Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Ali26762']Dlatego zabieram się do tego skubania jak do jeża...[/quote]Ej, za poważnie to bierzesz. Odwagi! Spójrz na Wojtka - samouk, bez żadnej pomocy, a jak mu świetnie wychodzi! No ale dzięki narzekaniu masz teraz dodatkową ofertę pomocy! :lol:
Ali26762 Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Nitencja']Ali a mi tak przeszlo na mysl cosik.............. ja w lipcu bede przejazdem w Gdyni .... jakby dalosie cosik zrobic z Alexem zeby sie chlopaki nie widzialy za bardzo to moze bym i mogla co niego pokazac.... tylko ze ja w Gdyni bede o 7 rano :) a pociag chyba mam dopiero ok 13 czy 14 ...:cool3:[/quote] Alexa wyślemy na spacer z moim chłopem :D Świetnie, bardzo się cieszę, nawet jeśli miałybyśmy się spotkać niekoniecznie na skubanie :)
Ali26762 Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Flaire']Ej, za poważnie to bierzesz. Odwagi! Spójrz na Wojtka - samouk, bez żadnej pomocy, a jak mu świetnie wychodzi! No ale dzięki narzekaniu masz teraz dodatkową ofertę pomocy! :lol:[/quote] To zawsze tak jest, że jeśli sobie czegoś nie wywalczysz, to masz szansę jeszcze wypłakać ;) :D [b]Wojtka[/b] podziwiam, pewnie sama kiedyś też dojdę do pewnych umiejętności. Na razie jednak płaczę tylko o to, że nie zrobię psa na wystawę sama, bo ochapać go na ulicę dam pewnie radę. Chyba, że ten sezon poświęcę na naukę, a wystawię go dopiero w przyszłym roku. W takiej sytuacji mogę już przestać chlipać :)
Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Ali26762']Chyba, że ten sezon poświęcę na naukę, a wystawię go dopiero w przyszłym roku. [/quote]Eh, myślę, że jeśli chcesz wystawić wcześniej, to uda się pomoc zaplanować tak, żebyś mogła. Szczególnie, że tyle osób do potencjalnej pomocy wybiera się do Trómiasta. ;-)
Ibolya Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Wind'][B]Ibolya,[/B] Jesli nadal chcesz przyjsc nas poogladac ;), to trening mamy przesuniety z dzisiaj na jutro. Godzina pozostaje bez zmian 22.00 :) W.[/quote] [COLOR=Blue][B]Wind[/B] dzięki za wiadomość. Rzeczywiście się wybierałam. No to do jutra. Pozdro.[/COLOR]
Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Aluzja']tydzien temu musialam pozegnac sie z moja cudowna ,najukochansza ,pogodna i wesola przez cale zycie Vivcia.[/quote]Aluzja, przykro mi. Niestety, psy żyją za krótko - tak zawsze myślałam, dopóki nie zdałam sobie sprawy, o ile gorzej jest, gdy nas przeżywają... :-(
Jura Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 Wracam do tematu piłeczkowego. Ale nie jako ekspert tylko fujara co to nie może sobie dać rady z tym urządzeniem. A Fredźka jest tak nakręcona na na piłęczkę na sznurku, że kompletnie wysiada jej słuch. Niestety do poprawy swojej koordynacji psychoruchowej zabiorę się chyba dopiero, jak będą ku temu lepsze warunki, bo te rękawiczki i kieszonki, do których się trudno dostać, siąpiący nos to zdecydowanie za dużo. W domu to my nie mamy zbyt wiele miejsca na szaleństwa. Poza tym dla Fredzi najfajniejsze są zabawki kradzione i uciekanie z zabawką. A więc w towarzystwie to w ogóle piłka bez smyczy nie wchodzi w rachubę :angryy:
Jura Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 Aluzjo, wszyscy rozumiemy to, co napisałaś o odchodzących psach. Ali, dziury to nie największy problem. Najgorsze są przejścia między tym co ma być długie, a tym co ma być krótkie. Może jednak zdecydujesz się, kiedy chcesz wystawiać i może uda się zaplanować jakoś przygotowania.
