Jump to content
Dogomania

Lampo,radosny kundelek po przejściach PONOWNIE MA DOM!!!


Romka

Recommended Posts

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Byliśmy w ubiegłą sobotę na wizycie poadopcyjnej u Lampo i wiecie co...maskara...nie wiem po co tym ludziom ten psiak...siedzi w kojcu zrobionym z jakiś metalowych starych furtek do ogrodu,w środku ma budę,nie posprzątane(2 stare zaschnięte coopy),pani widać,ze ma w nosie psiaka,mówi,ze tylko z nim kłopot.Ten kłopot polega na tym,że zdaniem pani dostali wybrakowany towar...Lampo miał złamana łapę,która go do tej pory boli,ludzi sa zdania,ze to schronisko nie doleczyło psiaka...i od adopcji nie udzielili mu pomocy weterynaryjnej...Poza tym pies ich zdaniem niszczy tynki, bo obsikuje ,w ich nowo wytynkowanym domu...i oni nie chca już psiaka.Jak chcemy to mamy go sobie zabrać...W kojcu nie było wody z miską a był upał...na moją pytanie dlaczego nie ma wody,pani odpwiedziała,że ona wie,kiedy psu dać wody...a ponadto miał do jedzenia "rzadkie".Lampo oszalał na nasz widok z radości...do swojej pani nawet nie podszedł.Na dodatek włożył boląca łapę pomiędzy prety kojca i bardzo płakał...widać,ze łapa go boli...dałyśmy zalecenia co do zmiany warunków życia psa...a DZIŚ PAN PRZYWIÓZŁ LAMPO DO SCHRONISKA I CHCIAŁ GO ODDAĆ,BO JUŻ MA GO DOSYĆ!Poprosiłam o przechowanie go jeszcze 2 tygodnie bo w schronisku pełno...ale psa trzeba odebrać!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']Jasna cholera, co za beznadziejni ludzie :( Trzeba go stamtąd zabrać tylko gdzie :(
I ta biedna łapka... :([/QUOTE]
Ręce opadają...poprosiłam o 2 tygodnie od dziś,zeby go przetrzymali a wtedy może jakaś adopcja będzie,aż się boję mysleć co za 2 tygodnie będzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romka']Byliśmy w ubiegłą sobotę na wizycie poadopcyjnej u Lampo i wiecie co...maskara...nie wiem po co tym ludziom ten psiak...siedzi w kojcu zrobionym z jakiś metalowych starych furtek do ogrodu,w środku ma budę,nie posprzątane(2 stare zaschnięte coopy),pani widać,ze ma w nosie psiaka,mówi,ze tylko z nim kłopot.Ten kłopot polega na tym,że zdaniem pani dostali wybrakowany towar...Lampo miał złamana łapę,która go do tej pory boli,ludzi sa zdania,ze to schronisko nie doleczyło psiaka...i od adopcji nie udzielili mu pomocy weterynaryjnej...Poza tym pies ich zdaniem niszczy tynki, bo obsikuje ,w ich nowo wytynkowanym domu...i oni nie chca już psiaka.Jak chcemy to mamy go sobie zabrać...W kojcu nie było wody z miską a był upał...na moją pytanie dlaczego nie ma wody,pani odpwiedziała,że ona wie,kiedy psu dać wody...a ponadto miał do jedzenia "rzadkie".Lampo oszalał na nasz widok z radości...do swojej pani nawet nie podszedł.Na dodatek włożył boląca łapę pomiędzy prety kojca i bardzo płakał...widać,ze łapa go boli...dałyśmy zalecenia co do zmiany warunków życia psa...a DZIŚ PAN PRZYWIÓZŁ LAMPO DO SCHRONISKA I CHCIAŁ GO ODDAĆ,BO JUŻ MA GO DOSYĆ!Poprosiłam o przechowanie go jeszcze 2 tygodnie bo w schronisku pełno...ale psa trzeba odebrać!!![/QUOTE]

........

