Jump to content
Dogomania

przygotowanie do konkursów


Kaja & Buster

Recommended Posts

(może taki temat już jest, jeśli tak to przepraszam, można usunąć :P)

Po pierwsze - czy ktoś z Was ma wyżła polującego lub biorącego udział w konkursach polowych? :cool1:

Jeśli tak, to prosiłabym o jakieś wskazówki, polecane książki, chodzi mi o to, jak przygotować wyżła do takiego konkursu (mój pies ma 2 lata i ciężko z nim będzie...) no po prostu jak go ułożyć :) Zależy mi na tym, aby zdobyć uprawnienia hodowlane (niestety próby nam nie poszły z mojej winy i nie było czasu już poprawiać) no i teraz zostały nam tylko konkursy, bo na próby za stary jest. Może znacie kogoś w okolicach Trójmiasta, kto układa wyżły do pracy, do kogo mogłabym się udać z Busterem?

Link to comment
Share on other sites

Kaja, przez dogomanię nie znajdziesz pomocy. Wejdź na [URL="http://www.lowiecki.pl/"]http://www.lowiecki.pl[/URL] na forum o psach. Radzę też podpytać pracowników PZŁ w 3mieście. Spytaj się tez Honey od overniaków, ona jest z Gdańska i "siedzi w" psach myśliwskich [URL="http://www.dogomania.pl//http://www.braque-d-auvergne.pl/kontakt.htm"]http://www.braque-d-auvergne.pl/kontakt.htm[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Z pozycji książkowych polecam - Jerzy Woźniak "Szkolenie psów - porady praktyczne".
Autor jest wieloletnim menerem , przeszkolił dziesiątki psów (jeżeli nie setke), hoduje wyżły niemieckie bodajże.
Mieszka w Czerwonaku k/Poznania.
Ja prócz szkolonego psa przez innego menera - mysliwego na południu, dostałam odgórny nakaz na powtórne i potrójne i poczwórne przeczytanie powyższej pozycji, co też uczyniłam.
Książka to nie suchy poradnik,lecz w ogromnej części własne anegdoty ze szkolenia psów - wyjaśnienie popełnionych błędów.
Polecam

Acha - mój pies za 2 tygodnie kończy 2 lata. Od tygodnia znowu w Katowicach. Przez prawie 2 miesięce studiował w Lipowej w systemie dziennym - ja w systemie sob/nd.
Teraz mam powoli okazję sprawdzać jego wyszkolenie , jak i funkcjonowanie w mieście.
Myślę, że 2 lata - to ostatni czas na specjalistyczną naukę lub przygotowanie chociaż do konkursów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='musia']Z pozycji książkowych polecam - Jerzy Woźniak "Szkolenie psów - porady praktyczne".
[/quote]
[I][B]A czytałaś, co autor radzi w przypadku wystąpienia u psa agresji w stosunku do właściciela????[/B][/I]
[I][B]Gdy doszłam do tego fragmentu dałam sobie spokój z tą książką:cool1:[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja & Buster'](może taki temat już jest, jeśli tak to przepraszam, można usunąć :P)

Po pierwsze - czy ktoś z Was ma wyżła polującego lub biorącego udział w konkursach polowych? :cool1:

Jeśli tak, to prosiłabym o jakieś wskazówki, polecane książki, chodzi mi o to, jak przygotować wyżła do takiego konkursu (mój pies ma 2 lata i ciężko z nim będzie...) no po prostu jak go ułożyć :) Zależy mi na tym, aby zdobyć uprawnienia hodowlane (niestety próby nam nie poszły z mojej winy i nie było czasu już poprawiać) no i teraz zostały nam tylko konkursy, bo na próby za stary jest. Może znacie kogoś w okolicach Trójmiasta, kto układa wyżły do pracy, do kogo mogłabym się udać z Busterem?[/quote]
[I][B]Dlaczego próby Wam nie poszły?[/B][/I]
[I][B]Czy pies wykazuje instynkt pdczas spacerów w polu?[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Wożniaka można przeczytac, ale bardziej polecam Gieżyńskiego Szkolenie psów mysliwskich (można często znależć na allegro), można też przeczytac Dembinioka Wyżły. Lektura się zawsze przyda, ale jak juz wcześniej pisałam tu i na wyzłach, musisz poszukać pomocy praktycznej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]Dlaczego próby Wam nie poszły?[/B][/I]
[I][B]Czy pies wykazuje instynkt pdczas spacerów w polu?[/B][/I][/quote]

Próby nam nie poszły z mojej winy, tzn. powiedziano mi przed próbą w polu, żebym szła skrajem lasu, bo akurat tak wiał wiatr. no więc szłam skrajem lasu... Buster nigdy w polu nie był. zamiast iść na pole i szukać klatek z ptakami wchodził do lasu i na skraj tego pola. strasznie się denerwowałam, bo jedną klatkę minęliśmy, ale szłam dalej tak jak mi powiedziano, bo sądziłam, że dobrze mi radzili. chciałąm iść zygzakami i naprowadzić go troszkę na tę klatkę, ale nie wiedziałam, czy tak można, czytałam "wyżły" i tam właśnie było, że ucząc też się idzie zygzakiem. chciałam mu pokazać ręką, żeby poszedł na pole (i poszedłby) ale bałąm się, że to zostanie odebrane przez sędziów jako wskazanie kierunku klatki :/ minęliśmy drugą klatkę. w końcu mówię sobie kij z tym i poszłam prosto na ostatnią klatkę. nie podeszłam do niej, Buster podbięgł powąchał (zaciekawił się chyba) i kiedy mnie poproszono o przywołanie psa prawie natychmiast przybiegł. z wody dostalismy 4 punkty, z posłuszeństwa też 4 (czyli tu i tu max), ogólnie 64. tylko pole nam poszło fatalnie :/ ale załapaliśmy się na dyplom jeszcze, połowie psów poszło dużo gorzej, niż nam. na spacerach Buster ma w głowie głównie patyki, ptakami się nie interesuje, może to dlatego, że mamy w domu pełno zwierząt i od małego był nauczony, że to członek stada i nic się mu nie robi? na spacerze w kazdym razie woli patyki. pływa z ogromną pasją. kocha wodę :) za sarnami czasem pogoni :P ale rzadko je spotykamy.

nie tylko na dgm się o to pytam :roll: na wyzel.pl też napisałam, radzili mi znaleść myśliwego, który ma wyżła i mógłby wyszkolić też mojego, tzn. wiecie o co chodzi ;) to wiem, tylko pytanie, jak kogoś takeigo znaleść :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja & Buster']Próby nam nie poszły z mojej winy, tzn. powiedziano mi przed próbą w polu, żebym szła skrajem lasu, bo akurat tak wiał wiatr. no więc szłam skrajem lasu... Buster nigdy w polu nie był. zamiast iść na pole i szukać klatek z ptakami wchodził do lasu i na skraj tego pola. strasznie się denerwowałam, bo jedną klatkę minęliśmy, ale szłam dalej tak jak mi powiedziano, bo sądziłam, że dobrze mi radzili. chciałąm iść zygzakami i naprowadzić go troszkę na tę klatkę, ale nie wiedziałam, czy tak można, czytałam "wyżły" i tam właśnie było, że ucząc też się idzie zygzakiem. chciałam mu pokazać ręką, żeby poszedł na pole (i poszedłby) ale bałąm się, że to zostanie odebrane przez sędziów jako wskazanie kierunku klatki :/ minęliśmy drugą klatkę. w końcu mówię sobie kij z tym i poszłam prosto na ostatnią klatkę. nie podeszłam do niej, Buster podbięgł powąchał (zaciekawił się chyba) i kiedy mnie poproszono o przywołanie psa prawie natychmiast przybiegł. z wody dostalismy 4 punkty, z posłuszeństwa też 4 (czyli tu i tu max), ogólnie 64. tylko pole nam poszło fatalnie :/ ale załapaliśmy się na dyplom jeszcze, połowie psów poszło dużo gorzej, niż nam. na spacerach Buster ma w głowie głównie patyki, ptakami się nie interesuje, może to dlatego, że mamy w domu pełno zwierząt i od małego był nauczony, że to członek stada i nic się mu nie robi? na spacerze w kazdym razie woli patyki. pływa z ogromną pasją. kocha wodę :) za sarnami czasem pogoni :P ale rzadko je spotykamy.

