niedzwiedzica Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Kochani, dostaniecie odcisków od trzymania kciuków, bo ta mała wiedźma chyba chce byc w ciązy jeszcze trochę. Obiad zjadla pięknie, teraz stoi koło mnie i szczeka-wymysliła sobie ,że idelnym miejscem na rodzenie dzieci może byc skrzynia kanapotapczanu, do której właziła jako szceniak. Tyle,że teraz tylko głowa jej sie tam miesci :evil_lol: Chyba poczeka jeszcze z dzien ,dwa ;) bo zadnych oznak porodu to ja teraz nie widzę :p
Ali26762 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Nie szkodzi, kciuki i tak będziemy trzymać, nie myśl sobie, że nie. Lepiej mieć ten odcisk, niż żeby puścić akurat jak się zacznie :)
niedzwiedzica Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Ali- :loveu: trzymajcie, bo to czekanie jest takie ....siedzi człowiek, na sucz patrzy, nic specjalnego robic się nie chce, wyjśc z domu na dłużej-strach :evil_lol:, więc może zaległości na dogo nadrobię. Okna z tego czekania juz wszystkie pomyłam, chatę posprzątałam - to jedyny plus :diabloti:
Flaire Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 niedźwiedzica, może to głupia rada, bo może tak robisz, tylko nic niepiszesz, ale ja zawsze ustalam termin porodu podręcznikowo, za pomocą temperatury. Pod koniec ciąży mierzę suce temp. dwa razy dziennie, albo i częściej. Na 24 godziny przed porodam jest nagły, ostry spadek temp. - w ten sposób wiem, że niedługo zacznie rodzić. Jeśli po spadku temp. poród nie zacznie się w przeciągu 24 godzin, to stanowi to powód do niepokoju. W każdym razie kciuki trzymam i dawaj znać co i jak. Dzisiaj cały dzień w łóżku leżę, bo choróbsko trzyma, a chcę móc do tych Katowić jechać... :-(
zachraniarka Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [quote name='Flaire']W każdym razie kciuki trzymam i dawaj znać co i jak. Dzisiaj cały dzień w łóżku leżę, bo choróbsko trzyma, a chcę móc do tych Katowić jechać... :-([/QUOTE] Łączę się w bólu.. Ja ledwo co wyzdrowiałam i znów od wczoraj mnie złapało. Chyba się nie wykurowałam do końca ostatnio. Z drugiej strony jak tu się kurować, jak z psami na spacery chodzić trzeba.. [B]Niedzwiedzica[/B] ściskamy mocno kciuki za ciężarówkę i czekamy z niecierpliwością na sygnał od Ciebie, że to JUŻ :D
Ali26762 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Dziewczyny, co Was tak zmogło? Takie silne kobiałki i takim maleńkim mikrobkom się dały? No wiecie? Już armię białych krwinek ro roboty zapędźcie, czosneczkiem, rutinoscorbinkiem wspomóżcie! Polopirynką doprawcie! Na piątek proszę mi wyzdrowieć! WYKONAĆ !!!
