Jump to content
Dogomania

Shila pogromczyni Nużycy,Grzybicy i Krzywicy W NOWYM EKSTRA DOMKU!!! DZIEKUJEMY!!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='Shilomaniak']
To zawistne języki mówią że Shila jest gruba. Prawda i tak na wierzch wypłynie razem z chuda psiną:cool3:[/QUOTE]

Dokładnie tak.

Słoneczne witanko:)

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witamy.
Wcale nie jestem pewien, czy taki miły będzie, całą noc nie spaliśmy, koty urządziły zabawę w chowanego-a kuku, najbardziej padnięty jest pies, poszliśmy na spacer / dłuższy na smyczy ze względu na kontuzję/, mój własny pies jest tak nieprzytomny że szła za mna i nic ją nie interesowało.
Najgorsze jest to że jest ciepło, można by na rower ale zakazy.Od piatku będzie można ale pogoda sie spsi, czyli jakby nie patrzeć zawsze z tyłu są cztery litery.

Posted

Nasze domowe/ Limonka i Mięta/, tylko coś im odbiło ,postanowiły zmienić noc w piekło -chyba im się udało:evil_lol::evil_lol:.
Najgorzej na tym wyszedł pies, który karnie leży koło łózka, pilnując mnie , koty skakały po nas a pies nie wiedział co z tym fantem zrobić:hmmmm:.
Koty na łóżku a Shila zastanawiała się jak je zapędzić do ich łóżeczek, żeby jej pan miał spokój.

Posted

Witamy nocnie :)

Oj Shilunia nie rób tak... nie choruj i szybko wracaj do zdrowia łapko Shilki... :roll: Wiosna niedługo i będzie rowerek, bieganie...
Zdrówka Księżniczko :loveu:

Ja tez chcę zobaczyć kociaste :cool3: fajne urwisy muszą być skoro nocami tak "imprezują" ;)

Pozdrawiamy dość późną wieczorową porą :evil_lol:

Posted

Dzisiaj w lesie drogę przebiegły nam zające :scared:. Początkowo Shila ich nie zauważyła ale potem ni stąd ni zowąd pojawił się jakiś wyżeł i pognał w las. Shila za nim, ale oba psy pobiegły w zupełnie inną stronę niż zające. Pomyśleliśmy: no to koniec, już nie znajdziemy Shili. Ale zanim zrozpaczony Krzyś zaczął nawoływać - Shila przybiegła :loveu:. Złapała górny wiatr i tym razem prawidłowo pognała w tę stronę, w którą pobiegły zające. Wiatr tylko szumiał jej w uszach. Znowu nam skrzydła opadły, bo Shila na tropie skupia się jak rasowy wyżeł. Ale Krzyś krzyknął: "Shila do mnie" i po chwili Shila wróciła !!! No popatrzcie Państwo jakiego karnego psa mamy :loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='Shilomaniak']Dzisiaj w lesie drogę przebiegły nam zające :scared:. Początkowo Shila ich nie zauważyła ale potem ni stąd ni zowąd pojawił się jakiś wyżeł i pognał w las. Shila za nim, ale oba psy pobiegły w zupełnie inną stronę niż zające. Pomyśleliśmy: no to koniec, już nie znajdziemy Shili. Ale zanim zrozpaczony Krzyś zaczął nawoływać - Shila przybiegła :loveu:. Złapała górny wiatr i tym razem prawidłowo pognała w tę stronę, w którą pobiegły zające. Wiatr tylko szumiał jej w uszach. Znowu nam skrzydła opadły, bo Shila na tropie skupia się jak rasowy wyżeł. Ale Krzyś krzyknął: "Shila do mnie" i po chwili Shila wróciła !!! No popatrzcie Państwo jakiego karnego psa mamy :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]

[url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl.glitter-graphics.net/pub/299/299481a1w9czrf0r.gif[/img][/url][url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl.glitter-graphics.net/pub/299/299481a1w9czrf0r.gif[/img][/url][url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl.glitter-graphics.net/pub/299/299481a1w9czrf0r.gif[/img][/url][url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl.glitter-graphics.net/pub/299/299481a1w9czrf0r.gif[/img][/url]

Posted

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-88c-j9g9Gfs/UU21fHJcdeI/AAAAAAAAA1E/FzvR7B9Z8uo/s640/CIMG0493.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-r2QUf6heIf8/UU22qztgXQI/AAAAAAAAA1M/heoE9QS9qqA/s640/CIMG0492.JPG[/IMG]

Posted

Zima walnęła nas obuchem na lotnisku :mad:. Myśleliśmy, że jak wrócimy to już wiosną będzie pachniało :placz:. Całe szczęście, ze dzisiaj słoneczko, to doła nie złapaliśmy strasznego.
W domu zastaliśmy ranną Shilę, która w czasie naszej nieobecności nadziała się w lesie na uschnięty konar i rozwaliła sobie pól boku. Dzieciaki opowiadały, że widok był straszliwy. Shila dzielnie zniosła u weta czyszczenie rany, szycie a potem codzienne płukania przez dren. Teraz dren już wyjęty, ale szwy jeszcze zostały bo rana jest bardzo rozległa :shake:.
I jedź tu człowieku na urlop - zaraz psa popsują :angryy:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...