aga38 Posted September 24, 2011 Author Posted September 24, 2011 Zuzka, Kacper dziś pojechał do nowego domu:) Nic nie pisałam bo nie do końca było wiadomo czy ludzie po niego dojadą. Nadja dowiozła go do Krakowa a nowa rodzina przyjechała po niego z Bierunia ( to gdzies koło Tych chyba). W jego nowym domu nie ma małych dzieci a jego nowa pani to młoda kobieta ale po Kacpra przyjechała pociągiem razem z mamą. Mam nadzieję że będzie dobrze bo sporo złego im na Kacpra nagadałam a i tak zdecydowali sie na jego adopcję. Powodzenia piesku:)! O koty faktycznie mam szał,ale tylko o te pół perskie ale niestety ludzie chcą je już dziś,nikt nie chce czekać. Kraków normalnie oszalał. Dzis dzwonił całkiem konkretny dom o Zochana ponegocjujemy i zobaczymy co z tego wyjdzie Quote
aga38 Posted September 24, 2011 Author Posted September 24, 2011 Kurcze to małe cudo Aida wygląda jak Fiona kiedy była mała,oby charakterek był inny:evil_lol: U mnie w domu szpital,moja haszczorka po sterylce myśli że teraz to jej wszystko wolno,śpi na łózku i ani myśli tyłek ruszyć:evil_lol: A Lola ta bezdomna juz całkiem dobrze ,boi sie jednak mojej mafii i powarkuje na nich,ale przyzwyczai sie tak myślę :) Quote
Zuzka2 Posted September 24, 2011 Posted September 24, 2011 Aga,to świetne wieści!:-)Myślałam,że Kacper zapuszcza korzenie;-) A czemu go zechciała?;-)Ma doświadczenie z ONKowatymi czy z w ogóle z psami? Aida ma nieciekawy charakter-chce rządzić... Szukać transportu na Kraków?Bo być może jutro ktoś jedzie na trasie Kraków-Wa-wa-Kraków. U nas w regionie już nawet persów nie chcą... Zochan ma super oglądalność,miałam 1maila nawet,ale do bloku go chcą,więc kazałam dzwonić do Ciebie. Quote
aga38 Posted September 24, 2011 Author Posted September 24, 2011 Wstrzymaj się Zuzka z transportem bo domy które dzwoniły to nic pewnego:( Myślę ze znajda domki dopiero dwa dni są na necie:) A dziewczyna od Kacpra spojrzała na zdjęcie i stwierdziła ze to jej pies,zepsuł im się samochód i przyjechała po niego pociągiem. Za parę dni zadzwonię i zapytam jak ten mały terrorysta się zachowuje Quote
Zuzka2 Posted September 24, 2011 Posted September 24, 2011 Pytam o Kacpra z ciekawości,bo po takiej antyreklamie jaką jej Aga zafundowałaś,to bym się chyba rozmyśliła:evil_lol:Święte psy ciężko wydać,a taki bandzior znalazł dom:evil_lol:Trzeba przyznać,że niektóre zwierzaki mają dużo więcej szczęścia niż inne;) Co do półpersów to myślałam,że ludzie będą gotowi po nie nawet sami przyjechać,a tu niespodzianka...No ale nie ma pośpiechu,wrzucę do gazety i jeszcze dorobię ogłoszeń. Kiedy Nadja jedzie na Kraków? Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Nadja na Kraków chyba jedzie za 2 tygodnie ale całkiem mozliwe że 1-2 październik jedzie do Warszawy. Wróci to ja pomolestuje:evil_lol: A Kacpra wolałam przedstawić w jak najgorszym świetle żeby ludzie wiedzieli na co sie decydują. Wielu zrezygnowało a ta dziewczyna uparła sie na niego i już. Chociaz z moimi rozpieszczonymi bachorami Inka ,Tajsonem i Fuksem tez mało kto by wytrzymał:evil_lol::diabloti: Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Oto Lola. Lola jest młoda ma niewiele ponad rok a już wiele przeszła. Wyrzucona na ulicę w ciazy urodziła swoje małe,niestety maluchy zostały zagryzione przez inne bezdomne psy. Lola walczyła o siebie jak umiała,ale jest mała więc na ulicy przegrywała walkę o jedzenie z innymi psami. Czasem wygrzebała coś z kosza na śmieci,czasem ktoś rzucił suchą bułkę. Zaczęła sie druga cieczka i Lola zaczeła przeszkadzac,padła propozycja zeby rzucac w nia