nikusia Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 Nie znalazłam takiego tematu więc założyłam nowy. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi jest naprawdę gorąco... Jest to uciążliwe i dla ludzi i dla ich pociech (psiaków ;) )... I tu pojawia się moje pytanie- jak sobie radzicie z Waszymi Yorkami? Ramzes jest ostrzyżony ale to sprawy nie załatwia. Leży na podłodze półżywy, wstaje, sapie, dyszy... Jak go trochę ochłodzić? Znacie jakieś sposoby? Dałam mu kostkę lodu którą lizał przez 15 minut :) ale musiałam ją trzymać bo Rami ma to do siebie niestety że cokolwiek ma w pysku- od razu połyka... Ale bałam się trochę, żeby się nie przeziębił, bo on podatny jest na choróbska :shake: Poprzedni piesek- sunia jamniczka- gdy było jej gorąco mogła pływać np. w stawie, a Ramzes? Po pierwsze nie można go spuścić ze smyczy, bo ucieka :shake: , po drugie nigdy nie pływał- nie wiem czy potrafi ;) a po trzecie nie wyobrażam sobie jego delikatuśnych i plątliwych włosów oblepionych glonami czy innymi świństwami... :roll: Jak Wy sobie radzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 na wszystko o psach jest tego typu temacik. Polecam na ochłodę wiatraczek, okłady z mokrego ręczniczka. A pływanie-czemu nie, potem mozna psirka wykąpac. Glony jak glony, poczekaj jak zobaczysz yorka po kapieli w morzu i tarzaniu na plaży :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 [quote name='julita104']na wszystko o psach jest tego typu temacik. Polecam na ochłodę wiatraczek, okłady z mokrego ręczniczka. A pływanie-czemu nie, potem mozna psirka wykąpac. [B] Glony jak glony, poczekaj jak zobaczysz yorka po kapieli w mozu i tarzaniu na plaży :diabloti:[/B][/quote] Dokladnie:evil_lol: Ja to mam na codzien..... Wtedy idzie waz ogrodowy w ruch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlena924 Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 W mieszkaniu to piesek sam sobie radzi :) Na dwórku hmm... Jak jest bardzo gorąco, to tylko na chwilkę na dwórek, na 10 minut może. Gorzej jak idziemy na działkę, wtedy cała butla wody i przystanki :eviltong: Co jakiś czas sam ucieka mi pod jakieś drzewo do cienia :lol: Jak jestesmy na działce, to też jakoś sobie radzi, albo wejdzie do domku, albo do cienia, cały czas ma picie. Najgorzej to chyba jest z samochodem... Wtedy klimatyzacja, otwarte okno i jakoś sobie radzimy... :roll: Sama nie wiem co jest gorsze-okropny mróz czy upalne, gorące dni... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lusia22 Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 ja tyez z łodzi jestem i rozpuszczamy sie z gorąca z Niką!! moj sposób to moczenie główki i brzuszka chłodną wodą od razu jest wesoła!! no i jeszcze jeden sposób daje jej zamiast wody miętę i powiem wam ze jak jest ciepło to woli od wody, no i do tego bardzo dobrze działa na przewód pokarmowy !!!!pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 u nas kolejny dzien upału8-) 8-) 8-) słoneczka grzeje na maksa....wytrzymac juz nie idzie-niema czym oddychac...koszmar.... a narzekam tak bo włąsnie wrociłam z Malty mysłam ze od wody bedzie lepiej a tu nic z tego....ja wymeczona psiaki tez tylko one znalazły sobie sposob chłodzenia weszły do wody i niechciały wyjsc połozyły sie na brzegu i sie chłodziły.......naprawde im zazdroscilam...ale i tak pomimo schłodzenia jezyczek na wierzchu miały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlena924 Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 U nas też już od trzech dni takiee upały... Moj piesek dzisiaj tylko na chwilke na dworek wychodzil, siusiu i do domku.... MNie tez już glowa boli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziulka Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 U nas w Tarnowie to samo -upał okropny :shake: Tiko na 5 min na polko i sam już chce wracać .Po przyjściu do domu pije jak smok a ja przecieram go zimną wodą cały grzbiet ,główkę i brzuszek a potem kładzie się na zimnych płytkach w kuchni lub łazience .Dziś wieczorem wyjeżdżamy do domku na wieś -rzeczka i las w odległości rzutu kamieniem:evil_lol: więc będzie pewnie chłodniej .Będę miała kiepski dostęp do internetu ,bo jedna malutka kawiarenka internetowa to za mało jak na tamtą okolicę :cool1: Chciałam życzyć wszystkim Dogomaniakom a w szczególności Yorkofiołkom udanych wakacji i chwili wytchnienia od tych okropnych upałów :razz: Pozdrawiam i do "usłyszenia":lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edi,feti,gusia Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 W Warszawie tez goraco!strasznie!My kupilismy sobie ogromny wiatrak i psy wchodza ta poduszki zeby je owiewał ;-)smiesznie to wygląda,bo Hatti jest cały czas na orięcie i jak zabieram wiatrak do kuchni to on pierwszy biegnie z pytaniem :"ej,gdzie zabierasz wiaterek?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 jestem ciekawa jak wasze psiaki radzą sobie z upałem .. moja mała niestety cały czas chodzi smatna :( dosc zle reaguje na wysokie temperatury :( pewnie tez dlatego ze ma dosc długi włos ale brzuszek ma wygolony.. niechcetnie sie bawi i szybko sie meczy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małyskrzat Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 moje siedzą w wodzie,żeby im było chłodniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 czyli bez obaw mozna pozwolic im na czeste kąpiele? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
