Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Pegi ma wpłaty od:
Ghanima - 50 zł :loveu:
z bazarku - 31,50 zł :loveu:
agata51 - 10 zł :loveu:
Mysia_ - 20 zł :loveu: za 2 m-ce
Bjuta - 13 zł :loveu:
Tata Bjuty - 7 zł :loveu:
Agnieszka103 - 5 zł :loveu:
Ingrid44 - 40 zł :loveu:
Mama Ingrid44 - 40 zł :loveu:

Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy za wpłaty.Do kikou poleciało 250 zł za styczeń.

Wpływy 4.022,57 zł - Wydatki 3.790 zł = 232,57 zł na dzień 09.01.2012

Edited by Syla
Posted (edited)

Chcę dać Pegi na przyszły tydzień do wydania codziennego DZ, tego za 12 zł.Bardzo bym chciała, żeby tym razem miała więcej szczęścia, bo jak tak dalej pójdzie, to jak dojdzie nam tutaj do 15 latek, to ja ją, w końcu, adoptuję :eviltong::lol:

To oczywiście, głupi żart, ale zasiedziała się nam dziewczynka.....

[INDENT]Bardzo proszę o zajrzenie na wątek tej starutkiej i chorutkiej malizny
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/221122-4-kg-8-10-lat-MALEŃKA-ma-chore-serduszko.Nie-ma-szans-w-Schronisku.?p=18408834"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2211...ku.?p=18408834[/COLOR][/URL] Przebywa w Rudzie Śląskiej, a ja stamtąd miałam Muchę, przez ponad 2 lata.[/INDENT]

Edited by Syla
Posted

[quote name='Mysia_']Syla wiem, że u Ciebie miała by wspaniale, ale lepiej jednak, żeby znalazła ten domek przed 15 :eviltong::evil_lol:[/QUOTE]

No, przecież wiem, Mysia_ i dlatego dałam ją na czwartek, czyli jutro, za niespełna pół godziny, już dzisiaj.Pegunia już tak długo jest u Kasi, że ją uważa za swoją pańcię a Kasia też bardzo ją lubi....cholewcia.Telefon dałam na siebie i aż się boję, że nie zadzwoni.

Posted (edited)

Właśnie wróciłam z psami i po drodze kupiłam gazetę.Sprawdzałam kilka razy i nie ma.Nie wiem dlaczego nie ma, bo jeszcze wczoraj z tą panią rozmawiałam i było ok.To młoda, nowa osoba, zadzwonię do niej o 9tej, bo od tej godziny pracuje i się dowiem.Nie mam pojecia co się stało.

Zadzwoniłam o 9tej i pani Kasia była bardzo zdziwiona, że się nie ukazało.Miała sprawdzić dlaczego i mi oddzwonić.Jeszcze się nie odezwała, ale ja będę u niej, w redakcji około 13stej, bo jadę do Stowarzyszenia, a to blisko i wstąpię.To się dowiem.Dostałam wczoraj używane ciuszki, dla dzieci, od pewnej znajomej, nie mam dziecka w tym wieku, a biednym się przyda.Szybko wszystko znika zawsze.

Edited by Syla
Posted

[quote name='Ingrid44']Ciekawe co sie stalo z ogloszeniem ?[/QUOTE]

Już wiem.Samo ogłoszenie jest, tylko, że ja szukałam zdjęcia, a zdjęcia nie ma.Nie czytałam dokładnie gazety, bo nie miałam czasu.Pani Kasia bardzo mnie przepraszała, bo ona wysyłała je z jakiegoś automatu i tam, jak dodaje się zdjęcie, to potem trzeba kliknąć na potwierdzam, a ona tego nie zrobiła i poszło bez zdjęcia.Wytłumaczyłam teraz, tak jak sama zrozumiałam.Za to ze zdjęciem będzie w sobotę i to już na pewno.Ta pani jest sympatyczna i każdemu może się zdarzyć, nawet nie byłam zła.Jeszcze obiecała, że kolejne, jak zamówię, to będzie gratis :lol: Więc tak myślę, żeby odczekać kilka dni po sobocie, i jak nikt nie zadzwoni, to znowu ponowić.

Posted (edited)

Przed 15stą miałam telefon od pewnej pani z Orzesza.Bardzo dokładnie wypytała mnie o Pegi.Chyba starsza pani, nie ma komputera, ale wnuczka mieszkająca piętro wyżej ma.Pani Lucyna mieszka w domu z ogrodem i kiedyś miała czarnego pudelka.Mają kota i też pytała, jak Pegusia do kotów i innych psów.Pytań było sporo, łącznie, z tym ile trzeba zapłacić :lol:Nie zapytałam, czy ma męża, ale powiedziała, że musi naradzić się z rodziną, bo jeszcze nic nie wiedzą.Powiedziałam pani Lucynie, że jak poda mi maila od wnuczki, to wyślę więcej zdjęć i informacji, łącznie z telefonem do opiekunki Pegi i ją mogą o wszystko też zapytać.Pani ma się odezwać, jak porozmawia z rodziną i jak rodzina się zgodzi.Mam do pani Lucyny numer telefonu stacjonarnego.