Fuka Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Ali26762'][B]Flaire[/B] - ja już tu wielokronie pisałam, że najpierw muszę się nauczyć, a nie uda mi się to bez pomocy osób, które mają to już opanowane. Oczywiście, że jak mrozy ustąpią, to zabiorę się za skubanie, nawet już się umówiłyśmy z [B]zach[/B]. Niemniej po moim samodzielnym skubaniu na kolejne trzeba będzie czekać kilka miesięcy, no i jak tu zgłaszać psa na wystawę? A jak już zgłoszę, to przyprowadzić potworka z dziurami jakby go mole podżarły? [B]Aga[/B] miała Ciebie pod ręką, zawsze mogła się do Ciebie zwrócić o radę, pracowała pod Twoim okiem, korygowałaś wszystko na bieżąco, udzielałaś wskazówek. Ja mam do Ciebie i do [B]agi[/B] 350 km, w Trójmieście nie znam nikogo, kto mógłby mi pomóc w taki sposób, jak Ty pomagałaś [B]adze[/B]... Dlatego zabieram się do tego skubania jak do jeża...[/quote] [B]Ali[/B], ja będe teraz na wystawie, więc w miarę możliwości czasowych mogę Ci troche pomóc w dręczeniu i pokazac co i jak. Pamiętaj, nie taki diabeł straszny i czasami lepiej uczyć się na własnych blędach. Z Fuką skoczyłam od razu na głęboka wodę - i sama ja zrobiłam na jej pierwszą wystawę. I z jednej strony było mi łatwiej o tyle, ze nie była to moja pierwsza at - dzięki czemu od dziecka byłam oswojona ze skubaniem. A z drugiej strony było mi trudniej o tyle, ze u Wigi - poprzedniczki Fuki, ja samodzielnie skubałam tylko grzbiet, a calą resztę przez 10 lat wykańczała za mnie Gośka - i przez ten czas głeboko sobie zakodowałam, że NIE UMIEM :p [B]Ali, Zach,[/B] chciałabym przyjechac wieczorem w sobotę i mam nadzieje się spotkać z Wami i z Waszymi psiurami. najfajniej by było jeszxcze w sobote, ale jak nie to na wystawie chociaż:drinking: Przy okazji mam pytanie - czy, któraś z Was nie miałaby przypadkiem pomysłu na jakiś tani nocleg dla mnie i Elmiastego?
Ali26762 Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Flaire']Eh, myślę, że jeśli chcesz wystawić wcześniej, to uda się pomoc zaplanować tak, żebyś mogła. Szczególnie, że tyle osób do potencjalnej pomocy wybiera się do Trómiasta. ;-)[/quote] Myślisz, że dałoby się to jakoś zorganizować? Jeśli tak, to cudownie :)
Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Ali26762']Myślisz, że dałoby się to jakoś zorganizować? Jeśli tak, to cudownie :)[/quote]Nawet jestem pewna. ;-)
Ali26762 Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='Fuka'][B]Ali[/B], ja będe teraz na wystawie, więc w miarę możliwości czasowych mogę Ci troche pomóc w dręczeniu i pokazac co i jak. [/quote] Ale suuuper :) [quote name='Fuka'][B]Ali, Zach,[/B] chciałabym przyjechac wieczorem w sobotę i mam nadzieje się spotkać z Wami i z Waszymi psiurami. najfajniej by było jeszxcze w sobote, ale jak nie to na wystawie chociaż:drinking:[/quote] Jak będzie z wystawą to nie wiem, muszę skonsultować moje plany z planami Gosi, a ona wraca w tę niedzielę z Warszawy dopiero. Natomiast bardzo chętne się z Tobą spotkam niezależnie od wystawy :) [quote name='Fuka']Przy okazji mam pytanie - czy, któraś z Was nie miałaby przypadkiem pomysłu na jakiś tani nocleg dla mnie i Elmiastego?[/quote] Zależy co to znaczy tani nocleg... Na sąsiednim podwórku do mojego jest mieszkanie jednopokojowe z kuchenką za 100 zł za dobę - niezależnie od ilości osób, które w nim zamieszkają. Jakby co to służę linką :)
Fuka Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Ali[/B], no to fajnie, że się zobaczymy! :painting: A co do noclegu - to wielkie dzięki - moze to nie byłoby głupie - bo ja przytargam jeszcze Łatka i jego panią, wiec po połowie jakos dałoby się ugryźć. Tylko obawiam się, że to strasznie daleko od terenów wystawy, a my pociagiem chcemy przyjechac.. A na razie jeszcze bedę szukac czegoś bliżej, więc jakby ktoś miał jakis blizszy/tańszy pomysł - upraszam się o sugestie:modla:
INA Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Aluzja [/B]- bardzo mi przykro z powdu Vivy - prababki Vigusia- ja też sądze że psy za wczesnie od nas odchodzą,,,,:shake: ...macie fajnie z tymi wzajemnymi odwiedzinami mi pozostaje żyć nadzieją do wiosny:cool1:
Ali26762 Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Fuka[/B], ode mnie nie jest aż tak daleko. Fakt, mieszkam w centrum, a wystawa będzie na Przymorzu, ale ode mnie do kolejki są 2 kroki, a z kolejki na teren Targów też nie jest bardzo daleko. Jakby co, to pisz.