białeyorki Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 [quote name='agoosia']czyli bez obaw mozna pozwolic im na czeste kąpiele?[/quote]To tak jak z malymi dziećmi,poprostu rano musza sie wybiegać kiedy jest jeszcze chłodno a potem tylko odpoczynek sadze ze gdy obserwuje sie zwierzeta mozna sie od nich wiele nauczyc.A potem jeszcze wieczorem gdy robi sie chłodniej znów można poszalec,przynajmniej moje sie tak zachowują.Ja w każdym razie dostosowuje sie do nich.Nic na siłe:cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A$iA Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 [B][COLOR=darkorange]Ja wprawdzie [U]narazie [/U]niemam yorka, ale mam westa i golda, które dość źle znoszą ciepło. Goldi ma swój mały basenik w ogródku, gdzie jak jest mu za gorąco moczy łapki. Gorzej jest z Ampim (west) jest strasznie smutny i niechce się bawić, ale dla niego jest spacjalne miejsce pod drzewkiem w cieniu, gdzie lubi się ochłodzić. [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PositiveThought Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 Aidula też ostatnio snuje się smutny, w zeszłym roku lepiej sobie radził. aż myślałam, że chory jest... dużo wody, cień i kafle. bardzo fajnie jest też siedzieć na trawce w cieniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady87 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 To pierwsze lato Maxa i jak na razie całkiem dobrze sobie radzi. Oczywiście chodzi i sapie, ale dużo pije, wyleguje się na zimnej podłodze. Staram się aby nie moczył się za dużo w wodzie, bo boję się o skuteczność preparatu na kleszcze.. No i cały czas zastanawiam się nad obcięciem włosów.. Z jednej strony taki w dłuższych jest chyba ładniejszy, no ale w końcu jego wygoda powinna być ważniejsza.. Nie wiem już sama.. Czy włosy mocno przeszkadzają waszym pieskom podczas upałów? Bo na razie było dopiero kilkanaście gorących dni i boje się, co to będzie, jak zrobi się PRAWDZIWE LATO.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rorinus Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 [quote name='białeyorki']To tak jak z malymi dziećmi,poprostu rano musza sie wybiegać kiedy jest jeszcze chłodno a potem tylko odpoczynek sadze ze gdy obserwuje sie zwierzeta mozna sie od nich wiele nauczyc.A potem jeszcze wieczorem gdy robi sie chłodniej znów można poszalec,przynajmniej moje sie tak zachowują.Ja w każdym razie dostosowuje sie do nich.Nic na siłe:cunao:[/quote] Rano lub wieczorem :) ja w wakacje wychodze na dwor z reguły zawsze po 20 :) i siedzie do 24 ;) bo wtedy jest w miare ciepło ale niema słonca za ktorym nie przepadam ;) pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 [COLOR=Red]Tematy połączone! Mod. [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 [quote name='Magda_Miki'][COLOR=red]Tematy połączone![/COLOR] [COLOR=red]Mod.[/COLOR] [/quote] Gratulacje pani miód :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 Sląskie upaly daly sie wznaki mojej Monie-Dorobila sie Zapalenie Oskrzeli po sobotnim plywaniu w niby to cieplej wodzie. DZien byl upalny MONKA szalala w wodzie,,nic niewskazywalo aby jej to mialo zaszkodzic,a jednak na drugi dzien rano wstala z temperatura,kaszlem. Hmm z Yoreczkami tak jak z malymi dziecmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PositiveThought Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 [quote name='Mona4']Sląskie upaly daly sie wznaki mojej Monie-Dorobila sie Zapalenie Oskrzeli po sobotnim plywaniu w niby to cieplej wodzie. DZien byl upalny MONKA szalala w wodzie,,nic niewskazywalo aby jej to mialo zaszkodzic,a jednak na drugi dzien rano wstala z temperatura,kaszlem. Hmm z Yoreczkami tak jak z malymi dziecmi.[/QUOTE] jeju, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koregra Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 O bidulka:-( . Mojej znajomej psiak zachorował od leżenia w upały na kafelkach, wiec trzeba uważać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agoosia Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 Mona zycze szybkiego powrotu do zdrowka!! my ani sie nie kapiemy i kafelki nam tez nie groza :P wlasnie nie wiem jak jej pomoc.. chyba najlepszym wyjsciem bedzie ta zabawka kongo i jakis chlodne nadzienie.. teraz zamierzam nauzyc sierobic papilotki i trzeba bedzie jeszcze ubranko zalozyc jak myslicie te satynowo zrozetowe to bedą dobre?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted June 27, 2007 Share Posted June 27, 2007 Narazie jest na antybiotyku ,dostaje zastrzyk,ale temperatura jej sie obniza wiec bedzie ok.Caly dzien spi w lozku,i uwielbia udawac obloznie chora ihhihihi,ale jak niewidze to leci po swoja zabawke,A gdy tylko nania spokze to zamyka oczka i udaje ze spi:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koregra Posted June 27, 2007 Share Posted June 27, 2007 Niezła agentka, niech szybko zdrowieje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.