Eta_carinae Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 zgaduję, że na 2 będzie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MakeBelieve Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 Tak tak, 2 raczej na pewno :P I albo 1 albo 3... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia&Mela Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 [QUOTE]Bo nie ma psów głupich, mylących się, popełniających błędy - przecież pies jest lustrzanym odbiciem tego, jak go wychowano. [/QUOTE] no i następne do wydrukowania :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 ahahaa, ja się lepiej już zamknę, bo zaraz nie będziesz miała miejsca na ścianach ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Keja Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 (edited) Hahaha xd No tak, ale to szczera prawda. Tylko, że niewiele osób to rozumie lub raczej niewiele chce to przyjąć do świadomości. Ja sama mam z tym czasami problem... Ale ćwiczę, ćwiczę i jeszcze raz ćwiczę :D Może kiedyś się naumiem. Edited May 7, 2012 by Keja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 (edited) A ja muszę się najpierw pozbyć swoich norwegów żeby oglądać się za nowymi :placz: Bo w końcu będzie mnie można znaleźć pod nazwą "hurtownia". Mam za dużo rzeczy... muszę się pozbyć co najmniej połowy z nich, żeby myśleć o nowych edit.: LUDZIE NIE ZAMULAJCIE! A ja dziś się szarpałam z Kalą naszą świeżo zrobioną piłką z pianki/gumy (te kolorowe podobne do piłek tenisowych, do koszykówki i piłki nożnej - takie miekkie) którą "nadziałam" na sznurek... no i już za drugim podejściem się rocerwała i jebs - ja na plecy, pies zabrał piłkę i rzucił gdzieś w krzaki i po zabawie xd. No i ja się pytam, jakie piłki na sznurku polecacie? NIE kauczukowe - są ciężkie, sztywne, twarde i śliskie. myślałam, żeby przez taką przeciągnąć sznurek, bo nie jest sztywna i psu sie dobrze ją chwyci do szarpania... ale jak ją poturlam po piachu, to bedzie mu w zebach chrzęściło xd [IMG]http://img06.allegroimg.pl/photos/oryginal/23/30/08/45/2330084586[/IMG] Inna opcja to takie cuś: [IMG]http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/65/68/13/2265681325[/IMG] Albo takie: [IMG]http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/67/75/05/2267750518[/IMG] Albo nie wiem co - macie któreś wypróbowane w praktyce? Taki "bajer" kilkadziesiąt zł nawet jak widziałam potrafi kosztować, a niby zwykła piłka -.- Więc wolę poznać Wasze opinie i to przedyskutować Edited May 8, 2012 by Eta_carinae Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 Ludzie, jak można zamulać dwa miesiące przed obozem?! :mad: No i dzięki za pomoc - odnośnie mojego poprzedniego posta :roll: [tak, to był sarkazm] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MakeBelieve Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 Sory, nie widziałam edita ;D:D:D:D:D:D No a takie- Hoko lub Hilton Funny [url]http://allegro.pl/hilton-pilka-funny-63-i2330717813.html[/url] ? Rozwali? Zamuła obozowa masakryczna :PP Ja tam po cichaczu oglądam zdjęcia z tamtego roku z turnusów i sobie wspominam <3 O, ew takie piłki: [url]http://gappay.pl/index.php?cPath=76[/url] czy za twarde będą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Dzięęękuję za udzielenie odpowiedzi xd. Wiesz, chyba pozamawiam i sprawdzę w praktyce po prostu - te pierwsze wydają się interesujące, ZWŁASZCZA, że ostatnio straciłam właśnie piłkę na sznurku przez UTONIĘCIE - i "nie, nie wrzuciłam jej do wody celowo" Tylko nad stawkiem się bawiłam z Kalą w aportowanie i się zaczęłam kręcić, żeby nadać jej odpowiednią siłę, by rudzielec się trochę przebiegł po nią... no i tak jakoś wyszło, że kiedy puściłam