petardami,ludzie zaczęli ja przeganiać a ,,zakochane psy" nie dawały spokoju. Lole udało nam się zwabić i zabrać na sterylkę,z braku miejsca Lola miała po wydobrzeniu trafić znów na ulicę ale nie mogę jej tego zrobić. Doszłyśmy z Nadja do wniosku że Lola zostanie u mnie z Twoja pomoca Zuzka spróbujemy znaleźć jej dom i odmienić życie. Lola jest wielkim pieszczochem,kocha ludzi,chętnie włazi na kolana i tuli sie do człowieka. Koty jej nie interesują ,jednak boi sie moich psów,mysli że chcą jej zrobic coś złego,obserwuje je ,jednak warczy gdy podejda za blisko. Obecnie Lola mieszka sama w kuchni letniej,a w dzień wynosimy ja w kenelce na podwórko,żeby powolo oswoiła sie z tym moim motłochem,myśle ze kiedy zrozumie że nie zrobią jej krzywdy ,będzie dobrze,po prostu odbudujemy jej zaufanie do świata:) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/59/aga1319.jpg/][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/6769/aga1319.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/aga1320.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/9427/aga1320.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/840/aga1321.jpg/][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/7278/aga1321.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/695/aga1324.jpg/][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/7797/aga1324.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Lola jest u mnie od czwartku wieczorem kiedy dojdzie do siebie i przestanie sie bac obiecuje super fotki. Wiem że jest pospolita i psiaków takich jak ona jest tysiące,ale wierzę Zuzka że z Twoimi ogłoszeniami uda jej sie znaleźć dom:) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/713/aga1326.jpg/][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/9374/aga1326.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/aga1332.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/2343/aga1332.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Zuzka2 Posted September 25, 2011 Posted September 25, 2011 Super,Aga,że dałaś szansę tej suczynie:-)Będę ją ogłaszać na pewno.Z Twoimi fotkami sunia na pewno znajdzie dom:-) O Kacprze to pewnie,że trzeba uczciwie mówić o tego typu psach,bo zwrot z adopcji byłby pewny.To samo mamy z Aidą-tak samo odzew spory,ale suczka ma charakterek i większość ludzi odpada.Mam nadzieję,że i na nią znajdzie się chętny-jakaś twarda sztuka:diabloti: Extra,że Nadja jedzie na Wa-wę tak szybko:-)To wrzucam tam persiaki. A któryś psiak tam znalazł dom czy to w innej sprawie wyjazd? Dziś porobię wyróżnione na Wa-wę świętej trójcy,bo na razie tylko Kumpel i koty 4mies.mają,pozostałe mają zwykłe na Wa-wę. Wiadomo coś o rudym maluchu od Bożenki?Bo ja go wysyłam ludziom jako "widmo":evil_lol:bez zdjęć. Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Zuzka ,Nadja śmiga na Warszawę coś tam załatwić. Ten mały gnojek od Bożenki wygląda identycznie jak mój Killer (to ten rudzielec który u mnie został) Możesz wykorzystać jego wcześniejsze fotki :) Kumpel już parę dni jest gdzieś w trasie,czekamy aż wróci bo mamy dom w Krakowie dla tej powsinogi,ten pies rozwala mi serce i psychike Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Zapomniała napisać że u Fiony nastąpił przełom:crazyeye: O ile Sara jest niereformowalna to Julka urobiła sobie Fionę. Ta mała kotka wychodzi na schody siada koło Fiony a Fiona głupieje. Julka wylizała jej nocha i zaczęła sie do niej łasić,teraz wychodzi sobie z nia posiedzieć i jest ok. Stwierdzam fakt że to Sara nakręca Fionę a Fiona w pojedynkę potrafi zaprzyjaźnić