moriko Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Borsaf Regonik cudny, jeszcze troche i bedzie z niego prawdziwy modnis ;) Tez trzymam kciuki za maluchy niech czym predzej wychodza na swiat :) Goranik twoja strona jest swietna kiedys spedzalam na niej duzo czasu i strasznie sie przyzwyczailam do starej wersji ;-) Mam pytanie o piatek AT sa o 13:30 ile moze potrwac wystawianie? Musze wiedziec ile sie do pracy spoznie hihi, bo calego dnia wolnego nie dostane :(
niedzwiedzica Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Flaire-dzieki :p Nie pisze tego ciągle,ale jestem z wykształcenia zootechnikiem ;)i to praktykującym ;), co nie zmienia faktu,że ten tydzien jest taki nijaki, bo nie zostawię wysokoszczennej suki samej na kilka godzin, chocby dlatego,że musi częściej sikac i nie tylko,poza tym, diabeł nie śpi i bywaja różne perzypadki,więc sam termometr nie wystarczy-trzeba pilnowac :diabloti: co też czynie, podmarudzając bardziej dla zasady niż z potrzeby ,zwłaszcza,ze mała czuje sie dobrze, co jest dla mnie najwazniejszym wskaźnikiem:p
borsaf Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [B]Niedzwiedzica[/B] może jej "budka lęgowa "nie odpowiada? Proponuje zrobic legowisko jednak w tymkanapotapczanie uprzednio mebel nieco odrestaurowac robiąc wieksza dziurę. Poza tym zawsze istnieja szafy z rzeczami wyjściowymi:evil_lol: Kotka naszego ordynatora wybrała sobie miejsce na półce w takiej szafie i tam sie okociła. Tyle, że tam miała doktorowa odłożony kupon na ubranie - bielski rappaport - jeśli ktos jeszcze wie, o jaki materiał chodzi. Do tego trzeba dodac czas akcji - wszystko na kartki i resztę pominąc milczeniem. Zołza jedna po 3 tygodniach ponownie sie ku....a i to na trawniku przed domem. Doczekała sie sterylki.
Ali26762 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [quote name='goranik']zapraszam na odswiezona stara strone [URL="http://www.dogs.gd.pl/airedale/"]http://www.dogs.gd.pl/airedale/[/URL] stary adres tez dziala [URL="http://www.interecho.com/%7Emisza/airedale/"]http://www.interecho.com/~misza/airedale/[/URL] ale nowy jest ladniejszy;-) pozdrawiam wszystkich erdelomaniakow![/quote] Super stronka, fotki bajeczne i sporo ciekawych informacji. Na pewno będę często zaglądała, mam już w ulubionych :)
niedzwiedzica Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [B]BORSAF[/B]- Hesia kojec na razie olewa... kanapotapczan zdecydowanie bardziej jej pasuje :evil_lol:, może masz i rację z ta adaptacja na kojec,ale wyjdzie wtedy tak,ze to ja będę w kojcu spała, bo zwykle ,po urodzeniu sie szczeniat sypiałam na tymże mebelku, tuz obok kojca. Widze,że grozi nam zamiana :diabloti: Uciekam spac, bo jutro kolejny dzien pełen wrażeń... Wszystkim podziebionym i zagrypionym życzę zwalczenia choróbska...Katowice juz pojutrze :crazyeye: [B]Flaire[/B]-własnie sobie pzrypomniałam,że ty chciałaś juz jutro jechać ??? Paskudny wyjazd, jak sie żle czujesz :-( Nitencja tez zagrypiona, Zach znów...pomór jakis czy co :roll: Spokojnej nocy !
Ali26762 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 [b]borsaf[/b] dokopałam się do fotek połowy miśka - no fajnie go skróciłaś. Baaardzo widać. Tylko - tak jak pisała [b]niedzwiedzica[/b] - zrób mu łapki-kotki, bo faktycznie wygląda jakby kapciuszki miał na nogach :)
zadziorny Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [B]Niedzwiedzica[/B] i co?, dalej nic :hmmmm: :niewiem:. Litości! Już odcisków dostałem od tego zaciskania kciuków :roll: :cool3: ;)
Wind Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='Mokka']Czekamy :mad: .[/QUOTE] No wlasnie ... czekamy :cool3:
Mokka Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='niedzwiedzica'] Wszystkim podziebionym i zagrypionym życzę zwalczenia choróbska...Katowice juz pojutrze :crazyeye: [B]Flaire[/B]-własnie sobie pzrypomniałam,że ty chciałaś juz jutro jechać ??? Paskudny wyjazd, jak sie żle czujesz :-( Nitencja tez zagrypiona, Zach znów...pomór jakis czy co :roll: Spokojnej nocy ![/quote] Zadzwoniłam do Flaire i pomyślałam, że mnie źle połączyło, bo odebrała jakaś pani o dziwnym głosie :roll: . A to była zmutowana Flaire. No, jeśli ona tak się czuje, jak mówi, to nie zazdroszczę podróży do Katowic :shake: . Wszystkim zainfekowanym życzę dużo wytrwałości i szybkiego powrotu do zdrowia :p .
