Jump to content
Dogomania

Cztery kociury i BASTA :)))))


Shikka

Recommended Posts

  • Replies 678
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Shikka']A tak btw. kto pamięta takie wynalazki?? Szafka i składane łóżko w jednym?? posiadam takie brylancik ;)[/quote]

Brat mojego Tz-a na takim czymś sypiał...skończyło na śmietniku:evil_lol:

[quote name='Shikka']

Cześć wszystkim nielicznie tu przybyłym :evil_lol::evil_lol:[/quote]

Cześć!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shikka']Na filusie też poluje?? ;)[/quote]
Też, a szczególnie na ogony :evil_lol: Czai się gdzieś na krześle albo czymś o tej wysokości i łapie ogon :evil_lol:
[quote name='Shikka']Cześć wszystkim nielicznie tu przybyłym :evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]
Cześć właścicielko stada kotów i jednej psicy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Hej to ja...na razie po raz ostatni...co będzie dalej los pokaże...
Będę zaglądać do moich ulubionych galerii, ale nie wiem czy w mojej coś się znów zadzieje...z prostego powodu...
Ja i mój TZ rozstajemy się i Basta wraz z Pixlem i małą zostanie z nim...
Pardon za to wywnętrzanie się ale...nawet nei wiem co ale...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shikka']Postaram się...jak na razie usiłuję się zebrać do kupy...[/quote]

Cioteczko nie poddawaj sie zwątpieniu :shake: przychodz na dogo to pomaga ......tu dużo takich ludzi po przejsciach i łatwo Cie zrozumia :oops:

Link to comment
Share on other sites

Pewnie tak...
Właśnie dowiedziałam się że Tz nie może wziąć Basty ze soba...nie wiem co zrobię...do końca lipca może mieszkać ze mną u mojej mamy, ale potem...
Boże...to takie trudne...cały świat budować od początku...przechodzić przez to...myslałam że nigdy więcej się to nie stanie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shikka']Pewnie tak...
Właśnie dowiedziałam się że Tz nie może wziąć Basty ze soba...nie wiem co zrobię...do końca lipca może mieszkać ze mną u mojej mamy, ale potem...
Boże...to takie trudne...cały świat budować od początku...przechodzić przez to...myslałam że nigdy więcej się to nie stanie...[/quote]

to jest cholernie trudne i nie mowie tego czysto teoretycznie :shake:
dlatego tym bardziej musisz byc z ludzmi żeby juz do konca nie zwariować / wybacz ta prywatę tu na watku / na pocieszenie dodam najwięszy banał na świecie : czas i tylko czas w tym wypadku pomaga dlatego daj go sobie i Bascie ..........ułozy sie bo musi :mad:

Link to comment
Share on other sites

Wiem że czas wszystko zaleczy ale póki nie zaleczy wiem że bedzie ciężko...
Teraz szukam domku dla Basty...nie mam wyjścia...do końca lipca możemy nadal być ze soba ale potem...i tak do nowego mieszkania biorę dwa koty...pies nie wchodzi w grę... :(
Za dużo tych rozstań ostatnio...

Link to comment
Share on other sites

ehhh...właśnie jestem po rozmowie z EX TZ...jest już lepiej...
To dziwne że dopiero po wypowiedzeniu słowa "koniec" ludzie nareszcie rozmawiają ze sobą naprawdę szczerze przyznając się do wszystkich błędów...
Na razie jestem pełna nadziei na przyszłość...nadal będę z nim mieszkać a moją miłość muszę przetransformować w miłość do przyjaciela...
Basta zostaje jakby co jednak z nim...tzn. w tej chwili z nami :)
Boże...czy to wszystko musi być tak skomplikowane?????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shikka']ehhh...właśnie jestem po rozmowie z EX TZ...jest już lepiej...
To dziwne że dopiero po wypowiedzeniu słowa "koniec" ludzie nareszcie rozmawiają ze sobą naprawdę szczerze przyznając się do wszystkich błędów...
Na razie jestem pełna nadziei na przyszłość...nadal będę z nim mieszkać a moją miłość muszę przetransformować w miłość do przyjaciela...
Basta zostaje jakby co jednak z nim...tzn. w tej chwili z nami :)
Boże...czy to wszystko musi być tak skomplikowane?????[/quote]

pewnie musi sie czasem popieprzyć zeby mogło sie polepszyć ;)

oby tak było i w tym przypadku :lol:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Yellow][COLOR=Black]Polepszyło się o tyle że gadamy na luzie...i wiem że mogę mieć w nim przyjaciela który mi zawsze pomoże i u którego mogę nadal mieszkać...[/COLOR]
[COLOR=Black]Nie lubię zmian...boję się ich ale staram się trzymać emocje na wodzy...ja, histeryczka nakręcona emocjami ;)[/COLOR]
WIesz...ja mam nadal cichutką nadzieję że wróci...
[COLOR=Black]Będzie dobrze :)[/COLOR]
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

U mnie...od 2 miechów mieszkam z moja mamcią...
Kurcze...4 osoby + 2 nowofundlandy + 2 kundelki + 2 jej koty + 3 moje koty w jednym, dwupokojowym mieszkaniu...
No ale jakoś leci...
Nie jest najgorzej...aczkolwiek konieczność oddania Baściaka mnie podłamała...
Jakoś nie mam siły tu siedzieć...oglądać poprednich wątków, z "poprzedniego zycia"...
Sorry za te smuty...tak jakoś kretyńsko wyszło...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...