się i z kotem. Przez plot przeskakuje wtedy jeżeli ma na co wleźć i wybić się a jak zlikwidowałam skalniak to siedzi na dupie bo nie ma się z czego wybić. Kurcze ale sie człowiek usi czasem nakombinować przy tych potworach:evil_lol: A z Julki okazał się niezły poskramiacz złośnicy:evil_lol: Szkoda ze Sara niereformowalna jest,ale ta małpa poluje na wszystko,czasem myślę że ktoś ją przyuczał do polowań bo co zadusi to przynosi i kładzie pod nogami:( Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Zuzka i jeszcze jedna prośba,edytuj ogłoszenia Zochana. Jego test na koty to klapa:shake: Był uwiązany na długiej lince i zostawiony sam żeby zobaczyć jak zareaguje,jak zobaczył kota to zaczął wściekle szczekać i polować na kota,trafił nam się następny koci myśliwy:-(. Napisz proszę że to musi być dom bez kotów Quote
Zuzka2 Posted September 25, 2011 Posted September 25, 2011 Aga,to świetne wieści,że Kumpel znalazł amatora-oby szybko wrócił wariat,bo mu dom przepadnie...;-)A co mu się tam szykuje?Kojec i stróżowanie czy ludzie aktywni? Pamiętam Killera,znajdę jego fotki:-) O Aidę pełno telefonów-albo chcą ją do kojca,ale całodobowego,czyli pies w funkcji królika...albo do rozrodu.Załamka,bo ta rasa jest kojarzona ze złem i szukają jej głównie świry.No ale nie da się ukryć,że Aida ma silną osobowość i nie można jej ogłaszać jako kundelka,choć nie wiem czy tak nie zrobię dla jej dobra... Znalazł się domek dla kotki 4mies.3łapki (1łapka jej wisi niewładna,ale nie wymaga amputacji).Tak się cieszyłam,a tu w ostatniej chwili babka się wycofała...Będzie ciężko wydać kota 4mies.kalekiego i w dodatku biało-burego-najmniej poszukiwane umaszczenie,ale spróbuję... Fajnie,że Fiona przeszła przemianę osobowości;-)To dla niej szansa,a ja i tak nic o kotach w jej i Sary ogłoszeniach od dawna już nie piszę,żeby ludzi nie zrażać.Nie każdy ma koty,kury,a mordowanie może zrazić generalnie już do psa. Quote
Zuzka2 Posted September 25, 2011 Posted September 25, 2011 [quote name='aga38']Zuzka i jeszcze jedna prośba,edytuj ogłoszenia Zochana. Jego test na koty to klapa:shake: Był uwiązany na długiej lince i zostawiony sam żeby zobaczyć jak zareaguje,jak zobaczył kota to zaczął wściekle szczekać i polować na kota,trafił nam się następny koci myśliwy:-(. Napisz proszę że to musi być dom bez kotów[/QUOTE] Aga,po prostu wykasuję zapis,że toleruje inne zwierzęta,żeby znów ludzie nie myśleli,że to pies zabójca,który zaczyna od kotów a kończy na ludziach;-) Quote
aga38 Posted September 25, 2011 Author Posted September 25, 2011 Dzięki Zuzka. Kumpel miałby zamieszkać w Krakowie w bloku z aktywną rodziną. Powiedziałam pani jaka jest z nim sytuacja i pani czeka na niego. Szukałam go ale jak się nie znajdzie to chyba ogłoszenia rozwieszę.Może wróci no chyba że znalazł sobie nową rodzinę sam z nim tak jest,nie raz już wędrował ale teraz nie ma go już trochę,jajek nie ma więc żadna laska w głowie mu nie zawróciła,kiedyś zabrał na wycieczkę moją haszczorkę,rozwalił płot i wyprowadził ją. Potem wrócił ale sam a ja jej szukałam przez 3 godziny,znalazłam ją z rozwalonym pyskiem,do dziś ją leczę a Kumpel w między czasie napadł na ludzi na ulicy. Quote
Zuzka2 Posted September 25, 2011 Posted September 25, 2011 Mam nadzieję,że nikt mu nic nie zrobił za jego aktywność w okolicy...:razz: Aga,jak by nie wrócił,to Sara,Fiona może by się tam załapała? A z samców mam tego kudłacza Airedale Teriera średniego-do kolana;dzieciolubnego,ale on do kotów,samców psów się nie nadaje.Totalne ADHD: [url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-FOKSIK-AIREDALE-TERIER-DZIECIOLUBNY-AKTYWNY-W0QQAdIdZ316422500[/url] Quote