Edited by Syla
Posted (edited)

Rano miałam telefon.Zadzwonił do mnie facet z pretensjami, na dzień dobry, że są psy w gazecie, a jak on dzwoni, to wszyscy mu odmawiają.Okazało się, że szuka psa, do pilnowana posesji, na łańcuch, do budy, ale buda solidna i ciepła :angryy: Pan mieszka w Katowicach, ale ma dom, 30 km dalej i tam pies potrzebny :cool3:Oczywiście też usłyszał ode mnie, a jakże i tak się wkurzył, że przerwał połączenie, ze słowami, żem pojebana wariatka.

Drugi telefon miałam bardzo obiecujący.Starsi ludzie z Klimontowa, koło Sosnowca.Mają dom z dużym ogrodem.Mają 2letniego onka Dżekiego, ale on lata po dużym ogrodzie za domem.Chcą sunię do mieszkania i wychodziła by sobie na ogródek, przy domu.Mieli już kilka psów i brakuje im pieska w mieszkaniu.Kotów nie mają.Aha, mimo, że pani po 70tce, a pan przed 80tką, to niesamowicie zdrowi ludzie, ten pan jeździ daleko samochodem i rowerem i mają ponad 100 letnią, w pełni sprawną ciocię, bo pochodzą z rodu osób długowiecznych :lol:jak ten pan dorwał się do telefonu, to mnie zagadał i po głosie słyszałam, że fajni ludzie.Zgadzają się na wizytę PA i ten pan już jest chętny po Pegi jechać do Gryfowa.Zięć ma komputer, poprosiłam o adres mailowy, lepiej, żeby więcej zdjeć zobaczyli i z Kasią pogadali.Pani powiedziała, że nie zależy im na wyglądzie psa, bo chcą, takiego do kochania.Powiedziałam o łapce i też ok.Mam do tych państwa numer stacjonarny i adres w Klimontowie.

Zapomniałam napisać, że ta pani Lucyna, z Orzesza, ma mi zadzwonić w poniedziałek, lub we wtorek.

Edited by Syla
Posted (edited)

Państwo z Klimontowa zrezygnowali.Ich syn, wiedząc, że rodzice szukają suni, pojechał do jakieś hodowli i im dzisiaj kupił szczeniaka.Jeszcze był zdziwiony, że rodzice chcą starego psa, skoro mogą mieć młodego.Więc niestety....jeszcze też chodziło mu o tę wizytę, że niby po co, obcy mają przychodzić.

Za to rozmawiałam z panią Lucyną z Orzesza.Podała mi numer komórki do swojej wnuczki, mam do niej zadzwonić koło 19stej, bo teraz jest u dentysty, ma mi podać adres mailowy i mam jej wysłać wiecej zdjęć Pegi.Jeszcze podałam tej pani numer do kikou i powiedziała, że zadzwoni.Nie wiem, czy z tego coś będzie, bo tam mąż tej pani, niezbyt przekonany, ale może warto spróbować.

Edited by Syla
Posted (edited)

[quote name='Ingrid44']Ja trzymam kciuki z calych sil ![/QUOTE]
Dzięki Ingridko.Chyba się do tego nie nadaję, nie przynoszę szczęścia psiurom.Wnuczce pani Lucyny, czyli pani Agnieszce wysłałam maila i zdjęcia Pegi.Pokaże babci, ale dziadek dosyć sceptyczny.Pani Lucyna dzwoniła do kikou, wiem od Bjuty, bo kikou dała znać Bjucie i Ona do mnie zadzwoniła.Chciałabym wierzyć, że będzie dobrze, ale jak nie, to ja pasuję i może ktoś inny ma szczęśliwszą rękę.

Edited by Syla
Posted

[quote name='Syla']Dzięki Ingridko.Chyba się do tego nie nadaję, nie przynoszę szczęścia psiurom.Wnuczce pani Lucyny, czyli pani Agnieszce wysłałam maila i zdjęcia Pegi.Pokaże babci, ale dziadek dosyć sceptyczny.Pani Lucyna dzwoniła do kikou, wiem od Bjuty, bo kikou dała znać Bjucie i Ona do mnie zadzwoniła.Chciałabym wierzyć, że będzie dobrze, ale jak nie, to ja pasuję i może ktoś inny ma szczęśliwszą rękę.[/QUOTE]

A głupoty piszesz z tym,że szczęscia psiakom nie przynosisz :mad: Pierwsze słyszę ! już przestań kochana ;) Do Ciebie przynajmniej ktoś po psiaka dzwoni.....
Głowa do góry i będzie dobrze ! :):):)

Posted

[quote name='Beatkaa']A głupoty piszesz z tym,że szczęscia psiakom nie przynosisz :mad: Pierwsze słyszę ! już przestań kochana ;) Do Ciebie przynajmniej ktoś po psiaka dzwoni.....
Głowa do góry i będzie dobrze ! :):):)[/QUOTE]

No! A w sprawie mojego Kamyka jednego telefonu nie było!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...