piłkę to wpadła do stawku :roll: A tak w ogóle... jestem umówiona na DZIŚ z Panią Urszulą Grzegorzewską z NA FALI na wstępne spotkanie... z psami. Tyle, że Kala od dwóch tygodni ma cieczkę :crazyeye: A pisałam do niej zanim dostała xd. No i teraz nie bardzo wchodzi w grę wycofywanie się... co mam robic? xd Wsadzać psa w gacie na cieczke i jechac, czy udawać, że o niczym nie wiem :razz: (no, to by raczej nie wypaliło xd). Dodam, że to będzie w pomieszczeniu, na SALI, nie na dworze :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Dwa dni mnie nie było a tu za wiele sie nie nagadało zmuła straszna :P Eta my miałyśmy kiedyś tą ostatnią piłkę z tych co pokazałaś i była bardzoo fajna ale szybko nam się zgubiła u nas do szarpania najlepiej sprawdza się ta : [IMG]http://nokautimg2.pl/p-ac-aa-acaa5bbe145e2a1ad144957af203dac9500x500/trixie-pilka-gryzak-na-sznurku.jpg[/IMG] tyle że Molly nie ma jakiejś niesamowitej siły ale wiadomo jak się nakręci to nie patrzy czy rozwali czy nie ale ona chyba jest dla Was za ciężka reszty nie pomogę bo nie testowałam :D u nas ostatnio do zabawy najlepszy jest polarowy szarpak Molly lubi wszystko co jest miękkie :) Co do zajęć to nawet nie próbuj iść i udawać że Ty nic nie wiesz bo nic Ci to nie da skoro w zamkniętym pomieszczeniu to sama wiesz co będzie :D A tak do obozu to myślałyście już co weźmiecie ze sobą czego nie miałyście w zeszłym roku a przydałoby się ? ja na pewno wezmę jakiś mały wiatrak bo w tamtym roku trochę mi tego brakowało i na pewno nie popełnię błędu z zeszłego roku i od razu będę psu dawała wodę z baniaka a nie z kranu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doglove Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Czemu woda z baniaka, a nie kranu? ;) My mieliśmy tylko tenisowe piłki na sznurku, ale wytrzymują u nas max. 4 rzuty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [quote name='doglove']Czemu woda z baniaka, a nie kranu? ;) My mieliśmy tylko tenisowe piłki na sznurku, ale wytrzymują u nas max. 4 rzuty.[/QUOTE] niestety woda z kranu w Ryńskich domkach jest taka że jak nalejesz do miski to jest tak mętna że nawet dna miski nie widzisz.Ja na początku dawałam Molly mineralną potem słysząc,że bez problemu mogę dać jej kranową nalałam jej jedną miskę w nocy zaczęła mi wymiotować i dostała biegunki jak zresztą chyba połowa psów na obozie więc szczerze odradzam dawanie psom czy robienie sobie herbaty zupek itd z kranówki lepiej wydać pare złotych na baniak i mieć pewność że nic nie będzie się działo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doglove Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Dziękuję bardzo. A można tam gdzieś w pobliżu nabyć baniak wody mineralnej? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Co do piłki - takie jak na zdjęciu dałaś są u nas niemal wszędzie dostępne, to popróbujemy - no i cena ok 13 zł to majątek nie jest :lol: Co do zajęć - racja, czyli po prostu majtki i jedziem... Czego nie brałam, a przydałoby się? KUBEK i łyżeczka, jakieś przekąski typu zupka chińska/kisiel, SUCHE smaki dla psa - czyli żwacze, łapki, płucka i różne obrzydlistwa :diabloti: A, no i SZCZOTKA do wykładziny w domkach :mad: Poza tym w zeszłym roku gdzieś mi się dobre podejście do współpracy z psem zawieruszyło - w tym roku będę podchodziła do niej zupełnie inaczej :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patusiove Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 (edited) Eta, co do szelek to ja nie za bardzo lubię tych szelek. Przekręcają się i szału można dostać. Takich na sznurku piłek nie polecam, u nas były tylko "na raz". One chyba są do dalszego rzucania. Ja kupiłam za 7,00 zł w