Zuzka2 Posted September 26, 2011 Posted September 26, 2011 Jak czytam takie ogłoszenia,których jest bardzo wiele,to tracę wiarę w pozytywne adopcje kociąt:shake:[URL]http://tablica.pl/oferta/oddam-wysterylizowana-kotke-w-dobre-recez-kryta-kuweta-drapakiem-i-miska-IDlMGd.html[/URL] Wszyscy piszą do mnie o małe kotki,do 3m-ca,ale okazuje się,że aż roi się na portalach od kotów dorosłych wychowanych od kociaka,które przestały być fajnymi kuleczkami,więc do widzenia.I tak humanitarne jak ktoś ogłasza,bo na ulicach jest sporo kotów wywalonych,a widać,że domowe były do tej pory (choćby moja kocica).Jaaga mi pisała,że u nich tylko pod opieką 1schroniska jest ok.100kotów,a np.w Mielcu ok.60,głównie dorosłe. Myślę,że prawdziwy miłośnik kotów nie szuka kociaka.A ludzi adoptujących kocię niejedno może zaskoczyć i wtedy kotek wyleci za 1-2lata,bo miał być uroczy,a np.broi.Maili o dorosłe praktycznie nie mam wcale,tyle co wklejam ludziom piszącym o kocięta,zachęcając do adopcji dorosłych.Z reguły jednak ludzie zostają przy swoim i dzwonią o jak najmłodsze... A z innej beczki-znalazłam w Skarżysku ładniutką trikolorkę:-): [URL]http://tablica.pl/oferta/kotka-trojkolorowa-piekna-IDlRp3.html[/URL] Quote
Nadja89 Posted September 26, 2011 Posted September 26, 2011 Wyjazd do wawy w przyszły weekend odwołany. No chyba że się uzbierze grupa zwierzaków to mogę jechać. Quote
Zuzka2 Posted September 26, 2011 Posted September 26, 2011 Od Ginn chyba będzie 1piesek boksiowaty do Wa-wy,ale to dopiero się ustala;-) Jutro Wegielkowa z Kielc jedzie przez Kraków,Andrychów w okolice Katowic. W ndz zawsze jeździ mąż takiej miłej pani z zoologa z Kielc do Wa-wy,więc ew.może by po trasie coś zabrał;-) Czekam na wieści o półpersiakach,bo nie wiem jak to możliwe,że nikt ich nie chce... Zohana poedytowałam-i nie jest już kotolubny;-)Aga,szykuje mu się jakiś domek czy robić wyróżnione? Aga,podeślesz zdjęcie Killera jak miał 8tyg,bo nie mogą go znaleźć... Quote
aga38 Posted September 26, 2011 Author Posted September 26, 2011 Zuzka dziś dzięki Twoim ogłoszeniom pojechała do domu Siwa. I co zaskakuje pozostała w regionie zamieszkała w wieżowcu w Skarżysku. Powodzenia kiciu. Zochanowi chyba potrzebne wyróżnione,Zuzka wyślij na pw konto bo pieniążki już na wyróżnione chyba dawno się skończyły. Zaraz poszukam gdzieś zdjęć Killera bo nie pamiętam na którym sa laptopie Quote
Zuzka2 Posted September 26, 2011 Posted September 26, 2011 Rany,taka zwykła burasia,a w końcu się udało!:-)To super,bo wyróżnione będzie miał już tylko czarny-prędzej go może wypatrzą...;-) Zrobię Zohanowi w takim razie wyróżnione.Na koncie psim mamy jeszcze 46zł:-)Jeszcze na trochę starczy;-) Planowałam dorobić do budżetu kilkadziesiąt zł miesięcznie wklepując ogłoszenia i pracując przy nich,ale dowiedziałam się w biurze rachunkowym,że jest to działalność gospodarcza i muszę to zgłosić tu i tam...:crazyeye:Tak więc albo wolontariat albo nic.Normalnie śmieszne to,ale takie są przepisy,a nie chcę z powodu 20zł/miesięcznie zysku mieć kłopotów,zwłaszcza,że robota jest przy tym ciężka.Ogłoszenie zwierzaka 1,5godz.a potem w nieskończoność polecanie,odpisywanie na maile,ogłaszanie raz w tygodniu w prasie,edytowanie jak pojawią się nowe fotki,wrzucanie na nowo,bo na morusku np.nie da się odświeżać-trzeba robić wszystko od początku.Już nie mówiąc,że chyba nie byłoby zbyt wielu chętnych,bo nie robię 130portali...:razz: Tylko od soboty do dziś do g.16 miałam 13maili o kocięta z Dymin.Tak jest non stop-3-5maili dziennie;trzeba odpisywać na bieżąco,wysyłać 15kotów,reklamować,opowiadać o kocie,tłumaczyć po co sterylizacja i umowa itd.Ogólnie robota na cały etat,bo ogłoszenia to pikuś,ale pilnowanie i odpisywanie to już styl życia,nie praca.Tak samo z resztą jak opieka nad dziećmi-nie ma świąt,weekendów,zwłaszcza,że w weekendy i święta jest najwięcej maili.No ale lubię to i na pewno zawsze znajdę chwilę na zwierzyniec stąd,a zamiast tej super działalności gospodarczej zacznę coś legalnie:evil_lol: Quote