nie tylko na dgm się o to pytam :roll: na wyzel.pl też napisałam, radzili mi znaleść myśliwego, który ma wyżła i mógłby wyszkolić też mojego, tzn. wiecie o co chodzi ;) to wiem, tylko pytanie, jak kogoś takeigo znaleść :mad:[/quote]
[I][B]Pewnie juz podjęłaś decyzję, ale napiszę to.[/B][/I]
[I][B]Uważam za bezsens robienie psom na siłę uprawnień hodowlanych. Skoro Twój pies polem się nie interesuje, bo woli patyczki, po co go rozmnażać????[/B][/I]
[I][B]Nie sądzisz, że to się mija z założeniami kynologii??[/B][/I]

[I][B]Poza tym reproduktor z prawdziwego zdarzenia, to nie taki, który posiada plik papierków, ale regularnie polujący![/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Proponuję zajrzeć jednak na[COLOR=green] [/COLOR][COLOR=darkred][B]łowiecki pl .[/B] [/COLOR][COLOR=black]Jest tam u nas trochę wyżlarzy. A i przekrój wyżłów polujących też spory : wnk, wnsz, wnd, pointery, setery, różne munsterlandery i ze spanieli - bretony, angielskie itp.[/COLOR]

Forum gromadzi myśliwych z całej Polski.
Jest tam np. MarCo (tyle, że Łomża), BodzioM (Bory Tucholskie) czy inni . Piszę tak z pamięci . Trzeba by pomyśleć i zobaczyć , kto tam ma na Pomorzu wyżły użytkowe.
Sa też tematy zwiazane z PP i konkursami dla wyżłów i małych ras.
Zajrzyj.

A to załapanie się na dyplom prób , nie załatwiło sprawy??

Link to comment
Share on other sites

właśnie nie, bo potrzeba psom dyplomu I stopnia (suczki mają mieć II st.), a my mamy III.

an3czka przesadzasz moim zdaniem. wiem, ze wyżeł w założeniu jest psem myśliwskim i był hodowany dlatego, żeby właśnie mieć instynky myśliwski i żeby polować, ale po jakiego grzyba to jest potrzebne teraz? próby ok. ale pies nie musi czynnie polować tzn. chodzić na polowania regularnie. nie pochwalam polowań i myśliwych i nigdy nie będę. jeśli Ty chcesz polować ze swoim psem, to ok, nic mi do tego, ale nie mów mi co reproduktor powinien umieć i mieć, a czego nie :/ Buster ma wspaniały eksterier, instyknt myśliwski też ma (tylko uśpiony :cool3:) nie korzysta z niego bo po co? ma wszystko, czego mu potrzeba, tzn. głodny nie chodzi ma zapewnioną zabawę i rozrywkę, dużo ruchu, od małego rzucaliśmy mu patyczki i przyzwyczaił się do tego, po prostu to lubi. może ktoś jeszcze powie, że reproduktoe nie powinien się bawić piłeczkami :roll: no sorry, ale ja to tak trochę odbieram. nie był nauczony polować na ptaki, więc tego nie robi. w polu też nigdy nie był, a skoro ja szłam skrajem lasu, to on wchodził do lasu. na polu już nie pamiętam jak się zachowywał, ale normalnie, chodził sobie i wąchał, pewnie zygzakami lekko, trochę może zostawał za mną, ale raczej biegał z przodu (ale nie był uczony, więc nie było to jakieś mistrzostwo, zresztą widać po punktach). teraz w lesie biega zygzakami, robi stójki, chodzi górnym i dolnym wiatrem (woli dolny :P zresztą zależy od sytuacji) proszę Cię, nie mów mi o reproduktorach z prawdziwego zdarzenia, bo takich zbyt wiele w Polsce i nie tylko nie znajdziesz :shake: owszem są reproduktory, które polują i mają niezłe osiągnięcia w konkursach itp. i dokłądnie nie wiem, jaki jest regulamin konkursów i ft (nie uczyłam się na pamięć, ale czytałam) w każdym razie do konkursów nie jestem aż tak zrażona, jak do prawdziwego polowania i myśliwych.

