumała. Może nadają na tych samych falach? Teraz przez niego pies stracił cenny czas i nie wiadomo co dalej. Dziś byłam w schronisku i dowiedziałam się,że mają być przyjęte psy z interwencji i w związku z tym Rudy powinien zniknąć jak najszybciej. Tylko gdzie??????? Dziewczyny proszę pomóżcie i podpowiedzcie coś,bo ja w tej chwili chyba już to sama ciągnę.Nie mam pomysłów co dalej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajawiem Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Nie wiem jaka jest Justyna, ale on jest naprawde chorym psychopatą. Pracowałem z nim w jednej firmie ( wyleciał stamtąd z hukiem- bo wszyscy mieli dość jego wariactw), firma zatrudnia 2 tys pracowników a wszyscy wiedzieli, że B. to psychol. Psa sobie ubzdurał, bo wymyślił sobie, że w ten sposob przypodoba sie Kamili ( młodsza od niego 17 lat laska, w której się nieszczęśliwie zakochał i ją nęka, klasyczny stalker). do roboty przychodził z pistoletem i w chwilach złości groził nam, że nas wszystkich pozabija!!! w swoim mieszkaniu nie płacił czynszu i prezesowi spółdzielni groził, że podpali jego biuro!!!! To niebezpieczny człowiek, powaga! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajawiem Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Nikt z nim nawet nie chciał gadac o opogodzie, ponieważ B. pzry byle krzywym spojrzeniu groził sądem, procesami najlepszymi adwokatami w stolicy, a nie stac go nawet bylo na lunch za 15 zł w zakładowej stolówce:DDDDDD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Psycholi nie brakuje na świecie :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajawiem Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 Do tego pieniacz, my z nim nawet o pogodzie nie gadali, bo przy byle krzywym spojrzeniu groził sądem i procesami, opowiadał o nadroższych adwokatach w stolicy- a dziada nie bylo stac na obiad za 15 zł w zakładowej stolowce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted February 10, 2011 Share Posted February 10, 2011 no to cale szczescie,ze pies do niego nie trafił... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_d Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Wszystko się zgadza,ale jedno jest pewne: pies nadal czeka i to jest w tej chwili najważniejsze! A jak już pisałam jego czas jest ograniczony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted February 13, 2011 Share Posted February 13, 2011 Co to znaczy czas ograniczony? Czy pies został przyjety tylko do jakiegoś czasu? Czy tez jest psem schroniskowym? Co znaczy ,ze jest niewygodny dla schroniska? Czytam wyżej ,że pies ma się dobrze,że zmienił się i nawet mieszka z innym psiakiem. Może warto by zrobić mu akcję ogłoszeniową- fajne zdjęcia ...znalezienie teraz dt to cud/do tego darmowegpo...a nie ma tu też żadnych deklaracji finansowych . Czy odbiął się wizyta z trenerem z wesołej łapki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_d Posted February 13, 2011 Share Posted February 13, 2011 Jego czas jest ograniczony dlatego,że po jego przyjęciu do schroniska i uznaniu za psa agresywnego dostał tylko dwa tygodnie życia. Później miał być uśpiony.Obiecałyśmy z jedną z wolontariuszek Fundacji Kot,że postaramy się znaleźć mu dom. W tym czasie zgłosiły się dwie osoby zainteresowane adopcją psa, jednak jak się później okazało, obie niepoważne.I dlatego pies jeszcze żyje. Nie oglądał go, żaden trener. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ss Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Wybaczcie za offa Czy ktoś zna może te suczke collie z toruńskiego schroniska? Lub będzie w stanie udzielić nam o niej jakiś informacji? [img]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/41177.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_d Posted February 21, 2011 Share Posted February 21, 2011 Jak będę w schronisku to popytam o nią. Ale może napisz o jakie informacje chodzi? Ss może znasz jej numer? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ss Posted February 21, 2011 Share Posted February 21, 2011 740/09 to jej numer chodzi o takie ogólne informacje... jak reaguje na ludzi, pieszczoty , zabiegi pielegnacyjne.. czy dogaduje sie z psami i jak reaguje na koty, czy jest zdrowa, po sterylizacji... i oczywiscie zdjęcia nowe.. Wiem, że to troche dużo.. Bardzo dziękuje za chęć pomocy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_d Posted February 22, 2011 Share Posted February 22, 2011 Nie ma problemu. Postaram się być w tym tygodniu w schronisku i dopytam o interesujące Cię informacje na temat tego pieska. Natychmiast napiszę czego się dowiedziałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.