Zuzka2 Posted September 26, 2011 Posted September 26, 2011 Aga,a półpersów nikt nadal nie chce? A tu w kocim temacie na wesoło-kielecka kotka do adopcji,rzekomo po rasowej matce-kotka cyrkowiec-tresowana:loveu::[URL]http://www.youtube.com/watch?v=l5N70MnRMZE[/URL] Dorobiłam Czarcikowi ogłoszeń oraz jemu+półpersiakom allegro na 2 i 3woj. Quote
Zuzka2 Posted September 27, 2011 Posted September 27, 2011 Mnie dziś przybyło 4kocięta:shake: Ktoś wywalił siostrze pod blok,więc koty wylądowały u mnie,bo u niej nie ma opcji,żeby były. Są 3 kociaki 3,5tygodniowe: czarny kocurek,marmurkowy kocurek i biało-jasnoszara,przepiękna kotka. oraz 1kotek marmurkowy 5tygodniowy z dłuższą,gęstą sierścią-ewidentnie mieszaniec persa;w dotyku jak pluszak. Koty przepiękne,ale tak zabiedzone,że wetka ich nawet nie odrobaczyła:shake: Cały czas pochłaniają jedzenie.Niestety kotka ma koci katar,więc wszystkie biorą antybiotyk,choć objawy naprawdę są znikome i to w sumie tylko u kotki. Zdjęcia może wstawię zaraz,choć po odpchleniu wyglądają nieciekawie. Dziś je zabieram wieczorem do swojej wetki,bo siostra je wzięła do innej.Na szczęście za wszystko zapłaci ona,bo inaczej chyba musiałabym wziąć kredyt:razz: Rany,szkoda tych małych-tak się drą za matką.Bardzo przestrzegam niewydawania kotów przed 7tygodniem o ile mają matkę,a chociaż,żeby do 6tyg.były z matką.No chyba,że są w złych warunkach i nie są dokarmiane poza mlekiem matki. Ja tak miałam,że zabrałam od 2kocic kociaki 3,5-4,5tyg.,bo ludzie je trzymali na podwórku w listopadzie,w jakiejś budce ze słomą,kocice szły w kurs na całe dnie,a małe dostawały mleko z chlebem ew. lub nic.Nigdy nie widziałam tak wygłodzonych kociąt jak tamte.Żeby przeżyły,musiałam je zabrać.I tak 1nie dożył zanim przyjechałam.A i tak wet wiejski mnie opier...,że w UE jest zakaz odbierania kotków od matki przed 8-9tyg.,bo to zamach na psychikę,rozwój,socjalizację i potworna trauma.No ale tam nie było wyjścia:albo trauma albo śmierć. Quote
Zuzka2 Posted September 27, 2011 Posted September 27, 2011 Co tu tak cicho?Żadnemu zwierzakowi nie kroi się domek? Moje kocie znajdy mają jednak 2,5-3tyg.i nie mają kociego kataru-wetka,u której była moja siostra się pomyliła...:razz: Tak mi się zdawało i pojechałam do mojej wetki i kociaki to okazy zdrowia,a marmurkowy burawy 5tyg.tak zauroczył wetkę,że gdyby był kotką,to od razu by go wzięła.Trzeba przyznać,że kot jest cudo:loveu: Kociakom się zapowiadają rewelacyjne charaktery-typowo domowe miziaki,spokojne,zrównoważone,kontaktowe,chętne do zabawy,ale nie pomyleńce i nie polujące na wszystko dookoła;-) Jest z nim potańcówka-jeść samodzielnie dziś ich cały dzień uczyłam,kuweta nie wiedzą co to (tylko ten 5tyg.wie),wypróżniać się nie potrafią bez masażu... Z racji wieku są na jakimś mleku specjalnym w proszku Royala-9zł/saszetka (ale na długo starczy mam nadzieję) oraz na pasztetach Royala,bo saszetek żadnych jeszcze nie pogryzą-nawet z pasztetem ledwie sobie poradziły i to z moją pomocą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.