zoologu i mi się rozwaliła przy mocnym pociągnięciu psa w typie laba. Edited May 10, 2012 by patusiove Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MakeBelieve Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Tylko nie wiem czy ta co pokazała Molowa nie zatonie.. Te hiltonowe na bank nie toną, bo co roku na OZP ja je biorę dla Daisolka :>> Hmm u nas dojdzie jeszcze czajnik, bo kubek i łyżka +jedzenie to podstawa ^^ patusiove- takich, tzn jakich? Te: [url]http://p.alejka.pl/i2/p_new/55/35/trixie-pilka-tenisowa-na-sznurku-6-50cm_0_b.jpg[/url] to nawet moja yorczyca mając ok 8 msc rozwaliła ; DD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Ja tenisowe od razu na wstępie skreślam, bo to są dla Kali na dosłownie jedno mocniejsze chwycenie ;) Co do szelek - mówię, jak sprzedam te swoje, to zamówię z activdoga czy dogstyle kolejne norweskie - one są chyba najlepsze do sportów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantowa Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Polecam Hilton Funny, już wyżej MB pisała. Choć u nas "zwykłe" wytrzymują bez problemu, tylko początkowo odpowiednio "przypalam", żeby się nie rozerwała :evil_lol: Mało się nimi z psem przeciągam, raczej po przebiegu jej wyrzucam i je sobie "memła"... Do przeciagania to mamy raczej konga na sznurku/szarpaki ;-) Choć piankowe też wytrzymują, ale zbyt nie ryzykuję :evil_lol: Eta, pewnie już jesteś w drodze lub coś, ale zapytam: na tym spotkaniu biegacie już po torku? Jak tak, to osobiście nie pchałabym się na tor z psem w majtkach cieczkowych... Jakiś dyskomfort psu na pewno sprawiają, a tydzień/dwa nikogo nie zbawią ;-) Nie wyobrażam sobie biegania z psem w majtkach. W ogóle nie widzę sensu chodzenia z psem w cieczce na trening, szczególnie, gdy na kursie masz psy [I]początkujące[/I](chyba, że same suczki) - wydaje mi się, że dla początkujących samców jest to zbyt duże "rozproszenie". Już nie mówiąc o zdenerwowaniu ich właścicieli. A co do rzeczy obozowych, to jak ktoś ma miejsce to wg mnie fajnie pomyśleć o takim wkręcie do przywiązywania psa na zewnątrz, czymś na komary, co wkłada się do gniazdka, ręczniku dla psa... No i co do wody w domkach, to też lepiej kupić kilka butelek 5l w Biedronce - drogo nie wyjdzie, a po wodzie z kranu niektóre psy miały biegunkę. Hmm, co jeszcze? Dobrze mieć własny kubek, łyżkę/łyżeczkę... No i co za tym idzie, mini płyn do mycia naczyń i gąbkę. Jak komuś niestsraszne posłuszeństwo/spacery itd. w deszczu, to dobrze mieć coś przeciwdeszczowego ;) edit. co do piłek tenisowych - wiele naczytałam się o tym, że strasznie ścierają psu zęby... także unikam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [quote name='doglove']Dziękuję bardzo. A można tam gdzieś w pobliżu nabyć baniak wody mineralnej? :)[/QUOTE] tak blisko ośrodka jest sklep w którym można kupić ew też niedaleko jest biedronka w której baniaki dostaniesz wtedy musisz ponieść kawałek ale to nie problem :) [quote name='Eta_carinae']Co do piłki - takie jak na zdjęciu dałaś są u nas niemal wszędzie dostępne, to popróbujemy - no i cena ok 13 zł to majątek nie jest :lol: Co do zajęć - racja, czyli po prostu majtki i jedziem... Czego nie brałam, a przydałoby się? KUBEK i łyżeczka, jakieś przekąski typu zupka chińska/kisiel, SUCHE smaki dla psa - czyli żwacze, łapki, płucka i różne obrzydlistwa :diabloti: A, no i SZCZOTKA do wykładziny w domkach :mad:[/QUOTE] spróbujecie może akurat Wam się spodoba ta piłka na bank utonie bo tak właśnie swoją straciłyśmy ale pod względem wytrzymałości jest spoko do aportowania z wody możną kupić jakąś inną ;) oj tak furminator do dywanu to ja też biore nie czeszę nim psa ale do sprzątnia się przyda XD [quote name='patusiove']Takich na sznurku piłek nie polecam, u nas były tylko "na raz". One chyba są do dalszego rzucania. Ja kupiłam za 7,00 zł w zoologu i mi się rozwaliła przy mocnym pociągnięciu psa w typie laba.