Jak można tak traktować psa :angryy:
Ja nie wiem, powinny być jakieś kary, zapisy w umowie, nie wiem co już nawet - no jak można wziąć psa a za chwile tak sobie po prostu przywieźć i oddać bo ma się go dość - i to wszystko bez żadnych konsekwencji dla takiego "człowieka"... :shake:

Link to comment
Share on other sites

Może warto byłoby pomyśleć nad modyfikacją umowy? Już od dawna o tym myślę. Ludzie którym zależy podpiszą taką 'ulepszoną' umowę tzn nie będzie miałą dla nich aż takiego znaczenia bo będą pewni po co psa biorą i ,że krzywdy nie zrobią. Jeśli uznacie ,że warto chętnie wam umowę napiszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja10014']I ten fakt tylko utwierdza mnie w przekonaniu o jakości adopcji ze schroniska. Dam sobie rękę odciąc, ze połowa innych adopcji wygląda tak samo. Starszyzna musi się zastanowić co z tym zrobić - zależy nam przecież na dobru psów.[/QUOTE]
Tak Kaju,masz rację...niewiele jest domów ok...trzeba by je sprawdzać przed adopcją...i tu potrzebujemy jednomyślności...reszta w sobotę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaiJanek']Może warto byłoby pomyśleć nad modyfikacją umowy? Już od dawna o tym myślę. Ludzie którym zależy podpiszą taką 'ulepszoną' umowę tzn nie będzie miałą dla nich aż takiego znaczenia bo będą pewni po co psa biorą i ,że krzywdy nie zrobią. Jeśli uznacie ,że warto chętnie wam umowę napiszę.[/QUOTE]
Aniu swoją drogą prześlij mi taka umowę...mamy podobne wykształcenie o ile dobrze pamiętam;)..a umowa adopcyjna w schronisku, jest umową wzorowaną na umowie Fundacji EMIR i nic nie można jej zarzucić...trzeba tylko wyegzekwować zapisy...kto Waszym zadaniem powinien występować jako strona w postępowaniu w tej sprawie?Schronisko nalezy do gminy m.Łowicz,już widzę jak radcowie prawni wystepują w sprawie miasta w tej sprawie...to jest problem...ale do rozwiązania...;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='mamanabank']Szum na dogomanii i cisza... Czy Lampo ma gorzej niż w schronisku? Czy potrzebuje wizyty u weterynarza? Czy trzeba mu pomóc?
Czy Państwo na podstawie umowy usłyszeli w jaki sposób powinni zająć się psem? Co się dzieje teraz z Lampo???[/QUOTE]
Mamanabank to są pytania do kogoś kto był na wizycie poadocyjnej...odpowiedz sobie na nie...;)wszystko jest na wątku...czekamy aż znajdzie się wolne miejsce w schronisku,bo pan już nie chce Lampo...za tydzień mija 2 tygodnie...wtedy ponownie trzeba pojechać po Lampo i zabrać go...gdzie?Pewnie do schroniska...ale zrobić to trzeba...pójdzie Laki,pewnie Fred może będzie jeszcze jakaś adopcja...może Rufus do hoteliku...bo teraz nie ma go gdzie włożyć...a możliowści zmuszenia pana z umowy są...oczywiście ale po pierwsze trzeba to zrobić a po drugie trochę to potrwa...a pies cierpi...Oczywiście nie wyklucza to możliwości wystąpienia z wnioskiem o ukaranie na podstawie ustawy o ochronie zwierząt,karnej,cywilnej(niedotrzymanie warunków umowy),nawet jak pies będzie w schronisku...a może to zrobić ten kto ma do tego legitymację prawną...muszę się zastanowić kto ma u nas?;):razz:Jak myślisz?

