Jump to content
Dogomania

ukochane stafffiki


Recommended Posts

[quote name='porterin']Staffiki to jedyna rasa na świecie, która doskonale zna znaczenie słów na k......, p......, s....... itp:cool3:
To powinno być we wzorcu zapisane.

[/quote]

Oj, może nie bo ja jak mówię do Abi przepraszam, to ta mi się usuwa z drogi, więc by do wzorca nie pasowała...:placz:
A co do słów na k..., p... i s... to sprawdze dziś na spacerze bo nie próbowałam jeszcze...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 189
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

One chyba o wiele więcej słów rozumieją niż nam się wydaje. I niekoniecznie to co się do nich mówi.
Moje dziewczyny podsłu****ą rozmowy i dokładnie wiedzą kiedy się mówi o nich, albo i tym, że za chwilę trzeba z nimi wyjść. Zwłaszcza świetnie wyłapują zdanie "zaraz wyjdę z psami" lub inne tego typu wersje. Wtedy natychmiast biegną w podskokach do drzwi.

A z karaniem staffików trzeba naprawdę bardzo uważać. Na Alfę nie wolno mi podnieść głosu, bo od razu się "czołga" i wygląda tak jak gdybym ją ciągle lała. Jej wystarczy powiedzieć ostrym tonem jej imię...
Natomiast na Aykę można sobie zedrzeć gardło - ona wtedy ma objawy głuchoty absotutnej. A ponieważ jak chcę podnieść głos na Aykę, to Alfa już zaczyna się "kurczyć", toteż nie mogę wogóle krzyknąć. W rezultacie Ayka jest rozpuszczona jak dziadowski bicz.

Link to comment
Share on other sites

Moje pieknie reaguja na : oszzz.. i konczyc czesto nie musze.
Ambra robi mine nr.5 a Gruby zamyka sie w lazience chrzakajac wymownie. Bratanica kiedys przyszla z kolezanka i prosila zeby to kolezance pokazac :roll: . Dziewczyny chichotaly okrutnie jak Gruby przerywal wlazenie im na glowe zeby ,,zajrzec do toalety'' po uslyszeniu slowa k.... a potem wychylal sie i tuptał nuziami w miejscu ,robiac poklony i machajac calym doopskiem. I tak w kolko...

Nie wiem jak Wasze staffiory ale u mnie zawsze numer 1 patrzy co robi numer 2 i czy faktycznie sluchamy sie tym razem pańci czy ja ignorujemy :mad: . A ze Ambra ma tytuł doktorski w specjalizacji :,, jak w 5 sekund wytracic pańcię z równowagi w sytuacji gdy sie spieszy i z premedytacja udawac ze sie ja widzi po raz pierwszy na oczy'' to jak do tego wlacza sie Grubszy...:angryy:

Nasladownicto u staffiorow jest rozwiniete na potege.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='acroba']tuptał nuziami w miejscu ,robiac poklony i machajac calym doopskiem. I tak w kolko...
[/quote]

O, jakbym widziała swoją Aykę. Ja jej mówię do słuchu, co o niej sądzę, a ona przede mną tańce odprawia i śmieje mi się prosto w twarz. :lol: I jak tu się gniewać?:lol:

Link to comment
Share on other sites

U mnie nie muszą być 4 psy żeby się sucz kalała za grzechy wszechświata... :roll: wystarczy że krzyknę na córe lub TZ i Penny płaszczy się na podłodze, z nosem przy glebie :roll: Straszny widok, jakbym jej siekierą groziła, a nawet do niej nie mowię. Brzydka Pani :mad: Albo stanie za mną jak kołek z nosem na glebie i szeka aż skończę.
A jak były młode i nie wiadomo było która się zlała, to wszystkie trzy łącznie ze starą biegły do kosza z dupami skulonymi, łysa i dupel w koszu a Penny obok, bo się już nie mieściła... :evil_lol: Straaaaszne.... jestem potforem... :placz:
A nigdy w skórę nie dostała porządnie...a jak odchodzi na swoje posłanie (asekuracyjnie) to nie dość, że ma uszy sklulone, głowę przy ziemi, to jeszcze idzie na pazurach, bo to juz nawet nie są palce, a łapy stawia tak powoli jakby się bała chodzić po tej samej ziemi co ja :evil_lol: Strasznie wrażliwe stworzenia. Ale nie tylko stafiki tak mają, grzywce i duple też ;) Tylko stafik wygląda wyjątkowo nieszczęśliwie ;)
Za to jak pni złość przejdzie, to wystarczy tylko mrugnąć okiem i już stafior skacze po sam sufit, że po burzy nareszcie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

