DŻASTA_ Posted December 26, 2010 Author Share Posted December 26, 2010 Słuchajcie no nie ma go Łaze codziennie z moją misią na długie spacery, jak zawsze wytrzeszczam oczy jak mogę, z myślą że może go gdzieś zobaczę a tu nic, jak kamień wodę Zaczynam się zastanawiać czy może on jest czyjś? A może ktoś go przygarnął? Nie wiem nie mam pojęcia a kolejna wiadomość to taka że właśnie przed Chwilą dzwonił do mnie Pan z Lublina, znalazł wątek w ogłoszeniach, i pytał się mnie w jakich okolicach przebywa piesek Ponieważ jemu miesiąc temu zaginął JORK, ale mi on na jorka nie wygląda Przesłałam mu zdjęcia mailem, bo mówił że te z ogłoszenia są nie wyraźne. Napiszę później jak już otrzymam od niego wiadomość zwrotną pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted December 26, 2010 Share Posted December 26, 2010 Pozostaje nadzieja, że ktoś go przygarnął. A wie ktoś może jakie schronisko obsługuje Krasnystaw ? Bo może już wyłapany ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 bardzo podobny pies własnie trafił na Paluch z 'traktu lubelskiego'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted December 27, 2010 Author Share Posted December 27, 2010 Krasnystaw podlega pod schronisko w Chełmie Dzisiaj też go nie było, też zastanawiałam się, czy może nie zwineli go do schronu, a może go ktoś przygarnął.. przejdę się jutro po pracy po, terenie i popatrze na ludzkie podwórka może akurat A ciekawe jak wygląda ten na Paluch dowieziony, jakby ktoś zdjęcie mógł zrobić, może to akurat ten Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted December 27, 2010 Author Share Posted December 27, 2010 aha a co do tego pana który dzwonił wczoraj, to niestety ale to nie jego piesek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angelisiaaa Posted January 4, 2011 Share Posted January 4, 2011 Nie szukasz go juz??? ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena Posted January 7, 2011 Share Posted January 7, 2011 co z psem? pokazał się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted January 7, 2011 Author Share Posted January 7, 2011 Hej nie odzywałam się, ponieważ od tamtej pory go nie ma! Co strasznego dowiedziałam się, to to że jakiś czas temu niedaleko mojej okolicy, jakieś dwa duże psy zagryzły czarnego kudłatego psa, nie jestem pewna czy to o Czarnego chodzi. Nic mi bliżej nie wiadomo, dowiedziałam się od ludzi, wiem tylko że po wszystkim zabrała go straż miejska Nikt nic podobno nie widział, i nie słyszał, ale nie chce mi się w to wierzyć!!! Nie rozumiem też dlaczego, właściciel tych psów, dopuścił do takiej sytuacji, i dlaczego biegały wolno skoro są groźne, równie dobrze mogły zaatakować człowieka. Nie wiem czy to był on, ale drogą dedukcji wszystko się zbiega i bardzo prawdopodobne. Jest mi bardzo przykro, tym bardziej że tydzień temu dzwoniła do mnie kobieta która chciała go przygarnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted January 7, 2011 Author Share Posted January 7, 2011 Niestety pies który przebywa na ulicy, nie jest bezpieczny Jak nie ludzie to inne psy mogą go skrzywdzić Tym bardziej że był mniejszy, i wystraszony :-( Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc. Niestety w naszym mieście biega dużo bezdomnych psów, którym potrzebna jest pomoc Ale chyba nie wiele osób to obchodzi. Ja oczywiście nie rezygnuję z pomocy i nadal będę udzielała się na dogomanii Tylko najgorsze jest to że nie mogę brać na DT. Z tego co mi mówiono to nie pierwszy raz kiedy te psy zaatakowały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 7, 2011 Share Posted January 7, 2011 [quote name='DŻASTA_']Hej nie odzywałam się, ponieważ od tamtej pory go nie ma! Co strasznego dowiedziałam się, to to że jakiś czas temu niedaleko mojej okolicy, jakieś dwa duże psy zagryzły czarnego kudłatego psa, nie jestem pewna czy to o Czarnego chodzi. Nic mi bliżej nie wiadomo, dowiedziałam się od ludzi, wiem tylko że po wszystkim zabrała go straż miejska Nikt nic podobno nie widział, i nie słyszał, ale nie chce mi się w to wierzyć!!! Nie rozumiem też dlaczego, właściciel tych psów, dopuścił do takiej sytuacji, i dlaczego biegały wolno skoro są groźne, równie dobrze mogły zaatakować człowieka. Nie wiem czy to był on, ale drogą dedukcji wszystko się zbiega i bardzo prawdopodobne. Jest mi bardzo przykro, tym bardziej że tydzień temu dzwoniła do mnie kobieta która chciała go przygarnąć.[/QUOTE] O rany boskie .... :( Dżasta, a głupoty ludzkiej nie przeskoczysz - w Lublinie też, w środku osiedla, obok przedszkola i biegających małych dzieci na placu zabaw - puszczają luzem agresywne psy .... tak jest niestety wszędzie ... moje psiaki na smyczach nie raz zostały pogryzione. Strasznie mi smutno ... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted January 7, 2011 Author Share Posted January 7, 2011 No mi też, nie dość że go ktoś wyj..., to jeszcze takie coś go spotkało Wiem że ludzie są idiotami, tylko dlaczego tak mądre stworzenia jak psy muszą za to płacić, dlaczego czy ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Kurcze moja Misia przygarnięta też z ulicy, ma do mnie tyle miłości, jest mi tak oddana, broni mnie przed wszystkim co się rusza i do mnie zbliża To jest takie piękne, że pies może tak kochać, i tyle radości dawać. Nie odstępuje mnie na krok, i jest we mnie tak wpatrzona. Czarny też mugł dać komuś taką miłość, bo psy przygarnięte potrafią kochać najbardziej! Przykro mi Kochani. Mam nadzieje że ten człowiek który pozwolił, na to aby ten pies cierpiał, dostanie za swoje, sprawiedliwość gdzieś na pewno jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 7, 2011 Share Posted January 7, 2011 Ale wiesz Dżasta, trzeba być CZŁOWIEKIEM i być zdolnym do empatii, żeby tak odczuwać jak Ty. Zobacz, identyczna sytuacja z kudłaczem: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/196878-Ofiara-wypadku%21-Pi%C4%99kny-w-typie-PON-potrzebuje-pomocy"]http://www.dogomania.pl/threads/196878-Ofiara-wypadku!-Pi%C4%99kny-w-typie-PON-potrzebuje-pomocy[/URL]! tylko że nie zdążyły go psy zagryźć jak leżał po wypadku, ale to zbieg okoliczności i cud dla tego psa. Doczytaj do końca co paniusia pieska zrobiła :angryy::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DŻASTA_ Posted January 7, 2011 Author Share Posted January 7, 2011 To ładna z niej hipokrytka Moi sąsiedzi zrobili jeszcze lepiej, mieli jamnika który zaginął i kupili sobie w zamian pekińczyka, jamnik wrócił po pewnym czasie dosyć długim do domu nie wiadomo gdzie był przez ten czas ( mama moja twierdzi że oni sami go wywieźli, bo im meble gryzł) a tu pech chciał że pies odnalazł właścicieli, a oni zamiast oddać tego pekińczyka, który jeszcze był szczeniakiem nie przywiązanym do nich, to pozbyli się znowu jamnika, po raz drugi złamali mu serce, popierdo.....ludzie. Ale wiadomo pekińczyk taki słodki, jak te jorki produkowane jak świerze bułeczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 7, 2011 Share Posted January 7, 2011 No dokładnie. I to jest kolejny dowód na prawidłowość prawa Murphyego "iloraz inteligencji na ziemi jest stały. Liczba ludności rośnie". Dotyczy to także inteligencji emocjonalnej. Koszmar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 czyli pieska nie ma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.