na łowiecki.pl zajrzę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja & Buster']
an3czka przesadzasz moim zdaniem. wiem, ze wyżeł w założeniu jest psem myśliwskim i był hodowany dlatego, żeby właśnie mieć instynky myśliwski i żeby polować, ale po jakiego grzyba to jest potrzebne teraz? próby ok. ale pies nie musi czynnie polować tzn. chodzić na polowania regularnie. nie pochwalam polowań i myśliwych i nigdy nie będę. jeśli Ty chcesz polować ze swoim psem, to ok, nic mi do tego, ale nie mów mi co reproduktor powinien umieć i mieć, a czego nie :/ Buster ma wspaniały eksterier, instyknt myśliwski też ma (tylko uśpiony :cool3:) nie korzysta z niego bo po co? ma wszystko, czego mu potrzeba, tzn. głodny nie chodzi ma zapewnioną zabawę i rozrywkę, dużo ruchu, od małego rzucaliśmy mu patyczki i przyzwyczaił się do tego, po prostu to lubi. może ktoś jeszcze powie, że reproduktoe nie powinien się bawić piłeczkami :roll: no sorry, ale ja to tak trochę odbieram. nie był nauczony polować na ptaki, więc tego nie robi. w polu też nigdy nie był, a skoro ja szłam skrajem lasu, to on wchodził do lasu. na polu już nie pamiętam jak się zachowywał, ale normalnie, chodził sobie i wąchał, pewnie zygzakami lekko, trochę może zostawał za mną, ale raczej biegał z przodu (ale nie był uczony, więc nie było to jakieś mistrzostwo, zresztą widać po punktach). teraz w lesie biega zygzakami, robi stójki, chodzi górnym i dolnym wiatrem (woli dolny :P zresztą zależy od sytuacji) proszę Cię, nie mów mi o reproduktorach z prawdziwego zdarzenia, bo takich zbyt wiele w Polsce i nie tylko nie znajdziesz :shake: owszem są reproduktory, które polują i mają niezłe osiągnięcia w konkursach itp. i dokłądnie nie wiem, jaki jest regulamin konkursów i ft (nie uczyłam się na pamięć, ale czytałam) w każdym razie do konkursów nie jestem aż tak zrażona, jak do prawdziwego polowania i myśliwych.

na łowiecki.pl zajrzę :)[/quote]
[I][B]Cóż Twoja sprawa:p [/B][/I]
[I][B]Tak sobie tylko myślę o tych osobnikach jak najbardziej zbliżonych do ideału, a jak wiadomo eksterier, to tylko cząstka.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Sorry Kaja, ale musze się zgodzić z an3czką.
W tej całej zabawie w rozmnażanie nie chodzi o to, żeby para piesków miała szczenięta. Hodowla psów polega między innymi na tym, aby hodowane przez nas psy były maksymalnie zbliżone do wzorca, to znaczy aby utrzymać ich cechy fizyczne i użytkowe. Nie można hodowac psa myśliwskiego zaniedbując jego wrodzone cechy mysliwskie. Bo za kilka pokoleń ten pies będzie tylko wyglądał, jak wyżeł, ale wyzłem już nie będzie. Pokolenia hodowców pracowały na to, aby uzyskać psy o okreslonych cechach. Szkoda by to było zmarnować.