I napiszcie jeszcze ze jak sie psa chce usunac z miejsca w ktorym obecnie przebywa i jest to nie po jego myśli to ma minę skatowango psa, nogi i caly uklad ciala jak po wypadku samochodowym i porusza sie z predkoscia 1 krok na minute i oczywiscie odwracajac sie i patrzac zalosnie: aby na pewno?

Grubemu kiedys fotke zrobilam jak tak dluuugo wychodzi z pokoju-wyglada koszmarnie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='porterin']Staffiki to jedyna rasa na świecie, która doskonale zna znaczenie słów na k......, p......, s....... itp:cool3:
To powinno być we wzorcu zapisane.

Jak powiem : Pieski, idziemy do domu to wszyscy głusi, a jak powiem k....a do domu idziemy to wszyscy w podskokach radosnych lecą do domu:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Ja rekwizytów używam, żeby się ich pozbyć - jak mam w ręce cążki do paznokci, albo zgrzebło to tylko kurz się unosi :cool3: :cool3: :cool3:

[B]I jak już ktoś musi ukarać staffika, to niech mu lepiej w dupę strzeli, a nie krzyczy na niego - jak mi się zdarzało krzyczeć na jednego, bo coś zbroił, to reszta siedziała w kącie i wyglądała na ciężko pobite[/B] :-o[/quote]


jak mój synuś coś narozrabia i mnie trafi już jasna cholera i się wydrę to Lapidło spierdziela w najciemniejszy kącik jaki znajdzie a ja mam moralniaka, że nie dość że na syna się drę to jeszcze biedne psisko się mnie boi...

jak tak czytam co robią u Was te bandy fafiorów, to aż się boję co mnie czeka już zaniedługo :lol:

ale muszę sobie powiedzieć prawdę w oczy - samam sobie zgotowałm ten los :eviltong: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lapis']jak mój synuś coś narozrabia i mnie trafi już jasna cholera i się wydrę to Lapidło spierdziela w najciemniejszy kącik jaki znajdzie[/quote]

A jak ja krzyknę na mojego Kubka, to Bunia się cieszy... :roll: dziwna jakaś...
za to ma inną upierdliwą cechę - włóczy się za mną po mieszkaniu noga w nogę... ja przy kompie - ona leży w moich nogach, ja do kuchni ona za mną, do łazienki, Bunia za mną, nawet jak się kąpię w wannie to leży obok albo zagląda do wanny... a w kuchni ciągle się o nią potykam...:shake:

Link to comment
Share on other sites

za to ma inną upierdliwą cechę - włóczy się za mną po mieszkaniu noga w nogę... ja przy kompie - ona leży w moich nogach, ja do kuchni ona za mną, do łazienki, Bunia za mną, nawet jak się kąpię w wannie to leży obok albo zagląda do wanny... a w kuchni ciągle się o nią potykam...:shake:[/quote]

Skąd ja to znam... Arisa robi dokładnie to samo... chodzi za mną krok w krok... taraz np leży przy moich nogach.:lol:
zna może ktoś ze współczesnego wzorca minimalny wzrost staffki? ja mam z chyba już nieaktualnego.sprzed ładnych parenastu lat...:lol: Arisa skończy za 2miesiące 6 lat... jak ten czas szybko leci...:roll:
[B]I:loveu: FAFFIKI[/B]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]AMFI Lapidło też - już czasami mam go dosyć - jak cień, więc wtedy gonię go na fotel i jest trochę spokoju[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='staffkomaniaczka']Ja mam tylko jedną sunie... mieszkam w bloku i z dwoma mógłby być problem... Arisa na spacerze nie robi sobie nic z moich >nakazów<, ale w domu to zaraz się czołga i kuli... choć wystarczy jedno spojrzenie aby znów przybiegła w tańcu radości...:multi:
[B]I :loveu: Staffiki...[/B][/quote]

ja też mieszkam w bloku...