INA Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 a my jesteśmy po konsultacjach u weta - niby stan ogólny dobry nie ma potrzeby dodatkowch badań ale martwi mie jego marudzenie przy misceVigo nie rzuca się na zarcie - je przez kika dni jak go przegłodzę np dostanie mniejszą porcję to przez dwa dni je z apetytem potem znowu wybrzydza i tak w kółko - waży obecnie 24.400 a mial już 25 kg czyli schudł - :shake: martwi mnie ten chłopak:nonono2: - skaranie - czy te 24,500 dla chłopa to mało/?:roll:
Wind Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]INA,[/B] A co pies je? Do suchego tak marudzi, czy do gotowanego? Ja tez myslalam, ze moja sucz jest niejadkiem. Przy misce z suchym okrutnie marudzila i koniec koncow, trzy dni mogla chodzic glodna zanim pochrupala pare granulek. Troche lepiej bylo gdy suche posypywalam tartym serem, albo kawaleczkami kielbaski ... Nawet smakolyki z mieska czy serka spozywala tak delikatnie, iz mialam wrazenie ze albo jej nie smakuja, albo z natury jest niejadkiem :( Wszystko sie zmienilo, gdy postanowilam jej gotowac. Po paru dniach kurczakowo-ryzowo-marchwiowej diety tak sie rozsmakowala w zarciu, ze znajdzie 1000 sposobow, aby mi przypomniec, ze nadeszla pora karmienia. Kuraka zje kazda ilosc, a smakole z grillowanego miesa, pocietego zoltego sera, czy parowy doslownie zzera z palcami :cool3: Nie pogardzi tez cytrusami, owsianka, jogurtem i innymi delikatesami, na ktore kiedys patrzec nie bardzo chciala ;)
Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='INA']czy te 24,500 dla chłopa to mało/?:roll:[/quote]Wcale niekoniecznie - to zależy od jego budowy i wzrostu. To może być akurat jak na przeciętnego samca. Jak mu nic nie jest, to nie martw się specjalnie tym, że raz je, a raz nie. Niektóre egzemplarze tak mają - w moim doświadczeniu, częściej samce niż suki i częściej jedynaki, niż psy żyjące z innymi psami. Na pewno się nie zagłodzi. ;-)
INA Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Ali[/B] - z miłą chęcią moze wiosną:cool3: latem..dziękuje za zaproszenie My myślimy żeby wiosną pojechać w odwiedziny i na dodatkowe lekcje skubanka... do Miśki:roll: mam nadzeje że wypali.. mam też nadzieje że do tego czasu Vigo się trochę podtuczy a nie będze żył marzeniami - No i cały czas ma też nadzieję na to wielkie spotakanie ERdelo - welszowe..:cool1:
INA Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Flaire [/B]- tak właśnie sobie tłumaczę to co napisałaś - czyli by się potwierdzało- jedynak - moze trochę rozpieszczony - no i ze bardzej samce tak mają ---też czytałam:roll: a ja chcę tym bardzej żeby Vigo był w dobrej kondycji bo chyba będzemy decydować się na usunięcie jądra...pewnie w tym roku:roll: ( acha Vigo do wysokich nie należy raczej średniak)
borsaf Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]INA[/B] przestań się zamartwiać Vigusia jedzeniem. Wyrosnie z tego chłopak i sama nie zauważysz, jak będzie wcinał. Jak on je suchą karmę? Ja Regona mamna suchej, dostaje 2x dziennie do miski mniej więcej w tych porach jak zwykle jada czyli, wcale nie rano tylko około 15 i potem ok 23. Rano jak mu nałożyłam to stało do popołudnia i dopiero sie do jedzenia zabierał, więc mu rano nie daję. Niestety efektem tego są nieraz w nocy bardzo śmierdzące bąki, a on sypia z nami w sypialni. Do 6 miesiąca był na RC ale chyba do końca nie trawił dobrze bo koopy były takie na końcu luźne, a teraz jest na Eucanubie, koopy książkowe, daję z oliwą i zajada prawidłowo. Oczywiście, jak mu sie uda z obiadu dostać resztki (czyt. jak wnuki przyjadą)to wtedy suche idzie w kąt. Może też przestaw Vigusia na suche i będziesz miała większą kontrolę ile zje. Tylko chyba mieszanie: suche, gotowane nie jest najlepsze, przynajmniej u Regona, zostawi suche. Niespodzianka wysłana dzisiaj o 20.
coztego Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]INA[/B], nic się nie martw, mój Filip jadał raz na trzy dni i przeżył 17 lat :cool1:
borsaf Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [B]Coztego[/B] święta racja, we wszystkich książkach piszą, żeby psów nie przekarmiać zwłaszcza, jeżli chodzi o profilaktyke dysplazji.
Flaire Posted February 6, 2006 Posted February 6, 2006 [quote name='borsaf']Niestety efektem tego są nieraz w nocy bardzo śmierdzące bąki[/quote]borsaf, śmierdzące bąki swiadczą o tym, że nie wszystko jest u niego super z trawieniem tej karmy. Moja wnusia, Api, tak miała na RC - prawie właścicieli z mieszkania wygazowała... :roll: Zmienili jej karmę na Hillsa i nie mają problemu. Ja z Misią z kolei miałam problemy z inną karmą, ale teraz je Eukanubę i problemów nie ma. Każdy pies jest inny i inna dieta mu odpowiada...
Recommended Posts