Nie każdy pies myśliwski musi polować. To oczywiste. Ale tez nie każdy pies musi byc reproduktorem.

Link to comment
Share on other sites

Ja takze zgodzę się z Aneczka i sonią.
Moim zdaniem reproduktor rasy mysliwskiej nie musi polować, ale powinien mieć [B]wrodzone [/B] cechy i instynkty danej rasy, a nie wyuczone szkoleniem zachowania.Pies który ma polować , powinien być dodatkowo wyszkolony w danym rodzaju polowania , po to aby jak najlepiej spełniać swoją rolę. Ale przede wszystkim powinien wykazywać wrodzone cechy.A jezeli piszesz że sie nie interesuje to raczej reproduktorem być nie powinnien.

Link to comment
Share on other sites

Aneczka, Sonia, Yoshko - w 100% popieram.
Kaja - ja nie jestem mysliwym, a moje psy biora lub beda braly (maly ma dopiero 10 miesiecy) we wszystkich przeznaczonych ich rasie i predyspozycjom aktywnosciach - i probach i konkursach i polowaniach.
Nie musisz polowac z psem mysliwskim, moze on byc wylacznie towarzyszem Twojego aktywnego zycia, ale nie rob z niego reproduktora w momencie, kiedy nie wykazuje cech przypisanych jego rasie lub grupie, bo skrzywdzisz ludzi, ktorzy latami i pokoleniami pracowali nad tym, aby tych wlasnie cech nie utracil!!!
Mowienie, ze piesek jest doskonaly pod wzgledem eksterieru, wybacz, ale nic nie znaczy, bo jezeli nie wykazuje pasji....to bedzie z niego marniusienki reproduktor, ktory dla rozwoju rasy bedzie mial znaczenie minimalne. Czy o to Ci chodzi?Chyba nie:diabloti:?
Pozdrawiam serdecznie:)

Link to comment
Share on other sites

Jejku, przecież napisałam, że ludzie latami pracowali nad tym, żeby wyżeł byłtaki, a nie inny, nie chodzi mi o to, żeby produkować szczeniaki (bo to i tak nie jest popularna rasa), żeby potomstwo nie miało kompletnie instynktu... ale instynkt po prostu jest... dalsza dyskusja w tym kierunku nie ma sensu raczej, bo i tak każdy będzie się upierał przy swoim, a mi nie chodziło o to, co napisaliście, tzn. żeby psuć rasę, bo zgadzam się z tym, że pies myśliwski powinien zachować swoje określone cechy, nad którymi hodowcy pracowali przez lata, nie chcę niszczyć ich pracy, ani psuć rasy.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo interesujaca dyskusja.
No i zgadzam sie z Aneczka i pozostalymi.Nawet jezeli wyzel nie poluje,musi pozostac wyzlem.A to oznacza,ze zapach zwierzyny ma byc dla niego na tyle interesujacy,ze jego nos go tam zaprowadzi.Bez wskazywania kierunkow,bez podprowadzania.Instynkt mu to nakazuje.

Tak sobie pomyslalam,ze moze Twoj pies jest za bardzo posluszny?I przez to malo samodzielny?Bo jezeli wiatr byl OK,to na pewno czul ptaki,problem w tym,ze nie chcial do nich dojsc.
Czyli albo nie interesuje sie zwierzyna (malo prawdopodobne) albo dajesz mu za malo "wolnej łapy".

Mi wydawalo sie,ze moja suka ma maly instynkt mysliwski,az skonczyla 2,5 roku i zmienilam zdanie diametralnie.