i już za tydzień zagości u mnie drugie szczęście...:multi::multi::multi::multi::multi::multi:

Boże będziemy postrachem sąsiadów ;) :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMFI']A jak ja krzyknę na mojego Kubka, to Bunia się cieszy... :roll: dziwna jakaś...
za to ma inną upierdliwą cechę - włóczy się za mną po mieszkaniu noga w nogę... ja przy kompie - ona leży w moich nogach, ja do kuchni ona za mną, do łazienki, Bunia za mną, nawet jak się kąpię w wannie to leży obok albo zagląda do wanny... a w kuchni ciągle się o nią potykam...:shake:[/quote]

AMFI, checheche, to normalne, a co powiedziałabyś na to, żeby łaziły za toba 3 psy i dziecko? :evil_lol: Siedzisz sobie w kibelku a tu otwierają się drzwi i widzisz w szparze łeb biały, wyżej łeb siwy, potem łen czarny a na końcu jakieś kitki :diabloti:
I słychać wąchanie oraz: co rooobiiisz?? :evil_lol:
Czasem te łby się wymieniają, ale efekt zawsze ten sam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta Chmielewska']AMFI, checheche, to normalne, a co powiedziałabyś na to, żeby łaziły za toba 3 psy i dziecko? :evil_lol: Siedzisz sobie w kibelku a tu otwierają się drzwi i widzisz w szparze łeb biały, wyżej łeb siwy, potem łen czarny a na końcu jakieś kitki :diabloti:
I słychać wąchanie oraz: co rooobiiisz?? :evil_lol:
Czasem te łby się wymieniają, ale efekt zawsze ten sam ;)[/quote]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[I]przychodzą żeby ci smutno samej nie było:loveu:[/I]

Link to comment
Share on other sites

A Arisa jak po każdym dłuższym spacerze po betonie ma zderte od góry łapy na dwóch palcach...:placz: Najgorsze że nie ma na to rady... Gdzie spuszczacie swoje faffiki? Przed blokiem trzeba uważać, gdzie indziej też chyba nie ma miejsca w Bydgoszczy. Wtedy pozostają tylko spacery chodnikami po których łapy są w opłakanym stanie...:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta Chmielewska']AMFI, checheche, to normalne, a co powiedziałabyś na to, żeby łaziły za toba 3 psy i dziecko? :evil_lol: Siedzisz sobie w kibelku a tu otwierają się drzwi i widzisz w szparze łeb biały, wyżej łeb siwy, potem łen czarny a na końcu jakieś kitki :diabloti:
I słychać wąchanie oraz: co rooobiiisz?? :evil_lol:
Czasem te łby się wymieniają, ale efekt zawsze ten sam ;)[/quote]

Marta a ja się dziwie, że Ty się dziwisz, że masz taka eskortę...

No przeca to normalne... a jak do kibelka wpadniesz to kto Cie wyciągnie?

kontrola musi być

Liga rządzi, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi :eviltong: (Seksmisja)

Link to comment
Share on other sites

Chachachachacha, doopa mi z wiekiem rośnie, najwyżej mogę sie zaklinować :evil_lol: Nie chcę nic krakać, ale Pennowatej o miesiąc za wczesnie rośnie głowa z drugiej strony... :mad:
Staffkomaniaczka, wiesz... nigdy moje psy nie miały zdartych palców ani łapek ani nawet opuszek od betonu.... powiem szczerze, że nie wiem co z tym robić, wygląda na to, że twoja psina chodzi ciężko i powłuczy nogami, bo jak inaczej mogłaby sobie zedrzeć? :razz: Może jest za gruba? Albo ma za długie pazury?
Osobiście na spacery chodze do lasu, ale był czas, że długo mieliśmy tylko beton do dyspozycji. I nic ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...