niedzwiedzica Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Toż mówilam,że odcisków od trzymania dostaniecie :evil_lol: Hesiaczkowi w ciąży wyraźnie dobrze, szceniaczkom tez,cieplutko, przytulnie, po co maja się na świat pchac ??? Inna sprawa,że wyliczyłam jej ten poród tak na dziś wieczór -jutro, więc spoglądam na nia podejrzliwie. Ale może się szczenic i w sobote :evil_lol: od krycia minie 9 tygodni własnie w sobote-niedzielę,ale mogła zaciążyc i w poniedziałek albo i wtorek-wtedy całe liczenie do bani. Reasumując-ONA wie najlepiej, kiedy ma się szczenić ;) a pomiary temperatury też nie są do końca miarodajne, bo jedne suki rodzą przy 37,7 a inne poniżej 37 :crazyeye: Heśce temperatura cały czas wolniutko spada, ma już 37,4,ale może ona jest z tych, które rodzą poniżej 37 :niewiem: A obok siedzi kontrola z US :angryy::placz::mad: kocham urzędy, kocham urzędy....może jak to sobie zacznę powtarzac to sama w to uwierzę :diabloti:
Flaire Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='niedzwiedzica']pomiary temperatury też nie są do końca miarodajne, bo jedne suki rodzą przy 37,7 a inne poniżej 37 :crazyeye: [/quote]W czasach, gdy przyjmowałam sporo porodów, robiłam wykresy temperatur u suk ciężarnych, żeby łatwiej przewidzieć, kiedy suka będzie rodzić (co w warunkach kennelowych jest dosyć ważne). I rzeczywiście rodzą przy różnych temperaturach. Ale to, co występuje niemal zawsze to nagły, spory spadek na ok. 24 godziny przed porodem. Wygląda to tak, że poprzez całą ciążę, temperatura powolutku spada, a na końcu spada nagle jeszcze niżej. Robiłam wykresy, bo na wykresie taki nagły spadek łatwo zauważyć. Tak więc mierząc temp. ja nie szukam jakiejś konkretnej temp. przy której suka będzie rodzić, ale właśnie tego spadku. Na pewno gwarancji, że taki spadek zaobserwujesz nie ma - w końcu to żywy organizm - ale we wszystkich obserwowanych przeze mnie przypadkach tak właśnie było i dla mnie było to bardzo pomocne - szczególnie dlatego, że nie mogłam suki cały czas obserwować.
Nitencja Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Niedzwiedzica nie marudz!! Przeraz mnie tym swoim marudzeniem ;-) Co to bedzie jak ROx siezaciazy.......kolejne siwe wlosy na glowe brrrrr Flaire jak zdrowie ?? Dog in the Fog czeka,.....:cool3:
Flaire Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='Nitencja']Flaire jak zdrowie ?? Dog in the Fog czeka,.....:cool3:[/quote]Nitencja, mogę tylko powiedzieć, że dzisiaj wiem, jak mam na imię i nawet na nazwisko. W odróżnieniu od wczoraj. Czyli jest znacznie lepiej!!! :-) Zaraz wychodzę z domciu kupić plan Katowic, a potem jadę wymienić moje psy na Apcię. A więc wszystko chyba idzie według planu...
zadziorny Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 [quote name='Nitencja']Co to bedzie jak ROx siezaciazy.......kolejne siwe wlosy na glowe brrrrr [/quote] Nie przejmuj się tak :shake:. Najwyżej zostaniesz "blondynką" :evil_lol: (mamy takiego "blondyna" po 60-tce w pracy :eviltong:) ;)
Nitencja Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 No to super :) !! Widac swiatelko w tunelu. :lol:
Recommended Posts