Link to comment
Share on other sites

no niektóre wyzły późno dorastają do układania ;) i późno w nich się budzi "pasja myśliwska" Buster jest bardzo posłuszny na spacerach, zawsze jest w zasiegu wzroku, czesto się zatrzymuje i spogląda na mnie, jakby czekał na jakieś rozkazy :cool3: jak mu się powie szukaj, to robi to chetnie, tzn. biega i szuka czegoś, z nosem przy ziemi, tylko nie powiem czego szuka, bo nie wiem :lol: ale szuka. za sarnami oczywiście, że pobiegnie. dziki za bardzo go nie interesują. a innych zwierząt nie ma w naszej okolicy :P no są w lesie jeszcze gołębie i kosy, ale nie interesuje się nimi za bardzo. a i jeszcze są wiewiórki ;) ale chyba jeszcze żadnej nie widział. ostatnio nam ptak wleciał w szybę i się właściwie o nią zabił... tzn. nie zauważył szyby, walnął w nią dziobem, odbił się i poleciał na podłogę. pokazałam ggo Busterowi i wiecie, jak on się ożywił i nim zainteresował :loveu: cały był nim 'podjarany' :P podszczypywał i łapał go za piórka i tam, gdzie sie dało, bo jeszcze wtedy trochę dychał i trzymałam go w ręce, ale zaraz potem już zmarł niestety :(

Link to comment
Share on other sites

w jakim sensie pracuję?

ćwiczę posłuszeństwo od czasu do czasu jako takie, samodzielnie, aczkolwiek bez żadnej przesady, tzn. siad, noga, do mnie, itp. ostatnio nauczył się kłaniać ;) chodzimy też od jakiegoś czasu na agility, zabieram go kiedy tylko mogę nad jezioro, pływamy razem, Buster biega przy rowerze. Jakoś na dniach chcę go zabrać na "pole" i zobaczę, jak na nie w ogóle reaguje (bo tak naprawdę nigdy w życiu nie był w polu i nie widział na oczy bażanta lub podobnego ptactwa)
nie sądzę, żeby miał jakiś wybitny talent do posłuszeństwa, no ale kto wie ;) ale lubi pracę z człowiekiem

Link to comment
Share on other sites

Pies musi wziac udzial (i zdobyc dyplom I, II lub III stopnia) w konkursach wszechstronnych/wielostronnych wyzlow lub field trialsie.
takie konkursy wygladaja jednak zupelnie inaczej niz PP, pies musi wykazac sie na nich konkretnymi umiejetnosciami uzytkowymi.

Odsylam Cie do linkow :

1.[url]http://www.wyzly.pl/modules.php?name=Encyclopedia&op=content&tid=5[/url]

2.[url]http://www.wyzly.pl/modules.php?name=Encyclopedia&op=content&tid=11[/url]

3.[url]http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=140&_CheckSum=-1695283603[/url]

znajdziesz tam odpowiedzi na nurtujace Cie pytania, od strony teoretycznej oczywiscie:)

Poczytaj sobie jeszcze ksiazki na ten temat, np. "wyzly" pana E.Dembinioka

Jednakze wszystko to jest czysta teoria, trudno jest przygotowac psa do konkursow czlowiekowi, ktory nigdy nie mial z nimi do czyniania, ktory nie jest mysliwym. Polecam Ci konktak z praktykami - idz na sekcje wyzlow do swojego oddzialu ZK i tam sie popytaj o informacje, o to gdzie i do kogo mozesz sie zwrocic po rade i pomoc.

Zycze powodzenia i pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ułożenie psa do konkursów jest niezwykle trudne. Jest to ciężka praca zarówno dla menera jak i psa, próba wyżeczeń również dla własciciela. Dużo pracy przed Wami. Ale jeśli podejdziecie do tego profesjonalnie a nie doświadczalnie to powinno się udać. Życzę powodzenia. Ja na szczęście mam to już za sobą. I teraz już tylko dla przyjemności "bawię się w konkursy" i co najważniejsze podoba mi sie to coraz bardziej:multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...