Jump to content
Dogomania

Jancio- Numerant znalazł super LUDZI!!!:)))))))


ludwa

Recommended Posts

  • Replies 385
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z tego co piszecie to Jancio wygląda na super psa. No i to bytowanie pod szkołą... Pewnie lubi dzieci i cierpliwy jest, do tego łagodny i zrównoważony skoro na koty nie reaguje i ze szczeniakiem się bawi. Ktoś będzie miał wielkie szczęście i już mu zazdroszczę :)

Link to comment
Share on other sites

SUPER:) Ciotka z Rembertowa? A nie chcesz chociaż na kilka dni wygłaskać;)? Milusi do głaskania;) Tylko dredziki trzeba wyciąć;)
A też masz wrazenie że on bezdomny? Bo tutaj biega np.haszczak ale on raczej czyjś. Przy Janciu też miałam wątpliwości, bo w sumie bardzo źle nie wygląda ale pytałam pod szkołą i nie odprowadza tam nikogo. No i widywałam go o różnych porach przy Paderewskiego...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Ja z Wesołej, ale na Roty często odwiedzam znajomą i moje znalezisko z cmentarza. [/FONT]
[FONT=Tahoma]A z tym psiakiem to troszkę dziwna historia. P. Ewa zrobiła tam wywiad i niby pies wyrzucony, ale pewnego dnia spotkała chłopaka, który twierdził, że to jego pies tylko im ucieka. Rzekomo pies nazywa sie Friky i rzeczywiście na to reguje. Tylko ten owy Pan wcale sie nim nie przejął i zostawił go znów pod ta szkołą. P. Ewa próbowała śledzić psiaka, ale on sprytnie znikał gdzie na Roty na jakiejś posesji.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Gdybym to ja mieszkała sama to on byłby już u mnie, jednak jest inaczej. [/FONT]
[FONT=Tahoma]On po tym zabiegu musi być w sterylnych warunkach, a ja jedyny pomysł, jaki miałam na niego to zabranie go na działkę mojego TZa tylko tam skazany byłby na samotność. [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

No właśnie to błąkanie o różnych porach i w tygodniu i w weekend mi się nie podobały. Zresztą on podchodzi do każdego i zaczepia. Co prawda nie jest chudy ale żebra czuć przy dotyku... Sama byłam w rozterce ale jak już mi wszedł w ręce, wtedy, kiedy miałam wracać do domu, to stwierdziłam, że chyba tak ma być. Zobaczę czy będą jakieś ogłoszenia....Dozorca spod szkoły twierdził, że on tak przychodzi pod szkołę sam, bez żadnego właściela i za każdym chodzi...

Link to comment
Share on other sites

Po drodze widziałam jeszcze 3. Rudego kundla większego, małego rudzielca i rudego haszczaka. Już miałam do ciebie dzwonić;) i zastanawiałam się,czy brac innego, skoro Jancia nie namierzyłam;) Ale potem sam wlazł mi w łapki;)
A dzisiaj jeszcze jednego widziałam. Na pętki autobusowej. Mókł.... Nie wiem czy czekał na kogoś na przystanku, czy wypatrywał, bo porzucony...W każdym razie siedzi mi w głowie. Tutaj jest jeden taki mały, czarny, który codzień odprowadza kogoś na przystanek. Znaczy ja go widuję jak wraca:) Codzień rano, ta sama trasa. No i mój tz widział go właśnie z kimś na tym przystanku z którego wraca.
Moi rodzice też takiego mieli. Odprowadzał i wychodził na autobus;) Tylko to było lat temu X i samochodów było znacznie mniej. I on po siatce łaził:) Więc nie było na niego siły, żeby został jak nie chciał:) No...., czasami, jak już ojca trafiło, to go na łańcuchu stawiał;), włóczykija jednego. Pewnie do tej pory gdzieś jest jakieś setne pokolenie jego potomków w okolicy;) Ale kto kiedyś o sterylce/kastracji słuszał....

Link to comment
Share on other sites

bannerki:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196240-Rembertowski-Jancio-szuka-domu.-Jancio-w-lecznicy.-Potrzebny-dt-na-ok.-tydzien"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/2816/42863812.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196240-Rembertowski-Jancio-szuka-domu.-Jancio-w-lecznicy.-Potrzebny-dt-na-ok.-tydzien"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/7237/39019866.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196240-Rembertowski-Jancio-szuka-domu.-Jancio-w-lecznicy.-Potrzebny-dt-na-ok.-tydzien"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/6333/89747611.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ciotka, niestety mieszkamy w takiej okolicy gdzie błąkanie psów jest dosyć typowe. Jeszcze wielu "właścicieli" wypuszcza psy lub same się wypuszczają.
W ubiegłą sobotę, w ulewnym deszczu widziałam skołtunioną sunię w cieczce biegającą po okolicy. Zatrzymałam się, pytałam panią w zoologcznym, mówiła, że ma niedaleko dom i nigdy nie chce jesć od niej suchej karmy.
Może i bym ją wzięła ale chwilowo mam za dużo psów. W zasadzie codziennie jakiś tu lata, wiele z nich znam i nie wyglądają na zgubione, raczej obeznane w terenie. W większości mają kogoś, tylko to taki dom, że szkoda gadać...
Do d.. y to wszystko generalnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...