Link to comment
Share on other sites

Art. 7
7.1 (1) Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi [B]na podstawie decyzji wójta, burmistrza (prezydenta miasta) i [/B]przekazane do schroniska dla zwierząt albo pod opiekę innej osoby lub instytucji. Decyzja podejmowana jest [B]z urzędu lub na wniosek Policji, lekarza weterynarii albo inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważnionego przedstawiciela innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania.[/B]
7.2 Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu.
7.2.a. (2) Od decyzji, o której mowa w ust. 1, przysługuje prawo wniesienia odwołania do samorządowego kolegium odwoławczego w terminie 3 dni od daty doręczenia decyzji. Samorządowe kolegium odwoławcze rozpoznaje odwołanie w terminie 7 dni.
7.3 W przypadkach nie cierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu,[B] policjant, a także inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce lub upoważniony przedstawiciel innej organizacji społecznej o podobnym statutowym celu działania może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ [/B]decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.
7.4 W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna.
7.5 Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4 stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
7.6 (3) Odebrane zwierzę podlega zwrotowi, jeżeli sąd nie orzeknie w trybie art. 35 ust. 3 przepadku zwierzęcia, a także jeżeli postępowanie karne w tej sprawiezostanie umorzone.

Tu jest wszystko napisane...[B]dotyczy to postępowania administracyjnego[/B] bo już [B]nie[/B] [B]karnego...ale o tym tu nie mówimy!Co do legitymacji prawnej w samej organizacji to koniecznie trzeba obejrzeć statut tej organizacji...to z niego wynika kto ma legitymację prawną z ramienia(upoważnienia)organizacji...;)Wolontariusze organizacji nie mają takich uprawnień,chyba,że mają upoważnienie czyli pełnomocnictwo.
[/B]
Co do wykonania warunków umowy[B] to roszczenie mają strony umowy.[/B]..czyli między innymi [B]schronisko.[/B] Jednomyślna grupa wolontariacka tam nie pojedzie bo nie ma do tego legitymacji prawnej...[B]są tylko 2 takie osoby w schronisku.[/B]
[B]Jeśli nie wszystko jest na wątku to trzeba napisać czego nie ma...[/B]
W schronisku jak wiadomo jest przepełnienie,wszyscy czekają aż uwoli się miejsce aby można było odebrać Lampo,za zgodą oczywiście kierownictwa schroniska.
Nie widzę żadnej zadymy na wątku...po prostu wszyscy ponarzekaliśmy...a działaniew tej sprawie, należy nie do jednomyślnej grupy wolontariackiej,tylko 2 osób,które reprezentują schronisko.Jednomyślnie możemy prosić o to by przed adopcjami ze schroniska można było przeprowadzać wizyty przedadopcyjne,stosowne ustalenia w tej sprawie są w toku...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamanabank']Nie mówiłam o odbieraniu (tego dotyczy cytat prawny), tylko o reagowaniu na zło i wystąpieniu z wnioskiem o ukaranie, jeśli są podstawy.

Nie mówiłam o jechaniu, tylko o pomocy Lampo.[/QUOTE]
W tej sprawie potrzeba tylko czasu by zwolniły się boksy...bo w domu u Lampo nic się nie zmieni...jego opiekunowie przywieżli go do schroniska w 3 dni po naszej wizycie,jestem pewna,ze nie byli u lekarza weterynarii,że nie wypuszczają go na podwórko bo maja nowe tynki...trzeba go niestety odebrać na podst.umowy,nienależyte wykonanie zobowiązania umownego i szukać mu
domu...wniosek o ukaranie aż się prosi:bez wody,brudny boks,nie udzielona pomoc lekarska,brak ruchu...byłoby super jakby choć jeden taki wniosek był wniesiony...piszę o tym gdzieś wyżej.
[B]Pomoc dla Lampo to niestety oabranie go z tego domu a[/B] to za zgodą kierownictwa schroniska mogą tylko 2 osoby...a cała reszta grupy wolontariackiej szuka mu domu...kończymy ten temat.Czekać trzeba...a wszystko się rozwiąże...;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...