[/QUOTE] jak się kupuje jakies tanie zabawki kiepskich firm to wiadomo że nawet najmniejszy pies rozwali czasami warto wydać więcej na coś porządnego :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [QUOTE]Polecam Hilton Funny, już wyżej MB pisała. Choć u nas "zwykłe" wytrzymują bez problemu, tylko początkowo odpowiednio "przypalam", żeby się nie rozerwała :evil_lol: Mało się nimi z psem przeciągam, raczej po przebiegu jej wyrzucam i je sobie "memła"... Do przeciagania to mamy raczej konga na sznurku/szarpaki ;-) Choć piankowe też wytrzymują, ale zbyt nie ryzykuję :evil_lol: Eta, pewnie już jesteś w drodze lub coś, ale zapytam: na tym spotkaniu biegacie już po torku? Jak tak, to osobiście nie pchałabym się na tor z psem w majtkach cieczkowych... Jakiś dyskomfort psu na pewno sprawiają, a tydzień/dwa nikogo nie zbawią ;-) Nie wyobrażam sobie biegania z psem w majtkach. W ogóle nie widzę sensu chodzenia z psem w cieczce na trening, szczególnie, gdy na kursie masz psy [I]początkujące[/I](chyba, że same suczki) - wydaje mi się, że dla początkujących samców jest to zbyt duże "rozproszenie". Już nie mówiąc o zdenerwowaniu ich właścicieli.[/QUOTE] No, wróciłam. Powiem szczerze, że kiedy się umawiałam byłam pewna, że cieczka będzie już za nami, więc jak wczoraj dostałam wiadomość o dzisiejszym spotkaniu, to spanikowałam i zaczęłam przeczesywać internet w poszukiwaniu informacji o zależności cieczka=agility. :roll: No i jak dojechałam do tego klubu (na sali obecnie mają zajęcia) i jak Pani Ula do nas wyszła i powiedziała "o, tu widzę cieczkę mamy", to myślałam, że nas odeślą... to zaczęłam zdanie, że "cieczka już się kończy i myślałam, że zdąży przed spotkaniem..." a po chwili parsknęła stłumionym śmiechem i powiedziała "Nie, no po prostu pierwszy raz owczarka w majtkach widzę" :lol: I na luzie. Po prostu weszłyśmy, pokazałyśmy co nieco z posłuszeństwa, jak pracujemy, obgadałyśmy szczegóły i za tydzień mamy pierwsze treningi :multi:Nie biegałyśmy dzisiaj po torze, nie ładowałabym się na zajęcia z suką w gaciach - w dodatku teraz jest faza końcowa cieczki, kiedy to sama się psom podstawia :shake: - taka tępa nie jestem xd. Co do piłek - mam na razie 2 takie z gumo-pianki jak na zdjęciu z fb. W weekend kupię w zoologu jakieś z gumy, ale nie kauczukowe, tylko nieco bardziej elastyczne - żeby pies mógł porządnie chwycić. Do szarpania mam kilka szarpaków polarowych, linę, gumowy aport na sznurku itd, więc o to się nie martwię akurat ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantowa Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [quote name='Eta_carinae'] taka tępa nie jestem xd. [/QUOTE] Cóż, miałam spore wątpliwości po tym, jak zastanawiałaś się, czy udawać, że nie wiesz o cieczce... Bo tego wolę nie komentować. No a za treningi i agilitowy rozwój trzymam kciuki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Napisałam [QUOTE]co mam robic? xd Wsadzać psa w gacie na cieczke i jechac, czy udawać, że o niczym nie wiem :razz: (no, to by raczej nie wypaliło xd)[/QUOTE] Pojęcie "sarkazm", lub przynajmniej "głośne myślenie i rozważanie najgłupszych opcji [U]żartem[/U]" chyba znasz. Bo zdawało mi się, że dostatecznie jasno dałam to do zrozumienia, ale jak widać nie. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantowa Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Cóż, na dokładną analizę każdego zdania i doszukiwania się w nim sarkazmu bądź też przejawu głupoty nie mam za bardzo czasu ani chęci, poza tym - spotkałam się już z tak różnymi przypadkami, że nie wiem, czego mogę się spodziewać ;-) Albo po prostu moje IQ jest zbyt niskie do wykrywania wszystkich możliwych sarkazmów :evil_lol: A, zmieniając temat na bardziej obozowy, co do tej zabawki za 7zł - nie dziwię się, że się rozwaliła. Jakość musiała być naprawdę kiepska :evil_lol: Myślę, że lepiej wydać więcej kasy, a mieć coś solidnego, lepszej jakości... Choć np. nieważne, jaki szarpak polarowy bym kupiła, średnio po miesiącu-dwóch nie nadaje się już "do użycia". Swego czasu miałyśmy i piłki [URL="http://www.google.pl/imgres?q=trixie+pi%C5%82ka+na+sznurku&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1280&bih=576&tbm=isch&tbnid=DdbnYe-2idCN0M:&imgrefurl=http://www.nokaut.pl/zabawki-dla-psow/trixie-pilka-gryzak-na-sznurku.html&docid=IyhBAqzOn3VQkM&itg=1&imgurl=http://nokautimg2.pl/p-ac-aa-acaa5bbe145e2a1ad144957af203dac9500x500/trixie-pilka-gryzak-na-sznurku.jpg&w=500&h=500&ei=4kusT6WHIY_dsgaborWZAw&zoom=1&iact=hc&vpx=858&vpy=238&dur=950&hovh=225&hovw=225&tx=138&ty=124&sig=103999358968195289844&page=2&tbnh=123&tbnw=117&start=24&ndsp=31&ved=1t:429,r:6,s:24,i:135"]tego typu[/URL], puste w środku, ale przy mocniejszym przeciąganiu sznurek "wychodził" z piłki... Chociaż dla psa, który niespecjalnie lubi się mocno przeciągać powinny być OK - choć wg mnie lepsze byłyby gąbkowe, ale to też zależy od psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Dobra, mniejsza o moje specyficzne poczucie humoru :diabloti: Taką piłkę pustą w środku, jak ta, którą miałaś na obozie właśnie straciłam poprzez zatonięcie - teraz mam też jedną nietonącą, ale jest twarda, śliska i ogólnie źle się sprawdza - chyba, że mowa o nietonięciu :roll: Kupię piłki z mocnej gumy, ale nie tak twarde jak te kauczukowe od dingo - taką ostatnio w łeb dostałam w czasie zabawy i nie było to nic przyjemnego :angryy: A dlaczego oberwałam? Bo wyśliznęła się Kali z pyska - są za twarde i ciężko je psu porządnie chwycić. Więc druga sprawa, to taka, że piłka bedzie profilowana, jak te w zdjęciach na jednym z moich powyższych postów. Myślę, że coś znajdę, choć marny u mnie wybór, a w internecie kupowanie takich rzeczy, gdzie każdy szczegół ma znaczenie, raczej mi się nie uśmiecha - muszę taką piłkę wziąć do ręki, sprawdzić czy nie jest za duża, za mała, czy jest dostatecznie twarda i czy sznurek jest porządnie zamocowany ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Casablanca Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 [quote name='Eta_carinae'] Czego nie brałam, a przydałoby się? KUBEK i łyżeczka, jakieś przekąski typu zupka chińska/kisiel, SUCHE smaki dla psa - czyli żwacze, łapki, płucka i różne obrzydlistwa :diabloti: A, no i SZCZOTKA do wykładziny w domkach :mad: Poza tym w zeszłym roku gdzieś mi się dobre podejście do współpracy z psem zawieruszyło - w tym roku będę podchodziła do niej zupełnie inaczej :eviltong:[/QUOTE] Masz jeszcze na sprzedaż tą przepinaną smycz? :cool3: No co Ty?! Kubek i łyżeczka :evil_lol: po co to komu! Przecież w stołówce mają takie fajne powyginane! :razz: A szczotka koniecznie :lol: ahahaha może w tym roku wygramy czystość :diabloti: Koniecznie muszę zabrać kalosze i kurtkę przeciwdeszczową, którą zapomniałam rok temu i w deszczu na bluzie biegałam :roll: Podejście nowe też biorę ;) No i prawdopodobnie innego psa... Konflikt z rodzicami-ciąża Blanki chyba pokrzyżują mi plany. PRAWDOPODOBNIE biorę samą Narinę-10-letnią (ale w świetnej kondycji) w typie cocker spaniela angielskiego. Co do piłki to nie mogę się wypowiedzieć. Moje psy nie używają takich :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.